Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwne to jestd

czy sa tu dziewczyny ktore uzywaja porzadnych komsetykow?

Polecane posty

Ale to, jak wygląda czyjaś skóra nie zalezy tylko od kremu. W zasadzie kremy nic nie pomogą:) To jest kwestia genów. Ale jak ktoś MA problemy ze skóra, to sam wie, czy opłaca się zainwestowac w kosmetyki czy nie;) Ja np. mam trochę tłustą skórę, a po myciu jest cała różowa, łuszczy się, jest sucha jak wiór. I nie pomaga mi ani neutrogena, ani Iwostin, ani Vichy ani nawet Lancome:o I dużo bym dała, żeby znaleźć coś, co w końcu mi pomoże i nie będę musiała codziennie robic peelingu i martwic się, że skóra mi schodzi z twarzy tonami...:( Po kremie AA miałam tak straszną wysypkę, ze na pewno nie sięgne juz nigdy po polski produkt. Kremów Sorai, Eris czy Kolastyny używałam jako nastolatka. Brzydko pachniały, nic nie nawilzały i w ogóle- bleee:o Peeling enzymatyczny Eris nic nie robi ze skórą... Takie placebo... A jeżeli chodzi o droższe kosmetyki kolorowe, to niesety ale często różnica jest ogromna. Oczywiście trzeba trafić na kosmetyka dostosowany do swoich potrzeb, skóry itd. Ale np. róże Chanel, puder sypki Shiseido, podkłady Lancome czy Clinique i szminki Chanel i Guerlain nie mają sobie równych...:) Nie da się znaleźć tańszego odpowiednika. I każda osoba, która spróbuje, nie zaprzeczy. Wystarczy znaleźć kosmetyk odpowiedni dla siebie, no bo i wysokopólkowe kosmetyki mają różne przeznaczenie... Ja kiedyś w ogóle nie stosowałam podkładów. Do 100zł wszystkie są pomarańczowe, za ciemne, jakieś nie takie, jak trzeba. Jestem bardzo bladą osobą w dodatku mam ciepły odcień skóry, a maluję się bardzo delikatnie. I jak spróbowałam podkładu Clinique, a potem Lancome Teint Idole Ultra, to po prostu nie mogłam uwierzyć własnym oczom! A nawet na własną studniówkę w zamierzchłych czasach nie chciało mi się malować:p Teraz zawsze używam podkłądu, bo po prostu wyglądam tysiąc razy lepiej, cera jest idealna, zdrowa, pod światło czy nie, zawsze wygląda ślicznie. I chociaz używam podkłądu, pudru sypkiego, różu, w ogóle nie widac, że jestem umalowana. WIele osób się mnie pyta, co robię, że takl łądnie wyglądam:) Bo te kosmetyki, zwłaszcza użyte w minimalnej ilości, naprawdę upiększają i uzależniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masa kawowa
jakby nie bylo po czasie to rozdawalabym nagrody;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylkowe szalenstwo
deamn bitch : ja po dermatologach mialam taka sama!!!tyle kremow na buzie przerobilam ze potem bylo niefajnie , i probowalam drogich tez a pomogly zwykle domowe.. rozgotowana cebula:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaj
cóż przeżyje, ale następnym razem będę szybsza:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masa kawowa
to jesli ja moge cos polecic to z czystym sumieniem bedzie to galenic Cauterets do cery tlustej - znakomity krem , fajnie matuje.. polecam uzywac rano i nie jest jakis wybitnie drogi ok 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalogowa kafeteriuszka
Ja uzywam tanszych i drozszych kosmetykow, mam w domu pelno rzeczy z clinique i estee lauder, bo moj chlopak pracuje w fabryce i kupuje je za 25% ceny w sklepie. I szczerze mowiac nie widze powalajacej roznicy, mam pare swoich ulubionych kosmetykow zarowno wsrod tych drozszych jak i tanszych, np. moi ulubionym kremem jest DOVE i clinique moze sie przy nim schowac :D Nie zawsze cena swiadczy o jakosci, a ciuchy tez kupuje czasem oryginalne, a czasem za grosze, zalezy co mi sie spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, a takie jedne jeansy z bazaru