Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

witam jednak jeszcze dziś;) własnie słucham Bacha i bardzo mi sie podoba bo tez same miłe dla ucha kawałki:) Tylko teraz tym bardziej załuje że nie mam mozarta:( ...moze któras nie ma bacha a ma mozarta i chciałaby że tak powiem sie podmienic :) tzn skopiowac i kopie wysłac i ja bym zrobiła to samo...:) Jest ktoś chętny:p???? Ja podaje niuni jabłuszko po spacerku czyli tak ok 16.. Kurcze i znowu Agatka nie robi kupki...w sumie to dopiero 2 dzien ale bodajże Aneczko Ty pisałas o tej przegotowanej wodzie....to zaszkodzic nie zaszkodzi??? W sumie myslałam ze po jabłuszku bedą kupki czesciej...a tu wychodzi na to że żadziej...marchewki juz nie podaje...kurcze musze jeszcze swoja dietke przestudiowac...moze ja cos jem...hmm Asiulek trzymamy kciuki zeby Zuzi przeszło to uczulenie...a tak swoją drogą wprowadzałas jej jakies jedzonko czy jeszcze nie? O Terka jak Ci sie uda to czekamy na wrazenia i jak bedziesz mogła to fotki;) ja jestem jak juz pisałam troche brzydliwa i niewiem czy bym zniosła taki widok na swoim cialku:p Aniu trzymaj sie cieplutko🌼 a Amelka moze ma złe dni a moze to ząbki...mi Agatka tez teraz dokucza ale wydaje mi sie ze to przez zabki...i tez czasem walczy przed snem i płacze ale staram sie jej nie przetrzymywac bo jak jest bardzo zmeczona to trudniej jej zasnąc...Powodzonka i wytrwałosci :) Napewno dasz sobie rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wymarzłam na spacerze!!! mały dopiero sie obudził, akurat przetrzymam go do kąpania i uśnie do rana :) Kupiłam Mamo to Ja bede miała lekturke na wieczór :) w jednym kiosku nie było i babka zapytała, co takiego jest w tym numerze, ze wszystkie kobiety o niego pytają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zapomniałąm zupełnie o dzisiejszym dziennku, szkoda :( myslicie ze dostane jutro dzisiejszy numer jeszcze? bardziej mi na Bachu zależało, no ale trudno. meggie z tego co wiem musisz napisac po prostu podanie albo do kadr albo do przełożonego, tak jak z urlopem. I po prostu nalezy ci sie to do skonczenia przez dziecko 1 roku. sama musze sie dokłądnie rozeznac co i jak ale nie przepuszcze :) ja pracuje na uniwerku, wiec w budżetówce w ogóle z niczego problemów nie robią, ale wydaje mi sie, ze wszedzie to sie należ. albo 2 razy po pół godziny, ale raz całą godzina. aneczko dobrze ze napisałas ze to od 15, roku, bo juz bym próbowała z małym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obdzwoniłam wszystkie Empiki we Wrocławiu, nigdzie nie ma juz płytki :( a szkoda, pozostaje mi tylko pograć samej na pianinie małemu Bacha :):):) moze w koncu sie zmobilizuje i zobaczę, jak mały zareaguje na koncert na żywo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj tez pomarzlam na spacerze 2 godziny z dzieciakami... malo roztropnie zapomnialam rekawiczek wiec cieszylam sie ze sweter ma baaardzo dlugie rekawy i wyciagnelam je az za kurtke i tak bryke pchalam :D Istraa - no moja synowa jak zwykle ujmujaca ;) Terka kurcze ja chyba tez sprobuje namowic Gabrysie do maseczki miodowej dzisiaj. zobacze co powie na salon pieknosci bo ona raczej z tych ruchliwych dfzieciakow jest i nie wiem czy mi wysiedzi :) Figielku woda przegotowana nie zaszkodzi tyle ze trzeba jej podac tak z 30ml za jednym zamachem, mozesz nawet ze 3 razy dziennie. jak mala nie bedzie chciala wypic z butli to podaj strzykawka czy tez toczkiem od lekow jaki idzie w parze z nurofenem... poza tym spokojnie mozesz poczekac jeszcze chwile bo przeciez to dopiero 2 dni. ja zaczynalam dzialac