coperta 0 Napisano Styczeń 29, 2007 po za tym ze mam dużo pracy to nadal trzyma mnie nadwrażliwośc i dlatego pisze mało pozdrawiam WAS miło i serdecznie buziaki paaaaaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabrysia55 0 Napisano Styczeń 29, 2007 Witaj kopertko! Trzyma Ciebie nadwrazliwosc? Co to znaczy? A ja jeszcze nawoluje Sare! Jesli nas slyszysz,odwiedz nas! Tak mi smutno za Sama50! Brakuje nam Twoich optymistycznych i serdecznych postow.Przybywaj! Pozdrawiam Sare,Sama,Belve,Cztery mendle,Dianke,Aleks . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ROK 2007 Napisano Styczeń 29, 2007 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ROK 2007-rokiem SATURNA Napisano Styczeń 29, 2007 SATURN-bog rzymski-okreslany jest w astrologii tradycyjnej jako "wielkie nieszczescie".Jednak przede wszystkim niesie on pewne ograniczenia na planie fizycznym,ktore zmuszaja do rozwoju i w taki sposob nalezaloby inerpretowac jego znaczenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ROK 2007-rokiem SATURNA Napisano Styczeń 29, 2007 W zwiazku z tym w 2007 roku mozemy byc ciagle wystawiani na proby,ktorych zadaniem bedzie doskonalenie charakteru,wprowadzenie dyscypliny wewnetrznej i zewnetrznej,wziecia odpowiedzialnosci za swoje dzialania,systematycznosci,pewnych ograniczen i rozsadku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabrysia55 0 Napisano Styczeń 29, 2007 Cztery mendle,czy naprawde jestes strasznie zajeta? Odezwij sie do nas! Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coperta 0 Napisano Styczeń 29, 2007 Gabrysiu zbyt mocno analizuje to co kto tu napisze i co najgorsze to odbieram czasami wpisy (niektóre oczywiście) jakby conajmiej mnie ignorujace lub cosik w tym stylu nie na prózno zaczęłam pisac o sobie jak o szarej myszce mam jednak chwile pełne optymizmu i sama sobie potem wyrzucam co ja wypisuje i nerwy innym moze i sobie psuje dla poprawy humorku rostaje sie z forum do wtorku :D pomarańczowy wpisie na ten rok mam tyle wyzwań ze szok jednak w przepowiedniach jest cos zawsze odrobine prawdy dobrej nocy do jutra paaaaaaaaaaaaaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość coperto Napisano Styczeń 29, 2007 jestes fajny czlowiek,nie przejmuj sie niczym,ja np.lubie Twoje wypowiedzi i to bardzoooooo;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabrysia55 0 Napisano Styczeń 29, 2007 Copertko! Co Ci przychodzi do glowy? Kto tutaj kogokolwiek ignoruje?.Jestes cieplolubna osoba i nie sposob inaczej powiedziec o Tobie .Nie znikaj nam ! Nikomu tutaj nie narazilas sie i nie narazasz sie.O czym Ty mowisz? Nie znajduje potwierdzenia na Twoje slowa.Naprawde nie masz racji! Do zobaczenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aleks_555 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Wszystkiego dobrego.. Ps.Nie wiem jak Wy,ale ja uwielbiam szare myszki.One mają zazwyczaj bardzo wiele mądrych rzeczy do powiedzenia,tylko same nie chcą w to uwierzyć. Ale jak się już otworzą...to..ho..ho..:) Trzeba tylko znaleźć WYTRYCH,do ich serduszka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Aleks witaj{kwiat] i Coperto Gabi Ja tez zawsze lubilam myszki , szare i biale.... Moze nawet za bardzo!!! Kiedys pamietam jak bylam jeszcze w ogolniaku mialam 2 biale myszki. ( normalnej wielkosci) Mialy to byc 2 dziewczynki hi hi hi:-D Okazalo sie ze to byla tylko jedna dziewczynka... bo jakze inaczej wytlumaczyc ze powstala cala chmara bialych slicznych myszatek. Byly piekne jak maskotki ... Te dzieci ich wielkosci malutkiego puszka waty. Cudo!!! Now wiec aby uszczesliwic moja klase a pokazac im te cuda ... przynioslam jedna taka mysia coreczke na lekcje biologii i zadowolona z siebie jako wielka niespodzianke postawilam to cudo profesorce na dzienniku... Co to byl za wrzask!!!! Pierwszy raz w zyciu widzialam taki poploch. Dorosla kobieta... moj profesor wskoczyla na krzeslo z takim krzykiem ze biedne mysiatko sie przestraszylo i ucieklo. Dobrze chociaz ze baba nie rozgniotla tego malenstwa.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie Belvo Napisano Styczeń 30, 2007 Ty zawsze ratujesz sytuacje,wlasnie taka juz jestes,kochana;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Belvy Napisano Styczeń 30, 2007 czytam Twoje posty codziennie dobrze,ze jestes tutaj,masz serce-GOLD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Belvy Napisano Styczeń 30, 2007 GOLD HEART Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki Napisano Styczeń 30, 2007 jestesmy z wami codziennie lubimy was i tyle,czy ta deklaracja nie wystarczy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Do-Di 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Witajcie moje drogie. Nareszcie mam chlodny poranek. Moge troche pokrecic sie po domu i ogrodku. Mam duze zaleglosci we wszystkim z wyjatkiem komputera :D:D:D Za chwile ten luxus mi ucieknie. Za dwa dni powinnam wrocic do pracy. Poczekam i zobacze. Belvo troche poczytalam o tych Vitaminach. Przyznam sie jednak, ze nie lubie brac ich za duzo. Kilka lat temu w Australii byla olbrzymia afera odnosnie produkcji, czystosci i akuratnosci witamin - bardzo znana i popularna firma tutaj. (akuratnosc - to polskie slowo?) :D Jeszcze bardziej zrobilam sie sceptyczna do polykania ich. Staram sie nadrobic naturalnymi sokami. Coperta, Cztery Mendle i Alex oraz Gabi pozdrawiam serdecznie. Panie zycze Wam milego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabrysia55 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Hej dziewczyny! Belvo,zachowalabym sie podobnie do Twojej pani profesor.Panicznie brzydze sie myszami.Mam jakis uraz do myszy,szczura i chomika.Nie jestem w stanie odpowiedziec,dlaczego.Nie znosze i to jest silniejsze ode mnie. W zakladzie pracy M dowcipnis wprowadzil myszke na "smyczy" do pomieszczenia biurowego .Wszystkie dziewczyny narobily strasznego pisku,wskoczyly na krzesla.Panowie mieli radoche. Uwazam,ze byl to wstretny dowcip.Wspolczulam tym paniom. Co do witamin,trzeba byc ostroznym.Czasami mozemy sobie tylko zaszkodzic.Jestem takze sceptyczna jak Dianka. Pozdrawiam -Dianke,Belve,copertke,Aleks,Cztery mendle i zyczliwe pomaranczki.Zycze milego dnia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aleks_555 0 Napisano Styczeń 30, 2007 A dla mnie Gabrysiu ,żadne żyjące stworzenie nie jest wstrętne. Myszy ? Wiem,że należy je traktować jako szkodniki,ale jeżeli zyją sobie spokojnie w lesie ? Moje leśne myszki są z takim śmiesznym paskiem na grzbiecie. Nieraz je ratowałam z pyszczka moich kotów.Brałam w dłonie trzęsące się ze strachu ciałko i wynosiłam daleko w las,zamykając w domu rozżalonego myśliwego. Teraz to prawie się nie zdarza,bo myśliwi są w latach,że tak powiem.I tuszy sporej.Więc nie chce im się wysilać i biegać za myszami,skoro siedząc w oknie można sobie tak słodko pomarzyć,obserwując dziesiątki ptaszków w karmnikach. Pozdrowienia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Dziendoberek moje kochane!!! Dopiero co wypilam moj eliksir zycia ( w postaci kawki) wiec tryskam energia!!! A tu kurcze jest jeszcze ciemno na dworzu.... Aleks!! Czy w twoich okolicach mowi sie \"na polu?\"W Krakowie i na Podkarpaciu tak.... Mieszkalam tam 3 lata w Nowym Saczu jako dziecko.. Drogie pomaranczki... jestescie bardzo mile ale jeszcze fajniej byloby jakbysmy wiedzieli kim jestescie... :-) Z reszta nie wazne bo i tak prawie wszystkie jestesmy tu incognito... Cala nasza kafeteria to jest jeden wielki znak zapytania. Az mi sie dzisiaj przysnily te wszystkie intrygi ktore niektorzy stworzyli na tej kafeterii.... jak sie czyta nieraz niektore wypowiedzi to zastanawiam sie jaki procent jest tu nas doroslych a jaki procent dzieci ponizej lat 15... Mysle ze jest to 15% do 85% Gabi ja wiem ze wiekszosc kobiet boi sie myszy. Zagladam w glab mojej kobiecosci i nie znajduje w niej tego odpowiednika- zupelnie. Musze chyba nalezec do tego 1% bab tak zwanych \"chlopczyc\"... W dziecinstwie faktycznie ( majac mlodszego brata za towarzysza zabaw) wolalam bawic sie z chlopcami, nosic zdechle krety i myszy w kieszeni i wspinac sie po drzewach. Zabawa w lalki polegala na tym ze slicznie je ubieralam w wlasnorecznie szyte kreacje i potem nie wiedzialam co z nimi dalej robic. Wolalam z chlopakami bawic sie w podchody czy piratow.. Ale nie martwcie sie , teraz jestem najnormalniejsza baba z prawdziwego zdarzenia.. A wiecie ze myszki( te domowe) lubia muzyke klasyczna? To zreszta sa niesamowicie zdolne zwierzatka. Ja uwazam se sa piekne :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Diano pewnie ze pic naturalne soki jest lepiej niz pic syntetyczne witaminy. Do tego nie ma zadnych watpliwosci ale te syntetyczne tez pomagaja ...z braku laku. Ten produkt jest zupelnie nowy na rynku. Zostal mi polecony przez PRAWDZIWEGO lekarza i naukowca. Pewnie znasz Tombaka itd. Ale tak naprawde ile osob zastosowuje sie do jego wskazan. A tu trzeba zyc szybko...pracowac...latac samolotami juz nie wspominajac o rakietach itd. Nie wszystkich ludzi stac na takie luksusy jak zyc zgodnie z natura. Trzeba uzywac samochodow, komputerow , elektrycznosci itd. PYTANIE: czy to nam wydluza, czy skraca zycie??? Moja odpowiedz to : znalezc balans we wszystkim. Czy czytalas o soku z kielkow jeczmienia??? Ja kiedys bardzo sie interesowalam homeopatia:-) Pa, ciesze sie ze zdrowiejesz.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Copertko!!:-) juz kto jak kto ale ty to chyba nie powinnas sie uwazac za szara myszke... Raczej za hmmm... wiewiorke!! :-) Kiedys myslalam o tym do kogo ze swiata zwierzat jestesmy podobni? Z jakim zwierzeciem sie indentyfikujemy? To bylaby fajna zabawa!!! Dziewczyny zapraszam do zabawy w porownywanie sie ze zwierzetami!!! Ja zaczynam..pierwsza: mysle ze jestem koniem..:-)Mam nie tyle wyglad konia ale chyba jego charakter.. chociaz moze troche z wygladu tez.. :-o Moj maz to osiol . hi hi hi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Belvo Napisano Styczeń 30, 2007 zawsze cos wymyslisz,no wlasnie,jakieo charakteru jest KON?,ja to chyba raczej bylaby mrowka,pracuje od rana do nocy,ucze sie w miedzyczasie,sprzatam,gotuje,pomagam innym,kiedy tylko moge i jeszcze od czasu do czasu zajrze do Was,zwyczajnie,zeby pobyc z ciekawymi ludzmi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cztery mendle 0 Napisano Styczeń 30, 2007 O! Nowa zabawa? Ja jestem żaba, daniej bardzo sie bałam,żeby