Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dana53

SAMOTNE I SAMOTNI -PO 50-TCE

Polecane posty

Gość gość
Witam Justyno- miło, ze tez tak uważasz, z jakiego rejonu Polski piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam kawę ze śmietanką, zwłaszcza jak parzy ja kobieta. Karol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak wolę pić kawę wspólnie- realnie. karol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miło mi. :-)zapraszam częstujcie się. Do kawy mam czekoladę mleczną z Ikea. Jedyna którą lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karol, to oczywiste, że realnie lepiej smakuje. Ale cóż, dzisiaj wirtualna;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w tej zdecydowanej mniejszości, która choć parzy kawę, sama jej nie pije. Ale bardzo dziękuję za zaproszenie. Piszę z Wielkopolski. Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękny region

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu zauważa się emanującą dużą empatię. Taka radosna w tym co robisz. Karol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozrzuceni jesteśmy po kraju. Ja południe. Justyna dlaczego nie pijasz kawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Herbata też podana ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piję kawy, bo mam w sobie tyle energii, że nie potrzebuję dopalacza:-))) To po pierwsze, a po drugie nie lubię tego smaku. Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie traktuję kawy jako dopalacza. I ona sama w sobie raczej nim jest. Uwielbiam zapach podczas parzenia, potem delektuje się smakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech każdy pije co chce. I niech mu wyjdzie to na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pijam rozpuszczalną bo najmniej roboty z nią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda. A konkretnie jaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość kawiarzy poznikała. Celebrują piątek weekendu początek? Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkeirra
Jestem z Olsztyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej pięćdziesięciolatkowie! Co tu tak cicho? To, że was tu brak tłumaczę sobie tylko tym, że jesteście tak aktywni w realnym świecie, że brak wam czasu na kafeterię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieczór przed telewizorem :-) miłej niedzieli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katalinaa
Hej :) Stawiam kawę rozpuszczalną ze śmietanką do tego babeczki waniliowe ;) kto się skusi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszę się, tylko cukier zabiorę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przysiadam na kawkę. Dziękuję :-) Piękny dziś dzień, słońce świeci a na niebie ani jednej chmurki. Jak w Olsztynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy po 50 tce trudniej jest znalez znajomych w realu? Tak mi sie wydaje, odnosze tez wrazenie ze ludzie w tym wieku mowiac del8katnie zaczynaja dziwaczec.i staja sie mniej otwarci na kontakty i otoczenie. Zgadzacie sie ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie ma opinii na ten temat? Obserwuje to zjawisko w swoim otoczeniu. Sasiedzi zamykaja sie w domu, robia sie nieufni i bojazliwi. Kontakty ze znajomymi sie urywaja bo czesto wpadaja w amok z wnuczkami i byciem nowymi dziadkami. Rodzina tez sie gdzies wykrusza i znika W pracy wiadomo - o przyjaznie trudno. Jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy czas w życiu człowieka jest inny. Owszem jedni oddają się bez reszty wnukom, a inni spędzają czas zupełnie inaczej. Czy dziwaczejemy po 50. Sądzę, że nie, ale wtedy zaczynają się uwydatniać nasze nawyki i przywary, których już nie sposób zmienić. Stąd może Twoja diagnoza sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wdową , mieszkam blisko Wrocławia.Jestem sama, ale nie czuje się samotna w ścisłym tego słowa znaczeniu. Jednak nie zaprzeczam,że o wiele milej zwiedzać Wrocław (i nie tylko), wypić kawę, pośmiać się i pogadać.... . ..z kimś . Może są tu 50+ ,którzy też nie bardzo wiedzą gdzie znaleźć podobnych do siebie. Pozdrawiam , Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katalinaa
Hej Ala , ja też po 50 i wcale nie czuję ze dziwaczeję, wręcz przeciwnie, kocham ludzi, kawę , pogaduszki, śmiech i to co fajne dla mnie, tak jak się czuję tak też wyglądam :) pozdrawiam z Opola, Kalina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alu zapraszam na kawę Karol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×