Klub pan po 50-60-tce...

Libro 47 wiesz ja to lubie wszystko robic dopuki wydaje mi sie to zabawa... jak zaczyna nabierac charakteru pracy ....to juz zaczyna mi ciazyc..

zajrzałam tutaj na moment,ale zadnej z was nie widze... zapewne sprzątacie lub robicie zakupy na weekend. ... no to kawusie wypije w samotności... nich tam.. trudno... a właśnie ... KAWA!- juz praktycznie mam reztki w słoiku .. chuba pojde na zakupy do sklepu

Wróciłam już z moich świątecznych wojaży! Ojej, ile mam czytania, prawie 30 stron! Co tu się działo, ile nowych pań... Witam wszystkich bardzo serdecznie! Myślałam sobie,że odpocznę:D troszkę od niańczenia maluchów a tu dzwoni synowa, że za chwilę podeślą mi mojego najstarszego - 5-cioletniego wnuka... żeby babcia nie nudziła się sama w domu

Witam - wstyd się przyznać,ale wstałam dopiero godzię temu.S miejemy się z mężem,że teraz mamy dopiero luz.życie nas nie oszczędzało a teraz aż za dużo czasu na leniuchowanie.Bardzo to sobie cenię.Dzieci z dala od nas - czego żałuję.Wnuków jeszcze nie mamy - patrząc na ten Swiat - to może i dobrze?Zabieram się za obiad,gotować lubię.Zazdroszczę chyba Szarookiej dobrego kontaktu z bratem,to najwspanialsza rzecz w naszym wieku mieć kogoś z rodzeństwa za przyjaciela,komu mozna ufać i szczerze pogadać.Ja mam 8-ro rodzeństwa /fenomen - wszyscy żyjemy/ a czuję się zupelnie osamotniona.Wszyscy mieszkamy daleko odsiebie,coraz rzadziej się spotykamy.No dość - do garów.

Miła Libro47, a ja myślałam, że jak się ma dużo rodzeństwa, to już nigdy nie jest się samotnym... Sama miałam tylko jednego brata, który zmarł 5 lat temu jako 53 letni człowiek. Mam pięcioro dzieci i wydawało mi się, że oni nigdy nie poczują się osamotnieni na tym świecie, bo tak ich dużo, ale widzę, że teraz, kiedy weszli w dorosłe już życie, szukają swoich partnerów, swoich miejsc i nie zawsze jest to blisko pozostałych. Utrzymanie kontaktów jest teraz ułatwione przez internet, ale...

Cztery Mendle!! Nareszcie!! :-) Opowiadaj jak bylo.... tylko dokladnie dzien po dniu.. Juz szykuje sie wygodnie w fotelu na porzadne czytanko :-) My w miedzyczasie wyskoczylysmy na maly wojaz nasza lajba korsarska bo juz w baszcie zaczynalo brakowac tego i owego:-D Wrocilysmy pelne lupow i nowych \"niewolnikow\" jak pewnie zauwazylas.. :-) Ciesze sie ze juz jestes! Dziewczyny! Otwierajce jakiegos szampana !! YYYYYYY Jezeli bym sie nie pokazala dzisiaj to wybaczcie ale u nas za kazdym razem jak grzmi i blyska to potem nie ma elektrycznosci.. :-O Ot Ameryka!!

Wiatm WAs wszystkie ,moje kochane dziewczyny! widze Cztery Mendle-po długiej niobecności- chyba bedzie co opowiadać! Poruszyłyscie tu temat rodzenstwa, dzieci i wiezi jak nas łaczy. Tak, to prawda mam szalenie dobry kontakt z bratem , nie musieliśmy zamieniać zbyt dużo słow , zeby wiedziec o co drugiemu chodzi. Myślę, ze takie odruchy wynosi sie z rodzinnego domu.Nigdy nie było miedzy nami zawiści ani walki o co kolwiekNasz Kochana SP Mama zawsze nam powtarzała, ze mamy sie zawsz szanować i wspierać bez względu na sytuacje jaka moze być.Moze dlatego , ze byliśmy bardzo skromną rodziną nie musielismy toczyć wojen i batalii , jak to nieraz sie słysz,ciaganie po sądach i dzielenie majątkiem.Nigdy tego nie zapomnę jak zapinał mi w pospiech guziczki pzry sweterku i odprowadzał mnie do przedszkola,i pozniej pędził do szkoły dwie ulice dalej, Odprowadzałam go oczami , aż nie znikmął za zakretem.Moj Boze to było prawie 50 lat temu !....a wspomnienia sa takie świeże jakby to było wczoraj

