Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dana53

SAMOTNE I SAMOTNI -PO 50-TCE

Polecane posty

Gość gość
I oo, i tak. Jak zwykły mówić w dzieciństwie moje córeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesienna nostalgia dziś - Szukasz "przyjaciela- faceta"? Że pogada? Na piwo wyciągnie? Pomógł w czymkolwiek? Panowie 60 + albo i 70 + (bo o takich tylko możemy pomarzyć) tacy by chcieli, żeby "przyjaciółeczka" pierożki zrobiła i podała na obiad, była miła i jeszcze dogodziła takiemu w łóżku (choć on sam niewiele już może ). A do pomocy i "kumplowania" to Ty zapomnij! Jeśli masz "kasę" to może chętnie się jakiś znajdzie ale będzie wietrzył w tym jakiś swój interes, bo też ma swoje dzieci i wnuki... Marzenia można mieć i owszem ale już nie w tym wieku. Nie pisze tego złośliwie- jestem z tego samego przedziału wiekowego- jestem realistką i wiem co mówię. Marzeń już nie mam niestety. :P Żadnych. Zostają oczywiście "Kluby Seniora"- jak ktoś lubi. Ja niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna  nostalgia
He, he... aż tak źle to jeszcze nie jest, przynajmniej u mnie. A co do szukania kumpla to akurat szukam kumpelki lub kumpla i wcale nie do związku a już na pewno nie na wspolne życie. ... aż taką głupia nie jestem. Zdecydowanie wolę własną przestrzeń bez pana i władcy. A faceci do pogadania są i ja takiego mam ale niestety jest bardzo daleko i kocham go a to mocno komplikuje kumplostwo... Z tym szukaniem to tez przesada, bo tak naprawdę to nic nie robię żeby znaleźć.... to tylko tęsknota za drugim człowiekiem, bratnią dusza ( nie precyzuje płci) myślę że to syndrom nowych czasów i będzie coraz trudniej się porozumieć. Ale czasami dobrze jest pomarzyć, że gdzieś są ludzie z bliźniaczą duszą tylko nam nie po drodze, mineliśmy się.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim jesteś wieku? Chyba znacznie młodsza ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radix
Poznam kobiete szeroko patrząca na świat. Z wielka chęcią popisze maile, jeśli jest jakaś kobieta chętna prosze o wiadomość prywatna. radix69@o2.pl Ps. 195cm wzrostu, blondyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna  nostalgia
Myślę, że wiek nie ma znaczenia w tym temacie, można być młodym i bardziej samotnym niż wielu staruszków... metrykalnie mam 53 , niestety duchowo jestem dużo młodsza ...pewnie dlatego ten brak zgody na samotność w tłumie. Ale nie poddaję się, nauczyłam się brać z życia co najlepsze w pojedynkę. Nie potrzebuje opiekuna/ ani przyzwoitki żeby iść do klubu, teatru czy na koncert. Tylko ta głupia tęsknota....Miłej nocy wszystkim singlem 50+☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radix
Chętnie poznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radix
Ktoś tu jest dostępny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radix dziś - w jakim jesteś wieku? Poznasz? W jakim celu? Tylko proszę o poważną odpowiedź na poważne pytanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna  nostalgia
Radix. Albo jesteś rencista albo emeryte bo inaczej wiedział byś, że większość z forowiczòw jest na tygodniu o tej porze w pracy. Trzeba pracować aby sobie poradzić zwłaszcza single,.,. Chociaż ja nie nażekam, lubię swoją pracę...Co do poznawania, to chyba nie ten portal, pomyliło Ci się z randkowy? Randki w ciemno to niewypał, można się naciąć.. Nie kupuję kota w worku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radix
