Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Balbinka - no wlasnie ja wiem tylko o zoo i lunaparku. A tam na trzy godziny to malo czasu. odnosnie spotkania to jestem baaardzo chetna, dostep do netu bede miala, bo przeciez mam tel komorkowy :) Jestem padnieta i wsciekla. od rana robie zarcie na grilla... a pogoda sie popsula i zanosi sie na burze. :( Mam nadzieje ze imprezka mimo to sie uda.

Podobno w w-wie lało wcześnie rano...u nas się nie zapowiada. Chociaz w sumie taka krótka ulewa przydałaby się, bo ile można tą trawę podlewać? Wiecie co, tak sobie teraz myślałam, że miałam normalny cykl i zero mdłości! A przecież mdłosci towarzyszyły mi od klku miesięcy...dziwne. Peppetti napewno się impreza uda, szkoda tylko że tak się męczysz z tym jedzeniem. Zanim będzie impreza to ty już będziesz zmęczona...

Hej :) No i cosik pokropiło! Cztery krople na krzyż ale niebo nadal jest zasnute i mozna złapać jakiś głębszy oddech! Aha! Nie będę już narzekać, że mi duszno, czy gorąco! To chyba pryszcz z tym co przeżywają Mamusie ze Swoimi Brzucholkami , no i biedna Lidzia z tą alergią! Trzymam kciuki za pogodę, aby upały dochodziły do 25 i to wystarczy! Przyznaję sie, że choć nie powinnam ;) to sie bardzo nakręcam starankami... A wiem, że mąż też czeka na wynik! Dodam [choć to obciach], że wczoraj juz miałam beczeć bo zobaczyłam krewkę w sedesie... I już ,,gratulowałam\" sobie z żalem niepowodzenia! :( Ale przyszło mi na myśl, że to może nie wczesny @ tylko... hemoroidzik! Feee! Ale chyba jednak to on! Pók, co! No więc, rozczytuję się dalej w objawach ciążowych i wzięłam do ręki dwa pierwsze i jedyne numery jakie kupiłam w ciąży ,,Twojego Maluszka\" i zczytałam co ciekawsze artykuły. Zwróciłam uwagę na poradę, że na mdłości polecają podgryznaie płatków z migdałów!!! Więc Wam polecam! Są tam też przepisy na pierwsze jedzonka, ale to Wam opiszę jak Mała Justusia i jej Rówieśniczki i Rówieśnicy zaczną przegryzać coś pomiędzy... mamusinym mleczkiem. ;) Joka, cieszę się, że pogadałaś sobie z mężem... Rozmowa choć burzliwa, też przynosi rezultaty... Jak to burza po upale - choć taka gwałtowna, że prawie groźna to jednak oczyszcza i odświeża....

Celavie super by było gdybyś była następna.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja dziś przez tą koleżankę mam odwagę zajść w ciażę. Tylko ze dziś to ja mam jeszcze @, więc i tak nic z tego by nie było :). No i szkoda, że taki tchórz ze mnie, albo to słomiany zapał...sama nie wiem :). Mąż dzwonił, idziemy do kina na 20:30. Chyba wpadnę do apteki przed kinem po testy owulacyjne. A co tam, raz się żyje, więc trzeba próbować i próbować A jesli chodzi o migdały, to ja tez kiedyś czytałam, że podobno pomagają na mdłosci ciężarnych.

a mnie mąż wkurza. W zasadzie nawet nie wiem czemu, chyba tak poprostu! Już mi sie nie chce iść do tego kina. W zasadzie to ja w ogóle nie chcałam iść do kina. Po co mam tam ludziom przeszkadzać ciągłym smarkaniem?

