Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

Malolepsza ma racje Betty. Zal tego dzieciaka - 12 kg to bardzo duzo jak na takiego babelka. A smazone ? :( Ninka nie jadla jeszcze nigdy. Ostatnio tez jej nic nowego nie wprowadzam bo robi mi tych kupek wiecej, myse, ze przez zeby, ale cos dlugo to trwa. Na sucha buzie polecam krem bardziej niz preparaty do kapieli. My mamy krem z Oilatum Junior i jest super. No ale Asie to trzeba albo balsamowac, albo kapac w jakims produkcie o ktorym pisalyscie wczesniej. Moze nawet dla takiej starszej dziewczynki moglabys kupic Oilum, polski odpowiednik oilatum, slyszalam, ze jest znacznie tansze. Buziaczki. U nas w miare dobrze, teraz wozimy Nine do dziadkow i tata uczy ja wierszykow - pokazywanek, roznych zabaw. Wczoraj nauczyla sie gdzie sroczka kaszke wazyla, tak smiesznie wszystko pokazuje :) Albo nauczyl ja pokazywac jakie dobre i robic hmmmm przy jedzeniu. Boki zrywac. A jak wracalam wczoraj z pracy to byly z babcia przed drzwiami. Jak mnie mala zobaczyla to tak zaczela do mnie biec po chodniku, ze babcia buty zgubila zeby za nia nadazyc ;), bo oczywiscie Nina sama jeszcze boi sie puscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupilam dziewczynom emulsje natluszczajaca do kapieli OILLAN-podruba tych drogich.64% parafiny i kupilam tez mydlo tej samej firmy a na buzie tez kremz filtrem. co do tej znajomej to brak mi slow ona jeszcze powiedziala ze jej dr-PEDIATRA powiedziala ze moze dac na miekko .malej gotuje nawet budyn tylko nie wiem jak sie bebiko ani innych nie gotuje -budyn w proszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka____jak oceniasz gawedziarke? Chcialam Marceli kupic na dzien dziecka, Gabrys lubi ja? Mloda sobie w skarbonie uzbierala pokazna sumke, pojdzie na zabawki, a niech ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malolepsza - mam 1 wąską butelkę bo taką mi przywiozła siostra i później dokupiłam dwie szerokie. Diabli mnie brali jak cześć mleka zamiast w wąskim otworze butelki lądowała mi poza butlą. Także teraz będę dokupować też szerokie smoczki - jest mi po prostu wygodniej. Surfitka - wiem, ze to wprost niewyobrażalne, że tak małe dziecko nie chce wziąć piersi do buzi - gdybym nie widziała też bym miała wątpliwości. Ja byłam mocno zdeterminowana na karmienie piersią ale skoro po 9 dniach prób dziecko odmawia zdecydowanie współpracy a laktatorem po 12 godzinach przerwy nie jesteś w stanie nawet 1 milimetra to jak tu nakarmić dziecko - czym????? Ech macocha i tyle ;) Matka to by własne dziecko piersią karmiła. Zresztą mnie mama też nie karmiła bo nie maiła pokarmu, a moja babcia znowu mojej mamy też nie - wyobrażacie sobie lata 50 na wsi, kobieta nie ma pokarmu???? To był dopiero dramat, teraz to ja mam raj. Fasolka - dzieci mają 6 zmysł i stąd pewnie Gabryś wiedział, ze mama go próbuje przerobić :D Zmykam bo ledwie żyję, Michał dzisiaj marudził za trzech, nawet na spacerze mu się nie podobało. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malolepsza --- Gabrys lubi gawedziarke i jestm z niej zadowolona :) my czekamy teraz na szczeniaczka uczniaczka - tescie sie zdeklarowali go zakupic mu na dzien dziecka....wiec zobaczymy jak to bedzie...bo u nich obiecanki cacanki a głupiemu radośc.... Jagoda - rzeczywiscie nie mamy co narzekac - my mamy mleczka modyfikowane kaszki itp. a twoja babcia to ie pewnie przed sasiadkami kryła z tym ze mleka nie ma bo by ja pewnie uznali za jakąś niepełnowartosciową...pewnie karmiła rozcieńczonym mlekiem normalnym.... dobrze ze my mamy to co mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!wczoraj rozmawialam ze znajoma i mnie nastraszyla ze Asia powinna juz isc do zerowki -OBOWIAZKOWA!nastraszyla mnie ze nie moglam spac. a bylam wczesniej w przeczkolu i mi powiedziala ze od przyszlego roku do 1 klasy.a teraz to moge ale jest platne to przeczkole.pani