Na pokladzie melduje sie młodzsy majtek (bez majtek)i taszczy baryłeczkę dobrego napitku na cześc przyjazdu Czterech Mendli! Siadamy wygodnie i przy szklaneczkach wybornego trunku mozemy słuchać morskich opowieści opowiadaj !!! i nie karz nam długo czekać , bo nas skręci z ciekawości

nie karz nas za grzechy,, nie kasz nam dlugo czekac,,

Na sekundkę tylko zerknęłam na ekran,żeby zobaczyć,czy ktoś tu się pojawi, a tu jest już Belva i Szarooka! Cześć Wam! Nie mam teraz czasu, bo muszę zająć się mlodym, ale później, ciemną nocką zdam relację z mojego wyjazdu. Nic się właściwie nie działo, bo przewaznie babciowałam 7-mio miesięcznemu bobaskowi. Było tylko cudownie ciepło i miło i ogólnie fajie!

ok

Witajcie kochane dziewczynki!!! Choc brakuje mi czasu wpadlam by pozdrowic Was serdecznie. Ciesze sie z powrotu naszej kolezanki Cztery medle super, ze juz jestes [ Belvuniu, tak pieknie piszesz o obrazach swojej mamy, ze czytajac mam przed oczami te kolory Irysow.. Witaj! Lbro 47 Szarooka , kochana Ty moja! Czytajac Twoje piekne wspomienie wzruszylam sie i dwie gorace lzy splynely mi po policzkach. Ja tez z ciekawoscia bede czekac na relacje naszej kochanej kolezanki: Wpadne pozniej pa

ten topik. Jak rachatłukum, aż się gęba wykrzywia. I po co sobie tak kadzicie ♥ jak potem obrabiacie sobie d...♪ śpiewająco? Czy nie lepiej, zamiast siedzieć w komputerze ♣ zagrać w karty ♠ na pieniądze :)

...heja...heja..tralalalala...jak wam NOJKA NA POWITANIE GRA!...KOCHANE MOJE...!...Jestem...brudna...szczęśliwa...spalona słońcem na twarzy...ciuchy utytłane farbami...do wyrzucenia! Tęskniłam pomimo wspaniałej atmosfery.Tyle do czytania, że nie wiem kiedy to ogarnę. Tyle się działo, że nie wiem czy lepiej pisać czy wkleić fotki, na które straciłabym ze dwa dni a mam zamówienia na dwa obrazy przed następnym plenerem. Dziewczyny kochane...sama nie wiem ze szczęścia co mam wam powiedzieć...a może coś postawić, bo trzeżwieję...hahahaha! !!!!!!!!! Dla was i nowych koleżanek!

Nojka aaaaa!!! Witaj!!!!!!! :-D :-D Fajnie ze juz wrocilas!! Idz sie myj a potem dosiadaj i opowiadaj... Mozesz pokazac tu jakies obrazki?? Jezeli chodzi o zzzzazzzzdrossssna pomarancze to ty zamiast pisac jakies glupie uwagi dolacz sie do nas to i tobie bedziemy podkadzac... Na razie to tylko ty podkadzasz ale nie tym zapachem co trzeba.... Nie tedy droga Darling :-) :-) Ale jak chcesz to mozesz tu sie wpisywac ile wlezie bo nawet to niezbyt pachnace kadzenie jest lepsze niz granie w karty na pieniadze ♥ ♣

Cztery Mendle wyslalam ci filmik ale chyba sie wrocil. Daj znac czy dostalas OK?

witaj Nojka. Ja przyniosłam beczułeczke przedniego trunku... wiec nalej sobie do pełna Jezeli chodzi o mycie z farb ...masz załatwione dziewczyno... zaraz grzeje balie wody i bedziesz sie czuła jak w dzakuzi Balie juz wytaszczyłąm na pokład taka wielka , ze wsystkie sie w niej zmiescimy!Urzadzimy sobie part w balii Ennka, Belwa,Cztery mendle,Libra,Nojka .... robierajcie sie do stingow ...i do balii

