Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam psa

DO WŁAŚCICIELI PSÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość warsisawa
dobra pies nasrał - to idiotko jedna z druga wez ta kupe i wyrzuc do kosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cziucieła
kajkoikokosz to ty nieporządna jestes Dlaczego? To jest plac umownie przeznaczony dla piesków. a tych wyprowadzanych pieskow jest 4 sztuki, SŁOWNIE:CZTERY. Nic nie wiesz, a mnie, ale mnie charakteryzujesz. Ja jestem nieporządna? Ok. No to ty jesteś debil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megaimpreza
psy sraja wszedzie - ostatnuio widzialem jak pies nasrał w duzym sklepie - choc byl zakaz wprowadzani apsów - wielki ogromy napis - to i tak ta stara pizda weszla z psem pies nasrał przy kasie to stara zrobila glupia mine - ze nie wiedziala ze psa nie mozna wprowadzac do sklepu to jescze starała sie ukryc ze pies nasrał i co???? szybko u=ciekła a gówno sobie spokojnie lezalo - jak to gówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiak
towje dziecko nie robiło w krzakach. moje też nie , więc może tych dzieci robiących po krzakach nie jest tak dużo jak twierdzisz. Rzadko które dziesko sra po krzakach i jeszcze rzadziej który pies nie sra po krzakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajkoikokosz
czucieła ty glupia pizdo sama napisalas cytuje "Wyprowadzam mojego psa na ugór niedaleko osiedla gdzie nikt porządny nie spaceruje" to jak to rozumiec????????? głąbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wcale nie twierdze, ze duzo dzieci sra po krzakach :D Natomiast moj pies nie zalatwi sie, zezeli krzaka nie bedzi i juz!! Bardzo rzadko zdarzalo mu sie zalatwic na trawniku - wtedy sprzatalam... U nas nie ma problemu ksich kupek. Widocznie wszyscy sprzataja po swoim psie :) Albo tez wszystkie zdaza dojsc na pole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tez jak bylam mala to wszelakie potrzeby fizjologiczne zalatwoalam w domu :D A nikt mnie nie glodzil czy pic nie dawal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialampsaaaa
mialam kiedys psa i nigdy nie pozwolilam zeby sie zalatwial na chodniku a teraz co to sie dzieje wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiak
nie wszyscy maja pole w okolicy :) niktórym pozostaje trawnik pod blokiem a jak piesek nie zdąży to i chodnik jest dobry. Co tam przeciez dzieci powiinyy chodzić po domu a na dworze to nie wychylać nosa z obsranej piskownicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"do orany Rozumiem ze w twojej okolicy (...) jak pieskowi sie zache wczesniej nim dotrze do parku to kupa znika albo sama się teleportuje na trawnik. I wszyscy o 6 rano latają do praku żeby ich psy wysrały sie w dozwolonym miejscu. I ty bawiac sie w chowanego również nigdy na trawnik nie weszłaś. Oczywiście z pieskiem to parku na wyznaoczonu trawnik nawet o 22 leciałaś.\" Źle rozumiesz, ale to już swiadczy o twoim ograniczeniu, nie moim. Na twoje potrzeby wytłumaczę jeszcze raz, w punktach: 1. u nas dzieci mają swoje place zabaw i nie mają problemu z bezpiecznym dotarciem w te miejsca. chyba poi prostu mają normalnych rodziców, ktorz my radzą sobie z transportem dwulatka przez kilkaset metrów 2. psy załatwiają się na trawnikach osiedlowych, po których nikt nie chodzi, więc nikomu to nie przeszkadza. gwarantuje to też, że pies ma się gdzie załatwić przed dotarciem do parku 3. w parku są dla psów specjalne wybiegi, gdzie mogą biegać bez smyczy i załatwiać się do woli. poza tymi wybiegami muszą być trzymane na smyczach i w kagańcach, niemile jest widziane załatwianie się - nie stosowanie się do tego grozi mandatem 4. nasze place zabaw nie są zasrane, bo psy mają tyle miejsca poza nimi, że wyprowadza się je gdzie indziej Jeśli nadal masz problem ze zrozumieniem, to już chyba tylko specjalista pomoże. Np. nauczyciel nauczania początkowego, z taką osobą chyba do tej pory nie miałeś kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiak
Co poniektórzy usiłuja wmówic że większośc kup na trawnikach nalezy do nas albo naszych dzieci. A ich psy nie sraja albo ze sraniem czekają aż dojda do wyznaczonego trawnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cziucieła
