Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dana53

SAMOTNE I SAMOTNI -PO 50-TCE

Polecane posty

Gość gość
W itajcie jestem tu pierwszy raz ,szukam bratniej duszy,przyjaciolki.Jestem kobieta samotna 50 mi stukla.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.11 jesteś Bi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś Bi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem normalna kobieta,ktora szuka tylko przyjazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś samotna czemu nie szukasz przyjaciela ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja szukam przyjaciolki,zeby porozmawiac,posmiac sie nawet z byle czego,niewiem czy tu jest mozliwe kogos poznac,ale wiecie co probuje.Nie wiem,moze ktos sie znajdzie?zeby pogadac ,poznac sie blizej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
By zostać dla kogoś przyjaciółką, uważam, że tutaj wirtualnie znalezienie to jak strzał kulą w płot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i masz racje,zeby chociaz ktos popisal ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sie znajdzie kobitka samotna kolo 50tki zeby moglapopisac ze mna,doskwiera mi samotnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popisać porozmawiać zawsze można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze popiszemy,podaj mi e maila to pierwsza napisze,jesli mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smętnie tu. Niby wszyscy samotni ale ochoty do nawiązania kontaktu nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak szaro i ponuro śpią po ostatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dziwnego, że 50-tka to już po życiu. Silą się jeszcze nie wiadomo na co ale po tym wątku to już widać, że "dziadki" i "babki" nadający się co najwyżej do bawienia wnuków i odmawiania różańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie :D niby wszyscy samotni, wszyscy szukaja, a jak co do czego to cisza....mysle, ze tak naprawde to wcale im nie zalezy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mała
Hej dziewczyny i chłopaki! Ja wprawdzie nie jestem samotna ale chętnie z wami pogadam. Jestem po 50 tce, czasem mimo wszystko czuję się samotna. Tak to już jest na tym świecie. No, mówcie coś, odezwijcie się samotne, niesamotne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.35- nie jesteś samotna ale czujesz się samotna ? To jednak różowo nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mała
A ktoś ma różowo? Źle nie mam ale chyba każdy czasami czuje się samotny mimo że nie jest sam. Czasami mam tak że czegoś mi brakuje, może jakiegoś szaleństwa, może czegoś nowego w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.48- rozumiem Cię ale trzeba po prostu to szaleństwo odnaleźć z osobą, która jest przy Tobie. To wciąż jest ta sama osoba, w której się kiedyś zakochałaś. Jest inny etap w życiu, co nie znaczy, że gorszy i trzeba to wykorzystać póki się jest jeszcze w miarę młodym i zdrowym. Wyjedźcie gdzieś razem, idźcie do kina, na spacer, na kawę... Od czegoś trzeba zacząć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:53 ile masz lat i jeśli jesteś w związku to ile lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w Twoim wieku, niestety nie miałam szczęścia założyć rodziny choć bardzo tego pragnęłam i dążyłam do tego. Pewnie napiszesz, że nie mogę zrozumieć Twoich "tęsknot" ale obserwuję wokół siebie małżeństwa, w których właśnie teraz osoby bardzo się do siebie zbliżyły i przeżywają dobry czas :) Jesteś w lepszej sytuacji niż ja bo u mnie tylko przyjaciele, znajomi (mam ich sporo!) ale to nigdy nie zastąpi bliskości drugiego człowieka nawet, jeśli nie ma już tego "ognia" co kiedyś... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mała
Pięćdziesiątka na karku! W małżeństwie 25 lat! Kupa czasu co? Małżeństwo fajne, udane. Mąż dobry i kochany. Ale ostatnio mam jakiś kryzys, jakaś tęsknota, jakiś smutek i sama nie wiem, czegoś mi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Mała dziś - ja to rozumiem! Dlatego tak jak napisałam- wyjedźcie gdzieś razem na krótko i zróbcie coś "szalonego", porozmawiaj z nim o tym! Rozmawiajcie ze sobą! Piszesz, że mąż dobry, kochany... zazdroszczę Ci- naprawdę! Ja bym wiedziała co zrobić w takiej sytuacji :) Do dzieła Mała i życzę powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mała
Dzięki, mam nadzieję że to niedługo minie i wrócę do normy. Może to ta paskudna pogoda? Może jakaś chandra? Będzie dobrze! Życzę Ci szczęścia, znajdziesz jeszcze kogoś. 50 +to jeszcze sama młodość! A zakochać się w tym wieku to sama radocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Mała dziś - tak, jestem zakochana ale bez wzajemności choć przyjaźnimy się i jesteśmy w kontakcie. To długa historia i raczej nie będzie dobrego zakończenia. Ten Twój stan raczej nie minie, znam ten stan. Pomyśl Mała o jakimś choćby krótkim zimowym urlopie z mężem a tymczasem wyjdźcie razem do kina , na spacer... wypijcie razem kawę albo napijcie się wina i rozmawiajcie o głupotach- tylko o głupotach... Trzymaj się Mała! Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Mała
Znajdziesz jeszcze faceta który będzie za Tobą szalał, zobaczysz! Jak nie ma szans u Ciebie na happy end to może rozejrzyj się, może gdzieś obok jest właśnie on, ten jedyny! Może poprostu jeszcze go nie widzisz ale napewno jest gdzieś ta Twoja druga połowa. A ja wychodzę z mężem z domu, gadam, śmieję się, piję kawę, wszystko jest ok! Więc dlaczego ten stan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo sie nudzisz, gdyby nagle, w towarzystwie , pojawiła sie nowa , atrakcyjna para to od razu dostałabys skrzydeł. Stabilizacja jest nudna. Nowi ludzie , nowe zdarzenia to jest cos co nakręca. Czujesz sie samotna bo jesteś samotna. Nie jesteś sama ale samotna. Pijesz z mężem kawę ? Wez przestań, co to za argument na potwierdzenie ze jesteś szczęśliwa. Normalność jest szczęściem dla tych którzy na to patrzą. Dla ciebie to oczywista oczywistość. A kobieta, która pisze ze nie założyła rodziny prawdopodobnie już jej nie założy, po 50 wszystkie jesteśmy niewidzialne -:) mnóstwo wolnych i MŁODSZYCH jest bez szans na partnera . Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 50 właśnie zaczęłam inne życie.Jestem zauważa a przez innych, częściej młodszych. Zmieniłam się zewnętrznie, wewnętrznie nigdy nie straciłam sił, chęci, wigoru, nie narzekam na zmęczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×