hejka:) witam Was w strasznie duszny i bezsłoneczny dzien.U mnie samopoczucie bleeee......mam straszne mdłosci ale juz nie biegam na spotkania z sedesem :) dzis konczy mi sie 7 tydzien:) brzusio mam taki wydety ale to dlatego ze zaczełam duzo jesc,nawet jak juz wspominałam wstaje w nocy do lodówki cos przegryzc bo budzi mnie głód a ogolnie jest ok:)kupiłam sobie duzo owoców i teraz sobie je wcinam:) sysuniu zdjecia przepiękne:) celavie mam nadzieje ze bedziesz nastepna:) trzymam kciuki:) lidka a Ty sie nie zastanawiaj bo z powietrza to chyba jednak nie zajdziesz w ciaze,kupuj te testy i bierz sie do roboty,i nie próbuj nawet zacząc palic bo dostaniesz klapsa:) jokas gratuluje i ciesze sie razem z Toba ja tez mam wizyte 19 czerwca:) Peppetti to zycze Ci miłego pobytu w Katowicach:) i przykro mi z powodu Twoich dolegliwosci ale wszystkie wiemy ze dasz rade:) mika pozdrawiam:) balbinka to chyba bedzie Ci troszke ciezko z ta przeprowadzka ? ale na pewno dasz sobie rade ,przeciez silna z Ciebie babka:) madzia79 podobno mdłosci zmniejszaja mozliwosc poronienia wiec czym wieksze tym bardziej trzeba sie cieszyc chociaz wiem ze to niełatwe:)

Hej Kobitki Żyję, podczytuję Was od czasu do czasu, ogólnie leżę, śpiewam do sedesu i jestem raczej hmmmm zrezygnowana - to będzie najlepsze słowo.... W przyszłym tygodniu I usg - mniej więcej jak ogłoszenie wyroku - albo jest ok, albo nie.... Dwie rzeczy, które \'rzuciły\' mi się na oczy - migdały, nie do końca na mdłości (ale jeśli pomagają to świetnie), a niezastąpione przy zgadze... przy mdłościach dobrze jest rano, zanim człowiek podniesie się z łóżka przegryść sucharka lub biszkopt - niestety nie na wszystkie kobiety to działa.... Druga sprawa, związana tematycznie z pierwszą to mdłości - wybaczcie mi bezwzględność, nie ma żadnych oznak ciąży świadczących o dobrym rozwoju dziecka, mdłości i ich nasilenie wcale nie świadczy o tym, że ciąża rozwija się prawidłowo - świadczy jedynie o burzy hormonów, która następuje w ciąży. To tyle, trzymajcie się chłodno w te upalne dni, pozdrawiam!!! (Alekto pukałam do Ciebie na gg, ale głucho i cicho)

To ja i do was na moment zagladam bo zaraz mąż zajmie kompa i juz nie siądę. Poza tym bede dalej top trendy ogladac chociaz czy on taki napewno trendy to nie wiem. Lidka nie gadaj tyle tylko do roboty i dzałaj. Co tam alergia, bedziesz w ciąży to zniknie. To znikam i pozdrawiam.Pa

Ufff jak goraco..:) Jestem i na wstepie pozdrawiam wszystkie!!!!! Ratownicy byli i beda prowadzic zajecia z pierwszej pomocy :) A jezeli chodzi o to czy sa przystojni...???? To powiem tak.Powiedzieli ,ze przyniosa manekina na ktrym pokarza sztuczne oddychanie metoda usta-usta. :) A ja tak mysle,ze jak zapomna tego manekina to ja moge za niego posłuży ;) :D:D:D:D Poza tym to nic u mnie ciwkawego sie nie dzieje... Łykam olej z wiesiołka...

oj jakas zakrecona jestem dzisiaj bo pozjadałam literki,no i ciwkawego to miało byc ciekawego :D

JoaśkaPelaśka,ja kiedys wyczytałam,ze im większe mdłości to przebieg ciązy jest prawidłowy itd.I chce niestety dodac,ze guzik prawda,bo w tej ciazy było mi bardzo niedobrze i skonczyło sie zle.Masz racje,ze to tylko burza hormonw i reakcja naszego organizmu.

