Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie cierpię takich zabaw

Najbardziej wieśniackie zabawy weselne - wpisujcie

Polecane posty

Gość bihihihi
A znacie to ze siadaja mlode laski na krzeslach i podwijają kiecki a pan młody z oblesnym usmieszkiem w opasce na oczy obmacuje wszystkie nogi (widzialam takie pana mlodego co az sie slinil i calutkie nogi obmacal) i ma rozpoznac zonkę po nodze? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i nie które zabawy są faktycznie żenujące ale to tylko zabawa i sposób na podtrzymywanie Naszej starej Polskiej tradycji , która właśnie dzięki weselom przetrwała do dziś . W końcu na wesela nie chodzi się codziennie i można to znieść . Bo z drugiej strony jakie byłoby Polskie wesele bez oczepin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie cierpię takich zabaw
Dokładnie ;-). Aaaa widziałam też- może nie aż tak bardzo głupie, ale też nie wiem, czemu to miało służyć- były 2 drużyny- młodej i młodego. Z krzeseł mieli zrobione bramki. Na ziemi leżała szmatka/. Na znak mieli jak najszybciej tą szmatkę kijkami wprowadzić do bramki. Takie głupawe i trwało strasznie długo. Nie wiem po co coś takiego, niektórzy to wiadomo już pionu nie trzymali i mało co nie połamali nog na tej zabawie. Jeszcze tam były kafelki a nie parkiet to już w ogóle- zabawa wysokiego ryzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te wszystkie zabawy są żenujące :O W 2006 byłam na 3 weselach i na kazdym (wiwat rozsadek) nie było żadnych oczepin ani debilnych zabaw dla niewyżytych weselników :( Po co w ogóle te oczepiny?? Przecież to farsa. Na tych weselach wszyscy się fajnie bawili i każdemu ulżyło że nie musi chować się po kątach by nie paść ofiarą jakichś kretynów.... A łapanie welonu, czy musznika.... O matko.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie akurat ta zabawa rozśmieszyła: pary mają na dany znak tworzyć akrobatyczne figury, np. \"jej prawa ręka na podłodze, jego dwie nogi w górze\" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bihihihi
tak i ma po samej nodze rozpoznac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bihihihi
Jak ktos jest fetyszysta i uwielbia damskei rajstoppki to siem moze za bardzo podniecic ;) jesio jak na ponczoszke trafi fiu ifu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie cierpię takich zabaw
Tradycja tradycją- ale podtrzymujmy to co dobre, a nie te żenade największą. Napewno staropolskim obyczajem przetrwało pijaństwo do upadłego. Od nas więcej to piją jeszcze ponoć tylko Ruscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie jedną z gorszych zabaw jakie widziałam było to ze starsza miała sama tańczyć przed gromadką kawalerów, potem każdy z nich miał wymienić która część ciała mu się najbardziej w tym tańcu podobała, a na koniec mieli ją w tą wymienioną przez siebie część ciała pocałować :O Tylko rury mi tam brakowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie cierpię takich zabaw
O jaaaa- taniec starszej no to teżżżż hard core. Tzn kogo matki? ale czyjej młodego czy młodej? Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie zaskoczyły wasze wypowiedzi - jak byłem mały, byłem na typowym wiejskim weselu z oczepinami jak to nazywacie \"oleśnymi\" itp. Była wóda, prawdziwa oranżada, śledź, kapela rodem z \"Wyjścia awaryjnego\" itp. Ludzie bawili się na pełnym luzie i nikt tam nie miał kaca po piosence \"jak nie ma jadzi\". Ale widzę, że proces sterylizacji wesel z wiochy jak to nazywacie szybko postępuje - to dobrze bo w sumie wesele zawsze przystawało do imprez na terenech mało zaludnionych - gdzie był to dzień wyjątkowy wolny od pracy niemalże jak cytowanym \"Weselu\". Byłem też na takim gdzie była pompa, złote widelce i każdy wiedział jak się zachować - małe kęsy chleba urywane dłonią - wino w odpowiednich kieliszkach - zero \"niedzwiedzia\" i żadnych wiejskich oczepin. Wszyscy zmyli się kulturalnie o godzinie 3:00 do domciów, no bo \"olecha\" była by jakby ktoś wypił. Ja też kulturalnie pożegnałem się z \"Młodymi\" ale doszedłem do wniosku że to było bardzo kiepskie wesele. Miastowa niewumiejętność dopasowania się do pewenego kanonu, określanie go jako wiejskim (gdzie ktoś powiedziałby, że wiochą jest dulszczyzna\") to dopiero wieśniactwo. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że młody
nie poznaje młodej po minetce :P - czytaj po smaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie cierpię takich zabaw