Zaczne od tego, że mamy XXI wiek i telefony + internet, dlatego mogę wejść w każdej chwili tutaj. Mam pracę również, która pozwala mi na czas wolny w czasie pracy i nie jestem emerytem. Mam 24 lata, chciałbym poznać tutaj kobietę starszą od siebie z która mógłbym zdobyć nowe doświadczenie pod każdym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna  nostalgia
Radix, szacun, przebiłeś wszystkich. Ale się ubawiłam, młodzieży na forum dla ludzi 50+ (ze nie powiem staruszkòw)to nawet ja się nie spodziewałam, a wiele dziwactw już widziałam. Powodzenia w szukaniu ,....każdy szuka co lubi. ...Ja mam inne zainteresowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radix dziś - no i jest poważna odpowiedź na poważne pytanie:) V -V-V-V-V-V-V-V Fakt, są różne upodobania. Również życzę powodzenia w szukaniu. Może na innym wątku się uda? :) Ale miło, że do nas zajrzałeś:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja szukam koleżanki. Na pogaduchy telefoniczne, (jeśli odległość nie pozwoli na te realne przy kawie), na weekendowe odwiedziny np., wspólne wypady do spa. Brak mi takiej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja szukam kolegi by tak normalnie porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze sie tak wprost zapytam. Wiekszosc z Was piszacy tu mieszka w Polsce, jak to jest ze w wieku 50+ nie macie w swoich okolicach przyjaciol, bliskich osob? Takich zasiedzialych, ze szkoly, sasiedztwa czy pracy? Przeciez ludzie w Polsce znaja sie dekadami, mieszkaja w tych samych miastach gdzie sie wychowali lub niedaleko, rzadko zmieniaja miejsce zamieszkania. Pytam bez cienia zlosliwosci, tylko mnie to dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna nostalgia
Gościu. To nie jest tak, że nie mamy przyjacioł, znajomych, są. Tylko nie zawsze rozumieją nas samotnych. Oni żyją w związkach, mają inne problemy. Jak się spotykamy to jest fajnie, ale to inna bajka, inne tematy, inny świat. Oni nie rozumieją moich problemów, dla nich jestem jestem wesoła , piękną kobiet, ktora może mieć każdego tylko szuka księcia. .. a ja jestem wybredne, szukam przyjaciela a nie portek. Dla portek. A, że przyciągam samych palantòw, to mam pecha....pewnie taka karma... chciałabym to zmienić, tylko jak zmienić los? A tym czasem, nowy dzień. Czas zbierać się do pracy, realnego życia. Miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też przyciągam samych nieodpowiednich mężczyzn. Brak tzw. "szczęścia w miłości" :P. Czasem mam wrażenie, że pokutuje za kogoś z mojej rodziny, kto w przeszłości złamał wiele męskich serc. Nazywają to karmą i zaczynam wierzyć, że tak faktycznie się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest tu jakas pani z Olsztyna i okolic w wieku 60+?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćolga78
Jestem z Olsztyna i jstem trochę starsza. Na razie nie szukam przyjaciela, może to się jeszcze zmienić. Fajnie byłoby mieć z kim gdzieś pójść, wyjechać, potańczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna nostalgia
Gość , pisze do osoby która nie ma szczęścia do zwiàzkòw z mężczyznami i powoli godzi się ze swoją karmą. Byłam ostatnio na wykładzie NT Reinkarnacji i karmy, nie będę oceniać pod względem merytorycznym ani wiary, raczej zaintrygowała mnie tematyka. Niestety, z tego co zrozumiałam (a jestem laikiem w temacie) to musiałyśmy narozrabiac w poprzednim wcieleniu, dlatego mamy taki los (zapisany), jesli nie przebudzimy się na czas to po śmierci znowu dtrafimy do sfery odbić i przez najbliższe ok 700 lat poczekamy na następną szansę, oby tym razem trafić lepiej.... Tak się zastanawiam, to może i dobra wiadomość, trzeba być optymistą a nóż narodzimy się jak faceci, oczywiście piękni i bogaci.....kto chce niechaj wierzy a kto nie to niech się martwi. Ja tam czekam na następną, lepsza szanse. To co , że długo trzeba czekać, a gdzie mi się spieszy?