z woda dnia 5. Basiu mysle ze moze udalobyci sie sciagnac te kawalki z netu np przez emule czy torrenta. a co do mamo to ja to u mnie kupily wszystkie kolezanki bo mi nie wierzyly ze tam jest o tych robakach :P ja mam wersje z bajka BRACIA KOALA i Gabrysia jak zaczarowana siedzi przed tv :D Marylko ja wlasnie staram sie nie patrzec na Krzysia przez pryzmat wczesniaka chociaz czasami tlumacze sobie ze przez operacje i przejscia w 1 meisiacu zycia praktycznie przytyl cale nic bo 300gram zaledwie. patrzac na maluchy lipcowe to on mimo ze miesiac starszy to jeden z mniejszych no ale skoro pediatra i neonatolog uwazaja ze jest ok tzn ze jest ok i musze sie przestac doszukiwac. jesli idzie o dokarmianie to sprawdzilam na nim na swoim mleku najpierw tloczkiem pozniej jak zalapal smoczek chicco to na butli - po zdojeniu 1 cycka pociagnie 5 gora 10ml mleka, przez te 5 miesiecy to zaledwie kilka razy zdazylo mu sie do drugiego cycka przypiac takze nie sadze ze to jest kwestia niedojadania.. Krzys sam wypluwa lub wyjmuje sobie raczka cycka z buziaka wiec sadze ze sie najada zwlaszcza ze ja czesto mam piersi twarde tak pelne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam zescanowany ten artykul z MAMO TO JA o robakach bo niose go wlasnie znajomej wiec jesli ktoras chce to podajcie maila a przesle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczornie. Aneczko jak byś mogła to podeślij mi ten artykuł,oto mój adres czarnula0@op.pl,z góry dziękuje. My dzis na spacerku byli ale mimo iż slonce świecilo to i tak zimno było więc tytlko godzinka na dworze i do domciu trzeba było zmykać. Dziewczyny nie wiecie co to może być,u Oliwiera na łokciach zrobiła się taka szorstka i sucha skóra i zaczyna sie to przenosic na nużki to takie czerwone plamki,suche i szorstkie,smaruje mu to ale nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem wykonczona... tak źle jeszcze nie było... usypiałam małą jakieś 1,5 godziny. co ją położyłam do łóżeczka to strasznie płakała. wierciła się i podkurczała i prostowała nóżki. nie wiem czy to po tym nowym mleku ja tak brzuszek rozbolał? nazbierały się w niej gazy i nie mogła bączka puścić... zła jestem na mojego męża, bo tak szczerze to mi wogóle nie pomaga. przychodzi z pracy późnym popołudniem, zje obiad i siada do kompa albo do książek. ja mam po wolo dość wszystkiego, bo dziecko to jest nasze wspólne a nie tylko moje... czuję się zmęczona, zaniedbana.... boję się następnego dnia, że też będzie tak źle... jestem przyłamana na maksa... uśmiech małej dodaje mi skrzydeł ale jej płacz szybko mi je podcina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokopelasa moja julka miała taką skórę na nóżkach i kupiłam balsam do ciała balneum- wszystko zeszło i po suchym miejscu śladu nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Aneczko i wam dziewczyny ,mozliwe zeby skaza wyszla dopiero w 4 miesiącu? Maniu ja bardzo dobrze Cie rozumiem,mój maż tez non stop pracuje i zawsze miał do mnie pretensje ze siedze w chacie i nic ;) nie robię ale ostatnie 4 dni siedział w domu i co najlepsze tak jak pisałam Oli był nie do zniesienia i on to wszystko przechodził (ja musiałam wybyć z domu bo miałam pare spraw do załatwienia)i powiedział jak mały zasnał że on wolałby łopatą cały dzien tyrać niż patrzec i słuchać jak mały płacze nie wiadomo dlaczego.Chyba dało mu to do myslenia i juz nie będzie mi mówił zze ja siedzei nic nie robie. Maniu a ile ten balsam kosztuje i gdzie go mozna kupic,chodzi mi czy w aptwce czy może w sklepie kosmetycznym, Miłej i przespanej nocki