z rozczuleniem wspominam do dziś. Swietnie skrojone, trwałe... Sportowe buty (fajne, z beżowego zamszu, oj lubiłam je) kupione za 7 dych na zakopiańskich Krupówkach (nogi otarte po górach, hehehe...) wytrzymały znacznie, ale to znacznie dłużej niż adidasy z firmowego sklepu zakupione przez kuzynka... Tańsze nie znaczy zawsze - gorsze. Na bazarze kupiłam kiedyś sweter - fajny, ciemnoczerwony, spodobał mi się. IDENTYCZNY sweter (łącznie z metkami, a jakże) spotkałam tydzień później w sklepie, tyle że półtora raza droższy :p Ano, w sklepie kupili od tego samego producenta, tylko marża sklepowa wyższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam .... ja mam to szczęście że moją cere ominął trądzik ... w sumie od okresu dojrzewania miałam około 3-4 pryszczy a teraz mam 24 lata stosuje kosmetyki marki NIVEA visage young czyli żel + tonik + krem moja skóra jest nawilżona ( mam nadzieje ze żadna dziewczyna mnie z tego powodu nie obrazi że mnie trądzik ominął - bo są różnie przypadki ) stosowanie trogich kosmetyków nie zależy tylko naszego widzimi się i od grubosci portfela - zależy też od naszej skóry .... czasami skóra lepiej reaguje na nasze rodzime kosmetyki - ja zimą na mróz stosować będę krem z ziai z masłem kakaowym bo mi łądnie natluszcza skórę ( mówie o wyjściu na mróz ) dla mnie nie ma sensu się kłócić o to jakich kto kosmetyków używa ... bo jeśli ktoś kupuje za 150 krem i mu służy - super - gratuluje ale jeśli ktoś jak np. ja kupuje kosmetyki poniżej 20 ( za jeden ) a jego skóra jest nawilżona i promienieje zdrowiem i witalnością - to tez super nie ma sensu się kłócić - tanimi kosmetykami nie zaszkodzimy sobie tak skórze jak kłótniami i wyzwiskami - wiec POKÓJ PANIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaaaaaaa
wiecie jak wiele cxzynników wpływa na wygląd waszej skóry? podstawa to zdrowie , tryb życia, rozsadne korzystanie z promieni słonecznych.. odzywianie.. no i picie duzżej ilośći płynow ( co chyba kazdej z Was wiadome). czytając artykuły naukowców można się dowiedziec że kremy to tylko dodatek i wpłaywają na cerę w dużo mniejszym stopniu.. ja np kupiłam nie jeden bardzo drogi krem i co ? tylko jednego moge używać od wszystkich innych dostaję potwornego uczulenia... BAMBINO. Fakt załamka że nie moge uzywac innych kremów , jakiś na zmarszczki itp... ale póki co mam 25 lat i wyglądam bardzo młodo , dają mi nawqet po 17 lat .. więc może ten bambinow zwykły za 5 zł nie jest taki zły...? A moze faktycznie krem ma tu najmniejsze znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylkowe szalenstwo
deamn : no nie wiem , bo moja kumpela lkat 16 wyglada na 25 - od 13 roku zycia sie malowala i dawala kremy swojej matki , jej stara natomiast do 30 wygladala bardzo mlodo wiec to nie zalezy od skory tylko czynnikow jakie na nia dzialaja.Jak sie dobierze nieodpowiedni krem albo..krem wogole to moze byc roznie. Testowalam na sobie tanie Bambino bo dziewczyny piały ze super ,a mi np. zapchal pory i pogorszyl.Na BabyDream mam uczulenie tez nie wiem czemu ale tani dla nastolatek dziala na mnie naprawde super i nie pachnie zle (mojemu facetowi sie podoba). Trzeba wziasc pod uwage ze kremy mamy od niedawna a kobiety zawsze sobie radzily jesli chodzi o nawilzenie skory , o odmladzanie i radzily sobie bez kremow a tylko naturalnymi sposobami. Ja robie maseczke z drozdzy z cytryna zeby moja buzia byla troszke bielsza i jest dobrze, nie jest sucha nie jest tlusta inne maseczki naturalne odzywiaja .Lata leca a ja wygladam dalej na 16-17 i mimo ze PALĘ! od 5 lat (tzn rzucam:D ) to cera jest ok. Nie jest szara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylkowe szalenstwo