☺☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscolga, ja szukam partnerke do 70 lat, do wspolzycia na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze w karme ani w reinkarnacje - to juz kompletny odjazd. Wierze natomiast w chybione wybory. Uwiklani emocjonalnie podejmujemy czasem zle decyzje zostac, odejsc. Po 50-tce nie ma juz w nas mlodzienczej eufori i naiwnosci. Nie ufamy, szybko zniechecamy sie do ludzi, nie nawiazujemy trwalszych przyjazni ani nawet blizszych znajomosci, jakis taki brak zainteresowania. Widze to po sobie i chyba po innych. Poznaje czasem towarzysko nowe kolezanki. Najwyzej jedno, dwa spotkania i na tym koniec. Tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie wierzysz w reinkarnacje to zrob regresing, pod hypnoza zostaniesz wprowadzona do poprzedniego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze w reinkarnacje, bo dla mnie to taki troche przypadkowy recycling. Ta przypadkowosc osob / zwierzat (!) w ktorych kolejno zamieszkuje ta sama dusza.... eeeeee nie. I do tego jak dlugo to trwa, czy ta dusza nigdy nie doswiadczy swietego spokoju i niezamieszkania :-D Wybacz, ale dla mnie hinduskie wierzenia sa po prostu absurdalne. Jesli wogole mamy dusze, to przemawia do mnie jej unikalnosc. scisle zwiazane z cialem.Jedno, niepowtarzalne cialo i jedna dusza, tchnieta w to cialo przy poczeciu. Kazdy z nas jest jeden w swoim rodzaju, a nie tylko jakims chwilowym pustym kontenerem na dryfujaca dusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@Jesienna nostalgia Jesli jeszcze tu zagladasz, nie rozumiem, masz milosc daleko, ale szukasz faceta przyjaciela blisko, ktory bedzie sie o Ciebie troszczyl? Wybacz dziewczyno, ale snisz na jawie. Jaki facet bedzie ot tak, bez zobowiazan i korzysci zapewnial Ci troske i rozrywki? I czemu nie robi tego twoja wielka milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjesienna nostalgia
He, poruszyłam jakąś bolesną strunę... Jakieś błędne zrozumienie mojej wypowiedzi.... nie szukam miłości ani partnera aby się mną opiekował, wszystko to mogoę mieć jeśli ktoś zdawała się byle czym, lub szuka przygody. Ja pisałam o przyjaźni, bratniej duszy a to wcale nie musi być facet. A moja miłość jest daleko, bo taka kiedyś podjęłam decyzję życiową i za to zapłaciłam rozłąką, miłość przetrwała ale każdy ma swoje życie i nie jest łatwo w tym wieku na zmiany. Ale to zupełnie inny świat i inna historia. Myślałam, że są tu ludzie którzy mają tęsknotę w sobie i szukają podobnych ludzi do siebie ale teraz widzę ze to raczej darmowy portal randkowy.... nic tu po mnie. Lepiej iść do klubu... to szybciej działa i zawsze można wybrać.... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćjesienna nostalgia dziś - dlaczego się obrażasz?! Ja znalazłam na tym forum"bratnią duszę", prawdziwego przyjaciela, w dodatku jest to facet sporo młodszy ode mnie. Zwierzamy się sobie już tak ponad rok, ze wszystkich radości i smutków. Nie uwierzysz ale nigdy nie miałam wcześniej takiej koleżanki "od serca" a teraz mam, w dodatku młodszego faceta! Czasem nawet oboje się śmiejemy z tego, że tak fajnie się dogadujemy :) Nie trać nadziei bo tu też bywają fajni ludzie. Niestety powtórzę: nie SĄ ale BYWAJĄ.... Trochę cierpliwości!:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesienna, skąd jesteś? Jestem kobietą i też szukam bratniej duszy. Może uda nam się "dogadac" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×