Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Ja czytam dokl;adnie juz jestesmy z rearia zmoklysmy strasznie wlasnie sie suszymy buziaki od nas dwoch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wypiłam wieczorną kawkę i to był chyba błąd! Głowa się rozszalała i musiałam wziąć apap. Dziewczynki, wyluzujcie Kochane. Jeśli tu nie można się użalać i biadolić to gdzie??? Przed rodziną trzeba trzymać fason, w pracy najlepiej buzia na kłódkę, z facetem też nie zawsze można się dogadać... Oczywiście czasem każda znas jest bardziej na biadolenie, czasem bardziej na słuchanie, czasem na doradzanie... Pozdrawiam Trio :) które dzisiaj baluje. Udanego spotkania!!! :) Czy to Wasze pierwsze spotkanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna o ewie
ewa wer nareszcie ktos odwazny i madry napisal ci swe zdanie jak tiki popieram i nie tylko w sprawie twej pracy i tego jaka jest ciezka. tak wogole to jestes zapatrzona tylko w siebie i taka wyniosla i choc jestes na tym topiku dosc dlugo to dzis pokazalas jak sie nami przejmujesz jak nas wspierasz i jak dodajesz otuchy sa tu kobiety po stracie to chyuba nie dziwne ze maja leki o to ze stanie sie to samo pomysl co piszesz nauczycielko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam dziś zrobić jakieś porządki, ale mi nie wyszło... Zaczęłam wyrzucać z szafy ciuchy do wydania i ... do tej pory wszystko leży. Może jutro to pociągnę. Doszłam do wniosku, że skoro straciłam kontrolę nad tym całym majdanem to muszę go zmnieszyć i ograniczyć. Głównie są to ciuchy i papiery!!! Zawsze latem po kolejnym roku szkolnym mam co wyrzucać, ale wiele rzeczy chowam bo się ,,może przydać" i tak z czasem obrastam w sterty papierków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to nasze pierwsz spotkanie rearia super dziewczyna sliczna ma piekne brazowe oczy taka ciepla i kochana jak kiedys o niej balbinka mi pisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, brrrrr!!!! ostatnio mam awersje do koloru pomaranczowego! Serio! Nie lubie zadnych cytrusow, nie lubie serkow brzoskwiniowych, nie lubie marchewki ani sokow na bazie tego warzywa. Wszystko co pomaranczowe powoduje u mnie odruch wymiotny. a teraz podobnie zaczynam reagowac na wpisy w tym kolorze. ja tam przyzwyczailam sie do tego, ze Evawer jest osoba, ktora bez ogrodek mowi co mysli. I wcale mi to nie przeszkadza. Cenie ja za ta szczerosc, bo ja ciagle ucze sie tego - z kiepskimi efektami. zawsze mysle o innych, by kogos nie urazic, by ktos byl zadowolony. I potem zbieram baty :( tak samo tiki - zabolalo - odpowiedziala! super! ale nie probowala obrazac Evy! W przeciwienstwie do pomaranczy. Ale!! Eva - niestety tego strachu nie da sie wyrzucic z glowy. w kazdej chwili mysli sie o tym. ja gdy tylko poczuje wiecej wilgoci to boje sie ze odchodza mi wody. I zaden racjonalny argument do mnie nie dotrze - przedtem moja ciaza przebiegala prawidlowo, az do chwili gdy niewiadomo jak, w srodku nocy odeszly mi wody. Albo sprobuj sobie wyobrazic co czulam, gdy poszlam do wc zrobic siku. I nagle zrobilo mi sie jakos dziwnie cieplo miedzy nogami. spogladam w dol a tam widze - miedzy nogami cos wisi - czerwonego, goracego, pulsujacego. pepowina, ktora daje zycie, a mojemu synowi w jednej chwili to zycie odebrala. Ja przezylam wtedy szok! I kazdego dnia boje sie, ze to wszystko moze spotkac mnie jeszcze raz. Niestety, wiem, ze historie lubia sie powtarzac I nie ma limitu na przykre przezycia. jedna tragedia nie gwarantuje, ze nie przyjdzie druga. Dlatego apeluje do Evci o delikatnosc i wyrozumialosc, bo czasem takie ostre slowa, choc powiedziane w dobrej wierze, bola, zwlaszcza gdy wypowiada je osoba, ktora sie lubi i ceni. 