mamuśki,pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Aneczko i wam dziewczyny ,mozliwe zeby skaza wyszla dopiero w 4 miesiącu? Maniu ja bardzo dobrze Cie rozumiem,mój maż tez non stop pracuje i zawsze miał do mnie pretensje ze siedze w chacie i nic ;) nie robię ale ostatnie 4 dni siedział w domu i co najlepsze tak jak pisałam Oli był nie do zniesienia i on to wszystko przechodził (ja musiałam wybyć z domu bo miałam pare spraw do załatwienia)i powiedział jak mały zasnał że on wolałby łopatą cały dzien tyrać niż patrzec i słuchać jak mały płacze nie wiadomo dlaczego.Chyba dało mu to do myslenia i juz nie będzie mi mówił zze ja siedzei nic nie robie. Maniu a ile ten balsam kosztuje i gdzie go mozna kupic,chodzi mi czy w aptwce czy może w sklepie kosmetycznym, Miłej i przespanej nocki mamuśki,pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze znowu mi wcieło. Aneczko wielkie dzieki i wam dziewczyny za pomoc ale czy to aby nie za póżno na skazę w 4 miesiacu. Mania ja cie dobrze rozumiem,mój mąż non stop pracuje ale wkurza mnie to gdy przychodzi i się pyta co ja robiłam,ja mu na to że siedzę i pierdzę w stołek,a on ze on non stop praca a ja siedze i nic nie robie,ale przez ostatnie 4 dni siedziała w domu i zobaczył jak to jest .Ja musiałam pare spraw załatwić a on z Olim siedział,maly tak jak pisałam był nie do zniesienia wiec dał mu popalić,jak mały poszedł wreszcie spać to powiedział ze wolałby cały dzien łopatą kopać a nie siedzie w domu i patrzeć i słuchać jak mały płacze nie wiadomo dlaczego.Dobre to było dla niego wreszcie zrozumiał że dziecko wymaga nieraż 24 godzinnego poświęcenia. Mania a gdzie kupywałas ten balsam i ile kosztował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczornie! Niestety nie udalo mi sie dzisiaj kupic dziennika a obeszlam wszystkie kioski i zabki i supermarkety 😭 no nic pocieszam sie ze moze kiedys jeszcze raz beda sprzedawac te plytki! Istraa Ewcia faktycznie wyglada jak mala krolewna a sukienka jest bombowa :) no i faktycznie jak pisalas wyszly jej wloski - za to teraz bedzie miec jeszcze gestsze :) Terka a jak tam Wasz beauty day? napisz bo jestem strasznie ciekawa - moze i ja sprobuje choc troche mam cykora. Maaniu na moja Jule tez dziala suszarka albo odkurzacz jak wszystkie inne metody zawioda. Ja jak tylko widze ze mloda zaczyna marudzic klade ja do lozeczka wlaczam karuzele i zostawiam w spokoju. Jak jej wypadnie smoczek to zaczyna plakac wkladam go i wychodze. Czasem takie usypianie trwa pol godz ale lepsze tpo niz noszenie jej na rekach po calym domu. Dziewczyny trzymam kciuki aby wasze malenstwa przestaly tak plakac! Marylko zgadzam sie z Toba najwazniejsze ze nasze dzieciaczki sa zdrowe :) Dviki moja Jula wazy teraz pewnie okolo 7 kg i ja jej kupilam kombinezon 74 ale z Wojcika a one sa wieksze niz normalna rozmiarowka - Aneczka pisala ze nawet o 1,5 numeru. Mam nadzieje ze wystarczy na cala zime :) Basiu jutro zadzwonie do nas do kadr to sie dowiem co potzrebuje aby pracowac te 7 godz Milej nocki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokopelasko balsam kupiłam w aptece i dałam za niego ponad 20 zł. ja też myślałam, że jula ma skazę, a po tym balsamie okazało się, że nie:) ale semirka kochana:) i wózek wypasiony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 11 czytalam, ale przebrnelam i moge wrocic do wspoldyskusji:) chcialabym przetestowac to z robalami, ale nie mam gdzie sie wymoczyc:( ja jakos uwierzyc w robale nie moge, raczej, ze zaskurniki sie wyciagaja jakims cudem, kiedy po nagrzaniu sa