Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dana53

SAMOTNE I SAMOTNI -PO 50-TCE

Polecane posty

Gość gośćfinka
Iza, to dobry plan, tym bardziej, że pogoda chyba wszędzie taka sobie. Co czytasz aktualnie? Pije kolejną kawę a Zelmer nadal czeka. :-D jakoś nie mogę zaskoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza100
Obiad zjedzony i zabiore sie za czytanie, mam juz zaczętą Nory Roberts pt, Catherine i Amanda, to jest opowieść o siostrach w 2 tomach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza100
cisza taka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfinka
Dzień dobry :-) Wszystkich wywiało? ;-)Mam nadzieję że chwilowo. Iza, ja miałam gości, a dziś od rana u dentysty. Zanosi na dłuższe leczenie, bo kanałowe. Póki co kawę zostawiam i ciasto ze śliwkami :-) Miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza100
Dzień dobry, dzieki za kawke i ciacho, ale nikt sie ostatnio nie odzywa, milego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic tam się nie dzieje na tamtym forum. Ludzi nie ma. Te same osoby się przewijają. Reklamy walą z kazdej strony. Ogólnie nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry wieczór. O czym tutaj rozmawiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katalinaa
Cześć :) Finka dzięki za ciasto :) gość 16,27 piszemy o byle czym , z nudów i samotności jak wskazuje na to temat topu. U mnie zimno, wczoraj włączyłam ogrzewanie, od razu milej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka szkoda że nikogo tu nie ma. Spać nie mogę, chyba zmiana ciśnienia jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam w gronie samotnych po 50tce, ja mam 48,ale to zleci jak z bicza strzelil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfinka
Dzień dobry. Ja tradycyjnie z kawą i czymś słodkim do kawy:-) gość, to prawda, czas szybko leci. Wydaje mi się że tak niedawno bylam przed 50 tką, i nie wiem kiedy to zleciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
🖐️ finka to ciasto swojskie czy kupne chętnie do drugiej juz dzis kawki się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ale szybki jestem było o słodkim czymś a ja pazerny odrazu mam na myśli ciasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciasto domowe, ze śliwkami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakmar
Witam,szukam kontaktu z rówieśnikami po 50ce,mam dosyć samotnego siedzenia przed telewizorem,chvialabym coś zmienić w moim życiu ale nie mam pomysłu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Trudno tu znaleźć kogoś ze swojego miasta, ale popisać tutaj możemy. Moze dołącza inni samotni lub chetni do popisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możemy dołączyć ale nudno tu trochę:P Kobiety zaraz zaczną o herbatce , kawałku ciasta i ciepłych kapciach hehe A 50-tka to przecież jeszcze nie starość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda. Kobiety nie tylko rozmawiają o przepisach. Znają się też na wielu innych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna nostalgia
Witam, jestem samotna bo w życiu wybrałam niewłaściwego faceta; Teraz lepiej mi samej niż w byłym ex związku. Tylko zgody nie mam na samotność, niby w koło znajomi, przyjaciele ale tak naprawdę wszyscy maja swoje życie. Niby XXI wiek a ciągle rozwódka jest izolowane w towarzystwie, bo a nóż czyjś mąż wda się z nią w romans. A my wcale wcale nie polujemy na cudzych mężów. ...czasem poprostu chce się do ludzi, oderwać od samotności w czterech ścianach. Trudno znaleźć kogoś do wspólnego spędzania czasu, wspólnych pasji , towarzyszą na wyjazdy itp bez zobowiązań. Ciągle staram się być optymistą, szukam podobnych do siebie ludzi, kogoś kto podobnie myśli, czuje. Nie chce szukać na p8rtalach randkowych, chce wierzyć że są jeszcze szansę na spotkanie bratniej duszy w realnym świecie. .. chyba jednak jestem sentymentalna idiotka 50+. Czy z tego się trzeba leczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesienna nostalgia wczoraj - nie jesteś idiotką. Ja mam tak samo choć nie jestem rozwódką lecz starą panną. Nigdy nie było u mnie zgody na samotność ale też cierpię na syndrom "brak szczęścia" do dobrych, "porządnych" mężczyzn. Widocznie przyciągam samych niewłaściwych- ostatnio jednego "bawidamka" i drugiego, który "dużo mówi ale nic nie robi"- już nie wiadomo co lepsze. Powoli tracę nadzieję i zaczynam "przeprogramowanie" na samotność. Nigdy w życiu niestety nie ma tego, co by się chciało. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjesienna nostalgia