👄 Dawna Justy - gra juz prawie wygrana!! jeszcze godziny, dni a spotkasz sie z Matysia. I wtedy powiesz - warto bylo!!!! :) takaja - ❤️ Celavie - no i wykonczyla meza :):):):) staranka - do ostatnich sokow!! evawer - mow o urzadzaniu pokoiku i calego mieszkanka. moze bedziesz miala fajne pomysly, ktore skopiujemy od Ciebie. Bo ja lubie czytac co piszesz, nawet to Twoje biadolenie! Madusia3 - okropnie to wszystko wyglada. mam nadzieje, ze te czarne chmury rozwieja sie i bedzie Wam dane miec wspolne dzieciatko. madusia i raaria - bawcie sie dobrze! tiki*]] - a co Ty robilas na wrzesniowkach??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nikt nie myslał ze pomaranczowy nik mnie stad wyrzuci. Nigdy mi do głowy by nie przyszło zeby któras z was urazić czy obrazic w jakis sposób bo jak to napisałm juz kikaset razy, lubie was bardzo i nie wyobrazam sobie nie zajrzec tu jak tylko mogę. Moze faktycznie wyraził sie tak jakos lekkomyslnie ale chodziło mi zgoła o cos innego. a mianowicie o to żeby przezwycięzac te lęki, bo napewno psychika jest ważna w waszym stanie i nie mozna dopuscic do złych mysli. No i moze czasami mam wrazenie że co tu po mnie, skoro jestem jakby \"nie w temacie\". Oczywiscie odrazu napisze ze szanuje zdanie Tiki, i szanuje zdanie tych które bezposrednio sie do mnie zwracaja i pisza co im pasuje a co nie i dlaczego. Takie ukrywanie sie jednej z Was - a wiem napewno że to któras z Nas - jest śmieszne. peppetti dzięki że uważasz mnie za osbe bezposrednia , to fakt nie cierpie hipokryzji. Ale mam wieki szacunek do Ciebie bo zawsze potrafisz tak madrze napisać i obiektywnie zarazem. W takim razie zycze zaciazonym aby myslały pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja:) Ja w przeciwieńswie do Peppettilubię pomarańczę, ale nienawidzę jak ktoś nie ma odwagi pod wałsnym nickiem napisac co myśli!!!Domyśalam się, że tą która pisała o Evie jest ktoś z tego topiku :( Ja też uważam, że poto między innymi jest ten topik, żebyśmy sobie pobiadoliły!O wszystkim!Zwłaszcza o tym czego boimy się w ciąży!bo strach w naszym przypadku jest uzasadniony!!! Dawna Justy to już niedługo!!! tiki miłych wakacji!!! peppetti wiem, że się boisz!!!i będziesz bała i żadne rady nic tu nie pomogą :) ja wierzę, że u Ciebie i u innych dziewczyn tym razem wszystko się uda i już niedługo przytulicieswoje maluchy!!! Madusia podziwiam Was za Waszą walkę o dzidzię :) i z całego sreca trzymam kciuki, aby Wam sie udalo!!!! niusia szczęśliwej podrózy i odzywaj się do nas jak najczęściej!!! Z dzieciątkiem mojej koleżanki nie jest dobrze :( boją się ją odłączyć od aparatury, bo może przestać oddychać :( Tak się o nią boję!!!io Anitę!!!jest w strasznym stanie :( w obcym kraju, ze słaba znajomością języka :( modlę się, aby to się jakoś ułożyło!!! chciałabym, aby już niedługo były w domu!!! pozdrawiam Was wszystkie bardzo, bardzo serdecznie!