nie chce miec dzieci - tu mnie przekonujcie, ze jest inaczej lub jednoczcie sie

racja, nie mam pojęcia jaka może być miłość do dziecka bo jeszcze go nie mam i narazie sie nie zanosi za bardzo egoistycznie mysle teraz jest mi dobrze tak jak jest. jak bedę potrzebowała zmiany to może zdecyduję sie na dziecko, o ile nie bedzie za poźno

za niepotrzebny wtręt przepraszam :-) poniosło mnie :-)

dziewczyny-chyba idziemy w zlym kierunku, pzrecież nie mamy sie tu klócic i spierac czy slusznie być matka czy nie niech każdy żyje jak chce ani jednej ani drugiej strony nie powinno się pzrekonywac, to tak samo jak uczyć slonia tańczyc

mmmmmmmmmmmmmm ale gdyby było tak pięknie to po co rozmawiać?

można wymienić sie opiniami , bez zbednych emocji

Osoby ktore nie dojrzaly do wychowywania potomstwa,nie powinny podejmowac wspolzycia.Dla dobra dziecka i swojego.

nie rozumiem o co ci chodzi seks slużacy tylko i wylącznie do rozmnażania?/ średniowieczem zajechalo

hahaha ja nie uprazwiam seksu dla przedłużenia genów. Nie jestem zwierzęciem...

przecież można sie zabezpieczac i tego dziecka nie mieć skoro sie go nie chce może jestes z tych co to antykoncepcji chca zabronić

\"Osoby ktore nie dojrzaly do wychowywania potomstwa,nie powinny podejmowac wspolzycia.\" - hahaha No jak \"światła\" zaczyna walczyć z antykoncepcją to już gorzej niż średniowiecze.

miało być - \"światła\" władza

wlaśnie to najbardziej mnie wkurza,ten brak wyrozumialosći u ludzi, uwazaja że wszyscy powiini żyć jak więjkszosć a my nie chcemy być ta większościa i nie chcemy byżc egoistkami,rozmnażać sie i zostawiać dzieci nie chcemy dzieci to mamy nie wspolżyc? a moze najlepiej glowy nam poobcinać?

traktuja dziecko jak pomnik wystawiany ku swojej chwale

nie rozumiem jak można mówić, że nie chce sie dziecka bo trzeba koło niego chodzić, zmieniać pieluchy, potem jest niewdzięczne itd. Rozumiem że żyjemy w czasach kiedy wszystko powinno być przyjemne i łatwe, ale moim zdaniem są pewne okoliczności w których warto dać z siebie wszystko nie oczekując nic w zamian..

Najzabawniejsze jest to, że prawdopodobnie większość, którzy w ogóle uprawiają seks korzysta z zabezpieczeń. I to mniejszość chce narzucać swoje urojone wymysły.

idę sapć matki polki. a Wy idźcie zmieniać pieluchy... równie wyrafinowane co wasze uagi nieprawdaż?

jest wiele takich okolicznosci. i niekkoniecznie musza sie wiazac z posiadaniem dziecka.

aha, mam 22 lata i nie współżyję:p I nie będe miec dzieci, bo to jest moja macica i NIE.

Biore srodki,bo sie boje.Boje sie,ze zajde w ciaze.Seks i strach-zapraszam do swojej sypialni strach-laczenie na pewno nie jest szczytem roztropnosci. Nie chce dziecka, ale chce wspolzyc.Srodki moga okazac nie nieskuteczne.I co wtedy z dzieckiem?

jak gadanie ze slepym o kolorach.Kto nie mial dzieci, to nie wie, ze to fajne.Ale skoro nie wie, to moze sobie do konca zycia zyc w szczesciu . Czy buszmen, co nigdy nie widzial samolotu ma kochac latanie? Jak ktos nie chce miec dzieci , to nikt go nie przekona . Ciekawe ze nie ma topiku wsrod matek :czy warto było miec dzieci czy nie. To chyba byloby najbardziej wiarygodne.Bo kazda matka niematką kiedys byla i ma porównanie.

w moim przypadku jest inaczej, ja nie chcę dziecka z powodu tego,że nie chce mi sie zmieniać pieluch czy nie przesypiać nocy.......mój brak pragnienia wynika z bardziej filozoficznego punktu widzenia jezeli można tak powiedzieć posiadanie dzieci to egoizm..... nie chcę wydawać życia, skoro taki świat dokola...... nie wiem czy potrafilabym być dobra matka......... moglabym podać wiecej powodów. dodam,że pracuję z dziecmi i widzę jak męczą się porzucone przez rodziców, pozbawione milości i zainteresownia

To załóżcie taki topik (i nie zapominajcie o ojcach - równouprawnienie ;) )

a czy pilot który leci w tym samolocie żyl kiedyś jak buszmen? to jasne,że matki nigdy nie powiedzą,że dziecko bylo pomylką bo to wbrew naturze

A ja m.in mam wątpliwości czy potrafiłbym dobrze wychować dziecko. A to przecież nie eksperyment laboratoryjny, który można zawsze cofnąć - tylko żywy człowiek.

posiadanie dzieci to egoizm?! chyba odwrotnie :-o

egoizm-chęć przedluzenia swoich genów i wychowania dziecka,mimo tego,że wiekszosć matek nie potrafi dzieci wychowac

To oczywiste, że większość matek. które wcześniej opowiadały się za NIE dla dziecka, a teraz z nieznanych dla nas okoliczności mówią Tak! Istnieją. Człowiek przyzwyczai się do wszystkiego... Jak pięknie jest poświęcić swoje życie dla bachora jak cudownie, wspaniale... gówno! Mogę być dla was egoistką i tego będę się trzymać, a nie pieprzyć w sytuacji podbramkowej jak to pięknie. Widzę wokół siebie matki, którym to tak pięknie jest. Być może, ale to nie dla mnie. Może czas najwyższy poruszyćtemat drażliwej aborcji??? (ja jakoś nie chcę mieć dzieci i nie mam, ale nie potępiam"egoistek", które się zdecydowały...

\"posiadanie dzieci to egoizm?! chyba odwrotnie\" to zależy z jakiego \"powodu\" się je posiada - jeśli dla opieki na starość i żeby mieć się na co patrzeć to jednak jest to IMHO egoizm. Analogicznie jest na pewno z odwrotną sytuacją. Tylko co np. z tego, że się postąpi w odruchu serca \"nieegoistycznie\" - jeśli się tego dziecka nie będzie potrafiło kochać - to już lepiej być \"egoistą\".

ha ha!! najbardziej wkurzający tekst to --że kto nie ma dzieci jest egoistą!!!---trzymajcie mnie bo nie zdzierżę :P a to nie egoizm rozmnazać się (sorry za okreslenie) i nie móc nic temu dziecku zapewnić?? ludzie jednak z jakiegos powodu nie posiadają dzieci \\\\:P