dr ma mi dac znac jak utworza grupe przygotowawcza do nauki tak na kilka godzin-bezplatnie. i dzwonilam dzis do innego przeczkola i zerowka jest platna ale nie przymusowa.a za rok jak bedzie miala 6 lat to moze isc do zerowki ale nawet na kilka godzin. nie ja juz glupieje to nie dla mnie-ja bladynka!!!!!!! nie kumam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) A góry sorrki za to, że przeklejam kawałek z drugiego topiku, ale się spieszę, żeby zdążyć z praniem, zanim moja gwiazda się obudzi. Z Anulką nadal wojujemy jeżeli chodzi o pokarm. Tzn. jeden dzień mi ślicznie na cycku przejechała za to w nocy ryk niesamowity i nie dało się z tym nic zrobić, bo za skarby ssać nie chciała - więc była butla. Nie idzie jej wykapować, kiedy będzie akurat miała humor i będzie ładnie ssała, a kiedy po godzinnej walce i zaciskaniu dziubka to ja będę musiała się poddać. Ale póki co przynajmniej mam pokarm, więc jak nie da się po dobroci, to będę jej odciągała i tyle. Serce mi się kraje jak widzę jak ona płacze - nie potrafię jej tak "na siłę" przekonywać do piersi, kiedy ona aż zanosić się zaczyna... Dziękuję Wam za wspierające maile - już mi lepiej;) Córcia przesłodka i w ogóle nie mogę uwierzyć, że jest już z nami - bączek kochany:) betty - nie wiem jak u Was, ale wczoraj byliśmy na spacerze w okolicach naszego przedszkola i z ciekawości poczytałam sobie wywieszone akurat ogłoszenie o zapisach - u nas zerówka jest obowiązkowa dla dzieciaczków, które w tym roku ukończyły, bądź ukończą 6 lat. I było to nazwane jakimś nauczaniem przygotowawczym czy jakoś tak. Co do opłat to nie wiem - pewnie jest to indywidualna kwestia każdej placówki czy i ile kasy pobiera. Uciekam póki co do prasowania, jak się da to zajrzę później 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare-masz racje.co mnie zdziwilo to to ze kuzynki corka jest z sierpnia i do zerowki idzie a Asia z kwietnia.tylko ta znajoma nie powiedziala pewnie ze jest platne i nie obowiazkowe dla 5 latkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytrwalosci i powodzenia w karmieniu i oczywiscie cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jest juz wynik-teraz tylko musze po niego jechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam wynik ale i tak nie wiem co on oznacza -łacina neavus dermalis pendulus.excisio completa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty, po lacinie umiem tyle co ty :P A ile Asia ma lat? Moja siostrzenica wlasnie skonczyla w tym tygodniu 6 i od wrzesnia idzie do zerowki przy szkole. A platnosc zalezy od tego czy chcesz by dziecko bylo dluzej niz od 9 do 12 chyba, bo wtedy daja jesc i to jest jak przedszkole. A sama nauka trwa tylko 3 h i jesli sie tylko na to decydujesz to nie placisz. Mam nadzieje, ze nic nie poprzekrecalam. Fasolka, moja mama nie miala pokarmu przy siostrze i 37 lat temu wlasnie karmila rozcienczonym mlekiem krowim - tyle ze miala je \"swoje\", bo babcia krowy chowala. I co ciekawe rowniez podawala nam surowe zoltko, ale tez miala je swiezutkie, prosto spod kurki ;) A ninka ma szczeniaczka od mikolaja i bardzo go lubi. Do tej pory czasem wlacza go i tanczy z nim :D Voltare, trzymam kciuki za was. A probowalas malej dac cyca z kapturkiem ? Moze latwiej bedzie jej sie zassac i nie bedziesz musiala sciagac. Bo jak masz pokarm to szkoda go marnowac. Jagody, no coz nie mialas pokarmu, zdaza sie. Chociaz slyszalm opinie, ( nie moja opinia, kompletnie sie na tym nie znam) , ze kazda kobieta po porodzie ma pokarm, ale nie kazda umie zainicjowac laktacje i ja kontynuowac. Podobno stres potrafi sprawic, ze pokarm calkowicie zaniknie. To samo jesli chodzi o odciagania, nie utrzymasz laktacji dlugo jesli tylko odciagasz pokarm, musisz przykladac dziecko do piersi ( moze chodzi tez o fizyczny kontakt matki i dziecka) . Nie wiem, wokol mnie wiekszosc znajomych nie miala