bocian juz zadnego dziecka mi nie przyniósł (hahaha) a teraz siedzę w domowym bagienku i tylko kumkam od czasu do czasu! KUM KUM RECH RECH REEEEE ! Czesc młode i piekne -czyli my wszystkie! Może już w końcu będę miała troszkę czasu dla siebie i wirtualnych gosci, bo czesc moich już pojechala i mogę dzisiaj zrobic sobie jakąs \"chińszczyzne\" a nie ciągle te tradycyjne polskie dania - nie mowię broń Boże ,że ich nie lubie,albo, że są błeeee, ale była pod taka presją ... Wszystko musi by akurat polskie i tylko takie. No to dzisiaj serwuję sobie już niezbyt zdrowe jedzenie i wcale nie z \"naszej\" kuchni i już! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cztery mendle 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Tak się ucieszyłam,że mogę tu coś popisac,że pozjadałam częsc literek. Wybaczcie prosze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Czesc Zabko kochana, jak dobrze ze jestes z nami :-) To ty dzisiaj bedziesz chyba tez i kumkac po chinsku... E? ;-) A wiesz co? Ja tez lubie sobie podjesc tak hmmm \"nieortodoksyjnie\"hi hi hi ;-) Wczoraj wrabalam 3 kawalki chleba z pysznym smalcem... Skwareczki, cebulka i majeranek he he :-) po tej kolacyjce polecialam od razu na wage i .... nic. Tyle samo wazylam co przed grzechem. Chyba jednak te grzechy nie sa takie ciezkie hi hi A tu ponizej wysylam wam zaprzyjazniona myszke ktora gra i spiewa hihttp://www.youtube.com/watch?v=lfFjjxR7FqY Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Pomaranczko... lubie mrowki :-) To sa bardzo madre i tajemnicze stworzenia, moze troche podobne do pszczol? A kon? Jest wytrwaly ale i plochliwy, kocha ale moze ugryzc, jest silny ale jak jest zraniony latwo umiera, Jest pracowity ale lubi pochasac. Czyli jaki jest? Ja sama nie wiem ale czuje ze albo bylam juz kiedys koniem albo kiedy bede :-o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabrysia55 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Aleks,mnie kiedys ostrzegano,ze te myszki z tym paskiem na grzbiecie sa niebezbieczne.Tez nie wiem dlaczego?Dzisiaj dowiaduje sie,ze sa to myszki lesno-polne.Za zadne skarby nie wzielabym myszy do reki.Najpierw musialabym sie z tego wyleczyc.To niemozliwe! Belva,Ty naprawde potrafisz rozbawic czlowieka! Czy M jest uparty?Zaczelam sie rechotac jak zaba-niczym Cztery mendle.Slyszalam to kumkanie z daleka i dlatego przybieglam .Zamknelam usta,zeby mi zaba moich zebow nie policzyla i czytam wydajac z siebie piski myszy.Witaj! Copertko,Ty masz szalone pomysly.Nie wiem,czy znajde jakiegos zwierzaka,aby sie do niego upodobnic.Szukam w swiecie zwierzat... Jak znajde sobowtora,dam znac. Czy ja czegos z wrazenia nie poprzekrecalam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabrysia55 0 Napisano Styczeń 30, 2007 A nie mowilam,ze Belve pomylilam z Coperta? Przepraszam. Belva,uwielbiam konie.Jego inteligencja,wrazliwosc,przywiazanie byc moze przewyzsza nawet psa.Gdzies o tym slyszalam.A jaki dostojny,ten chod z gracja zarzuciwszy grzywa,to spojrzenie... Belva,widze cie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupp Napisano Styczeń 30, 2007 a moze drogie Panie powiecie mi z jakiego prezentu na 50 urodziny kobieta sie ucieszy bo mam dylemat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabrysia55 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Czy lubi srebro? Kupilabym bransoletke albo wisiorek. W jakiej ma byc cenie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach