Dlaczego Polki nie są feministkami?

Feministka- wedlug stereotypu to kobieta brzydka, samotna, z owlosionymi nogami, nieatrakcyjna dla mezczyzn i wszelkie jej dzialania i gloszone przez nia poglady uwazane sa za wynik frustracji tym spowodowanej.Na domiar zlego to bezwstydne morderczynie dzieci i niemoralne zwolenniczki antykoncepcji. Rzeczywistosc jest jednak inna. Prawdziwe feministki nie glosza hasel nienawisci wobec mezczyzn, maja pratnerow, dzieci... Walcza ze stereoptypami, ktore sa zakorzenione w naszej kulturze i jesli sie ich nie obali to wciaz beda. Wystarczy spojrzec na reklamy, ktore glownie na tych stereotypach bazuja...Kobieta jest tam pokazana albo jako sexbomba albo zaniedbana kura domowa- w obu jednak przypadkach niezbyt blyskotliwa. Feministki walcza z tymi uogolnieniami, chca by kazda kobieta mogla decydowac o tym co jest dla niej najwazniejsze. Jesli chce byc matka niech nia bedzie, jesli chce pracowac niech ma do tego prawo, jesli calkiem rezygnuje z macierzynstwa- jej wybor i wolna wola. Wiec dlavczego Polki zamniast poprzec same obrzucaja blitem te kobiety, ktore chca im wywalczyc prawo decydowania o sobie? Moze dlatego, ze wiekszosc z nich tak naprawde feminizmu nie rozumie, nie zna jego zalozen, postulatow? Temat kontrowersyjny, wzbudzajacy wiele emocji a jednak dotad powinno byc o nim glosno dokad sytuacja sie nie zmieni...

No to ja w ramach przeciwwagi podam cytat z Magdaleny Środy - \"Buty na wysokich obcasach wymyślili mężczyźni, aby kobiety nie mogły uciekać przed gwałtem\". Co gorsza ona to powiedziała na poważnie. :-o Wlaczyć o równouprawnienie rudzielców takich jak ja! Nigdy nie widziałam aby ktos rudy pełnił ważną państwową funkcje, zaś wśród artystów jest nas bardzo mało. :P Poza tym te stereotypy "rudzi są fałszywi".

Wszystkie stereotypy wpaczaja nasz obraz o innych, sa zjawiskiem negatywnym wiec powinno sie je zwalczac Leonoro:) Wypowiedz Magdaleny Srody powinna byc interpretowana jako metafora... W XIX wieku popularne byly takie np. opinie; \"Nierówną obecność kobiet i mężczyzn we wszystkich sferach życia tłumaczono przystosowaniem do rodzenia i opieki nad dziećmi poprzez niższy poziom rozwoju intelektualnego u kobiet.\" Niestety czesto mam wrazenie, ze ten poglad jest wciaz bardzo popularny, chociaz nikt tego wprost nie mowi mozna to wyczytac z kontekstu wypowiedzi chcociazby \"Milosciwie nam\" rzadzacych.

wypaczaja*

to moze napisz jakie sa zalozenia i postulaty feministek? sama chetnie poczytam :)

koleżanko,poczytaj sobie o post-feminizmie feminizm to przeżytek

Lisa Rowe- przepraszam, że nie na temat i w ogóle... ale mam pytanie- lubisz Orzeszkową?

nnnnnnnnnnn Nie, feminizm nie jest przezytkiem i nie bedzie nim bardzo dlugo. Dlaczego? Bo wciaz jest potrzebny. Jesli chodzi o neofeminizm to w porzadku- jesli taka jest wola kobiety to moze wracac na lono rodziny- tego jej jednak nikt nie broni i nigdy nie bronil. Natomiast gdy kobieta swiadomie rezygnuje z macierzynstwa i obiera inna droga w spoleczenstwie wciaz jest postrzegana jako nienormalna, bo w spoleczenstwie panuje przekonanie, ze zdrowa kobieta chce byc matka, jesli nie to cos z nia nie tak. Tymczasem kazda z nas jest inna i kazda ma inne priorytety. Feminizm nie ocenia czy dla kobiety lepszy jest dom czy praca,ale walczy o to by mogla wybierac, i niezaleznie od tego w czym poczuje sie spelniona powinna miec godne ku temu warunki. To nie spoleczenstwo powinno wyznaczac nam nasze w nim role- a my same. koloratka Moja znajomosc tworczosci Orzeszkowej ogranicza sie do \"Nad Niemnem\", do ktorego mam stosunek raczej obojetny bo ostatni raz do czynienia z nim mialam w liceum-czyli dawno temu:(