Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

dobrze herbatko....prześlij:) tytlko z zostawianiem tam prac osrtożnie...ok? Ja mam doły nad dołami i nawet dni wolne ani dzisiejsza wycieczka do Sanktuarium mi nie pomogła.W drodze M tak mnie wnerwił, że padły przykre przezwiska na niego....i moje postanowienie o lepszym "ja" szlag trafił.Nie znałam nikogo tak upierdliwego i robiącego na przekór.....zupełnie jakby to On miał klimakterium a przecież jest jeszcze za młody.....a może on sfiksował??? Z nerwów zjadłam 2 paczki słodkich ciastek a ważę już 71,5 To efekt objadania się na tle nerwowym i brak smoły....czyli papierosów się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och ci egoiści
Nojka,nie zamartwiaj się facetem.Oni już tak mają.Nie tylko Twój jest trudny w pożyciu.Szajba im odbija i tyle.Nie reaguj na dzieciaka. Musisz koniecznie zdystansować się,bo inaczej wykończysz się.Zacznij myśleć wreszcie o sobie.Tobie ma być dobrze.Nie rozmieniaj się na drobne.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , jak sie macie. Nojko - witanko. Ale zimno dzisiaj. Nawet chwilowo wychodziło słneczko, tylko że nic z tego nie wyszło. Z powrotem chmury. Dobrze że nie pada , na razie. Muszę dzisiaj jechać do Gdyni - i chyba wezmę parasol. Współczuje tam gdzie powódż . Zastanawiam sie czy wreszcie sie ociepli- jakos cza rno to widze . Ocieplenia nie widac . Może będzie zimno do Jolanty- bo czę sto tak było. Mam Jolante w rodzinie i pamiętam te zimne imieniny. Pomieszczenia na pracownie obejrzane. Zadnego większego bałaganu nie było. Troche rupieci i ogólne zaniedbanie. Ale szkoła nam wymaluje juz w tym tygodniu i będzie chociaz czysto i biało. Pomieszczenie dzielic będziemy z kółkiem wędkarskim , ha ha. Może jakaś rybka? się trafi czasem? Wędkarze przychodza tam raz w miesiącu więc nie będzie kłopotu. Tylko chyba jakąs jedną szafę zamykaną na klucz musimy zorganizowac , tak na wszelki wypadek . czasem trzeba coś schowac . Ja wczoraj zjadłam dwa ciastka z kremem i paczke herbatnikow z czekoladą . Miałam troche stresu a potem mój m tez mnie zdenerwował . No bo cukru zabrakło - więc pretensja że nie ma . Ale ja nie słodzę niczego.... Więc poszłam do sklepiku i kupiłam te herbatniki. szkoda że jak byłam młoda to nie wiedziałam .że powinno sie walczyc z głupotą u facetów. Też głupia byłam - nie ma co... Nic nie chce mi się robić ... Robota leży.... Ale nie opłaca sie cokolwiek zaczynać . niedługo musze już z domu wychodzić , więc tak piszę jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja mowie ze mam zamiar dojsc do tej wagi a nie ze ja juz mam :-D Waze mniej wiecej tyle co wy na razie. Walka z glupota mezczyzn... hmm ciekawy koncept. "-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podejście facetów do pracy jest seksualne: "robota leży a oni ją pier...ą" czasem mówię i ja , że mam selsualne podejście do pracy ale nie wtrajemniczam rozmówców....hehe:) ja siedzę w tonach prania.....robiłam porządki w szafie, bo mam tylko jedne, całe spodnie. W pozostałych od przytycia poszły zamki.Tak więc musiałam kupić portki a 4 pary z zepsutym zamkiem....zanieść do naprawy do znajomej krawcowej. Najbardziej przytyły mi uda i brzuch,Czy zna ktoś sposoby na zrzucenie wagi z ud? Buziaki....lecę spać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ogłoszono, że we Wrocławiu nie będzie wody przez cały weekend. Ludzie zwalniają się z pracy, żeby nabrać jej do garnków i wanien, wykupują mineralną.... Pamiętamy powódź sprzed lat i boimy się. Bardzo podoba mi się określenie męskiego podejścia do roboty.;) Właśnie panowie remontują moją łazienkę 😭 Pozdrawiam wszystkich serdecznie. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane dziewczynki bardzo sie stęskniłam za wami czytam troszkę wasze wpisy ale nie moglam odpisać bo wcześniej mi coś wcieło to co napisałam i może coś teraz napisze bo mam chwilkę,że jestem sama w domu. Uwierzcie miże nie moge nic napisac jeżeli mój M siedzi w domu bo siedzi mi za plecami i naprawdę nie mogę nic napisać bo zaraz się wtrąca co tam piszę naprawdę mam nieraz tego serdecznie dosyć i czy możecie sobie wyobrazić to ciągłe siedzenie w domu i patrzenie lub niepatrzenie na siebie ja czasami mam tego wszystkiego po dziurki w nosie ale musi sie jakoś wytrzmać . Inaczej jest gdy jest pogoda to chociaż można się zająć jakoś pracą i każdy idzie w inną stronę. Tak kochane dziewczynki jak widzicie nie tylko was denerwują M. Dzisiaj troszkę przestało u nas padać ale i tak nie da się nic zrobić na działce bo mokro a w domu robi się jedno i to samo i tak wkoło. Jak tam u was czy nie ma powodzi w waszych miastach bo naprawdę serce ściska jak się ogląda tą powódz i te zalane domy. Najeczko widzę,że bardzo się denerwujesz tą twoją tuszą ale musi być coś za coś przynajmniej nie palisz i ciesz się,że ci się jednak udało, może póżniej powrócisz do poprzedniej wagi . Ja dzisiaj przeglądnełam swoje ubrania bo trzeba coś przygotować na ten wyjazd i naprawdę nie ma co wybrać bo też przytyłam nie przyznam się ile obecnie ważę bo aż wstyd się przyznać może kiedyś jak troszkę schudnę ale kiedy ? Denerwuję się też bo nie wiem jak nad to wybrzeże dojadę jeszcze mają być strajki na kolei od 24 maja br. a po bilet to już byłam dwa razy i nic nie załatwiłam bo jeszcze nie wiedzą jaki będzie skład pociągu i nie ma przedsprzedaży ani rezerwacji i takie porządki mamy w Polsce. Będę kończyć bo może znów mi zniknie. Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.babeczki!! Zauwazylam ze faceci nie lubia zapytac sie o informacje. Wczoraj wyslalam mojego m po pieluchy dla malucha. Powiedzialam mu aby wybral takie od 9 miesiecy do 12 m. Wrocil z ogomna paka pieluch dla dopiero co urodzonych niemowlakow.........:-O Dzisiaj wiec sama musze isc zamienic ta pake na pieluchy dla wiekszego dziecka. Wystarczylo tylko zapytac sie ekspedientki i poinformowac sie w sklepie. Proste jak drut ale zbyt skomplikowane dla naszego chlopa stworzonego do "wazniejszych" spraw. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane kobitk i:) belvuś...hehehehehe Jakbym widziała swojego M. Zwykle potakuje głową na znak, że rozumie, zapamiętał i zastosuje się do mojego wielokrotnego przypomnienia na temat sprawnego załatwienia spraw....po czy robi dokładnie po swojemu albo wcale nic nie załatwia lu zrobi tak, że jestem niezadowolona:) Miałam pisać więcej ale przyszła kumpelka....to na razie całuję i papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje drogie. Aga , Belva, Nojka. Mężczyżni może są zazdrośni o ten internet, a mże tylko taka ciekawośc bo nie ma się czym zająć? Aga , może powiedz po prostu że rozmawiasz przez internet z koleżankami , czy z innymi kobietkami. Spytaj czy tez chciałby sie właczyc do rozmowy o najnowszej diecie odchudzającej? Na pewno powie że nie i będziesz miała spokój. Spróbuj może tak zadziałać ? Mój m ciągle rozwiązuje krzyżówki, więc mam spokój, , ale czsami też zagląda jak pisze to mówie ze piszę do koleżanek. Wczoraj byłam w Gdańsku , pogoda przepiękna , słońce ciepło jak latem. Obejrzałyśmy z koleżanka wystawe malarstwa - własciwie po to pojechałysmy do Gdańska. Obrazy przepiękne Spędziłyśmy na wystawie dwie godziny. Obrazy Jerzego Dudy Gracza, inspirowane muzyką Chopina . Każdy zwiedzjący dostał odtwarzacz i słuchawki i można było słuchac utworów Chopina. Potem siedziałyśmy pod parasolami na Dlugim Targu- czyli obok Dworu Artusa i Ratusza. katalog do wystawy kosztował 125 zł , - więc nie kupiłam . Troche drogo. Mogliby zrobic mniejszy to znależliby więcej nabywców. zdjęc nie można było robić więc nie zamieszczam . Tylko Widoki Gdańska wczoraj robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki w ten słoneczny i ciepły dzionek nareszcie żyć się zachciało nie wiem co robić w pierwszej kolejności ale jak widzicie wstąpiłam na naszą stronę bo to naprawdę mnie tutaj ciągnie. Herbatko obejrzałam zdjęcia są piękne a szczególnie te które przypomninają mi mój pobyt w tamtych stronach, Gdańsk jest naprawdę piękny chciałoby się tam częściej przebywać ale odległość to tylko 700 km mieszkam na południu .Byłam już kilka razy na pomorzu ale to były tylko wycieczki cieszę się ,że teraz będę mogła pobyć nad morzem całe dwa tygodnie. Kochane mieszkacie w tak pięknych stronach naszego kraju,że tylko można wam pozazdrościć, my mamy z kolei góry ale z mojej miejscowoći do Zakopanego to tylko 170 km tak, jak widzicie wszędzie mam daleko nawet do lasu to też pewną odległość trzeba pokonać , ale trudno się mówi i trzeba tutaj mieszkać dalej. Idę teraz troszkę popracować napewno przemęczać się nie będę. Pozdrowienia dla wszystkich pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi wcieło to co napisałam coś mi się robi z tym komputerem ale już sobie przyrzekłam,że kupuję laptopa jak tylko wrócę z sanatorium obiecuje i wtedy będę więcej do was pisać . Herbatko obejrzałam wszystkie przeslane przez ciebie zdjęcia są piękne wspomninam te miejsca gdzie byłam np. Gdańsk,Gdynia ,Sopot cieszę się,że teraz będę mogła dłużej tam pobyć bo całe dwa tygodnie wcześciej tylko na wycieczkach. Zazdroszczę wam,że mieszkacie w tak pięknych stronach ja mam do morza całe 700 km mieszkam bliżej gór ale to też odległość 170 km. tak jak widzicie wszędzie mam daleko a i do lasu trzeba dojechać, ale już nic nie zmienię .Nie piszę już dużo to może znów mi zniknie bo czasami nawet nie mogę odebrać poczty jak mi dzieci coś przesylają. Narazie kończę idę troszkę popracować bo zrobiło się ciepło. Pozdrowienia dla wszystkich pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
herbatko....wczuwałam się w ten spacer w Twoim towarzystwie po Gdańsku....na razie tylko z fotek ale kto wie.....? Ja też nałogowo tu do Was zaglądam a na dowód, że mówię prawdę jest moja obecność i pisanina już ze trzy lata...hehehe. belvuniu legwanku Aga50+ herbatko i WbW....KTÓRE TU DAWNO NIE ZAGLĄDAŁY ALE CZYTAJĄ I CZASEM PISZĄ 👄 Ja chyba na wycieczkę wypalę zaraz do Jeleniej Góry a stamtąd na PERŁĘ Zachodu.....mojemu M pomysł bardzo się spodobał a więc na razie papa a jutro wieczorkiem Wam poopowiadam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie panie. Mam prośbę...moja wnusia prosiła mnie o pomoc!!! bierze udział w konkursie i potrzebuje głosów. Im więcej wym wieksza szansa na wygranaystarczy tylko wejść i zagłosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam babki!! Dzisiaj byl dzien pod znakiem wycieczki w gory. Potem zostalismy zaproszeni do restauracji aby swietowac urodziny przyjaciela. Malo jadlam i jeszcze mniej pilam z czego jestem nawet dosc zadowolona. Tu przewaznie w restauracjach serwuja olbrzymie porcje jedzenia po czym czlowiek czuje sie jak olbrzymi balon. Na szczescie wiedzac o tym staralam sie nie nawcinac i teraz jestem z siebie bardzo zadowolona. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś milczenie w naszym klubie. Nojka milczy , tylko Belva wpisała kilka słów. No, ja nie lepiej , więc teraz sie poprawię i troche popiszę . A może naszą Nojeczkę zalała woda? Napisz kochana czy wszystko w porządku. Nas tutaj na Kaszubach powódż ominęła. Tylko morze wyrzuca jakies przedmioty które spłynęły z fala powodziową . Bałtyk na pewno otrzyma mocną porcję zanieczyszczeń . A zapowiadaja w przyszłym tygodniu znów deszcze, az strach pomyśleć ze będą nowe zalania. Wiosna na Wybrzeżu jak zwykle pózna i chłodna , mam wrażenie że w tym roku jest gorzej niz w ubiegłych latach. Ogródek smutny, posiane warzywa siedza w ziemi i nie chce im się wykiełkowac . Czekaja na cieplejsze dni. Tylko sałatka zielona i przy kilku dniach cieplejszych bedzie można robic juz sałatkę z młodych listków. Ale to tylko dlatego że wychodowałam sadzonki w domu w kuwecie. I potem dopiero do ogródka. Wczoraj udało mi się wreszcie zmobilizowac do pracy - czego rezultatem jest prawie skończony obraz - i to tylko jednego dnia. Ale skończyłam wieczorem juz przy świetle. A więc można - jednak jestem leniem bo powinnam tak codziennie -ale miałabym rezultaty- ho ho. Nojko , Aga, odezwijcie sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś chyba pojedziemy na wycieczkę do Sławy nad jezioro dla odmiany.Tamta wycieczka, tydzień temu, była zwariowana i superowa. W górkach nie było powodzi na zaporze.Najpierw leżakowałyśmy nad wodą na takim większym , drewnianym pomoście, jakiś gość pływał w majteczkach a w oddali nabrzeże układało się niczym wyspy okalane wodą polodowcową i słonko nas opaliło a potem zeszliśmy na sam dół zapory gdzie stała chatka i dymiło z jej komina.....wprost cudne miejsce, szczególnie do malowania.Wieczorkiem zaczęło tam kropić ale my już właśnie wyjeżdżaliśmy do Zgorzelca na wspaniały jak się okazało koncert rege ghdzie były 3 kapele( jedna z Anglii), tacy czarnoskórzy dredmeni z saksofonami, bębnami.....coś niesamowitego.Koleżanka była cała mokra od tańca....my z resztą też.Koncerty odbywły się w amfiteatrze i dosłownie wszyscy tańczyli nawet na ławkach tak porywająco grali.Wogóle jaki oni mają śliczny Dom Kultury....aż zaniewówiłam ale za ciemno było robić foto a mnie baterie wysiadły.Może następnym razem....Leżakowałyśmy....we cztery kobitki też wcześniej nad wodą w pobliżu Czochy....w sumie tam był postój na kawę i posiłek....też nad wodą.....sezon już w pełni....kafejki z muzyką czekają.W nocy zajechaliśmy na wioskę do mamy tek kumpeli, która była z nami na wycieczce i cała niedziela zeszła na łażeniu po lesie i leżeniu na leżaczkach w ogródku, bo słonko świeciło cudnie i mieliśmy rano wracać ale szkoda nam się zrobiło taki pięknego dnia a więc siedzieliśmy na wsi do wieczora....ogólnie wycieczka bombowa!!!!))Byliśmy nad Czochą w przepięknym miejscu ale foto wystawię dopiero jak skończy się sezon urlopowy a planuję pojechać końcem czerwca nad morze. Odkryłyśmy wczoraj z kumpelką, lokal z karaoke.....prowadzi nasz znajomy i poszalałyśmy wokalnie i tanecznie do 3 ranmo.Miałam wiele braw za śpiewanie różnych przebojów ale najwięcej za piosenki Maanam i E.Gepert. Własnie miałam iść na giełdę ale oklapłam.Nie wyspałam się przez kota.Już ustalone, że jedziemy nad jeziorka około godZ.13.....a więc moje kochane WbW....żegnam się do niedzieli wieczór to coś napiszę.U nas nie ma powodzi w mieście wręcz jest susza i musiałam w pracy ostro podlewać kwiaty.Przykre to jak widziałam te powodzie ale kiedyś pisałam, że my mamy tu najcieplejszy rejon w Polsce, bo nawet jak zapowiadają opady to rzadko leje a najwyżej pokropi i przestanie))Pozdrawiam ciepłoJola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha....herbatko....bardzo wypoczęłam oglądając Twoje fotografie z wycieczki do Gdańska.....są różnorodne i dużo....tak więc wszystko co lubię....serdecznie dziękuję za sporo miłych wrażeń.Byłam tam jako dzieciak i niczego nie pamiętałam....ładnie tam:)U nas też sporo pięknych pejzaży, krajobrazów i architektury....tylko malować.Może uda się kiedyś, żebyś do mnie przyjechała choćby na parę dni ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane dziewczynki jestem i codziennie tutaj zaglądam ale jakoś nie mam polotu do pisania ,poprostu nie miałam co napisać bo nic się ciekawego nie działo, i z waszej strony też była przerwa w pisaniu. Ale już się coś zaczyna dziać Najeczka gdzieś bez przerwy podróżuje, ma nowe wrażenia z tych podróży , Herbatka też odwiedza piękne miejsca i myślę,że jeżeli już pogoda się poprawi, to i my będziemy aktywniejsze. Ja wczoraj byłam na spotkaniu emerytów w pięknej leśniczówce , było pięknie pogoda dopisała, zespół pięcioosobowy pięknie grał no i emeryci się bawili , było jedzenie , picie i tańce,poprostu było fajnie .Teraz szykuje się do tego sanatorium myślałam,że już w czerwcu będzie śliczna pogoda i przygotowałam ciuchy na pogodę a zapowiadają ochłodzenie i nie wiem co mam zbrać bo ile tego można zabierać całą szafę? myśle,że i tak zabiorę to co nie będzie mi potrzebne i chodzić nie będę miała w czym. Już nie marudzę bo jeszcze przed chwilą to pisanie moje byłoby całkiem w innym tonie bo miałam nerwiczkę ale już mi troszkę przeszło. Dziewczęta dobrze,że was tutaj mam mogę wam napisać co czuję bo nie mam tego komu powiedzieć i zaraz jest lżej. Ale już nie marudzę bo jak widzicie to pisanie mi się jakoś nie klei. Opiszę wam wszystko jak wrócę może kogoś poderwę ha,ha ,ha i wtedy będzie co pisać(ja już nie jestem do podrywów,mam aż pięć chłopów w domu więc już następny nie jest mi potrzebny, ale tak na wszelki wypadek)POzdrowienia dla wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agu....jesteś niemożliwa....hehehe z tym podrywem ale nie wykluczam, że coś może się wydarzyć, bo życie ma własne scenariusze....jak planujemy rozwód to nagle on jest miły i kochany więc dajemy się nabrać i dalej się męczymy.....hehehe....to tak ogólnie...hehehe Ja wróciłam wczoraj z karaoke nad jeziorem sławskim w porcie "Chalkozyn" Sporo wrażeń....sporo komplementów....dzikie tańce i świetna muzyka lat 80/90 a wszystko to w malowniczej scenerii portu z jachtami i stada małych, ślicznych kaczuszek, które się tam zadomowiły.Bawiliśmy się w małym gronie ale byli ludzie z jajem....więc zabawa była udana. Agusiu a Twoja zabawa w leśniczówce...hm....rozmarzyłam się....to dopiero musiała być imprezka kameralna z "charakterkiem":) Dziś nie popiszę, bo jeszcze muszę umyś głowę i spać...a więc do następnego....i może dziewczyny się odezwą choć na chwilkę?:)👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
herbatko....proszę Cię przypomnij mi tego linka do obróbki zdjęć na kafeteria, bo nie mogę znaleźć w ulubionych....może skasowałam a chciałam kilka fotek Wam wkleić....to jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo sie czuje smutna po odjezdzie rodzinki. Dom zrobil sie pusty i chociaz nie brakuje mi gotowania objadow dwa razy dziennie to jednak. Jola, nie lubie regae..... sorry :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belvuś....wiem co czujesz....znam ten stan....mam go przez większość dni w roku i cierpię na brak bliskich dlatego rege musiałam zaakceptować gdyż to lubi moja koleżanka a mnie zależało na jej towarzystwie:) Upitrasiłam wyjątkowo obiad z dwóch dań i rozmyślam co zrobić w nadchodzący weekend, bo ma być ciepło i zastanawiam się nad możliwością ponownego wyjazdu nad jezioro ale nie wiem w jakim składzie?Moja koleżanka siedzi już w warszawie i pewnie będzie na koncercie "Izrael".Do drugieej nie mam kontaktu....hm....zobaczymy. Napiszcie coś, bo dziś w sam raz dzień na pogaduchy gdyż jest pochmurno:)Tęsknię za Wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często pcham się tam, gdzie nie pasuję;). Wierzę (może naiwnie), że mogę liczyć na radę: otóż mam 32 lata i zauroczył mnie swoją dojrzałością i charakterem, 60 letni mężczyzna. Dobrze wiem, że nic z tego nie wyjdzie-dobrze wiem, ale czy mogłabym prosić o informacje,które zniechęciłyby mnie do Jego osoby? Czy to, że on "zerwał ze mną", aby mnie nie krzywdzić, przemawia na Jego korzyść? Czy to, że jestem w wieku Jego córek, mogło mieć wpływ na tę decyzję? Czy u mężczyzn w Jego wieku ,mogło chodzić o prawdziwe uczucie, czy od początku "mnie bajerował"? Czy mógł mnie kochać? Byłabym wdzięczna za sprostowanie mego myślenia-z góry dziękuję! Naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×