Hallo! :) Pobudka, szkoda dnia! ;) Ktosik tutaj narzekała na upały, na duszności... No to mamy deszcz i burzę. Ale niestety wg. mapy u Lidzi zero burz i deszczu - a za to bardzo wysokie stężenie pyłków!!! Chociaż może jakaś chmurka zabłąka sie i dojdzie też do Ciebie? Oby! Mąż w pracy. Więc piję kawkę i biorę sie za sprawdziany. A potem moze choć jedną analizę jednego z nich? No i jeszcze muszę stworzyć programik na apel... Myślę, że roboty mi starczy na całą niedzielę... bylebym tylko nie zleserowała... A od jutra przez tydzień ostatnie testy i analizy tych całorocznych... Potem podsumowanie dla klasy i kół no i w nastepnym tygodniu rada... I przepisywanie ocen w trzech wersjach dla ponad 20 uczniów!!!! Czyli praca w pracy i w domu... Na razie jestem jeszcze śpiąca. Budzę się od 3 -4-5 i źle śpię. A jak mąż wstaje to i ja bo to moja pora wstawania do pracy :( I nie mogę do spać, a spiąca jestem! :( Lubię, jak tak pada! :) Dudni w rynnach i o parapety. Grzmi w oddali. Ziemia dodstaje wody. Może to będzie dobry dzień ,mimo wszystko!

Witajcie Wczoraj poimprezowalam na calego. Choc obawialam sie burzy, ona standardowo zrobila nas w balona. Ani kropli deszczu :( Wszystko przeszlo bokiem. Lidzia nie wspolczuj mi tego, ze caly dzien meczylam sie z jedzeniem. To wszystko na wlasne zyczenie. Jak zwykle narobilam zdecydowanie za duzo jedzenia. Ale gdy widze, ze goscie zajadaja sie to moje serducho fruwa z radosci. betty82 - biala wydzielina jak mleko, to objaw ciazy. Wraz z rozwojem ciazy bedzie jej wiecej. A dlaczego musisz wrocic do pracy?????? jokas - graluluje i trzymam mocno kciuki. Celavie - nakrecaj sie, nakrecaj. Najwyzszy czas na efekty!! Z tymi testami to musialo sie udac. Kiedy czekasz na \'nieprzyjscie\' @? A tak powaznie to nie ma co sie wstydzic, ze bardzo chcesz i gdy nadzieja pryska jak banka mydlana to Ty beczysz. To normalne i pewnie kazda z nas to przerabiala. Lidzia niestety nie jestesmy wiatropylne. Bez staranek sie nie da! :) A najwyzszy juz czas wziac sie do roboty!! Byliscie w koncu w tym kinie?? rudi26 - mimo, ze to malo przyjemne, to ciesze sie kazdymi objawami i dolegliwosciami. Przynajmiej wiem, ze jestem w ciazy. :) A wlasnie nie wiem czy Wam pisalam, od kilku dni z moich piersi leci mleczko. :) co jakis czas wyplywa mi kilka kropelek. .... cudne..... przypominam sobie jak karmilam Kamilka, jak sie wtulal w moje cialo. nie moge sie doczekac chwili gdy przytule Michalka. JoaśkaPelaśka - glowa do gory. jeszcze troche i objawy sie skoncza. Koniecznie daj znac jak po usg! Balbinka-2 - w takim razie planuj czas w sobote tak abysmy mogly sie spotkac. Jak bede wiedziala o ktorej godzinie mam \'wolne\' to dam znac, a Ty mysl nad miejscem spotkania. CELICA - Ty lobuziaro! za manekina chcesz robic. :) :):):)

Hej Co się upisałam do Was przed 12 to się upisałam... Ale uciekło wszyściutko i to w siną dal :( I to chyba wina mojego netu... Ale może dobrze, że uciekło bo tak bardzo smęciłam, że nie wiem... Żaliłam się, że mi robota nie idzie. ale jak do niej wróciłam to nawet coś zrobiłam ;) A tych większych smutków to już nie będę oddtwarzać! niech idą precz! Rzeknę tylko, ze podziwiam Peppetti za te smakołyki :) Taka praca świadczy również, że jesteś typową ;) ciężarną babeczką i Dzidzia nie myśli inaczej, jak wzorowo sprawować się aż do narodzin! ;) Teraz planuję popracować na kompie, ale w papierkach nadal... Sporo rzeczy czeka na wykończenie... pufffff!!!! Jutro muszę pocisnąc dzieciaczki zwłaszcza te co nie pokończyły z różnych powodów zaległych sprawdzianów! No i z nowu papiery do domu! No i cała reszta naprzód!