a w samym rzucaniu welonem i musznikiem to nie widzę nic złego. Wręcz przeciwnie. To takie symboliczne- koniec panieństwa/kawalerstwa ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stic - nie należy przeginać w żadną ze stron a niestety jak te zabawy sie zaczynają to zwykle puszczają hamulce wujkowi Zenkowi czy starej pannie Kasi której dawno nikt nie szczypał :O Tylko dlaczego ja mam to oglądać??? To już wolę te złote widelce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stic
nie mądrzyj się - każdy robi, jak mu wygodnie, ty na swoim weselu zrobisz takie zabawy - to twoja sprawa :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie wszytskie zabawy
do nie cierpie takich zabaw: LOGICZNE (widzę że nie dla wszystkich:O) jest, że będzie to poprzedzone muzyką jakąś i tak dalej, a nie że wstanę jak kretynka i obwieszczę uwaga rzucam:D nie sądziłam że takie rzeczy trzeba tłumaczyć i żadnych wiejskich przyśpiewek jak to pięknie ujęłaś i pląsów :D:D:D tylko nowoczesna fajna muza , bo orkiestra się składa z młodych ludzi a nie starych grubych oblechów :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie cierpię takich zabaw
Aaaaa haevy metal ;-) dzieki że mnie oświeciłas co jest teraz modne heheee ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie cierpię takich zabaw
A goście będą przy tym potrzasać czuprynami- o ranyyyy to już lepiej w ogóle tych oczepin nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nosze czegos takiego
no ja tez nie znosze takich oblesnych zabaw typu jajko i to pompowanie balona do ktorego o malo na weselu mojego kuzyna mnie nie zaciagneli to jest wrecz obrzydliwe to wesele z reszta tez bylo fatalnie Panna Mloda juz o 10 swiecila sie jak swinka bo nie bylo klimy suknienke miala okurzona bo podloga brudna troche tiulu powieszonego zeby zaslonic choc troche sale za co zaplacili Mlodzi 2000 zl porazka ja tez bralam w tym roku slub wesele na 125 osob ale bez takich wiejskich oczepin-rzucilismy co tzreba byly 3 kulturalne i fajne zabawy ktore wymyslila orkiestra - dobrze ze byli to ludzie na poziomie i nie uraczyli nas jajkiem lub czyms takim jedna zabawe mielismy z balonami ja i maz na przemian przebiujalismy baloniki i w kazdym byla karteczka na ktorej pisalo co bedziemy robic w domu-podzial obowiazków wszystkim sie podobalo i bylo wesolo wszyscy chwalili ze wlasnie bylo na poziomie i zabawnie a nie wiejscie oblesne zabawy sal tez nie byla ustrojona mnostwem balonow bardzo sie staralam zeby zorganizowac wszystko na poziomie a nie wiejsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O przepraszam, a to już heavy metalowcy nie mogą mieć wesela w swoim stylu ? ;-) I potrząsa czuprynami ? W końcu po coś je chodują :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie cierpię takich zabaw
No akurat TA zabawa z balonami- podział obowiazków jest ok i niekogo nie powinna urazić. A na czym polegały te inne fajne zabawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie wszytskie zabawy
nie ma to jak być ograniczonym dziewczyno nie?ja jedno ty drugie, no cóż brak szarych komórek daje się we znaki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he - nie mądrzę ;) Ale przesadzacie - wesle jest też dla gości. Warto o tym pamiętać w jakim celu się je robi, nawet jeśli w kopertach znajdziecie później gazety. Strasi ludzie, rodzice, wujek Heniek i ciotka Stasia to podchodzą do tego inaczej. Wesele dla nich wygląda jak u Kahay i Bregowicia a nie jak \"steryl plastik\". Smieją się z waszego \"zero obciachu\" itp bo w życiu wiele spraw załatwia się poprzez roźluźnianie konwenasu towarzyskiego a nie zaciskaniem go - nie mówią o skrajnych sytuacjach ale uważam że co jak co ale zachować na weselu nie musi się każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno. Wszystko zalezy od tego jacy i w jakim wieku goście będą przeważali. Wiadomo, że jesli na weselu jest 90% ludzi po pięćdzisiątym roku zycia, to nikt nie będzie ich dręczył miganiem stroboskopów a jesli przeważają dwudziesto-trzydziestolatkowie, to znowuż orkiestra w wieku teściów i rodziców przygrywająca całą noc przeboje Santor też nie będzie dobrym pomysłem.;) Prostego chłopa zamęczysz jazzem a zawodowy dyrygent może źle znieść noc z disco polo.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płomykówka - inną rzeczą jest że ja do takich zabaw się nie zgłaszam ale to nie znaczy że nie brak chętnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie cierpię takich zabaw
No ta niech sobie robią, ale w takim razie po co oczepiny, które jak wynika z naszych rozważań, są raczej obrzadkiem tradycyjnym? Takie mieszanie tradycji i nowoczesnosci nie bardzo mi się widzi. Ale jak ktoś ma inne zdanie, to jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×