Emma23 0 Napisano Luty 14, 2007 SUNSHINE23 moze mu jednak zalezy tylko nie umie uczuc okazywac........gg tez jakis sposob:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 0 Napisano Luty 14, 2007 taaa.. szczegolnie ze po mnie jezdzi jak po lysej kobyle k*** Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emma23 0 Napisano Luty 14, 2007 SUNSHINE23 tylko mi nie mow ze sie odezwal i jeszcze na dodatek byl chamski!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 0 Napisano Luty 14, 2007 owszem. dowiedzialam sie znowu milych rzeczy o sobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 0 Napisano Luty 14, 2007 wlasnie mi odjebal takie walentynki ze mi sie zyc odechcialo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 0 Napisano Luty 14, 2007 Pawe³ 13:49:55 no ciebie cos boli nie mnie wiec raczej ciebie to dotyczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 0 Napisano Luty 14, 2007 i wszystko jasne.taki model zwiazku- cos cie boli radz sobie sama. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kahakaha Napisano Luty 14, 2007 Sunshine, nie chciałabym się wtrącać w Twój związek, ale kurcze tak być nie może! coś jest nie tak. ja rozumiem, że każdy może mieć zły dzień, być drażliwym i gadać głupoty (mnie też się zdarza i mojemu Męzczyźnie również), ale skoro takie zachowanie się nie przydarza a stale zdarza, to warto pomyśleć co będzie za kilka lat? On, pan i władca będzie gadał, co mu ślina na język przyniesie nie szanując Twych uczuć a Ty co? potulnie będziesz musiała to znosić? przecież to jest prawie molestowanie psychiczne.. wiem co mówię, moja mama była podobnie traktowana przez mojego tatę, żadne bicie czy znęcanie się, ale właśnie takie podejście do problemów, że jego to nie dotyczy, gdy chorowała, to zawsze było, że jest hipochondryczką i że lekarze specjalnie nie chcą jej wyleczyć, żeby ciągnąć od niej więcej kasy następnym razem... przykre to wszystko i moja mama się załamała, najpierw nerwica, potem depresja, kilka terapii, poprawa na krótko i na nowo to powraca..a to wszystko przez takie męczenie psychiczne właśnie. pomyśl czy warto tkwić w takim związku, który na chwilę obecną nie zapowiada się najlepiej.. buziaki:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 0 Napisano Luty 14, 2007 kahakaha- wiem:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 0 Napisano Luty 14, 2007 a z tymi chorobami- ja moge dostawac po trzy zasztrzyki dziennie ale jak powiem ze mi zle- jestem histeryczka, natomiast jego zaboli glowa i trzeba na palcach zapierdzielac :/cos w tym jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kahakaha Napisano Luty 14, 2007 najprościej jest wziąć sobie kartkę, podzielić ją na pół i wypisać wszystko, co cenisz w swoim facecie i co Cię drażni i przeszkadza. wynik powinien bardzo pomóc w podjęciu decyzji... Ja w ogóle zauważyłam, że jak zbliża się 3 rocznica związku to nadchodzi zawsze jakis potężny kryzys. nie wiem, czy to zaipsane w gwiazdach jest czy coś, ale po sobie i po znajomych zauważam tę prawidłowość, coś w tym musi być;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kahakaha Napisano Luty 14, 2007 a co do chorób, to jest to strasznie niesprawiedliwe- ja widzę, jak mojej mamie jest ciężko i czasami w ogóle nie mówiła, że coś jej dolega, żeby tylko nie usłyszeć, że sobie wymyśla... i jeszcze to poczucie winy, że za leki musi płacić z pieniędzy ciężko zarobionych przez mojego tatę:/ to nic, że on potrafi w ciągu jednego dnia wydać równowartość miesięcznych leków na piwo- na to ma, bo pracuje a na leki nie będzie dawał, bo to nienormalne, żeby człowiek chorował 10 lat na to samo.. i dogadaj się tu z takim człowiekiem:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kamyk22 0 Napisano Luty 14, 2007 Hej dziewczynki Wszystkiego najlepszego z okazji walentynek Kochajcie i badzcie kochane Odezwe sie dopiero za kilka, bede za wami wszystkimi tęsknic :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Dora* 0 Napisano Luty 14, 2007 X-MAN - racja, ja chyba nosze spodnie ... w moim związku :) I podoba mi sie to. Bo ktoś musi nosić! :D A z jakiego rejonu jesteś? Bo ja znam tylko miejsca na nartu w woj. lubelskim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
X-MAN 0 Napisano Luty 14, 2007 Ja jestem z Zielonej Gory i jade tam gdzie dla mnie najblizej czyli do Karpacza lub do Czech do Harrachowa, Rokitnic, Szpidlerowego Mlyna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
X-MAN 0 Napisano Luty 14, 2007 >>>>>>>> *Dora* Czy masz juz w koncu swoj wymarzony aparat na zabkach bo jak pamietam to przez dlugi czas wszystko starannie planowalas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Dora* 0 Napisano Luty 14, 2007 X-MAN - :D Ja zawsze wszystko planuję :) i zapisuje na karteczkach :D Aparat zakładam 2 kwiatnia, na razie częściowy (z przodu nie bedzie zamków) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
