odejsc przez jego rodzicow?

kto odszedl ze stalego zwiazku bo nie wytrzymal presji rodzicow parnera i ich wszechobecnej dezaprobaty ?? wczesniej nie wierzylam w cos takiego, a teraz... :(

widocznie wszyscy super rozuieja sie z rodzicami swoich partnerow :/

to niewiarygodne ale czesc rozwodów jest z powodu ingerencji rodziców, tesciow w zwiazki swoich dzieci ... wiec widocznie sprawa jest powazna, w gre wchodzi opcja, ze bedziecie razem z dala od rodziców, albo sie rozstaniecie.... Ale nikt ci nie da odpowiedzi jak powinnas zrobic, sama to wiesz, i musisz sie liczyc, ze jak nic sie nie zmieni to pewnie sie tak stanie, ze sie rozstaniecie.... szkoda... bo moim zdaniem rodzice to najglupszy powód rozstania, ale realny....

no niestety rodzice mojego byłego destrukcyjnie wpływali na nasz związek:O wielokrotnie namawiali mnie, żebym odeszła. Kiedy odeszłam, jego mama wyrzuciła mnie z pracy, a reszta rodziny przyklaskiwała i cieszyła się jak małpy... ufff... to już za mną:O

opcja `z dala` od rodzicow nie wchodzi w gre. smutne to. bardzo go kocham ale wiem, ze to poczatek konca. bo nie zniose poczucia bycia nikim. cholera:(

bralas z rodzicami czy z nim ? Osobiscie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji wiem, że moj mąz na pewno by na to nie pozwolił zeby jego rodzice wchodzili w nasze małżeństwo i ja rowniez powiedzialabym NIE jeżeli chodzi o moich rodziców. Załozylismy swoją rodzinę i dla nas najważniejsza jest NASZA RODZINA co nie znaczy, że nie kochamy naszych rodziców ... Uważam, że zawsze jest wyjście z każdej sytuacji tylko trzeba chcieć :-D

nic nie jest czarno-biale :/

ingerują w wasze zycie to przede wszystkim on musi z nimi porozmawiac i wyraźnie powiedzieć, że ... Jeżeli to nie pomoże to możecie ograniczyc kontakty z nimi do minimum - życzenia na imieniny, święta i to wszystko, na pewno teściowie to odczują i pomyslą, że cos jest jednak nie tak. Duzo zalezy od twojego męża ...

ktos z moich bliskich powiedzial na glos, ze nie zna tego czlowieka( o moim bylym) , juz nigdy go nie zobaczylam ale rodzina miala racje on mial mnie gdzies

o co chodzi .........................

to winni teściowie, nie oni :-D