Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwne to jestd

czy sa tu dziewczyny ktore uzywaja porzadnych komsetykow?

Polecane posty

Gość hahhahaahahahahaaaaa
dla mnie trzeba byc ślepym albo oszukiwac samego siebie, żeby pisać, że kosmetyki Lancome czy Biotherm nie różnią się niczym od Ziaji:o ALbo po prostu, co wynika z tej dyskusji, nie wiecie, o czym piszecie:o Ciekawe, czy te panie, które twierdza, że jakoś nie ma wpływu na cenę, a jedynie marka, używały kieykolwiek dobrych i porządnych kosmetyków...?:O Bo różnica jest kolosalna i nie tylko w cenie. Porównajmy np. nawilżający krem AA czy Nivea Visage do Hydra Zen. Podstawowa różnica to działanie- po AA lub Nivea skóra jest taka sama, tyle że zostaje na niej tłusta warstwa.... Po Hydra Zen skóra jest miękka, delikatna, gładka i napięta i nie jest tłusta, robi się blada i ma się przyjemne uczucie nawilżenia. Na skórze nie pozostaje tłusty i oblepiający filtr z jakiejs parafiny. Poza tym polskie kosmetyki ŚMIERDZĄ!:o wszystkie kremy AA, Ziaji czy Kolastyny sa tłuste, mają w składzie chyba jakies tanie rozpuszczalniki, bo śmierdzą i po krótkim czasie jełczeją:o Kiedy odkręca się podkład Biotherm, Chanel czy Clinique, to nie mają one zapavhu albo mają przyjemny i delikatny zapach. W takim samy stanie sa po roku uzywania. A jak się odkręci podkład Maybelline to nawet nowy śmierdzi:o jakby jakimś jałczejącym tłuszczem. Nienawidzę tej parafiny i smrodu w polskich kremach i kosmetykach, dlatego ich nie używam. Kosmetyk powienien mieć albo łądny zapach, albo wcale nie powinien go mieć. A jak coś śmierdzi zjełczałym masłem, to niech wraca do lodówki:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemoralna propozycj2
Uważam, że kosmetyki droższe są lepsze od tańszych. Kiedyś wydałam ponad tysiąc złotych na: dobre perfumy, podkład Heleny Rubinstein, tusz do rzęs Diora i błyszczyk Chanel. Te kosmetyki kupiłam tylo ten jeden jedyny raz, bo normalnie maluje się kosmetykami MF czy L'Oreal. Uważam, że te drogie luksusowe kosmetyki były perfecyjnie doskonałe, ponieważ: -perfumy szalenie długo utrzymywały się na skórze, raz się psiknęłam i było czuć piękny zapach przez cały dzień. - po podkładzie HR miałam perfekcyjnie gładką i matową skórę, podczas gdy po innych tańszych podkładach świecę się już po pół godzinie. - błyszczykChanel dawał niesamowity połysk, drobinki się nie ścierały i jak na błyszczyk do ust ten zabójczo długo utrzymywał się na ustach. Mogłabym tak wymieniać bez końca.Nie stać mnie na te kosmetyki, ale raz sobie kupiłam i nie żałuję, poza tym są bardzo wydajne, trwałe i długo zachowją świeżość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja używałam i bardzo drogich
i tanich i nie widziałąm różnicy. Śmiem twierdzićże te drogie mająjescze więcej chemii.. Jak ktośma beznadziejnąceręto krem za 150zł nie pomoże niestety ani makijażwykonany drogimi kosmetykami. pół godziny dłuzej sie bedzie trzymał i to wszystko. Jasne ze krem za 5zł firmy 'drucik' jest do kitu ale krem za 12 zł np Erisa czy AA wcale nie jest zły i nie widze wielkiej różnicy między np kremem Eris a kremem La roche posay... Moze dlatego że jestem młoda i nie mam jeszcze zarsczek. Co do perfum no to wiadomo ze perfumy targowe to sam alkohol i nie pachnąai ładnie ani długo. Myśleze trzeba znależź sobie jakąś markę która bedzie nam po prostu odpowiadała i wypróbowaćrzeczy na własnej skórze. Mnie na przykład firma Shiseido średnio siępodoba, mam tonik wygładzajacy i uważam że to strata pieniędzy. Co do podkładów na pewno Vichy jest lepszy niżAvon czy Eris. Z kolei szamponu Elseve nie zamienięna przykład na drogi Joico. Co komu służy jednym słowem... A poza tym myśle że jak ktośbedzie dbał o doetę, ruch i o własne zdrowie to mu tańsze kosmetyki wystarczą. Drogimi kosmetykami nie nadrobi siępalenia, alkoholu itp. A poza tym niektórym szkoda wydać100zł na krem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to nawet nie chodzi o cerę
faktycznie tanie kremy maja parafinę i inne wypałniacze, są tłuste, zostawiają taką warstwę na skórze, i brzydko pachną:o Taką "starą babcią" jakby. Mają nieprzyjemny zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzeldadada
z ciekawosci pytam (mieszkam w Stanach) : ile w Polsce kosztuja kremy nawilzajace Clinique?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta tylko dziwne że miałam wiele podkładów do twarzy i najlepszym dla mnie ( i nie tylko dla mnie bo poleciły mi go znajome) jest podkład lirene kosztuje ok 30 zł, a jest niebo lepszy albo porównywalnie dobry do podkładów loreala i tych wiele droższych firm.. wiec nie wiem po co mam płacic za podkład 100 zl skoro za polski o podobnej jakości zapłace 30..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kremu uzywam nivea soft... nie potrzebuje niczego innego,bo cere mam raczej nieproblemową. lubie balsamy do ciala, te wybieram czesto pod kątem zapachu :) pewnie w przyszłości zainwestuje w drooogi krem na zmarszczki - dla lepszego zamopoczucia... na razie nie odczuwam takiej potrzeby.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha. co do ubran.. lubie miec ich duzo i nie zadowala mnie jedna para (drogich) dzinsow. czesto czekam na wyprzedaz. dzieki temu nie chodze codziennie w tym samym ;) taaak.. jestem troszkę skąpa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny.. co kobieta to inne zdanie ;) Jednej może odpowiadać najtańszy krem i będzie zadowolona, inna na sam jego widok dostanie wysypki. Tak to jest, przecież nie mamy wszystkie jednej i tej samej cery ;) A faktem jest, że nie każdy może sobie po prostu pozwolić na droższy krem - dlatego zadowala się tańszym. Trzeba szukać i wybierać, doradzać sobie, a nie potępiać się nawzajem. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny
Właśnie kończę się malować. Mam chopla na punkcie kosmetyków i czytając Wasze posty policzyłam podkłady. Mam ich w kuferku 7. Są tu takie firmy jak Loreal, Max Faktor,Maybelline, Artdeco,Pupa, Lancome i Lirene. Wiecie, który mi się kończy??? No właśnie -Lirene (jeżeli dobrze pamiętam kosztował ok.13zł.) Polecam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny
sorki, podkładów jest 9 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie to nie bajka
Uzywam porzadnych, jednak cena nie jest tak wazna jak sklad i skutecznosc danego kosmetyku, na tym wylacznie bazuje Kosmetyki kolorowe w mojej kosmetyczce to produkty dr.Haushki Do twarzy- noviderm, biocodex, humektan, a-derma- raczej apteczne Do ciala- dobry balsam nawilzajacy, jak najmniej chemii, seba-derm, bephanten, takie rzeczy mnie interesuja Maseczka do wlosow to nafta kosmetyczna za jedyne 4 zl, ewentualnie dove za 21 zl, super nawilzajaca Lubie dobre perfumy, kupuje bardzo rzadko Kosmetyki nie graja takiej roli jak jedzenie- tutaj staram sie uwazac do wkladam do ust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj w sklepie widzialam menela, ktory mial na sobie stare, wytarte, dziurawe spodnie z Big Stara- zapewne znalazł je na śmietniku...zdaniem autorki topiku był lepszy ode mnie hehehe dobre:D bo mial orginalne spodnie:D A co do pytania- to na pewno są dziewczyny, którze tak jak Ty uzywaja drogich kosmetyków- powiem wiecej, sa takie, ktore sobie kupuja kremy z diora za 3 tyś i torebki za 5 tyś...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos.. Mam koleżankę która ma jazdę na drogie kosmetyki, ale jej na nie nie stać. To jej obsesja! Mieszka w wynajętym pokoiku (syf straszny), nei dba o siebie w ogóle i o wszystko obwinia brak kasy na \"drogie kremiki\" (tak o nich mówi). Cerę ma straszną, bo nie ma na \"kremik\", a przecież te za 20zł są gówniane.. Dodam tylko że laska od ok 13 lat kopci fajki w ogromnych ilościach i mam dziwne wrażenie że nawet \"kremik\" za 300zł jej nie pomoże, bo i tak ma twarz o 10 lat starszą niż powinna.. Jak kogoś stać, to niech kupuje drogie. Ale teksty o tym że tanie to gówniane świadczą chyba tylko o ograniczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie to nie bajka
Ubrania tez lubie drogie, uwazam ze lepiej miec 2 porzadne swetry niz 10 byle jakich szmat Ale glownie mam dobre buty, torebki, okrycia wierzchnie, typu plaszcz, kurtka, dodatki- rekawiczki, czapka, tutaj warto zainwestowac a reszta nie ma juz znaczenia Mozna sie ubrac za "grosz" czesto piekniej niz w tych wybujalych butikach\\ Jesli ktos potrafi to cuda stworzy za niewielkie pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie to nie bajka
To prawda, tanie kosmetyki wcale nie sa gowniane, udowodniono to juz wiele razy, marka kosztuje, nie sam kosmetyk Co do papierosow, jesli palisz to nie ma sensu krem za nawet 5 tys zl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie to nie bajka
Zawsze jak widze piekna cere u kogos i pytam co robi- odp ze niezbedne minimum, bo nadmiar kosmetykow szkodzi, a nic tak dobrze cerze nie robi jak zdrowa dieta i duzy wody do picia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z toba fioletowo
liliowa, weszlam na to forum,zeby dowiedziec sie czegos o kosmetykach,wymienic doswiadczenia,a poza tym czytajac tytul "porzadne kosmetyki" nie myslalam ,ze wywiaze sie dyskusja ,ze porzadne,to drogie,a tanie to nic dobrego.Dla mnie porzadne nie musi znaczyc drogie.Mieszkam za granica,ale kremy kupuje w polsce.Jakis czas uzywalam firmy eris,ale potem wyprobowalam ziaje i uzywam kremow ziaji.Szkoda mi wydawac pieniedzy na marke,zeby moc pochwalic sie czy szpanowac,ze uzywam markowych kremow.Markowych uzywam np.puder firmy Lancome ale pewnie tylko dlatego ,ze sie przyzwyczailam i mi pasuje.Markowe kupuje tez perfumy,bo te co kupuje,to klasyka i odpowiada mi zapach.Nie lubie zmieniac zbyt czesto zapachow. Co do innych markowych rzeczy,to uwazam,ze markowe ubrania poprostu dobrze leza,sa dobrze skrojone,ale nie zawsze dobrze uszyte czy wykonczone.Bo sa szyte w azji i niestety liczy sie ilosc a nie 100% jakosc.Nie mowie tu o markach takich jak Channel itd,ale Esprit,Mexx czy inne.A tak na marginesie ,to nie wszyscy ludzie,ktorzy maja pieniadze szastaja nimi na lewo i prawo.Bardzo duzo takich ludzi zastanawia sie na co wydaje pieniadze,nie ze skapstwa,ale szacunku dla pieniadza i pracy.Wydaje mi sie,ze tylko nowobogaccy chca spanowac i nie licza sie z pieniedzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycie to nie bajka
To prawda z tymi pieniedzmi, nie kazdy nimi szasta jak je ma, sasiadka, mloda 27 lat, dorobila sie sporego majatku w bardzo ktorkim czasie, sama ze swoim chlopakiem, nikt im nie dal, buduje dom, kazda zlotowke przemysli zanim ja wyda, az do przesady, odmawia sobie prawie wszystkiego, w zyciu by nie wydala na krem 500 zl bo uwaza ze to marnowanie pienidzy, skoro krem za 20 zl dziala tak samo Dusigrosz totalny, ale przyanjmniej ma pieniedze i nie musi sie martwic o przyszlosc, bo na jedzenie jej nie zabraknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremy Clinique kosztują
od 80 do 150zł. Ja osobiście na cerę nie narzekam, ale dobry krem nawilżający to podstawa. Tak samo jak profesjonalne prodkuty do włosów, bo mam długie, suche, kręcone oraz jezeli w ogóle kosmetyki, to tylko marek selektywnych. Loreal czy MF sa tragiczne. Pomarańczowe i śmierdzące podkłady, osypujące cienie, tłuste kredki do oczu, śmierdzące i najeżone brokatem rodem z choinkowych bombek szminki:o Żel do twarzy może byc tani, mleczko do demakijażu tez jakiś Garnier, bo i tak po nim myje twarz, ale bez porządnych kremów nawilżającyh a na lato filtrów nie wyobrazam sobie życia. Ale tusz do rzes mam za 12zł i uważam, że jesy najlepszy, pasuje mi lepiej niz High Impact czy L'extreme;) I nie odmawiam sobie jedzenia, żeby starczyło na kosmetyki. Po prostu dbam o to, żeby było mnie stac na wszystko. Nie musze odkładac każdej stówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja używam porządnych kremów