X-MAN 0 Napisano Luty 14, 2007 co to znaczy czesciowy, i jak bez zamkow?? To chyba troche zmienilas plany skoro zakladasz dopiero 4 kwietnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka- 0 Napisano Luty 14, 2007 Miłego walentynkowego wieczoru, Sunshine, tobie najbardziej życze zeby wszystko sie wyjaśniło, trzymaj się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Dora* 0 Napisano Luty 14, 2007 Nie zmianiłam planów :) W grudniu zapisałam sie na pierwsza wizyte do orto. Była ona 5 lutego. 19 i 26 marca mam mieć wyciski a aparat 2 kwiecień. Od zapisywania czeka się od 1,5 do 2 m-cy na wizytę :-( A to dlatego, że orto przyjeżdża tylko w poniedzialki :) Częściowy - apart tylko na tylnich zebach. Na przednich nie będzie zamków. Bo mam krzywe tylko 4 i 5 więc nie ma potrzeby kleić zamki na przednie zęby, a i tak mam zjechane szkliwo :-) Ale orto powiedziała, że z czasem przyklei mi zamki i na przód :) Dodatkowo będe mieć jakiś drut podniebny od siódemki do siódemki, żeby trzymały ich w miejscu i jakąś szynę na dół, które powoduje szybsze przesuwanie sie zębów, choć nie wiem w jaki sposób :) Na początek wydam 1500 na te przyrządy :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Dora* 0 Napisano Luty 14, 2007 Ja tez zmykam, zaraz będzie mój facet i wyruszymy gdzieś, może na pizzę :) Miłego wieczoru! Jutro rano poczytam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka- 0 Napisano Luty 14, 2007 Dora biedactwo ciebie to zadrutuja, ale wiesz ja tez chyba bede miala na poczatku na górze tylko na te dalsze zęby jeszcze do konca nie wiem ale cos orto wspominała:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maadelaine Napisano Luty 14, 2007 Właśnie wróciłąm od ortodontki...no i wkrótce ja także będę nosić aparat na zęby...a do tego za kilka miesiecy czeka mnie zabieg ściągania zęba (trójki), który został zatrzymany w kości. Brzmi to strasznie, ale jestem niezwykle podekscytowana :) Chociaz przyznam, że się boję i to raczej nie bólu a bardziej tego, jak będę wyglądać. Mam 20 lat, niedawno rozstałam się z chłopakiem i aparat raczej nie ułatwi mi kontaktów z facetami ;), ale trudno...zdecydowałam się i już, liczy sie efekt, końcowy, prawda? :-) Przeraża mnie tylko to, że klamerki będą metalowe...byłam przygotowana psychicznie na porcelanowe, ale ortodontka powiedziała, że w moim przypadku mogę mieć albo metalowy albo pół na pół (6 przednich zębów-porcelanowe, pozostałe-metalowe....i teraz muszę sie zdecydować. Może mi pomożecie? Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tatonka 0 Napisano Luty 14, 2007 ojjj kobitki nie umartwiajcie sie nad facetami bo nie warto, jedna dobra rada: rzucic ich albo pokazac ze wam nie zalezy a zaraz beda za wami biegac i blagac o litosc. Ja sama tez nie mam miodu i tez sie klocimy. Niedlugo minie druga rocznca naszego slubu i uwierzcie mi ze malzenstwo to prawdziwa szkola i caly czas trzeba sie uczyc bycia razem. Sunshine23 tak zartobliwie mowiac to ja bym sie do łóżka nadawala z twoim chlopakiem bo ja tez mam ochote tak raz na miesiac :( mój mąż mowi ze jestem oziebla a ja naprawde nic na to nie moge poradzic - zmuszac sie nie bede. X-man ja wprawdzie jezdze na desce a nie na nartach, ale bylam w Zieleńcu i warunki takie sobie - troche malo sniegu. a jak nie ma śniegu w Zieleńcu to jedziemy na Czerna Hore do Czech i tam jest super. Cala sliczne gumeczki na tych twoich zabkach (rzeczywiscie prawdziwa dyskoteka) ale ja wolalam druty - jakos mniej sie rzucaly w oczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tatonka 0 Napisano Luty 14, 2007 Sunshine23 tak zartobliwie mowiac nadawalabym sie do lózka z twoim chlopakiem, ja tez jestem oziebla i potrzebuje tego raz na miesiac. I tez sie klócimy wciaz o to z moim mezem. Ale taka juz jestem i nie moge nic na to poradzic przeciez nie bede sie zmuszac. I powiem ci cos jeszcze dopiero malzenstwo to jest prawdziwa szkola zycie - caly czas trzeba sie uczyc zyc razem. Nam niedlugo stuknie druga rocznica slubu i trzecia bycia razem i uwierz mi nie jest latwo ale trzeba dawac sobie jakos rade i nie poddawac sie. A jesli nie czujesz sie z nim szczesliwa to nie warto tracic czasu bo mozesz jeszcze poznac kogos naprawde wspanialego! Maadelaine to nie prawda ze aparat przeszkadza w zawieraniu kontaktow- powiedzialabym ze wrecz przeciwnie ja noszac aparat poznalam mojego meza i jemu on nie przeszkadzal. A teraz lece do znajomych na wspolne walentynki czyli chlanie w milym towarzystwie :) X-man ja wprawdzie jezdze na desce a nie na nartach ale...bylam w Zielencu w tym sezonie niezbyt ciekawe warunki troche malo sniegu, ale w Czechach jest podobno lepiej a u mnie w Kudowie jest wiosna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ski 0 Napisano Luty 14, 2007 Ja jeżdże na nartkach w Szczyrku, w końcu mieszkam pod górami, jak mogłabym nie jeżdzić:) ale w tym roku cieńko... gadacie o facetach, też się wyżalę-> są do dupy, a jak się już trafi to ja jestem do dupy.. ech Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ski 0 Napisano Luty 14, 2007 tatonka masz druty? bo orto mówi że się lepiej czyści, są bezproblemowe, i będzie mi próbowała je wcisnąć;( jakie one są? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cala 0 Napisano Luty 14, 2007 SUNSHINE kochanie... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 0 Napisano Luty 14, 2007 :( chłopy to debile:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cala 0 Napisano Luty 14, 2007 Z wyjątkiem mnie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach