DO WŁAŚCICIELI PSÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

które muszą biegać po trawniku - proponowałabym się zastanowić na czym została wyhodowana ekologiczna marcheweczka, która kupujesz dla dziecka :-) Trawniki w miescie nie są do zabawy dla dzieci. A są takie ładne, bo użyźniają je psie kupy. Jest w kazdym osiedlu dozorca, który powinien dbać o czystość, a skoro nie dba, to znaleźć innego, który nie będzie brał pieniędzy za nicnierobienie. Ja mam ufajdolony cały balkon od gołębi i srok, których namnozyło się setki. Do kogo mam mieć pretensję, że nie posprzątał?

proponuje sie zjednoczyc i obesrac wszystki trawniki zeby psy srały w domu

a mnie wkurza jeszcze inna rzecz. na moim osiedlu mamusie bardzo lubią wychodzić na spacer jednocześnie z dziećmi i z pieskami na place zabaw. to jest kretynizm.

velveta - zainteresuj sie lepiej, co zrobic, aby dziecko ci pod samochod nie wbieglo ;] bo jak zapierdala na trawnik to niiiic go nie zatrzyma ;] to moze chwila refleksji ? ;DDD

balkon jest twoj i sprztaj sobie chyba ze lubisz napawac sie smierdzacym gowne psim czy ptasim

zgadzam sie ze na ladne,spesjalnie zaszadzone tyrwniki sie nie wchodzi,ale ja mieszkam na starym osiedlu na ktorym raczej nie ma trawnikow do podziwiania za to mozna na mnich sie bawic i posiedziec oczywiscie jak jakis piesek na nie nienarobi

bo ja raczej wolę napawać się krowimi plackami psie gówna są zbyt korzenne... :O

zobaczymu kozuch ja bedziesz mial dzieci pewnie dziecko bedzie na smyczy a pies bedzie popierdzielał obo bez kaganca bez smyczy i obsrywał wszytko dookola a twoje dziecko bedzie jesc psia kupe

\"Psie kupy użyźniają ziemię i dlatego trawnik są takie piękne\" - to stwierdzenie jest na poziomie teorii Giertycha o smokach i dinozaurach.

Oni myślą że malucha można utrzymac na chodnku. Ciekawe czy ktoś z was będąc dzieckiem nigdy nie wszedł na trawnik. Wszyscy grzecznie bawili sie na placach zabaw :)

znudzona, twoja hipokryzja mnie poraza ;D bo co ? stare osiedle to mozna duspko rozplaszczyc na nieszczesnej trawie? ;) a na nowym nie ? ;] na starych osiedlach ( bo twoje ) psy nie moga srac, bo ty tam dupskiej siadasz na kocyku? no idiotyzm ;]

wawiak- oczywiscie,ze roznie z dziecmi bywa, wbiegaja czesto tam, gdzie nie powinny i ok, takie sa dzieci, ich prawo. ale potem przewrazliwione dupki dra mordy, ze ich dziecko bieglo na trawnik i udupilosie gownem ;] no to zdecydujcie sie ;] My rozumiemy, ze dzieci biegaja, gdzie chca,a wy zrozumcie, ze psy tez sraja ,gdzie chca ;] i wsio :D

to niby na czym uprawiają te ekologiczne warzywka?

Nie denerwujcie się. Paryz to dopiero jest zasrany, wszędzie, nawet na chodnikach psie odchody więc spoko. :))

psy nie moga srac nie dlatego,że moj piękny tyłeczek ma zamiar siedziec na trawniku tylko dlatego,ze nikt nie ma ochoty ani wąchać ani wchodzić w psie gowna,po to porobili woreczki i smietniki na gowna aby z nich korzystac,ale oczywiscie to dla niektórych to jest malo zrozumiane

Tak, na pewno uprawiają ekologiczne warzywa na psich gównach. Rewelacja roku.

dobra niech psy sraja na trawniki ale dlaczego maja srac na chodniki?????? i na placach zabaw?????????

ty to chyba jesteś wawiak w pierwszym pokoleniu, co? Jak byłeś mały, to wolno ci było biegać po całej wsi a na łące co najwyżej w krowi placek wlazłeś... Tam też sprzątaja po tych krowach?

tak się składa że na nowych osiedlach nie mozna wyprowadzić pieska na trawnik. Zostaje więc sranie na starych osiedlach. U mnie pod blokiem administracja postawiła płot , gdyż nie mogliśmy sie opedzić od psów wyprowadzanych z sąsiedniego grodzonego osiedla. U nich musi byc czysto aby ich dzieci nie umazały się kupka, więc pieski były wyprowadzane pod nasze bloki. Wkońcu nasze dzieci sa gorsze poza tym, jak tu niektórzy twierdza trawniki sa dla psów a nie dzieci.

Dokładnie Paryż to chyba najbardziej zasrane miasto w Europie:),chodniki to istne tory przszkód.

może nie na psich, ale twoich na przykład. To ci się bardziej podoba?

nie jestesmy w Paryżu więc ,może trochę przyzwoitości.

Jestem warszawiakiem od urodzenia i stąd sa moi dziadkowie i uwioerz mi że latałem po całym podwórku i oczywiscie nieraz wymazany byłem gównem. Wtedy to nikomu nie przeszkadzało, ale teraz spesczeństwo trochę się ucywilizowało. Kiedyś pijany menel na ulicy nie robił na nikim wrażenia, tweraz takiego zabiera straż miejska. Tak samo było z psami. kiedyś obsrane trawniki były normą ,ale teraz niektórym 9 w tym mnie zaczyna to przeszkadzać). Za 20 lat wy tezsię na tyle rozwiniecie że zacznie wam to przeszzkadzać. na razie mentalnie jesteście w Białorusi

i co???????? zajebiscie jest w paryZu? kurwa nawet spokojnie nie mozna poptrzec w biebo bo z góry sraja gołebie a z dolu psy na trawniki

Widać że nie masz zielonego pojęcia o ekologicznych uprawach. Ścieków nie używa się do nawożenia ziemi.

miasto to nie wioska gdzie zwierzata sraja po łąkach zreszta w miesciie nie ma łąk tylko parki kazdy pierdoli ze psy maja srac na trwaniki - kazdy - czyli wlasciciele psów - bo nie chce sie im do cholery zabrac gówno do kosza paryz? poleccie do anglii i tam zajdzcie do hyde parku - tam nie ma ani jednego gówna - bo kazdy sprzata po psie i bez wstydu a park??? jest piekny - piekna trwa, pelno dzieci, kwiatow , zwierzat I NIE MA GÓWNA moze porownajmy sie do anglii co?

załatwiać potrzeby fizjologiczne. Nasze spływają do rzeki, ptaki walą gdzie popadnie, psy na trawnik jako że nie maja innego kibelka. Może złóżymy stanowczy protest i zabronimy sie wypróżniac komukolwiek i czemukolwiek

czlowiek zalatwia sie do kibelak - a jak cii nie pasuje to sraj w pokoju tak jak psy w parku

a jak narobisz do kibelak to wode spuszczasz????????

Do o rany i innych jej podobnych Rozumiem, że co poniektórzy tu bawiąc się w chowanego to zamiast w krzaki i chowali się pod huśtawką :) Tak samo pewnie bawiliście się w pochody albo bwerka, zawsze na betonie a trawniki to w telewizji ogladaliście :) nigdy nikt z was nie skalał trawnika, nikt z was nigdy nie wleciał na trawnik pobawic się w jakąś grę.