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EvaWer - nie szkodzi, ze jestes nie w temacie. ja ten topik, a wlasciwie Was dziewczyny - stale bywalczynie - lubie za to, ze czesto zbaczamy z tematu. Bo mimo iz jestem ciezarna, to nie lubie byc monotematyczna i lubie poznawac swiat. A ten moj obiektywizm wynika z tego, ze ciagle sie boje, ze kogos uraze. nieraz pisze i potem czytam po 10 razy zanim wysle. z jednej strony zaleta, a z drugiej wada, bo nie umiem powiedziec - np. spadaj! gawit_27 - wbrew temu co wczesniej napisalam o swoim strachu, to mam w sobie duzo wiary w sukces. :) Jestem troche nie w temacie. co sie dzieje z dzieciatkiem Twojej kolezanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam czasu zajrzec wczesniej,bo miałam gosci ,ale juz jestem i odpisuje .Progesteron ,z krwi oczywiscie,pomiedzy 21 a 23 dniem cyklu,(przy 28dniowym cyklu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celica, takaja-> dzięki za info odnośnie progesteronu... pogadam o tym ze swoją ginką... co do \"M jak mama\" to ja też kupuję od 1 numeru i zbieram:) wierzę, ze w końcu będę miała możliwość skorzystania z tych rad... co do \"biadolenia\"-> każda z nas jest inna, ma inny charakter, i w różnym celu tu zaglądamy... by służyć radą, być wsparciem dla pozostałych dziewczyn, czasem by zwyczajnie ponarzekać w babskim gronie... takie wyrzucenie z siebie bolączek, problemów działa jak dobra terapia... oczywiście- we wszystkim wskazany jest zdrowy umiar... i najlepiej jest, gdy każda z nas potrafi znaleźć się w każdej z tych ról... jeżeli oczekujemy wsparcia, zrozumienia u pozostałych dziewczyn, to same też musimy chcieć i potrafić odwdzięczyć się tym samym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raaria i Madusia3
My dzis na pomaranczowo bo razem.Wlasnie wrocilysmy z tancow nogi nam wchodza w du...........bylo super ale sie wytanczylysmy chlopaki daly popis swoich umiejetnosci tanecznych my tez.Niestety o %.30 sie rozstajemy ale zrobimy powtorke z roztywki buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje ze grzcznie wsadzilam Sare do busika niedawno wrocilam.Bylo super szkoda ze tak krotko.Wyszlalam Sylwi nasza fote z prosba o zamieszczenie jej na bloogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Gawit, myslę o Twojej Anitce i trzymam kciuki, żeby się dobrze ułożyło. Czasami najgorsze sytuacje potrafią ułożyć się w pozytywne. Moja siostra też jako niemowlę była w stanie krytycznym, a teraz chowając własne dzieciaczki pewnie może nawet nigdy nie myśli... Być może dlatego, że dwójka z jej dzieci takiego szczęścia niestety nie miały... Justy, dużo o Was myślę... Mam wrażenie, że ta chwila nastąpi już wkrótce! :) Zaczynam odzuwać emocje jak przy narodzinach wszystkich kolejnych dzieciaczków w naszej rodzinie. Życzę Ci żeby emocje związane z tym doświadczeniem były dla całej Waszej Trójeczki wyłącznie pozytywne i niezapomniane!!! 🌼 Miłej niedzieli Dziewczynki 🌼 Dużo optymizmu i spokoju dla Mamuś... I dla nas wszystkich... Kto tak głośno chrapie ???????????!!!!!!!!!!!! ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie Ja już wczoraj myślalam, że ta chwila nadeszla. Coś mnie zaczęło pobolewać w krzyżu i ogólnie taka nędzna się zrobiłam, że hej. No ale położyłam się na resztę dnia, przespałam i boleści ustąpiły. Ale to prawda, że to długo pewnie już nie potrwa. No a torba ciągle tylko połowicznie spakowana... Kompletnie nie wiem, co mam zabrać dla Małej do szpitala. Pogoda w kratkę, pediatra w szkole rodzenia mówiła, że dziecka nie należy przegrzewać, więc ubiera się je tak jak siebie + jedna warstwa, czyli okrycie. Moja bratowa na to wrzeszczy, że ją lekarka po wyjściu