tzn. aptecznych, ale jeden krem do twarzy za np. 70zł starcza na 3 miesiące i to nie jest drogo wtedy:) Poza ttym nie uzywam innych kremów pod oczy, innych wokół ust, innych na czoło itd:o Balsamów nie używam wcale, chociaż mam 22 lata. Osttatnio zaczęłam stosowac balsam J&J z lawendą, bo miałam wyschniete łydki po delpilacji. I używam go czasami, ale raczej sporadycznie. Nie musze się nacierać bóg wie czym, ale też dbram o włosy i o skróe tarzy, bo jest bardzo sucha. Jeżeli się maluję, to kosmetykami Lancome, HR, czy Clinique, ale też Rimmel:) (mają świetne tusze i puder sypki) I nie uważam, zebym przez te marki była brzydka, stara, niezadbana i żebym sobie coś "rekompensowała", jak niektóre z was sugerują. A już zupełnie nie rozumiem osób, które kupuja podróbki perfum. Woda perfumowana 50ml kosztuje ok. 200-250zł. A wystarczy raz ją rzopylić na siebie, czuć ją do późnego wieczora i w dodatku starcza rok- dwa codziennego stosowania. WIęc co to za wydatek?:o Raz na dwa lata 200zł?:o Miesięcznie wychodzi taniej niż te wszystkie śmierdzące podróbki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak ty uzywasz
tej wody perfumowanej codziennie,bo mi nie wystarcza na dwa lata codziennie .50 ml na niecaly rok z tym sie zgodze,bo uzywam.A poza tym woda perfumowana ma mniejsza trwalosc niz perfum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja używam Ralpha Lauren i
spokojnie woda perfumowana 50ml mi wystarcza na 1,5 roku. Codziennie dwa razy psikam na sebie, czasmi raz, pchnę do rana do wieczora. Natomiast np. Kenzo ma taki atomizer, że przy codziennym stosowaniu starcza na pół roku. Generalnie tańsze wody są mniej wydajne. Woda perfumowana jest mniej trwała, ale i tak trwała wystarczająco:) Perfum w Polsce w zasadzie nie ma... Przywiozłam sobie jedne z Francji, utrzymują się dłużej, sa jakby "tłuściejsze", nie wietrzeja, ale je czuć w ogóle kilka dni:o Natomiast w PL do kupienia są praktycznie tylko wody perfumowane. Perfum nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja używam Ralpha Lauren i
aha, dodam jeszcze, ze nie ma czegoś takiego jak PERFUM:O A gdzie ty kupujesz perfumy, skoro ich w Polsce w ogóle nie ma?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkam w niemczech
tez nie kupuje perfum,napisalam tylko dla informacji,ze perfumy sa trwalsze,a mi nie wystarcza 50 ml na rok,widocznie rozrzutna jestem.Uzywam przewaznie Intuition i pleasures Estee Lauder oraz Azzura Azzaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saffi
brednie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy wiecie że
vichy mabyline helena rubinstein i wiele innych skupia w ręki jeden potentat kosmetyczny L'OREAL ? Cena kosemtyków nie jest w dużej mierze zależna od składu, bo tu nie ma dużego pola do popisu, tylko od zaawansowania technologii. Im większy jest proces tworzenia np. kremu, wkład pracy, testy laboratoryjne i innowacyjne zastosowania, tym cena stosownie większa. Osobiście lubię kosmetyki z górnej półki, ale tylko dla tego, że mnie stać i mogę z lekką reką wydać na nie pieniądze nie robiąc w myślach rachunków. Ale mam też kosmetyki rodzime. Np. uwielbiam balsamy brązujące sopot ziaji, są rewelacyjne. Ostatnio przyjaciółka, która studiuje kosmetologię powiedziała, że serum antycelulitowe Eveline ma ogromną ilość składników czynnych, a kosztuje tylko kilkanaście złotych. A poza tym nie warto potępiać kogoś kto lubi średnio drogie kosmetyki ani złościć się kiedy ktoś kupuje drogie. Każdy ma to co lubi albo lubi to co ma, ot co. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanatyczka
każdy kupuje takie kosmetyki/ubrania etc. na jakie go stać. Więc- w sumie- trochębez sensu są wypowiedzi co niektórych Pań. ( Nie będę wkazywała palcami;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa ze slaska
a ja mam takie pytanie , jaki krem polecacie do skory z naczynkami , troche zaczerwienionej i z malymi czerwonymi krostkami na grodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×