rozszerzone pory:) ale lekarzem nie jestem:) semirka ma swietne zabki, a u ksawka cos jednak nie widac, ale tylko sie z tego ciesze:) ma jeszcze czas:) dzis byly urodzinki gabi, jutro przyjda znajomi cos tam wrzucic na zab, a w sobote jedziemy do mojego ojca, bo tesciowie sie na mnie obrazili:P tak, stalam sie wredna, zlosliwa synowa!!! ale wscieklam sie niemilosiernie!!! wychodze z gabi z domu, a swiekra ja poprawia, ja wolam gabi, a ona \"no co, tylko poprawiam\" kuzwa, oczywiscie, ja zle dziecko ubralam, ona musi poprawic. powiedzialam jej, tak jak i ona, podniesionym glosem, ze to sa moje dzieci i prosze, zeby mi sie w ich wychowanie nie wtracala. ona na to \"masz racje\" odwrocila sie na piecie i poszla:P pozniej tylko mezowi powiedziala, ze na urodziny gabi nie przyjdzie. wiecie, moj maz tego nie rozumie, a mnie dalej robi sie niedobrze, jak sobie przypomne tamta sytuacje z sierpnia... moja matka tez, jak cos jej nie odpowiadalo, wpadala sobie do pokoju i robila awantury... dla mnie to jest chore!!! ja po prostu nie chce miec nic wspolnego ze stuknietymi mamuskami i cos mi sie wydaje, ze juz niedlugo stad wybede, bo i z remontem nic sie nie rusza, dziecka wieczorem wykapac nie mozna, maz spi po 12h, po czym na 12h idzie do roboty i juz tez mam tego wszystkiego dosc... mam ochote im wszystkim tak dopiec, zeby nie musiec ich juz nigdy ogladac!!! ja sobie zdaje sprawe z tego, ze mam problem, ale powiedzcie mi, pol roku robic lazienke i korytaz o powierzchni 10m kw.??? wpadac doroslym ludziom w srodku nocy i mowic jak maja wychowywac wlasne dzieci, albo robic im porzadki, latac i uslugiwac 23 letniej gowniarze??? kuzwa, to ja siedze z moimi dziecmi 24h/dobe, ja je karmie, myje, ubieram i to do mnie nalezy decydowanie o tym, czy jak mnie dziecko wscieknie, wystawie je za drzwi czy nie i nikt mi nie bedzie mowil co mi wolno!!! wychowywalam gabi ponad 2 lata bez niczyjej pomocy i zadna stara krowa, ktora zrobila ze swoich dzieci sieroty nie bedzi mi sie w to wtracac!!! jak sie wkurze to przeniose sie do stanow i beda mogli sobie przyleciec zeby zobaczyc wnuki... ja juz mam poprostu tego dosyc, temperatury ponizej 0, a ja mam dziury pod dachem w scianach, w polowie listopada po domu lataja mi komary!!! pisalam wam, ze chce skonczyc studia i sie wyprowadzic... i jestem na dobrej drodze, jeszcze tylko w sobote pogadam z ojcem i macocha, czy zgodza sie przystapic ze mna do tego kredytu i wieje stad jak tylko sie da!!! nie wiem co bede robic, pewnie sie o jakis dom samotnej matki zahacze, ale juz mam dosc takiego zycia, w syfie, zimnie i ciaglym strachu, czy zaraz komus cos nie odbije, czy tesciu sie nie spije i nie urzadzi mi awantury. moj maz niech sie ozeni ze swoja matka, wlasnie dlatego nie chce miec z nia nic wspolnego i nie daje jej dzieci, bo sobie uzurpuje do nich prawo i do mowienia mi jak mam je wychowywac... juz mi po prostu w tym wariatkowie odbija!!! pomoc??? o czym wy piszecie??? moj maz jak sie pojawi to laduje w lozku. za 2-3 miesiace ksawcio powoli zacznie pelzac, raczkowac i po czym bedzie chodzil??? po wiecznie zasyfionej podlodze, bo rano ja umyje a wieczorem jest szara... powiedzialam mezowi, ze chce z nim zaczac normalne zycie, jak dorosly czlowiek, ze jest maminsynkiem i ze mam juz tego wszystkiego dosc... stwierdzil, ze jak pojde do pracy to pogadamy. cholera jasna, jest technikiem elektrykiem, poszedlby sobie zrobic uprawnienia i za 2,5tys by dostal robote na budowie, ale po co??? firma ma 40tys debetu na koncie, 100m wczesniej otworzyla sie konkurencja i wiekszosc