pokarmu i tyle ;) A tylko nieliczne karmily dziecko przez pare miesiecy. Malolepsza 😘 Buziole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie jestem wprawdzie ekspertem w zakresie karmienia piersią, ale moim zdaniem (na podstawie obserwacji) jedynie pojedyncze przypadki wśród kobiet rzeczywiście mają problemy z laktacją. To przeważnie jest tak, że na początku ta laktacja się opóźnia. Tak było u mnie - pomijam fakt, że małej mi do karmienia nie przynosili regularnie, tylko jak zawieje. Po prostu nie miałam nic. A jeszcze trafiłam na parę takich położnych, które potrafią skutecznie do takiego karmienia zniechęcić! Jedna np. przychodziła i regularnie wmawiała mi, że z mojego karmienia na bank nic nie będzie, bo nie mam wcale pokarmu i nieprędko mieć będę. Zaraz na dyżur przychodziła druga, która przynosiła małą i marudziła, żeby ją przystawiać, bo za chwilę dostanę zapalenia piersi i będę miała problem - byłam wkurzona na maksa takim gadaniem!😠 Każda co innego! Jeszcze inna sugerowała masaż piersi - i chyba ona jedna miała rację, bo po czymś takim coś tam zaczęło się pokazywać. No i fakt faktem - raczej ten kontakt z dzieckiem jest wskazany - widzę po sobie - jak ściągam laktatorem - to muszę uprzednio lekko te piersi rozmasować. Natomiast jak przystawię małą to czuję, że z drugiej strony wręcz samo wypływa. No nic to - przygotowałam jej porcję awaryjną we flaszce, a jak się obudzi to powalczymy najpierw z normalnym przystawianiem;) Idę kończyć obiad;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare, ta polozna co ci tak mowila ze nic nie bedzie to do odstrzalu ( fajna zacheta). Ja tez mialam opozniona laktacje. Po 3 dniach dopiero bylo co nieco w cycu. Ale Ninka mi zjadala w pierwszym dniu tylko 20 ml na jedno pojedzenie ;) Mi kazali pobudzac laktacje przykladajac dziecko czesto do piersi, a jak juz mala nie chciala to sciagac i sciagac laktatorem. To co uciagnelam mialam dawac malej, ale najpierw ja przystawic, jak juz niby pojadla dac odciagniete uprzednio mleczko i tak w kolko ( sciagnac to ci ona niby nie zjadla i znow dac jej po kolejnym karmieniu - w szpitalu byly to sladowe ilosci gestej zoltej siary - po 10 ml za jednym 20 min ciagnieciem z dwoch piersi elektrycznym laktatorem) . U mnie rozkrecila ladnie i gdybym nie musiala wracac do pracy i nie byla na tyle "wygodna" i chialo mi sie sciagac w pracy pokarm moglabym ja z powodzeniem karmic przez dlugie miesiace. No i jednak karmienie powoduja szybsze obkurczanie sie macicy. Ja odczuwalam silne skurcze podczas karmienia na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty - w wolnym tłumaczeniu - usunięcie zmiany skórnej zwisającej (obwisłej). wycięto w całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka - u nas jest tak, że jak małej do jedzenia nie rozbudzę, to sama śpi jakieś 4 godz. i wstaje głodna jak nieszczęście! Właśnie znowu przerabiałyśmy przed chwilą to samo:O Zaciska buźkę, a jak nie zaciśnie i ją zdążę przystawić to wypluwa, głowa w drugą stronę, pręży się i syrena! I potrafi tak naprawdę długo - nieraz z godzinę jak się obie uprzemy!:P A teraz tak na próbę dałam jej najpierw flachę (tylko mniej niż zwykle) - zjadła, a potem sama zaczęła szukać za piersią i dopiero na spokojnie zaczęła ssać i dojadła tyle ile jej potrzeba. Zupełnie nie mam pojęcia jak tę kolejność odwrócić. W ten sposób pozostaje mi wierzyć, że zjada tyle ile jej potrzeba i ani jej nie przekarmiam, ani nie pozostaje głodna. Qrcze jak to wszystko w teorii super wygląda!:P Z drugiej strony u mnie karmienie piersią po macierzyńskim nie wchodzi w grę, bo nie mam warunków na to, aby w pracy ten pokarm odciągać i nie mam go jak tam przechować, a poza domem nie będzie mnie przeważnie od 6:00 do 16:00, więc nie wiem czy nie lepiej pokombinować z laktatorem przez te 20 tygodni, skoro i tak potem przejdziemy na flachę. Bo najpierw będę małą przez miesiąc do tego cycka przyzywczajać, potem trochę pokarmię i trzeba się będzie odzwyczajać przez kolejny miesiąc... Dylemat!