...belvuś...cmok, cmok Gdzie reszta moich sympatycznych pań i pana Stefka? oczywiście poczytałam i uśmiałam się z linka (Rozmowa telekom. z babcią) Ja jeszcze nie w wanniw...patrzcie co znaczy nałóg komputerowy...ale zaraz pójdę. Ogólnie scenariusz dnia był podobny ale wkradały się atrakcje wszelakie jak na atmosferę zamku gotyckiego przystało. Słonko przyświecało na dziedziniec ale przemieszczało się i my musieliśmy też przestawiać manele co parę metrów, bo w cieniu było jak w zamrażarce i powiewał wietrzyk.Tak było na początku...i zaczęły mnie atakować oskrzela i zadyszka astmowa...podczas chodzenia non stop po krętych schodach na pokoje, które mieściły się na wysokim 2 piętrze. Gospodarzem okazał się być znajomy ze szkoły z dawnych lat.Dusza człowiek,wyglądał jak Twardowski...miał takie zakręcone wąsy, siwe włosy ścięte na pazia i bordową sukmanę...będzie na fotkach.Na zamku jest kasztelanem i to jest jego nadany tytuł przez władze. Co chwilę przejeżdżały albo konie z bryczkami albo rycerz na czarnym koniu, dzień w dzień imprezy typu walki rycerzy, występy zespołów folkowych...turyści, artyści...zabawy,pokazy tańców z ogniami, biesiadowanie z trunkami przy zamkowym ognisku lub w sali rycerskiej przy kominku. Cały zamek był nasz...leżałam sobie w królewskim łożu,widziałam białą damę...jak się okazało nasza koleżanka plenerowa przebrała się i po północy zeszła krętymi schodami znienacka...aż nas zatkało. Były codziennie poczęstunki jadła okolicznych gospodyń(oprócz ma się rozumieć podstawowych posiłków i co wieczór stawiano nam dobrą gorzałę w sporej ilości) Klimat sprzyjał na tyle, że nikt nie był upity i nie miał kaca. Na zamku kręcone są filmy historyczne...najwięcej było scen z \"Wiedźmina\".Jak Szwedzi kręcili jakiś swój film to wiecie ile kasztelan zapłacił za prąd...?....40.000zł. Tak więc zamek, żeby na siebie zarobił...musi cały czas organizować imprezy,handlować czym się da, bo koszta utrzymania są ogromne.Powstały pokoje hotelowe z łazienkami i prysznicem i można wybrać się z rodziną, bo doba kosztuje od 35 zł za dobę pokój 2 os. a sala wieloosobowa 25 zł.

Brawo Belva ... ale jej przewaliąłas ! Moze po moczeniu w naszej balii zmyje z siebie ten pomaranczowy złosliwy kubraczek! heheheheheheh

Ale wszelkiego rodzaju babelki to prosze zeby byly tylko z naszego szampana.... Prosze sie nie inspirowac tym co zrobila ta pomarancza niegrzeczna... i nie robic zadnych innych babelkow.. :-D Hej Szarooka przesun no sie zdziebelko bo ja raczej grubsza niz ciensza... No to CYK kolezanki Y Y Y Cin Cin czy jak tam w Chinach sie mowi Ital, Ital !!:-D :-D

... libra47...witaj w klubie ENNKKA... belva... szarooka... cztery mendle... ...i jak tu są nasze pozostałe dziewczęta...!!!!!! ja już w balii...pianka mydlana super...może poproszę do ręki szampana i pomoc w umyciu pleców...hehehehe!

Wiesz Szarooko ja lubie te pomaranczowe szczere wpisy.. Mnie one zupelnie nie przeszkadzaja.. Mysle ze nieraz ludzie maja taka potrzebe aby zrobic jakiegos psikusa .. To tak jak dodac pieprzu do zupy.. Widocznie tej pomaranczy wydawalysmy sie za slodkie... i miala potrzebe dososlic .. pomaranczo!!! pewnie tu juz nie wrocisz ale gdybys wrocila i chciala sie do nas przylaczyc w charakterze pieprzu czy soli do dolaczaj sie!!:-D

...dolewam wrzątku do balii....moja kicia całuje mnie tu w twarz...tak się stęskniła.Odzyskałam wzrok...jednak ta ślepota to przez złe okulary i komputer. Muszę wam powiedzieć...że pomimo,iż mocno się zaokrągliłam...to wybawiłam się w tańcach z przystojnymi, młodymi i starszymi mężczyznami...gdyby nie zadyszka...szalałabym do rana, bo chęci były. Kasztelan wyróżnił nas przynosząc księgę specjalnych gości...żebyśmy się tam wpisali...a jak zobaczyliśmy jakie sławy wpisały się przed nami...było nam bardzo miło. Ciekawostką odnośnie fosy była opowieść o tym, że wrzucano tam trupy ludzi, kości,padnięte bydło i w wyniku jadu trupiego,bakterii i wirusów...wróg który tam wpadał nie musiał się utopić...po prostu uśmiercała go choroba. Na obrzeżach zamczyska mieszkało pospólstwo...cięzko pracowało na daniny...więc ludzie Ci dożywali 40 lat życia

Tak, masz racje z tą solą ...ale .. mam wrazeni.e ,ze jak tacy nie widza zadnych tarć na forum to są chorzy.Ja uważam ich za gawiedż , ktora szuka sensacji, bo ma wtedy pożywkę.

Bogu dzieki , ze nie zyjemy w tamtych czasach

Jaki smrod musiał sie unosić z tej fosy!!!!... klękajcie narody

Kasztelan ze zgromadzonych strojów ubrał by wielu turystów...jednak jak nałożyłam hełm...a waży kilka kilogramów...a reszta następne kilogramy...to mało mi łba nie oderwało i dałam sobie spokój

ciekawa jestem z jakiej epoki zakładałyście suknie na te bale??? jak za sredniowiecza to panom było moze troche niewygodnie w tych metalowych garniturkach(mam na mysli zbroje):D

dzieki - wyprzedziłas moje pytanie

cos stygnie woda ide dorzucic troche drewna pod ogien i zrobie herbatki jaśminowej zaraz wracam