klientow stracil, ale dalej w tym tkwi... a z jego madrosci: zmieniam rybkom wode, a on na mnie krzyczy, ze pozabijam je, bo cisnienie sie zmienia w akwarium... to ja go pytam, czy przy powierzchni cisnienie nie jest nizsze, \"no jest\" to czy na jedno nie wychodzi, czy rybki podplyna do powierzchni, czy powierzchnia sie obnizy??? mowie mu, ze chce wczesniej splacic kredyt, on mi na to, ze to bez sensu, bo bede musiala cale mieszkanie sprzedac i nic mi nie zostanie... i uparcie mi wmawia, ze jak sie wczesniej splaca kredyt, to odsetki do konca tez trzeba splacic, bo jego matce tak w banku powiedziano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo go interesowalo co tu wypisuje i jak mu nie pokazalam to sie wielce obrazil:P co do tego spania i nie spania... gabi cale dnie spedzala na rekach, wiec wam nie zazdroszcze, a i nocy mi nie odpuscila... przy drugim dziecku sprawa wyglada zupelnie inaczej;) fakt, ze z ksawciem dzis tez do 12 walczylam, ale na szczescie nie musze z nim chodzic:) to na prawde zlote dziecko:) bylam z nim u nefrologa we wtorek i to usg ostatnie, co byl z tata i tata nic nie wiedzial, wyszlo nie najgorzej:) w szpitalu mial 17x21mm, a po 2-ch tygodniach tylko 13x17:) musze zalatwic skierowanie na usg i pojsc zobaczyc co i jak:) ale nie jest chyba zle:) dobra, mysle, ze najwyzsza pora juz pojsc spac:) jeszcze tylko odnosnie tego wychowania moich dzieci... ja zdaje sobie sprawe, ze niejestem matka o jakiej marzy kazde dziecko, ale jak do tad nie zrobilam gabrysi krzywdy, jest radosna, dobra, madra dziewczynka, coraz lepiej sobie radzi z emocjami, a od kiedy w kuchni w nocy pojawiaja sie potwory skonczyly sie problemy z zasypianiem:P wiecie, jak mam na gabi krzyczec albo lac, to wole ja postraszyc wielka mucha w kubku, ktora moze jej odgryzc jezyk jak bedzie w kolko chodzila wieczorem pic i ogolnie cos powymyslac, zeby poszla spac. kurcze, przy niej moj maz np. wysiada wieczorem jak ma ja usypiac, albo jest kat, albo lanie, a ona pozniej ma koszmary. ja ja klade spac przed 21 i jest spokoj do rana, moze i sie bedzie noca bala chodzic, ale trudno, noc jest od spania:P zapomnialam podziekowac za gratulacje, trzy litery przed nazwiskiem sie pojawily, ale jakos nie czuje z tego powodu jakiejs specjalnej satysfakcji. bo w zasadzie nic sie nie zmienilo... dzis do 22.30 gabi bawila sie nowym domkiem dla zwierzaczkow:) aaa, co do tych plyt, jak aneczka pisala, sciagnijcie sobie: http://programs.pl/program,36.html kliknijcie \"pobierz plik\" jak juz bedziecie mialy na dysku to zainstalujcie i mozecie sobie popiracic troszke:P wtedy wklepujecie w wyszukiwarce programu np \"baby mozart\" i wybieracie najbardziej wam odpowiadajacy plik, patrzac tez, aby mial duzo zrodel(na niebiesko podswietlane:) cos mi sie przypomnialo. jak latalam po szpitalu szukajac nefrologa poszlam na inny oddzial i tam mowie jednej pani, ze synek jest zarejstrowany do nefrologa, a ona mi na to \"pani ma synka? pani wyglada jak 15-letnia dziewczynka\":D myslalam ze padne:) a teraz juz pora spac:) pewnie dopiero w niedziele sie odezwe, wiec sie rozpisalam za ostatnie trzy dni i dwa dni na przod;) milego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam prannie!!!! u nas wsio ok wiec sie rozpisywac nie bede;):)).... Marylko wazne ze teraz jest wsio ok ...z tego co mowisz lekarka powiedziala ze wsio jest ok a dziecko tak czy siak nie dojadalo ... z ta moja kolezanka jest podobnie dla mnie to trochu dziwne bo chociaz moglaby sprobowac ... ale wsumie nie moja sprawa ... mam wrazenie ze lekarze poprostu sa tak nastawieni na karmienie piersia nie czasem kosztem dziecka odbywa sie takie karmienie ... pytalas czy jej mala placze i marudzi ...wiec powiem ci tak ...ciagle placze nie polezy chwili sama ...moja jUlka to przy niej jest zlotym dzieckiem .. wczoraj pozyczylam jej chustawke bo dziewczyna juz nie ma sil ..i wkoncu ja namowilam zeby chodziaz sprobowala jej lyzeczka przed jedzeniem juz cos dawac ...zobaczymy co z tego wyniknie ... narazie to bezprzerwy ja nosza jak nie ona to jej maz ...dalam jej trochu tej kaszki od Julki ,.. dzis ma przyjsc to wam napisze co i jak ... a tak na margonesie ...Tatianka to przy niej wyglada jak pulpet ... szkoda ze wczoraj zdiecia nie kliklam jak lezala kolo julki ... wsumie moze to tak nie ladnie zeby tu wklejac bez jej wiedzy ..wiec chyba nie wypada ale pokazalabym wam jaka jest roznica a dodam ze urodzila sie o kilogram wieksza ... mam nadzieje ze po wczorajszych moich wykladach cos sobie wbila do glowy ... Olcia dzieki za foty wozka ... teraz to juz naparwde mam dylemat .. ale wozek naprawde wypasiony ... i bardzo mi sie podoba .. gdyby nie twoje foty chyba bym z niego zrezygnowala a teraz juz sama nie wiem co zrobie:)..... A Semirka przesliczna .. i te zebunie ... o szok ...ja probowalam Juli zrobic zdiecie ale za malego ma tego kla albo ja dziadowski aparat wiec narazie sobie odpuscilam ... na zdieciach widac ze Semirka ma Juz dwa zeby a powiedz mi tak razem dwa jej wyszly ???? Jula ma narazie tylko jednego .. i taki ciupusi jest ... i dlugo juz je ma ...???? jakos zapomaialam ile te zeby rosna zeby bylo juz je tak calkiem widac...cholera starosc nie radosc;):)).... maniu co do Julci ...mam nadzieje ze wsio sie unormuje ...musisi sie przywyczaic do nowego mleka wiec chyba na poczatku tak moze byc zwlaszcza ze tak radykalanie jej zmienilas ... pozatym powiem ci ze moja Jula trez czasem ma zle dni ...i tak naprawde niczym nie spowodowane ..bo jem np to co zwykle ... (takich Julek urok chyba)... choc wiem ze czasem jest ciezko powoli to przezwyciezysz ... a co do mezow ...powiem wam tak ze moj jak jest mi nie pomaga ...bo tez albo komp albo zmeczony ...jak go nie ma i tak jestem do wszystkiego sama wiec juz nawet nie nazekam poprostu sie przyzwyczailam ... kiedys chcialam zeby julke wykapal ...to ma za duze rece ...i sie boi ... a szkoda slow... jak czegos czlowiek sam nie zrobi to za bardzo nie ma na co liczyc... nie powiem bawic to sie z nia pobawi ..ale jak jzu tzreba cos zrobic to nie ma nawet o tym mowy ... Justys do ciebie napisze jak wroce ide tylko julke nakarmic bo juz marudzi ... !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie porannie Robiłam kąpiel robaczaną:-) synkowi ale ku mojemu zdziwieniu nic nie wyszło!!!!!! aparat przyszykowany zeby wam foty porobic a tu nic gładka skórka nic. Powiedziałam mężowi o co chodzi bo wyczuł moje napięcie ahhaha no i czekalismy ale nic. Problem był haha bo nikt nie chciał z małym spać bo jakos w głowie że ma \'\'coś\'\' wyjść a jak wyjdzie w nocy?? hahah ale ostatecznie spałam w duzym wyrku i z Maksiem i z Faustką . Rano nic. Może za krótko maseczke trzymałam mu?? 15minut siedział. Dzis lece jeszcze kuchenke kupic i dywanik do dzieciecego pokoju na parkietna srodek połozyc zeby w pupine ciepło było jak sie bawia. Zła jestem na farbe.Jakbyk toras malowała odradzam farby nobiles koszmar, kolor w pudle sie zmienił po otwarciu o jeden ton szok i nie ma czym robic podmalunków- wszystko widac jak gdzies sie zamaluje. Duluxa mam w kuchni caffe latte ten do łazienek i kuchni i jest piekny