Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja______

Jezyk Geograficzny- wyleczyl ktos?

Polecane posty

Gość sok
u mnie nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mk marta
do ,,SOK" a czy ty odczuwasz ból gdy pojawiają się te plamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sikora1212
Sode stosowałem kiedyś i nie zobaczyłem poprawy ;( jedynie zniszczyło mi to szkliwo, działa to podobnie jak Vagothyl...usuwa nalot,ale nie goi pęknięć.Wszystkie leki maja skutki uboczne, nawet szałwia. Stosowałem szałwie przez miesiąc i kolejnie odczuwałem mdłości, brak apetytu. Wiec postanowiłem odstawic wszystkie leki...i teraz dokładnie myje zęby oraz jezyk, raz bywa lepiej raz gorzej ;) ale wydaje mi sie ze nie ma leku na te dziadostwo ;/ trzeba sie z tym pogodzic. Szałwie moge polecic ale tlko na krótki okres stosowania, najwyżej dwa tygodnie... i do tego witamine E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok
tam boli mnie jezyk kiedy sie pojawiaja plamy , a a propo diety ja juz przed pojawieniem sie plam nie jadlem nabialu wogole go nie jem mam...nie jem wogole rzadnych produktow pochodzenia zwierzecego totalnie nic...wiec wedlug waszej koncepcji moze chodzic o gluten... moze kiedys sprawdze z tym ze w polsce sie nie da bo kazde pieczywo oparte na glutenie...mysle ze nasz trop powinnismy zkierowac w jakims innym kierunku moze bakterii, moize jestesmu nosicielami jakiejs bakterii ja juz nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sikora1212
Mi się wydaje, że my mamy po prostu pecha ;/ miałem robioną gastroskopie, i wszystko ok, badania na pasożyty ( lamblia, tasiemiec itp) i wszystko ok. Wszelki badania na krew sa dobre, jednak ten jezyk nadal jest do bani ;/ nie mam pojecia gdzie juz szukac pomocy, i co jest przyczyna. Bywa tak ze jdnego dnia wypije kawe i jest ok :) lecz jak tydzien pozniej znowu wypije jest lipa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mk marta
no niestety u mnie też to samo, miałam robiony wymaz 4 x i 3x wyszło wszystko ok a za 4 razem wyszło że mam bakterię coli ale lekarz powiedział że to niemożliwe. Nie wiem od czego to może być też robiłam badania chyba na wszystko (wymazy, gastroskopia, hiv) i wszystko ok. A plamy jak się pojawiały tak pojawiają dalej. Lekarz kazał mi już nawet nie przychodzić bo stwierdził że to napewno na tle alergicznym. Każdy odpycha aby dalej od siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok
a moze tona tle nerwowym....a czy macie partnerow i jak u nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia1977
Ja mam j.g. od 4 lat. Zaczeło się w ciąży, w 3 trymestrze.Jak kiedys bylam z tym u lek. rodzinnej, to powiedziala ,ze ludzie latami zyja z obłożonym jezykiem i nic....Załamała mnie tym. Minelo kilka lat zanim doszukalam sie w internecie co mam na tym jezyku.Dentysci nic mi nie poradzili, bo nie znali takiej choroby.Przebieg j,g. byl raczej łagodny, byly nawet miesiace kiedy sie nie pojawial. Od ok.roku czy pół (znow czas ciąży) widze zaostrzenie objawow, jezyk mnie boli kiedy sa te nadzerki, sa takie krwiste na brzegach jezyka, nie moge jesc nic kwasnego, slodkiego, goracego, pikantnego. To mi naprawde utrudnia zycie.Nigdy nie pomyslalam ze moze to byc objawem chorob przewodu pokarmowego- choc u mnie to mozliwe, bo mam problemy z zoladkiem i jelitami. Stawialam raczej na stan zapalny spowodowany zbyt duza liczba plomb amalgamatowych (metalowych), a mam ich 6. Chce wymienic plomby, ale tu trzeba pieniedzy. Zauwazylam, ze jak pije mleko czy inke z mlekiem to daje mi ulge na jezyku. Od 10 lat jestem tez alergikiem. Co o tym wszystkim myslicie , niech mi ktos odpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrace jedno zdanko
nie wiem czy moj jezyk tez jest geograficzny ale... jakies 3 miesiace temu (w trakcie choroby) zauwazylam na jezyku szczegolnie na bokach i nasadzie dziwne wypustki (jakby mocno powiekszone kubki smakowe) i bialy nalot...nie bolało mnie to co prawda... wtedy myslalam ze to od obrzydliwej grypy ale grypa minela a te cosie zostaly....przestalam na nie zwracac uwage ale wiem ze sa nadal i ten okropny nalot tez jest (jak on mnie denerwuje)..nie mam co prawda zadnych nadzerek czy pekniec na jezyku tylko te takie wypustki/brodawki (jakkolwiek to nazwac) jedno co to mam za niskie zelazo (wyszlo przy okazji innych badan)... mam nadzieje,ze jak uzupelnie niedobor i zaczne stosowac sode to to minie... zastanawiam sie tez nad płukaniem jamy ustnej sokiem z cytryny (moja mama przy szkorbucie zawsze sokiem z cytryny plukala i dzisala wracaly do normy) nie wiem czy to akurat na to pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sikora1212