ze szpitala op...yła, że dziecko jest za lekko ubierane, bo taki maluch nie ma żadnej warstwy ochronnej. No i każe mi ją trzymać w becie. A ja do szpitala mam zabrać kocyk, nie becik. Błagam nasze forumowe mamusie o pomoc. EvaWer - na tym forum często pojawiają się tematy, w których nie każda z nas \"siedzi\". Oczywiście siłą rzeczy temat starań (które odłożyłaś) i ciąży (która odwleka się z racji odłożenia starań) dominuje, no ale to taki topik - starania, a w efekcie ciąża (przyczyna - skutek ;) ). Dyskusje o nauczycielstwie i perypetiach z nim związanych czytałam równie dokładnie, jak wszystkie inne wpisy, ale nie zawsze mam czas, żeby odpisać. A \"biadolenia\" i lęki doskonale rozumiem - mój gin powiedział, że mogę już rodzić, bo ciąża donoszona, a szyjka gotowa, a nawet teraz - na 2 tygodnie przed terminem - boję się, że coś może się wydarzyć. I tu kolejny apel o pomoc. Dziewczyny-matki (może moje pytanie jest głupie, ale muszę je zadać, bo mnie to niepokoi) - od kilku dni jak śpię na boku, to Mała jakby przesuwa mi się w macicy na ten bok, na którym śpię. Budzę się i brzuch jest z jednej strony wyższy, a z drugiej niższy. Czy to normalne, czy coś się dzieje niedobrego?? Po dłuższej chwili wraca do położenia centralnego, no ale wcześniej ta dysproporcja jest bardzo wyraźna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka dzięki za fotki twojego cudnego synka. Jaki on juz jest duzy :) tiki udanych wakacji życzę i wypoczywaj duzo. u nas parkiety już wymalowane, teraz sie wietrzą :) potem jeszcze ścianki malujemy i drzwi i tyle :) Ja tez od kilku cykli mam problemy z plamieniami, brałm duphaston, luteinę ale nic nie pomogło. W ogóle mam krótkie cykle (25 dni do tego plamię po @ i czasm @) więc bardzo często borykam się z @ i to mnie już denerwuje. Badałam prolaktynę i progesteron, ale wyszły w normie, wiec już sama nie wiem co jest przyczyną. a ja uwielbiam polskie morze i mam nadzieję, że uda nam się w tym roku tam wyskoczyć (w drugiej połowie lipca lub na pocątku sierpnia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie CELICA - 👄 joka - zapomnialam napisac, ze przykro mi z powodu negatywnego testu. Cos za mocno nakrecam sie Waszymi starankami. chyba ostatnio za malo adrenaliny w moim zyciu :) Balbinka-2 - nareszcie bedziecie wygodnie mieszkac ;) jak ja lubie remonty. wlasnie namawiam mojego M by odswiezyc jeden pokoj, no i ten moj facet miga sie od tego. oczywiscie ja jestem bardzo cierpliwa i wiem, ze go urobie. potrzebuje tylko troche czasu. Raaria i Madusia3 - zazdroszcze Wam takiej zabawy!!! Dawna Justy Mialam podobne perypetie z ubieraniem malucha. Wszystkie kobiety w mojej rodzinie wrecz krzyczaly na mnie gdy widzialy jak ubieram kamila. Ubieralam go tak samo jak siebie. Ja bluzke z krotkim rekawem, on tak samo, ja jeden sweter - on rowniez. Urodzilam go w grudniu i ani razu nie byl w becie. W domu byla temp. 20 - 21 st. Pierwsza choroba zlapala go gdy mial poltora roku - ale bez goraczki. Prawdziwa temperature dostal gdy mial 3 latka! W tym samym czasie urodzila kuzynka - byly beciki, kocyki, czapeczki. W domu prawie 30 st - Marcinek jest non stop chory! byle wiaterek, a on ma katarek! Teraz idzie lato, to na pierwsze dni spokojnie mozesz ubrac mala w pajacyki, spioszki i przykryc przewiewnym bawelnianym kocykiem. a za miesiac jak bedzie goraco to w samym pampersiku pod pieluszka tetrowa. Najlepszym sposobem na sprawdzanie