mozna podmalowywac i nic nie widac jedynie co to majstry duluxa nie lubia bo gesty jak budyń źle im sie kładzie. Faustka zauważyłam zasypia z rogiem kocyka albo pielucha przy buzce. Maja wasze bączki taką\'\'przypadłosć\'\'??Uwielbia to wręcz sie domaga. Co do diety u nas na wigile bedzie 1 zupka:-) zacznie 6 miesiac akurat.tydzien wczesniej planuje sok jabłkowy- no chyba ze lekarz cos wczesiej zasugeruje. Dobra ubieram sie miłego dnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem śpiaca. włąśnie wstalismy, ale senny poanek za oknem, brzydko i pochmurno nic tylko spac dalej :) Kubus obudził sie w nocy 3 razy, raz dała mu herbatki bo mu sie pic chciało, raz go zignorowałam, to zasnął po chwili, a nad ranem było juz mleczko :) teraz bawi sie z babcia z usmiechem na ustach a ja nie wiem, czy jeszce nie wykorzystam tego i nie zdrzemne sie z godzinke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dviki ja mam kombinezon 80 i zdecydowani nie zamieniłąbym go na mniejszy :) jest troche za duzy, ale o nie szkodzi bo mały przeciez i tak jest pod kocykiem, oprzynajmniej ma wygodnie i jest mu ciepło :) marylko u mnie tez dokłądnie jak u ciebie zaczeło sie dokarmianie butlą. teraz Kuba ma uregulowane karmienia, przesypia całą noc, tylko czasem oburzi sie nie wiadomo dlaczego, ale zasypia sam bez problemu, nie choruje i odpukac nic mu nie dolega :) ja cjetnie karmiłabym gfo jeszcze piersiaale nie odzyskałam pokarmu pomimo usilnych staran,. \\Tez długo wzbraniałam sie przed dokarmianiem, a po prostu okazało sie za mały był głodny :) meggie daj xnac co ci powiedzą w kadrach, bo sama jestem ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski terka i Basiu:).... co do pieluszki moja julka kocyk albo koldre sobie zawsze mietoli;):)) A teraz do Justyny:) Justys z tego co piszesz naprawde nie masz wesolo ...wsumie wiem co bym zrobila na twoim miejscu ... bo juz kiedys to zrobilam ... tylko warunek byl jeden nie kochalam juz tej drugiej polowy...i wszystko co sie z nim wiazalo doprowadzalo mnie do furii ... a teraz tlustym drukiem NIGDY WAM TEGO NIE PISALAM (sama nie wiem czemu zwyczajnie mi chyba tego wstyd mam nadzieje ze mi wybaczycie te male niscislosci w moim zyciorysie ...ale teraz zrozumiecie dlaczego tak bardzo z mezem chcielismy Julke ..) wiec tak zaczne od poczatku :).. Jestem po rozwodzie ... dwoje moich starszych dzieciaczkow to dzieci z poprzedniego malzenstwa ... a teraz do ciebie Justys ... Bylam w podobnej sytuacji ... zylaam obok bylego dla dzici ...ktoregos dnia nie wytrzymalam ...jeszcze przezd rozwodem zalatwilam sobie dobra prace w wawie ... i zwyczajnie spakowalam siene i dzieci i wyjechalam 400km ...bo miaolam nadzieje ze tyle starczy zeby zapomniec i zaczac zyc od nowa ... nie powiem zeby mi byylo latwo na poczatku ... bylo mi strasznie ...wszystko co mialam na co pracowalam zostawilam tam .. nie chcialam od niego niczego poza swietym spokojem ... na poczatku wynajelam mieszkanie i pracowalam pracowalam pracowalam ... powoioli zaczelo mi sie uladac ( w niedzyczasie poznalam mojego obecnego meza (dodam jest odemnie mlodszy o 5lat wsumie niby tego tak nie widac i nie byl po nieudanych zwiazkach ) wiec trochu nas dzielilo ...ale jedno nas laczylo ..jedno za drugim poszlo by w ogien ...nie pamietam czy kiedys w zyciu sie tak czulam ..zaczelam sie zastanawiac ...czy mojego pierszego meza wogole kochaLam ...bylam mloda glupia zaszlam w ciaze ...i jakos staralam sie w tym brnac dla dzieci ... dzis wiem jedno ...w tym wszytkim popelnilam jeden blad ... za pozno od