Ja wymieniłem wszystkie tzw " czarne " plomby i nic to nie dało, jedynie poczyłem lekkość w portfelu...wiec nie ma co pakowac kasy w wymiane plomb. Troche ulgi może przynieśc wygładzenie krawędzi zębów, tak aby język miał jak nejmniejszy kontak zębami, to troche złagodzi ból. Jesli zaś chodzi o sok z cytryny, to ma on zastosowanie przy oczyszczaniu organizmu, a czy na jezyk pomoze, to nie wiem, ale jesli chodzi o mnie to mi cytryna jeszcze bardziej zaszkodziła. Spróbuj lepiej szałwi i uzupełnij żelazo. Moze trzeba zwrócić uwage, na stres??? Co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok
powiedzcie jak u waszych partnerow????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli język
witam ponownie.. po dłuższym okresie czasu wracam na forum... oczywiście nic mi nie pomogło więc dalej szukam pomocy. powiem tak, moim zdaniem : stres stres stres.. a że stres powoduje wiele schorzeń m.in. wydzielanie sie nadmiaru kwasu w żołądku to spróbuje chyba tą sodę zastosować.. tylko regularnie dzień w dzień, bo ona obniża kwasy.. nie wiem jak u Was, ale ja zauważyłam że jak sie denerwuje i do tego nie jem regularnie to jest gorzej, i wydaje mi się że to mogą być te kwasy.. zobaczymy.. dam znać jak wypróbuje, zaczynam od dzisiaj... ale ten dyskomfort już mnie wykańcza 8 lat.. pozdrowienia dla sikora1616, bo Ciebie tu kojarzę najbardziej, wytrwale szukasz sposobu.. tak trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli język
* sikora1212

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sikora1212
Dzięki za pozdrowieni :) i wzajemnie :) Ostanie badania wykazały ze jestem zdrowy jak byk :) wiec moze jezyk geograficzny jest zwiazany ze stresem. Podobnie zauwazylem iz gdy nie jadam regularnie pojawiaja sie nowe plamy, i sa bardziej bolace. Moze naprawde cała przyczyna lezy w neurologii ;/ szkoda ze to tak trudno jest zdiagnozowac, bo nasz mózg to jak skomplikowana siec. Uważajcie na szałwie, nie stosujcie jest zbyt długo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli język
też jestem zdrowa.. ale jedyne co nam doskwiera kazdego dnia to właśnie stres, no i niestety nasz organizm prawdopodobnie reaguje w ten sposób. I moim zdaniem nie wystarczy samo radzenie sobie ze stresem, no bo np. wrzody żołądka są wywołane przez stres, co nie oznacza, że pozbędziemy się ich unikając stresu.. trzeba wyleczyć skutek stresu.. my mamy o tyle ciężej że nie wiemy dokładnie co leczyć. I akurat nas musiało to spotkać.. może faktycznie należałoby sie wybrać do neurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, Problemy z językiem miałem od jakiś 6 lat i w zasadzie dopiero na forum dowiedziałem się, że to Język Geograficzny;] Miałem robione wszelkie badania w kierunku grzybów, alergii i tym podobnych. Żaden lekarz nic nie potrafił poradzić i w żaden sposób pomóc. Dopiero jakieś 3 lata temu trafiłem do pewnej Pani hepatolog, która stwierdziła, że mam Zespół Gilberta Hiperbilirubinum i stąd problemy z językiem, no i co za tym idzie nic z tym zrobić nie mogę, bo jest to wada genetyczna i takie tam. Szczerze nie bardzo w to uwierzyłem! Wiem, że to wszystko na siebie wpływa, że język jest obrazem tego co się dzieje "w środku", ale ciężko było mi uwierzyć, że nic nie da się z tym zrobić:/ Dlatego zacząłem "leczyć" się na własną rękę metodą prób i błędów. Nie miałem może "dziur na wylot", raczej normalnie wszystko czułem jak chodzi o smaki, ale dyskomfort i paskudny wygląd doprowadzał do szału, jak większość z Was doskonale pewnie wie! Reasumując - po 6 latach UDAŁO MI SIĘ;) widzę od jakiś 3 tygodni znaczną poprawę! Na chwilę obecną jednoznacznie ciężko mi powiedzieć co w tym pomogło, ale: 1) ZERO KAWY! Myślałem, ze to się nie uda, ale jakoś miesiąc żyję już bez;) Kawa to niezły szit! Zakwasza wątrobę i u mnie jakoś tak niemiło wpływała na język. 