Hej Co się upisałam do Was przed 12 to się upisałam... Ale uciekło wszyściutko i to w siną dal :( I to chyba wina mojego netu... Ale może dobrze, że uciekło bo tak bardzo smęciłam, że nie wiem... Żaliłam się, że mi robota nie idzie. ale jak do niej wróciłam to nawet coś zrobiłam ;) A tych większych smutków to już nie będę oddtwarzać! niech idą precz! Rzeknę tylko, ze podziwiam Peppetti za te smakołyki :) Taka praca świadczy również, że jesteś typową ;) ciężarną babeczką i Dzidzia nie myśli inaczej, jak wzorowo sprawować się aż do narodzin! ;) Teraz planuję popracować na kompie, ale w papierkach nadal... Sporo rzeczy czeka na wykończenie... pufffff!!!! Jutro muszę pocisnąc dzieciaczki zwłaszcza te co nie pokończyły z różnych powodów zaległych sprawdzianów! No i z nowu papiery do domu! No i cała reszta naprzód!

Ups! Walę w klawiaturę ;) ile się da, no i wyskoczyło...podwójnie. ale już kolejna informacja mi uciekła :(

Hej No własnie Celavie kiedy masz termin @? Będziemy kibicowac żeby nie przyszła :). Peppetti no to cieszę się, że gril się udał. Tak ci współvzułam, bo ja to leniwa raczej jestem i chciałabym miec wszystko pod nos podane :). U Ciebie miałabym wyżerkę....:). Jesli chodzi o deszcz u mnie to kiepsko to widzę. Co prawda teraz grzmi więc może cos z tego będzie. Wczoraj pojechaliśmy przed kinem do sklepu, potem na pizze, do apteki (gdzie wydałam ponad 80 zł) po krople do nosa, coś na gardło (to intessiv co radziła mi marchewka), tabletki z żurawiny, test owulacyjny :). Jesli chodzi o film, to kiepski \"Ocena\'s 13\" czy jakoś tak. Taka bajka. Ale był aktor na którego lubię patrzeć...;). No i wróciliśmy do domu przed 23cią. Wracając mąż zażartował, ze moze tańczyć gdzies zajedziemy, no i poważnie to rozważyłam i prawie uległam :). Oczywiście na filmie smarkałam. A dziś cały dzień łzy z oczu mi lecą i smarkam jak szalona. O rany pada deszcz u mnie :). Poza tym dziś chcieliśmy sobie kupić wiatrak. Bo strasznie u nas na poddaszu gorąco. Spac się nie da. Znaleźliśmy jeden zajebisty. Taki stojący prostokąt, można sobie nastawic wiatrak na czas. Poza tym można go postawić w kąt i całkiem by nieźle wyglądal. Bo powiem szczerze, ze te okrągłe wiatraki na patykach nie podobają mi się. No ten nasz zelmer kosztował 229 zł...na rocznice ślubu chciałam go kupić, ale mamy takie szczęście, że ten z wystawy był ostatni!!!!!! Teraz poszukam tego zelmera w sklepach internetowych, moze będzie :). Pozdrawiam. Ale fajnie pada.

A i faktycznie migdały są na zgagę :). A mdłości nie są wyznacznikiem dobrze rozwijającej się ciąży. Mnie mdliło raczej mało, ale moją siostrę w ogóle nie mdliło, a ciaża książkowa, teraz już druga również bez mdłosci. To chyba zalezy kto jak to znosi :).

to ten wentylator który chciałam kupić http://www.zelmer.pl/wentylatory/wentylator-kolumnowy/

już po deszczu

A net jak sie ślimaczył tak się ślimaczy...