niego odeszlam .. zmarnowalam 7 lat zycia ... i nikt juz mi tych lat nie zwroci ... po czterach latach z moim obecnym mezem wiedzialm juz ze chce byc z nim ... najpierw go sprawdzilam nie chcialam drugi raz popelnic tych samych bledow .. i w zyciu tak jest ze kazdy ma cos za skora on tez ...np to ze nie pomaga mi z jula ...ale moze on faktycznie sie boi sama juz nie wiem ... moje dzieci traktuje super ...potrafi z nimi lekcje odrabiac szalec ...wiec moze jak Julka podrosnie nie bedzie sie juz tak bal ... zobaczymy zcas pokarze... dodam ze bedac sama w wawie z dwojka dzieci doszlam sama do takiego stanu ze powoli powoli ale wszytko sie ulozylu ...najpierw wynajmowalam sobie male mieszkanko ... czasem bylo tak ze brakowalo na chleb ...ale jakos sobie radzilismy ( dodam ze od mojego bylego nawet alimetow nie chce chce tylko spokoju)... po roku czasu p\\bodajrze awansowalam w formie i wtedy wszytko sie zmienilo ... zalatwialm spore kontrakty i sporo mi za to placili ... kupilam mieszkanie w zabkach i zaczelam zyc na normalnym poziomie ... od ponad roku jestesmy z piotrkiem malzenstwem strasznie chcielismy miec jeszcze dziecko ..stad Julka ..(pracowalismy na nia pol roku;):)... on tez zarazbia niezle... i raczej nam sie powodzi.. tyle ze czesto go w domu nie ma ...choc chwilami mnie wkuzra (chyba jak kazdy maz moze wkurzyc zone) kocham go nad zycie ..i wiem jedno jakbym miala drugi raz tkwic w zwiazku w ktorym nie ma tego czegos nie zastanawialabym sie tylko spieprzala dalej niz pieprz rosnie:).... to tyle ...to cala prawda ...sory ze nie pialam tak szczegolowo osobie wczesniej ale poprostu jakos mi z tym ciezko ... kuwa jak to puszcze to juz bedzie wiedzie:(..i moze nie bedziecie juz chcialy ze mna klikac ...jesli tak to trodno ...ale tym co napisalam mam przeslanie do Justyny ... Justyna jesli go nie kochasz jesli jest tak zle jak piszesz ...nie mecz sie ..bo to sie nie zmieni ... ja tez czekalam ..i dzis wiem ze decyzje jaka podielam mialam podjac wczesniej .... :(... a pozatym trzymam kciuki i mam nadzieje ze wszytko ci sie ulozy ...bo jestes madra dziwczyna ... a te madre radza sobie w zyciu ... a pozatym z moim obserwacji (obrotna)...:)... masz taka werwe i wystarczy ze ktos da ci szanse.... KONIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno co sie zmienilo na gorsze to to ze teraz mam upierdliwa tesciowa ta poprzednia byla ok ... ale czasem sie nie dziwie to jej pierwsza wnuczka ... pozatym zawsze jak jest spiecie Piotrek staje po mojej stronie ... Nawet w poprzednia niedziele przyjechali na obiadek i bez pytania nas o zdanie wymyslili ze u nas beda swieta bo mamy najwieksze mieszkanie(dodam swieta na 14 osob) nie dosc ze rok temu tez byly u nas i ja w ciazy zapiaprzalam pzrez tydzien zeby wszytko przygotowac to w tym roku ... nie patrzyli ze ammy male dzicko i czasu mniej nawet nie wiem jakbym to wszytko przygotowala... tak mnie wkurzyla ze myslalam ze jej cos powiem ... ale maz mnie wyreczyl ... powiedzial im ze swieta w tym roku spedzamy sami ... i teraz jest obraza jka cholera ... dodal ze jak jak nie rozumieja ze mamy male dzicko to ich problem ... :) wiec Pamietam dobrze jak pisala asiok jak sie czuje ...ja chwilami czuje sie tak samo ... i wiem co kobietka moze przezywac ... a apropo dawno jej nie bylo ...mam nadzieje ze u niej i maciusia wsio ok ... Justa ty pewno wiesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienko dziekuje myslalam ze sie bedziecie zloscic ze odrazu wam prawdy nie napisalam :(....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×