2) SODA OCZYSZCZONA! - zdecydowanie to pomogło najbardziej, także dziękuje bardzo komuś, kto rzucił to hasło na forum:) Usuwa osad z języka i ogólnie chyba czyści. Sypie sobie na język trochę i szoruję przez jakiś czas. Po tym normalnie myję zęby pastą i pomaga naprawdę. 3) SACHOL - jako już nawet coś się pojawi, od razu po umyciu zębów (szczególnie wieczorem) smaruję przez ok. 2 min to miejsce i to jakoś w cudowny sposób zatrzymuje powiększanie (złuszacznie bodajże) się tych plam. 4) WYCIĄG Z PESTEK GREJFRUTA - zacząłem stosować jak już język robił się ładny, więc nie upatruję w tym jakiejś większej pomocy, ale słyszałem dużo dobrego o tym. Pije sobie 1 szklanke dziennie wody + 30-60 kropelek tego wyciągu. Ponoć ogólnie to oczyszcza, uodparnia i walczy z różnymi grzybami etc. W każdym razie zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi. Apropo odporności - największe problemy z językiem miałem zawsze jak chorowałem, więc warto też w tej kwestii zadbać o siebie. 4) DIETA? - ciężko to nazwać w moim wypadku dietą. Studiuję dziennie, przez co regularne i normalne jedzenie nie zawsze ma miejsce, ale od jakiegoś czasu bardzo staram się o to dbać! Jeść często mniejsze porcje, nie dopuszczać do większego głodu! Unikać smażonego, słodyczy, McDonalda:P i takich tam. Jestem tylko człowiekiem, więc siłą rzeczy czasem zdarzy mi się zjeść jakiegoś cheeseburgera, czy kilka kostek czekolady:D Ale wszystko z umiarem. Wiem, że Chipsy, Gumy do żucia, ostre potrawy potrafiły sprawić mi naprawdę sporo bólu. Każdy z Was kto ma ten problem chyba potrafi zaobserwować co najbardziej go dobija i choć czasem cholernie ciężko, naprawdę warto sobie darować pewne przyjemności. Pamiętam, że każdy lekarz u którego byłem mówił, że to przez alkohol i że nie mogę już więcej pić, bo będę cierpiał. Jakoś tak wyszło, że nie zastosowałem się do zaleceń i zdarza mi się coś tam wypić od czasu do czasu;) Na pewno nie jest możliwe, żeby organizm dostawał od nas tylko to co dobre, bo musielibyśmy chyba nic nie jeść. Aha i jeszcze jedno - zwykłej herbaty też już nie piję. Przez długi czas w nadziei, że mi to pomoże piłem tylko Melise, Rumianek i Szałwię. I w sumie przyzwyczaiłem się;) po zwykłej jakoś tak nie miło mi w ustach, więc rezygnuje. Jak najbardziej zgadzam się z tym, że brzydki język jest sygnałem, że organizm źle funkcjonuje! Dlatego warto mu pomóc. DIETA, SODA OCZYSZCZONA i SACHOL, to mój sposób na walkę z tym dziadostwem. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że to co napisałem będzie dla Was choć malutkim światełkiem w walce z tym problemem! Jeśli mógłbym jakoś pomóc zrobię to bardzo chętnie, sam wyczytałem tu dużo dobrych informacji, więc tym bardziej czuję się zobowiązany:) pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sikora1212
Dzięki za obszerny post :) Jeśli chodzi o mnie, to także stosowałem takie drogi leczenia jak Ty, i jesli chodzi o diete, i kawe to przestrzeganie tego poprawia stan jezyka. Odnosząc sie do sody, to tutaj mialem przykrą sytuacje ponieważ szkiwo moich zebów zostało zniszczone,a soda nie przyniosła takiego wielkiego rezultatu. Ciesze sie że forum się rozwija, a z drugiej strony martwie sie że ta przypadłośc dopada coraz większa liczbe osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok
ja mysle ze dieta nie manic wspolnego tak jak wam mowilem nie jem ciezko strawnych potraw miesa nabialu jajek wogole...a jutro ide do lekarza i poprosze o jakies antybiotyki i tosilna dawke bo juz nie wiem co robic.... piszcie jak wasi partnerzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o partnerów to wszystko ok :) całe szczęście że sie nie przenosi te dziadostwo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli język