maja: racja. dieta ruch.. wszystko jest wazne.drogi kremik nie pomoze snobistycznej paniusi dla ktorej "sport" to pomalowanie paznokci u nog;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaaaaaaa
DOKŁADNIE ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaj
no to ja polecam Lancoma Hydra zen. Tej samej firmy Absolue, także gdy się opalam shiseido(ten tonizujący ale nazwy nie pamiętam-dawno to było) A teraz właśnie SORAYA kolagen+elastyna.Dla mie jest super.I jest tańszy, co dla wielu kobiet jest dodatkowym plusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ajajaj
a jakis fajny krem na pierwsze zmarszczki moze znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaj
właśnie ten ostatni jest na pierwsze zmarszczki. Ja mam 27 lat.Na dzień używam półtłusty ochronny-poprawiający elastyczność a na noc tłusty przeciwzmarszczkowy. Myślałam że będą za silne (takie kremy kojarzyły mi się raczej z 40+)ale się naprawdę miło rozczarowałam. Właściwie mam tylko zmarszczke mimiczną obok brwi wzdłuż nosa(od zawsze bo się chmule)i wyrażnie się spłyciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaj
dodam że mam ładną cerę ale cholernie wrażliwą. jak użyje coś nowego to czasem przez cały dzień pije wapno a cały tydzień lecze pozostałości na twarzy. Od tych kremów nic mi nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż mi żal tych kobiet, które kupują sobie kremik Lancome\'a, a potem patrzy z wyższością na te, które kupują Ziaję. Cholera, kupiłaś krem za 300 zeta, to się ciesz i nie przechwalaj. Zakompleksione biedactwo myśli, że jest lepsze z racji takiego kremiku, a panny uzywające Ziai patrzą na nią z góry i nie przejmują się drobiazgami, tylko spokojnie sobie żyją. Na jednym z podobnych topików któraś z forumowiczek napisała, że czy to z Ziają na twarzy, czy z Diorem, i tak wszystkie kiedyś pójdziemy do piachu. Może i makabryczne, ale trafne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaj
przeczytaj uważnie ja opisałam dobre działanie SORAYA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie do Ciebie pisalam! To \"kupiłas krem za 300 zeta\" to było ogólnie to snobek, które myślą, że w ten sposób stają się piekniejsze i lepsze od posiadaczek tańszych marek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRL - to bylo by fajne że każdy byl równy - był jeden krew NIVEA - pasta polenna i jakaś taka ze słoniem dla dzieci a teraz - stosusuje kremy Lancome czy Dior - jestem taka fajna a Ty stosujesz krem ziai czy eris wiec jesteś zapewne zakompleksioną biedną myszą którą nie stać na krem taki jak ja stosuje.. dla mnie to żałosne od kiedy to tego jakich kremów używamy świadczy o naszym majątku i tym kim jesteśmy w świecie ? w Polsce słowo tolerancja nie ma racji bytu nawet świecie kremów - jakie to smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wim czy ktokolwiek tak mysli:) Ale prawda jest taka, że kremy i kosmetyki to nie wszystko. Ja np. miałam tradzik. Cholerny. I teraz musze dbac o skórę. Ale nie chodziłam do kosmetyczki, nie robiłam jakichs tam zabiegów, miałam straszliwy tradzik przez 8 lat:o Myślałam, ze już nigdy i nie przejdzie i że będę miała skórę jak potwór. A jest... bardzo łądna. dzisiaj nie mam nawet jednego przebarwienia czy blizny. Mam idelanie gładką i blada skórę. Ale wrażliwą i musze o nią dbac. Wolę kupić zestaw kosmetyków za 300zł w aptece a ubrać się w H&Mie:) (chociaż sa tam coraz gorsze szmaty...) Bo jednak ładna osoba we wszystkim wygląda ładnie. Jak założę prostą, bez żadnych ozdób bawełniana sukienkę, i tak będe wyglądać lepiej niż jak ubiorę się w bóg-wie-co a na twarzy będe miała łuszczącą wysypkę i pomarańczowy podkład Loreala:o Również naprawdę ogromną różnice widac w kosmetykach do włosów. Profesjonalne preparaty kosztują niewiele więcej, a sa nieporównanie lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaj
myślę że kupić taniej wcale nie jest gorzej. W sobote miałam wesele koleżanki. We wspomnianym wcześniej butiku zakupilam sukienkę, w pośpiechu bo moje zbytnio nie leżały i dość póżno się o tym dowiedziałam(po porodzie troszkę schudłam). Taka sobie ładna sukieneczka. Zapłaciłam 430 złotych. W niedzielę wybrałam się na rynek, ponieważ poszukuję starego brązowego bujanego fotela.Fotela nie znalazłam za to "moja" sukienka, z tymi samymi metkami kosztowała tam 155 złotych. Wkurzyłam się nie z powodu kasy...w takich chwilach czuje się że ktoś poprotu zrobił mnie w chuja...przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deamn bitch - co ja moge wspominać ...? 7 lat mialam jak upadł :) chodziło mi o to że ...... to że ktoś używa tańszych kosmetyków nikt nie ma prawa nazywać go kimś gorszyn ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhaahahahhahahhhhhhhhh
nio tak- ko0muno wróć, żeby nikt nie mógł uzywać lepszych kremów niż ja!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaaaa
deamn bitch---> a można wiedzieć czym wyleczyłaś trądzik? pozdr wszystkich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mając 16-18 lat miałam dosyć poważny problem z trądzikiem. Prócz tego co zapisywali mi dermatolodzy, na własną rękę \"leczyłam się\" różnymi kremami, żelami, tonikami, które niestety na nic się nie zdały, bo trądzik należy leczyć, a nie maskować drogimi kremami czy podkładami. Marki tych kosmetyków były różne, począwszy na Garnierze na Vichy skończywszy. Teraz kiedy mój problem z trądzikiem się skończył stosuję minimalizm w doborze kosmetyków. Kremu już w ogóle nie używam, bo po co skoro skórę mam całkiem niezłą? Na codzień stosuję lekki podkład, który wyrównuje koloryt cery i przede wszystkim matuję moją tłustą cerę. Używam zróżnicowanych kosmetyków, jedne są tańsze, drugie droższe, bo zarówno w jednym, jak i w drugim przedziale cenowym można znaleźć jakąś perełkę Z tego co zauważyłam, Autorka nie miała na celu wszczynanie dyskusji na temat wyższości kremu Diora nad Niwea, ale chciała po prostu kulturalnie porozmawiać na temat kosmetyków, których sama używa bądź chciałaby używać i w tym celu szuka porady. Poza tym każdy stosuje takie kosmetyki na jakie może sobie pozwolić. Osoba, któa zarabia 650 zł nie kupi sobie kremu za 2000 zł, a osoba, która zarabia powyżej 5000 tys. zlotych, raczej nie będzie oszczędza na kosmetykach, bo w końcu na coś trzeba te pieniądze wydawać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby to materialistki
Nic tylko kosmetyki wam w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tlusta cere
i kady krem pogarszla jeje stan nawet vichy az odkrylam dior nawilzajacy i jest super! nie zatyka porow i jest wydajny a buzia po nim jest bardzo swiezutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnei chore jest myślenie że cos im droższe tym lepsze.. Zauważcie że kosmetyki polskich firm sa tańsze bo są mniej renomowanymi markami a nie raz nie dwa są dużo lepsze niż te marek zagranicznych i 5 razy droższych.. Pozatym każda ma inna cerę i dla każdej coś innego będzie lepsze.. I nie wiem co w tym fajnego jak ktoś pisze że kupił sobie krem za 300 zł inne napewno sa do dupy.. ps Americanos ma b.drogie spodnie a trwałość ma porownywalna ze spodniami z tańszego sklepu.. Juz nawet tam nie wchodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×