NIE SUGERUJCIE SIĘ KATALOGAMI! Krótkie info dla kbiet

Cześć dziewczyny, coś dorzucę, bo mam pięć minut czasu i szaleję;) Otóż NIGDY ale to NIGDY nie sugerujcie się pannami z katalogów. Zdjęcie to jeszcze nic - prawdziwy efekt uzyskuje się na komputerze. Ta laska, którą sugerują się dziewczyny np. z topiku \"znalazłam suknię marzeń, ale...\" , choć szczupła, też jest dodatkowo wyszczuplona w Photoshopie. Fotograf widzi takie rzeczy, a ja się m.in tym zajmuję. Dajcie spokój, takich kobiet nie ma w normalnym świecie, a salony sprzedają suknie normalnym kobietom. Więc muszą szyć także coś, co ma w talii więcej niż 50cm, które to wymiary sugeruje zdjęcie. Jako psycholog widzę efekty takiej \"nagonki\" - 17letnie bulimiczki i anorektyczki, którym trzeba dopiero pokazać, jak naprawdę wygląda kobieta, którą zachwyciły się w jakimś piśmie. Rozmiar 40 to normalny kobiecy rozmiar!!! Obejrzyjcie to sobie: http://www.maxior.pl/?p=index&id=37425&2 Pozdrowienia dla wszystkich Rzeczywistych Kobiet.

W temacie oczywiście miało być \"kobiet\" a nie \"kbiet\".

poza tym jestem bardzo szczupla. I zgodze sie z Zabuliną- mam mało w pasie, ale jestem niska i mam małe piersi. Taka suknia jak na modelce nie bedzie wygladała tak nawet z moją talią osy. To wszystko jest po to żeby wygladalo pieknie i przyciagało

tez talie osy, i duzy biust w dodatku, ale za to - duze biodra tez. Nie da sie, zeby bylo, ze dziewczyna ma brzuch jak niteczka, nogi chudziutkie, a biust - jak na zdjeciu. Chyba, ze operacyjnie - ale to sie nie liczy. Albo sie ma tkanke tluszczowa i wtedy mozna miec biust (ale i biodra sa w tym "zestawie"), albo nie. Nie ma form posrednich. A film jest rewelka!!!

Oj fajne fajne,

był juz ten filmik na forum jakieś 3 dni temu, a co do tego że nie ma takich kobiet: jak nie ma jak wychodzę gdzieś to prawie same szczupłe laski, a mnie skręca. Nie wciskajcie znów takiego kitu, że normalny kobiecy rozmiar to 40- chciałabym bo akurat taki mam, ale sama źle sie czuję w swojej skórze i aktualnie znów jestem na diecie.

myslisz ze to wszystko co widzisz na ulicach to prawda? :) ja np. mam małe piersi, wiec zakladam stanik push-up i juz mam piekne krągłe kształty :) To prawda, że wiele jest szczupłych lasek, ale zwroc uwage na wzrost, ramiona, pod ubraniem tez nie widac brzuszka. Pewnie 50 % to prawdziwe laski, reszta to normalne kobiety

Sorry, ale jeśli weźmiesz średnią światową (pomijając kraje dotknięte klęską głodu) to jakbyś nie liczyła, nie wyjdzie Ci rozmiar 36. Oczywiście, jeśli masz 155 wzrostu, to jest to za dużo, ale jeśli jesteś przeciętną kobietą o wzroście 170 cm to w rozmiarze 40 na pewno nie jesteś \"grubasem\". Nie wiem, czy ten link tu był, bo mnie tu nie było parę miesięcy, ale dostałam go od kogoś, wiec rozsyłam:)

A na plaży nigdy nie widziałaś szczupłych zgrabnych kobiet??Ja wakacje spędzam w Sopocie i tam pełno takich laseczek, aż kompleksów można się nabawić. Poza tym moja koleżanka jest szczupłą, wysoką i zgrabną dziewczyną. Nie dawno byłam z nią w kilku salonach sukien ślubnych i każda, dosłownie każda suknia wyglądała na niej doskonale, a ma rozmiar 36. Mogła przebierać i wybierać. A w sukniach Madonny wygladała jeszcze lepiej niż te modelki w katalogach:(

Kto chce się dołować, ten zawsze znajdzie powód. Bywałam na plażach nie tylko w Sopocie, ale i na Lazurowym Wybrzeżu, i na Costa Brava, i w Afryce - i podtrzymuję to, co powiedziałam. Mówisz, że sporo na plaży siedzi \"katalogowych lasek\"? Owszem, w bikini paradują wyłącznie chudzielce, ale od czego są staniki profilowane. Biustu nie uświadczysz i koniec. Są naturalnie wyjątki, ale to rzadkość z rodzaju latimerii. Prawda jest taka, że normalne dziewczyny o pełniejszych kształtach po prostu nie lubią wychodzić na plażę, bo czują się źle. Plaża nie jest odbiciem normalności. Ale to działa chyba tylko w Polsce. Na zachodzie jakoś nie zauważyłam, żeby osoby o pełniejszych kształtach miały tyle kompleksów, co Polki. Móiwsz o swojej przyjaciółce - nie wątpię, że jest śliczna, ale jeśli zrobiłabyś jej normalne zdjęcie, to nie ma szans \"w chudości\" z ww.modelką, bo mając taką talię po prostu by się złamała. Dosłownie. Fizycznie. Nie zgeneralizowałam odnośnie modelek w katalogach. Jestem poniekąd \"z tej branży\" i po prostu wiem, że dziewczyny bez obróbki nie istnieją w takich ofertach reklamowych. Dzisiaj umarła na anoreksję sławna nastoletnia modelka. Śmiertelnośc w anoreksji wynosi 15%.