pocieszające to co napisał piotrfiell, tylko zastanawiam się, skoro to od diety, kawy i jakichs takich czynników to dlaczego to trwa nieprzerwanie (przynajmniej u mnie) przez 8 lat :( generalnie miałam okresy lepsze ale wtedy wcale nie odżywiałam się lepiej, nie piłam mniej kawy, alkoholu, słodyczy.. czasem nawet wręcz przeciwnie. Natomiat gdy brałam się za siebie i stosowałam te wszystkie zakazy nie widziałam żadnej poprawy.. pozytywne nastawienie, mniej stresu.. no i może ta kawa :D bo jestem nałogowcem w tej dziedzinie :) ja już 3 dzień nie sodzie zobaczymy co będzie dalej.. a jeśli chodzi o partnerów to faktycznie, nie ma większych problemów, poza jakims tam dyskomfortem psychicznym z mojej strony.. ale nie przeszkadza mi to w tworzeniu związku :) tym nie da się zarazić, to nie jest choroba.. to defekt, którego na pewno się pozbędziemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliglutka
Kurcze, szczerze lekko się załamałam. Od jakiegoś czasu na moim języku pojawiają się z jednej jego strony, takie plamki z białawą otoczką.Wiem że nie są to afty, bo afty miałam już kiedyś. Patrząc na zdjęcia w necie, rozpoznaję chyba ten cholerny język geograficzny. Z tym że u mnie taki stan języka trwa ok 2 dni i potem wszystko wraca do normy. Dodam że za każdym razem mam też zgagę. Ostatnio też przytyłam i nie wiem ,czy to ma związek z hormonami, czy np. z refluksem żołądka. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli masz zgagę i pieczenie w nadbrzuszu, i niekiedy nudności to z dużym prawdopodobieństwem możesz miec refluks, i wtedy sok zołądkowy ma wpływ na język geograficzny. Najgorsze jest to, żeby zdiagnozować refluks należy poddać sie gastroskopii. Miałem te badanie, i jest do wytrzymania....strach ma wielkie oczy. Podejrzewano u mnie kiedys refluks i stosowałem leki z zakresu omeprazolu, ale to na jezyk mi nic nie pomogło. Podobnie miałem tak jak Ty, iż początkowo nie wielkie plamki i to raz na jakiś czas, a pewnego dnia po wypiciu kawy zostały aż do dzisiaj. Tym bardziej że miałaś kiedyś afty, więc Twój organizm jest skłonny do pewnych zmian. Uważam iż powinnaś jak najszybciej wykonać badania ( wymaz z jamy ustnej), im szybciej zdiagnozujesz co jest tym wieksze szanse ze uda sie temu zapobiec. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia1977
A ja zauwazylam, ze po ciazy mi sie poprawilo,ale to moze dlatego ,ze karmie i nie jem wszystkiego co dotychczas. Ja podejrzewam u siebie chorobe tarczycy od niedawna, ktora sie ujawnila w ciazy tej pierwszej- 4 lata temu. Czytalam, ze choroby tarczycy maja wplyw na j.g. A z ta soda to faktycznie cos jest, bo ja zauwazylam, ze jak zjem cos kwasnego i czuje, ze mi sie robi nowa nadzerka to jak wyplucze usta lub umyje zeby to mi sie zatrzymuje ten proces. A jak wiadomo w pascie do zebow w duzej mierze skladnikiem jest soda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli język
a napiszcie mi jak tam Wasz stan psychiczny? jesteście nerwicowcami, popadacie w depresje? pesymiści - optymiści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok
ja to chyba korbe dostaje przez ten jezyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasica39
kiedyś ktoś powiedział ze język geograficzny nie ma nic wspólnego z grzybica, a ja twierdze ze ma. Zaczęłam leczyć sie w kierunku kandydozy tz dieta citrosept srebro i do płukania dentosept. Obecnie nie mam już żadnych problemów z językiem jest czysty ładny bez nalotu bez tych czerwonych znikających i pojawiających się plam. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok
a ja eksperymentuje z hydrokxzinium...7 dni to tra i najlepiej na noc syropem pedzlowac jezyk...narazie jest ok 3 noc....jezeli mil by cos wspolnego zgrzybica to mogby i miec z aids i kila refluksami nerwicami i cala reszta... szukamy dalej naszych przyczyn pozdrawiam...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek33
lasica39 , mogłabyś napisać coś szerzej o tym w jakich dawkach i jak często citrosept, srebro i dentosept?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o mnie, to kiedyś stosowałem citrosept 3 razy dziennie po 20-30 kropli do herbaty, lub wody. A srebro, łyczka rano oraz wieczorem. Dentosept stosowałem kiedy pojawiały sie nowe plamy. I te wszystkie działania nic nie dały...wypiłem 2-3 buteleczki citro i nic. Słyszałem kiedyś że na jezyk geograficzny dobrze jest spożywać słodkie pomarańcze. Czesto jadłem mandarynki oraz pomaraczne, plamy nadal są ale jest jeden plus...tak bardzo nie odczuwam bólu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×