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy bedziesz w stanie wytrzymac na laktatorze przez 20 tygodni i czy ci wczesniej nie zaniknie pokarm. 4 h to spora przerwa jak na takiego maluszka, moze jednak ja sprobuj przebudzac wczesniej ( wiem, ze sie niby nie powinno, ale skoro budzi sie taka glodna jak wilk? ) i ustawiac jej lekko rytm dnia ? Mysmy sie karmily co 2 h, w nocy byla przerwa 5-6 h. Taki rytm u nas powstal juz po 2 tygodniach. Po 6 -8 tyg karmienie bylo co 2,5 h . Wiec niby to bylo na zadanie, ale...ja juz wiedzialam kiedy mala bedzie glodna i szykowalam sie na karmienie regularnie. A i cyce tez sie przystosowaly do takiego tempa jedzenia. Voltare, uwazaj na nawal ( u mnie powstal ok tydzien, poltora po porodzie). Byle ci piersi nie stwardnialy, i grudy nie robily. Masuj dobrze, skoro mala nie spija ci mleka do konca. Ja karmilam tylko 12 tygodni i w przestalam, bo tez nie ma warunkow w pracy - sami faceci, lazienka niby jest, ale co to mleko mialam do lodowki wkldadac, i nosic do domu :o zrezygnowalam wiec z karmienia. Ale dobre i te 12 tygodni na cycusiu :) A dzieciaki uwielbiaja rutyne. I tak u nas zawsze kapiel o tej samej porze, do lozka o tej samej godzinie, sniadanie o tej samej itd.itd. Jak sie cos poprzestawia zaraz dzien nie taki jak powinien byc i Nina niezadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare____ciagnelam Marceli mleko przez 9 tyg co dwie godz 24 godz na dobe, oczywscie mozna tak robic, ale to podwojna robota, bo potem trzeba jeszcze Anusie tym mleczkiem nakarmic, powiem ci szcezrze ze dzialalm wtedy ja w amoku i nie zdawalam sobie sprawy, jakie to meczace jak przestalam to robic,wiem ze chcesz dla malej jak najlepiej, ale jak sie wam nie uda cycem to nie rob sobie zadnych wyrzutow, mieszanki nie sa zle, narazie to pokombinowalabym tak jak radzi Surfi, mala jest bardzo glodna po 4 godz i sie wscieka, bo z cyca musi sie napracowac, dlatego probuj moze ja przystawiac wczesniej gora po 3 godz, moze zalapie taki rytm, a nie bedzie jeszcze tak glodna zeby ostro protestowac, to prawda ze rutyna jest bardzo dobra dla maluszkow, jak uda wam sie , to anusia bedzie jadla z zegarkiem w reku.Trzymam mocno kciuki za WAs My mamy nieprzespana noc za soba, Marceline strasznie meczy ta gorna niewyrznieta jedynka, cala noc poplakiwala, chciala na rece, nad ranem skapitulowalam i wzielam ja do wyrka, pierwszy raz cos takiego zrobilam, ale balam sie ze w koncu jak bede ja nosic to sie przewroce, spalam jak mysz pod miotla, obie sie rzucamy jak szalone, oblozylam ja poduchami i w koncu troche kimnela, nie wiem ale chyba czuje ze nie ma M, bop nie moze mnie spuscic z oka, jak tylko znikne jej z pola widzenia jest ryk, boi sie chyba zebym jak gdzies nie przepadla, bidulek moj:( Jutro smigam na zakupy, mala zostawiam z babcia, musze troche sie odsterowac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zalamana, dziewczyna z zespolu policystycznych urodzila wlasnie coreczke - wazy 750 gr :( Nie wiem dokladnie ktory to byl tydzien, ale cos ok. 27 tc. Modle sie za to malenstwo. Tak dlugo na nie czekali....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki przepraszam ze nie pisze do zadnej z osobna ale mam zbyt duze zaleglosci Surfi wlasnie przeczytalam o tej malutkiej kruszynce...bede sie goraco modlic zeby byla dzielna i wytrwala malenki skarbeczek ostatnio w ogole nie siedze na kompie po pracy mam juz dosc monitora i praktycznie nie wlaczam ... w weekend nadrobie zaleglosci obiecuje :) Bartus kochany tylko nadal strasznie placze przy ubieraniu mialam nadzieje ze to minie ale dalej codziennie rano sa krzyki :( zabkow gornych narazie ani widu ani slychu ale jest rozdrażniony i chyba cos sie szykuje :D troszke