czy dziecku jest za cieplo jest dotykanie dzidziusia na karku. jesli jest mokry, goracy to jest za cieplo, jesli chlodny to za zimno. A ksztaltem brzusia sie nie przejmuj, malutkiej jest ciasno, jak lezysz to czasem wypnie pupke na ktoras strone. moj brzusio tez bywa asymetryczny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wkońcu wyjezdzamy, nie mogłam tego ogarnąć wszystkiego, jakaś jestem w ciąży niezdecydowana - zabrać to czy tamto ? ot dylematy ;) do spisania po powrocie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane pepetti zabawa naprawde byla super polecamy i zapraszamy jak ktos ma ochote spac jest gdzie moje kochanie nawet Sarze kanapki na poroz zrobilo kochany jest a ja dzis w stnie cokolwiek marnym miesnie brzucha bola od wywijania biodrami i tylekiem o nogach i glowie nie wspomne.Tiki milego wypoczynku.Justy ja tez czekam na wiesci o tym ze Matylkda jest juz na swiecie jakby ktos z rodziny rodzil.Zreszta wszystkim mamuska i staraczka dzielnie dopinguje i przezywam radosc z 2 kresek i smutek z jednej.Ale powiem wam ze ja teraz odpoczywam psychicznie od tego comiesiecznego bycia w ciazy nie doszukuje sie objawow nie latam z testami bo nie trzeba a okres mialam w kwietniu hihihiprzyda mi sie taki odpoczynek psychiczny bo przed tym badaniem arka stwiedzilam ze mi pierdolec grozi hihihihi.a musze zachowac sile na wspieranie go w badaniech w wizytach u lekarzy itp.I tak stwierdzam ze dzielnie to znosi i madry chlop z niego tylko raz ie przyznal ze bardzo go boli ze tak jest al ma mnie i bede przy nim obojetnie co by sie nie dzialo chyba na tym polega malzenstwo zeby dzielic radosci i smutki.I jeszcze wczoraj zaliczyl ten wazny egzamin w tym calym stresie od tego egzaminu zalezalo czy beda dopuszczeni do nastepnych egzaminow czy koncza kurs jakby nie zdal moglby szybko z roboty poleciac.Wiec ta wczorajsza impreza to bylo tzw zresetowanie sie po 2 ciezkich tygodniach.Buziaki milego dnia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawna Justy,ja ogolnie jestem zmarzluchem,wiec moje dziewczynki zawsze ubierałam troche cieplej niz moze powinnam.Ja sprawdzałam zawsze czy maja zimne czy ciepłe raczki.Poza tym wychodziłam z takiego założenia,ze takie maluchy przeciez bardzo mało sie ruszaja więc nie wytwarzaja tyle energji zeby ogrzac swoje ciałko.A i obowiazkowa czapeczka bo przez głowe tracimy własnie duzo ciepła.Co do brzuszka to tak jak Peppetti napisała ,dzidzia sie układa jak jej wygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna o madusi
ale ty chaotyczka jestes i taka ze nic w sobie doroslosci niemasz kobieto pomysl nad soba.piszesz o tym swoim chlopie jak o jakims posagu moze jeszcze go wramke obsadz i powies w przedpokoju hihi a no i dodam ze troche sie gubisz w tym wszystkim co piszesz , ustal jedno i trzymaj sie jednej wersji a nie kilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, znowu pomarańczowe wpisy... Co do Madusi, to nie każdy musi pięknie pisać. Nie każdy używa znaków interpunkcyjnych i wielkich liter. Owszem, dosyć trudno się to czyta i można mieć wrażenie chaosu, ale to nie znaczy, że Madusia jest chaotyczna. Nie widzę, żeby jej wypowiedzi nie trzymały się kupy. To jest wyłącznie kwestia interpunkcji. A co do męża, to chyba widać, że go kocha, nie? Poza tym niech może sama Madusia się wypowie.... A ja, moje drogie, miałam na dziś termin porodu. I, o dziwo, nawet dobrze się dzisiaj miewam. Tak widocznie miało być. Lidka, Marchewa gdzie się podziewacie? Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! A my dzisiaj świętujemy I rocznicę ślubu;) był już obiadek w restauracji, czerwona róża, ciepłe słowa... zaraz jeszcze szampan i deserek z bitą śmietaną;) przykro mi trochę, bo tylko teściowa zadzwoniła rano z życzeniami... moi rodzice zapomnieli...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joka wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!! My będziemy obchodzić za miesiąc i troszkę - na weselu mojej siostry :P Zaczynaja mnie wkurzać te pomarańczówki - czego się czepiają naszego topiku - chyba nie maja lepszego zajęcia!!! Ale moim zdaniem nalepiej jest je chyba po prostu ignorować!!! Fajnie Madusia że spotkałaś się z Raaria - coraz więcej forumowiczek zna się osobiście :) No właśnie co z Lidką i Ewą Marchewą??? Dawna Justy ja czekam jak na drożdżach na nowiny od Ciebie - chyba wszystkie tutaj przezywamy tą ważną chwilę - już się nie mogę doczekać jak nam pokażesz fotki ze swoją kruszynką:) A u nas pogoda suuper - słonko świeci nawet się dziś troszkę poopalałam, wczoraj natomiast zrobilismy ognisko i było suuper - babcia mojego mężusia zaczęła opowiadać historie ze swojej młodości - w gwarze oczywiście i było bardzo śmiesznie :) Poza tym zaczynam się stresować bo mój M we wtorek się broni i chyba przezżywam trochę za niego - ale baby tak mają :) Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Joka, dla Ciebie i Męża 🌼 🌼 🌼 i życzenia: nieustającej gorącej miłości, wspaniałej przyjaźni i wiele radości każdym kolejnym dniu Waszego małżeństwa ;) :) 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To puszczone oczko ;) było do życzeń niedopowiedzianych... Ale jednak po namyśle dopisanych .......... w kolejnych dniach konsumowania małżeństwa ;) :) Bawcie się dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki sorki,że ja rano rzeczywiście bez znaków inerpunkcyjnych i dużych liter napisałam,ale jeszcze dochodziłam do siebie po nocce.Nie sprawdziłam tego przed wysłaniem i jak potem przeczytałam wpis to było upsss.Chaosu w wypowiedzi nie ma ale skoro ktoś nie umie czytać to wytłumaczę.Ja teraz psychicznie odpoczywam bo wiem,że nie zajdę w ciążę i nie stresuję się czy @ przyjdzie czy nie.Mam czas na przygotowanie się do ciąży.Na podregulowanie swojego organizmu.A wiem,że leczenie będzie długo trwać i niczego nie pragnę tak jak wspólnego dziecka.I jeszcze jedno o przyczynach nie będę tu pisać bo jak widać wchodzą tu osoby niepożądane, ale mam Wasze numery gg i jak będziemy wiedzieć coś wiecej dam znać.A co do mojego męża bardzo go kocham i chwalę bo nie każdy facet zachowałby się tak dojrzale w tej sytuacji jak on.Buziaki dla naszych dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joka wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu. I jeszcze coś do pomarańczy trzeba w sobie mieć bardzo dużo dorosłości żeby podchodzić z takim rozsądkiem jak my do pewnych spraw.Kiedy jest czas na zabawę,wygłupy,żarty to jest w nas coś z dziecka.Mamy w sobie wiele radości życia w przeciwieństwie do Ciebie.W Tobie jest tylko jad, zawiść,zazdrość i brak odwagi żeby napisać pod swoim nickiem więc z nas dwóch to ty się zastanów nad sobą,bo ja sobie zdaję sprawę z błędów jakie popełniam w życiu ze swoich wad i staram się nad sobą pracować,ale jestem tylko człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×