warsisawa psy sraja a wlasciciele psów zwalaja to gówno na dzieci Eee, psie gówno śmierdzi inaczej niz ludzkie. Wszystkich tych którzy zaraz się na mnie rzucą i będą chcieli zlinczować śpieszę uspokoić. Sprzątam po swoim psie, ale wyłącznie dlatego, że to duza bestia i jak nawalli kupę, a samochód w nią wjedzie to może blotnik uszkodzić. :)) Nie stać mnie na ciągłe placenie odszkodowania.:) No może jeszcze dlatego, że jestem członkiem Polskiego Związku Kynologicznego i ta przynależnośc obliguje mnie do odpowiedniego postepowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NETOŚWIROMANKA
Bez przesadyzmu, kupka wsiąknie w glebę więc polska ziemia będzie żyźniejsza. W czym problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz ktos zaczal o potrzebach fizjologicznych to temat sie ciagnie... mi - jako dziecku - nie zdarzylo sie :D Pozniej to roznie bywalo :P Ale przeciez jak psa przycisnie, a do tego trawnika jeszcze spory kawalek... to co? Nie moze zrobic...?? O_O Oczywiscie, zgadzam sie, ze nalezy to sprzatnac :) Jeszcze bym byla za zakazem plucia i syfienia chodnikow innymi wydzielinami ustrojowymi czlowieka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiak
do orany a więć rozumiem że wszyscy radują się niosąc na rekach kilkaset metrów malucha na rękach. Rozumiem że to dla ciebie normalne że wychodząc z dzieckiem na spacer najpier musze je przenieść kilkaset metrów aby po drodze nie weszło w psią kupę. Dla mnie to nie jest normalne Dla mnie to tez nie jest normalne że macie obsrane trawniki i nikomu to nie przeszkadza. Ale widac w twoich okolicach noszenie malucha na rekach zamiast spacerowanie jest normą taka sama jak obsrane trawniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem gdzie Wy mieszkacie... U mnie nie ma obsranych chodnikow... ani trawnikow - no bynajmniej nie w takim stopniu jak u Was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam i czytam
czy wy ludzie ślepi jesteście...? długo na tym świecie żyje i po nim chodzę, ale wdepnąć w gówno to chyba trzeba chcieć. ja cholera chodzę po mieście, gdzie po bramach i przed nimi srają, żygają i nie wiadomo co jeszcze jakieś męty społeczne i logiczne jest, że się patrzy pod nogi! choćby, żeby w głupią kałuże nie wejść! a wy chyba dziennie w gównach lądujecie! nie powiecie mi ,ze chodnik szerokości co najmniej metra jest zasrany od brzegu do brzegu! może po prostu swój ciągnie do swego? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cziucieła
Ponadto moja sunia za żadne skarby nie chce sie załatwić na chodniku. Ma swoje miejsca do których ją przyzwyczailam i tam robi kupkę. I podzielam zdanie wielu na tym forum - po psach trzeba sprzątać. Nie ma zmiłuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję.....
proponuję aby ktoś skonstruował specjalne pampersy dla psów, problem z głowy, bez pampersa mogą chodzić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam i czytam
a wogóle to mam psa a on sra gdzie popadnie i dobrze mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiak
U "o rany" są obsrane trawniki ale im się to podoba :) Lubia widok psich kup i z lubością noszą swoje pociechy na rękach zamiast dać im przejśc piszo to wyznaczonego placu zabaw który jest wolny od kupy. Nie widza problemu bo uważaja że psie gówno na trawniku i spacer z dzieckiem na rękach to coś normalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calamity, u mnie też nie ma obsranych chodników... Ale wawiak chodzi po trawniku, on się przejściem po chodniku nie splami :P wawiak, wiesz...? Jakiś czas temu wymyślono coś takiego jak wózek... Poza tym dziecko trzymane za rękę też nie leci całą szerokością chodnika... Tacy jak ty dzieci umieją głównie zrobić. Potem zaczynają się problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madafakaaaaaaa
nie tylko do wlascicieli psów DO LUDZI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! u mnie w centrum chodnik nie jest obesrany - ale obsmarkany i obcharkany PRZEZ LUDZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurwa ide rano - a tu facet okolo 40 przytyka jedna dziurke nosa i z calej sily wydmuuchuje zawartosc drugiej - na chodnik inny sciaga cała flegme z trzustki i charka na chodnik NIE TYLKO CHODNIKI ALE PPRZYSTANKI - OBCHARKANEM OBESZCZANE, OBSMARKANE I PEŁNO PETÓW LUDZIE KULTURYYYYYYYYYYYYYYYYY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylosobieżycie
dziecko 6 letnei - tez w wózek?????? o rany - ty jestes jebnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, za rękę. Chyba, że twoje dziecko od małego jest przyzwyczajone iść środkiem nie patrząc na nic i nikogo. To już wiadomo, co z niego wyrośnie - ale jaki rodzic, takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×