dlaczego od razu anoreksja? Też mam bardzo dobrą figurę. Jestem wysoka i szczupła i jest mnóstwo szczupłych dziewczyn:-D Te modelki nie są czymś nadzwyczajnym. Wiele dziewczyn ma taką figurę;-P

ze Zabulina ma racje te laski sa tak cude ze nie maja wogole radosci w sobie a na slubnych fotkach to sie wlasnie liczy najbardziej ja nie jestem gruba raczej szczupla choc mam mnostwo kompleksow bo tu duzo i tu duzo moim zdaniem to czesto wiekszosc dziewczyn wyglada w sukni slubnej lepiej niz niektore modelki bije z nich radosc i nie sa tak przerazliwie chude co tez dodaje im uroku spojrzcie chociaz na to zdjecie http://www.lisaferrera.pl/product_info.php/products_id/61?osCsid=fa0b2ad751236ea5263ddb8d693253cc przeciez ta modelka jest fatalna wogole mi sie nie podoba i obrzydza ta suknie albo tu http://www.lisaferrera.pl/product_info.php/products_id/62?osCsid=fa0b2ad751236ea5263ddb8d693253cc a wejdzcie tylko na allegro i tam dziewczyny sprzedaja takie sukienki i pokazuja swoje zdjecia i wygladaja w tych sukniach o niebo lepiej od tych modelek

i moim zdaniem salony zrobilyby sobie lepsza reklame biorac wlasnie za modelki takie dziewczyny ktore wlasnie biora slub ona dodaja uroku sukniom

no i jeszcze jedno. Myślę że bardziej nieprawdziwe jest na fotografiach tych sukni to że modelki są tylko ustawione odpowiednio, wszystko naświetlone i w bezruchu. To jest bardziej fałszywe niż to że modelki są szczuplutkie. Właśnie dlatego te suknie wyglądają zupełnie inaczej niż w rzeczywistości.

zgadzam sie czesto tak jest ze dziewczyny to szukaja niewadomo jakich sukienek a to przeciez nie o to chodzi chodzi o to zeby suknia tylko podkreslila ich urode a nie byla niewadmo jak zwydziwiana a wogole nie czesto niepsujaca do dziewczyny sztuka jest dobrac sobie suknie nie musi byc ona wymyslna wazne zeby podkreslila nasza urode a nie ja ukryla i zeby byla wygodna bo Panna Mloda od razu lepiejwyglada jak sie dobrze czuje w sukni i moze w niej bez obaw i skrepowania ruchow tanczyc niektore dziewczyny sa tak ladne ze nie potzrebuja jakiejs wydziwionej sukni za mase kasy ale delikatna suknie ktore tylko doda im uroku swoja biela

wydaje mi sie, ze nikt nie zrozumial przeslania tego filmu , ani tego co probuje powiedziec autorka topicu zdjecia sa poddawane retuszom, wiec trudno porownywac sie do postaci wystepujacych na zdjeciach, gdyz sa nienaturalne, przetworzone, wymuskane nie mozna z tego powodu popadac w kompleksy, tylko pokochac i zaakceptowac swoje cialo, wtedy i dla nas i dla innych bedzie doskonale:)

Mantis, dziękuję - właśnie to usiłuję powiedzieć:) Jutro mam konwersatorium z dziewczynami w wieku 16 - 17 lat, i pokazuję m.in. swoje własne zdjęcie \"normalne\" i zretuszowane. Ciężko poznać, choć ja akurat nie narzekam na figurę. Dziewczyny, odkąd zajmuję się taką grafiką, zupełnie inaczej patrzę na zdjęcia w gazetach. Nie uwierzycie, co można zrobić ze zwykłym zdjęciem. Niby każda zdaje sobie z tego sprawę, że rzeczywistość gazeciarsko - medialną się kreuje, ale co innego \"wiedzieć o tym\", a co innego samemu tego doświadczyć. Więc - wracając do przesłania topiku - nie sugerujcie się modelkami w katalogach. Suknie nie są szyte na talię 50cm - to tylko tak wygląda. Każda z Was, jestem tego pewna, może dobrać suknię odpowiednią dla siebie, pod warunkiem, że nie będzie za wszelką cenę chcieć wyglądać jak dziewczyna z katalogu.. bo to nikomu nie wyjdzie \"na żywo\"...

to ciekawe jakbym ja wyglądala jakby sie mną zajeli specjalisci , naturalnie jestem ladne i nie musze sie malowac