To może jednak jesteśmy chore .? Niepoprawne romantyczki, przeżytek, antyk.... Może jednak trzeba się z tego leczyć, zamienić romantyzm na pragmatyzm... Szkoda, że nie ma gotowej tabletki.... Ja nawet nie szukam miłości, bo kocham niepoprawnie ciągle kogoś z przeszłości i to się nigdy nie zmieni. Zresztą z wzajemnością ale wiem, że nigdy nie będziemy razem. Dzieła nas lata rozłąki, tysiące kilometrów i przekonania życiowe i religijne ale mamy związek dusz, który nie pozwala zapomnieć i każe cierpieć. Może lepiej nie kochać? A jednak człowiek jest istotą stadna i chce przynależyć do innych, dzielić się swoimi przemyśleniami, puść na spacer, wypić razem kawę i poprostu pogadać. Tak bez uzależnienia z zabezpieczeniem własnej sfery prywatności bo jednak każdy potrzebuje swojej przestrzeni, gdzie może się schronić gdy tego potrzebuje. Kocham ludzi ale boję się zranienia tyle razy się zawiodłam. Teraz łatwiej mi się otworzyć na forum, jako bezimienna niż przed przyjaciółmi, bo tutaj są osoby podobne do mnie, które pewnie mają tak samo....ludzie z mojego otoczenia myślą, że ja lubię swoją samotność bo przecież na codzień jestem uśmiechnięta, nie uzalam się. Spostrzega mnie jako niezależna, wolna, twardą kobietę, ktora może robić co chce....i z kim chce... Tylko ze ja nie godzę się na bylejakosc.... Ciągle czekam na człowieka....na to żeby się chciało być.....żeby zrozumiał i był/a.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćjesienna nostalgia dziś - dokładnie jak ja. Wystarczy, żeby był i rozumiał. Ale czy taki się znajdzie? Też jestem na co dzień "uśmiechnięta, twarda i zadowolona z życia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni 50-letni są już "zdziadziali":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arminia
Kobiety po czterdziestce? My nie o tym. Uczucia, czułość, chodzenie parami , tego typu klimaty tu się porusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.30-" Uczucia, czułość, chodzenie parami " vvvvv Po 50-tce nie ma już takich rzeczy. O tym można już tylko pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arminia
Co ty gadasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
arminia dziś - mówię jak jest :) Ale pomarzyć- zawsze można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna nostalgia
Kobiety po 40? Chodzenie parami, zakochani? Myślałam, że znowu pomyliłam wątek, ale nie sprawdziłam : "samotne i samotni po 50-tce". To dlaczego ktos ( wszyscy goscie-wiec nie wiadomo kto jest kim)bulwersuje się wpisami o samotności? Samotnym można być w tłumie, obok drugiego człowieka, który Cię nie rozumie lub przytłacza. Każdy ten stan rozumie i przeżywa inaczej. Wbrew pozorom nie jestem smutną "babuleńką" jak ktoś we wcześniejszych postach nas określił, potrafię się świetnie bawić. Jestem osobą aktywną, mam swoje pasje, dużo podróżują itp. Ale to nie o to chodzi, że muszę mieć faceta, bo to nie problem. Chętni na niezobowiązujące związek zawsze się znajdą, tylko znaleźć kumpla, przyjaciela kogoś na smutek i szczęście, wspólne wypady..... żeby zawsze był kiedy jest pod górę. ...nie pytał, tylko bez zbędnych rad wyciągnął na spacer, czy piwo/ kawe ( co kto lubi) Niektórzy szukają miłości, motyli, szaleństwa ja chciałabym mieć przyjaciela/ ķę która mnie zrozumie, będzie. ....będzie rozumiała/ ł o czym ja "nadajè" samotność nie jest zła ale wierzę że z brat nią dusza jest łatwiej i fajniej iść przez życie 50+.....To są moje przemyślenia, każdy ma prawo do własnych. Tylko jeśli nie dokucza mu samotność to czego tutaj szuka, miłości, romansu? To nie to forum, portale randkowe czekają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×