Co do kibicowania moim wyczekiwaniom ;) to dziękuję serdecznie :) Jednak mam tak ,,podwyższone ciśnienie" ;) , że raz wszystko mi wskazuję na Tak - 100%, a raz na Nie - 100%. Że może lepiej podeślijcie mi melisę -max! ;) Nie wiem jak wytrzymam te parę dni!!! Jestem w 22 dc i dopiero koło wtorku - środy mogą pojawić się plamienia. więc @ dopiero pod koniec tygodnia?!!! Nawet praca mnie nie odciąga od rozmyślań. Jak pomyślę o dwóch kreseczkach to mi tak dobrze! :) A jak pomyślę o niepowodzeniu to... załamka. Więc jak to mówią ,,najgorsze jest czekanie". Całą niedzielę mam taką rozpaćkaną... Pracuje- przerwa-pracuję- przerwa... Dobrze że choć trochę zrobiłam. Jutro i z każdym dniem będzie lepiej. Ale jak na początku lipca dyrektor wreszcie nas puści na urlop to chyba najpierw muszę dobrze odpocząć, żeby wypoczywać... bo z tego kołowrotku to organizm chyba będzie biedny. Dobrze, że w ramach przerw chociaż robię sobie pilingi, maseczki i dotleniam siebie i całe mieszkanko. To jedyny komforcik jaki moge sobie teraz zapewnić...

Hej dziewczyny A co się dzieje z Ewką marchewką? czy ktos jeszcze pamięta???????

Hej Czy u Was też tak burzowo? Na chwilę wyłączyli mi prąd. A u Was chyba też bo tak tu puściutko.

Nie mam kontaktu z Ewcią Marchewcią... Ale może się odezwie? :)

Dobrze, że na niedzielę została mi ,,pusta lodówka". Jem tyle, że to co schudłam w upały wróci podwójnie. Z braku laku zjadłam nawet połowę posypi do ciasta. :( Czyli cukier wziął nade mną władzę. Bryyy! Ale ja podjadam na zmianę wszystkie smaki, a to oznacza, że jestem rozdrażniona i szukam pocieszki w jedzeniu. Wiem, że to źle, ale...

A zaraz zszamię kiełbaskę na gorąco... Chleba brak! Lodów też! Zjadłam już jedną trzecią wielkiego ananasa, więc do rana ;) mogę jeszcze go pochłonąć. Wiem, że plotę trzy po trzy... Najwyżej wytną to Ci z góry. :)

Witam! Przepraszam,ze tak sie wcinam na Wasz topik. Chciałam tylko serdecznie pogratulowac tiki*. Moze pamietasz pisałysmy na kwietniówkach i ja tez jestem z Legnicy. Kochana trzymam kciuki, tym razem na pewno sie uda i w lutym bedziesz miec swoje szczescie przy sobie!!!!!!!!!! Juz nie dług, bo czas strasznie szybko leci:-) Pozdrawiam Was wszystkie!!!

Hej Aga witam Cie w imieniu ,,szefowej\" i swoim :) Całuski dla Bartusia :) Ale tu puuuuuuuuuustki!

Muszę coś ze sobą zrobić!!! Hmmm... Na razie zaczynam patrzeć na siebie z boku i nie podoba mi się to co wyczyniam... W sumie czas przecieka mi przez palce... a z nim życie... O! A teraz sie poużalam! Bo jestem i leniwa i w dołku i w zawieszeniu!!! To zawieszenie polega na tym, że czekam na rezultaty staranek, więc z wielu rzeczy rezygnuję... Wycofuję się z prac na działce... by w razie czego nie zaszkodzić... Nie dźwigam, nie maluję balkonu, nie wchodzę poprawić zasłonki... I tak wkoło... I z tym wszystkim jestem prawie sama... Bo męża często nie ma a ja mam tej samotnośći za wiele! A żeby wyjść do ludzi... nie mam siły. Bo wiem, że jak wyjdę to już trzeba przy nich trwać, a ja nie wiem, czy podołam... były momenty, że robiłam sobie takie określone wypady do sąsiadki, do dalszej ciotki... Ale to mi nie zastąpi tego czego mi brak... ??? Jakoś mi smutno... Chyba zamiast pocieszki przydałby mi się kubełek zimnej wody na głowę...