ostatnio sprawdzam jak Bartus toleruje inne jedzenie niz sloiczki i w ogole, no i maly jak narazie \"testy\" przechodzi pomyslnie :) tzn nie daje nic pieczonego tlustego i w ogole ale np ser zoty daje skosztowac , jogurcik robie ze swiezymi truskawkami itp ostatnio dalam nawet troszke budynku na zwyklym mleku ale ociupinke :) z dobrych wiadomosci to powiem ze mam obiecana podwyzke w pracy od 1 czerwca wiec teraz czekam na aneks :):):) gdzies mi swita ze byla prosba o przepis na budyn , no to prosze bardzo : Budyn -180ml mleka modyfikowanego -żółtko -lyżeczke mąki ziemniaczanej -owoc moze byc w sloiczku albo potarty z 180ml wody przegotowanej odlewamy troche dodajemy żółtko łyczeczke mąki i mleko modyfikowane w proszki (wg ilosc miarek opakowania) reszte wody zagotowac, zdjac z gazu i wymieszac z pozostala woda owoc mozna dac na gore albo wymieszac Kisiel -1/2 butelki soczku -lyzeczka maki ziemniaczanej -60ml wody wode zagotowac, w chlodnym soczku rozmieszac mąke i wlac do gotujacej sie wody (mieszac az zgestnieje) Smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisza, fajnie brzmia te przepisy. Moze zrobie Nince cos takiego jako deserek :) A nie masz problemu z przewijaniem ? Bo u nas stale krzyk przy zmianie pieluszki. Juz mi sie odniechcewa na nocnik ja sadzac, bo ubranie potem graniczy z cudem. Jak ja poloze na lozku to kreci sie, wstaje, piszczy. Muze sie pochwalic, ze Ninka wczoraj zrobila pierwsze dwa kroczki sama :) Jeszcze do chodzenia daleko ale juz mamy postepy :) A tak wogole to gdzie wy wszystkie jestescie ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka - ja na dworze :D W miarę możliwości dotleniam siebie i Michała. Smutna ta wiadomość o tym maluszku, rodzice będą potrzebowali dużo siły do walki o jego zdrowie. jakiś czas temu na forum mojej kliniki dziewczyna urodziła w 24 tygodniu bliźnięta. Było dużo nerwów ale zakończyło się sukcesem. Co prawda jak będą intelektualnie rozwijać się dzieciaczki to dopiero się okaże ale medycyna dzisiaj potrafi zdziałać cuda. Aisza - Michał też podczas ubierania płacze - czapka to najgorszy z możliwych wrogów. :O Poza tym bardzo się denerwuje jak chcę mu nałożyć coś przez głowę. Jak był maleńki to bez problemu go ubierałam a od jakiegoś czasu jak założę mu np. body przez głowę to drze się jak opętany. Wszystkie ubranka mamy teraz zapinane, a te które są przez głowę zakładam w ostateczności jak już wszystko inne jest brudne :P Malolepsza - ciężko jest samemu z małym dzieckiem ale z ciebie dzielna kobietka i dacie radę. Oby tylko te zęby odpuściły Marcelince. Voltare - nawet jak będziesz krótko karmić piersią to i tak super i Ania jest szczęściarą :D Michał nie miał tyle szczęścia - no cóż jak bufet u mamy pusty to z pustego nawet Salomon nie naleje. Betty - z tego tłumaczenia Omegi wniosek, ze nie było to nic złego i bardzo dobrze. Pozdrawiam Wszystkie serdecznie i zmykam bo prasowanie mnie czeka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Po pierwsze pozbyłyśmy się dzisiaj pępka:) Po drugie byłyśmy u pani doktor na wizycie patronażowej i wszystko gra. Pani doktor również powiedziała, że jak mi zależy na tym karmieniu (no jak ma mi nie zależeć, skoro tego pokarmu mam dla niej aż nadto) to żeby próbować brać ją mimo wszystko na przetrzymanie. No i korzystając z Waszych rad miała dzisiaj pobudkę co 3 godziny. W dzień już ssałą, zobaczymy co się będzie działo w nocy;) Czytam i czytam i widzę, że ja naiwna jestem, bo czekam aż Ania przestanie się wydzierać przy ubieraniu:P Za to póki co przynajmniej od wczoraj daje się przewijać bez płaczu;) Zmykam chociaż troszkę się zdrzemnąć;) Dobranoc! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta. Ależ wcześnie jestem. Spać nie mogę bo i roboty huk i nerwy mnie ponoszą - jutro komunia a ja chcę żeby wszystko było idealnie. Młody przejęty, szczególnie wczorajszą spowiedzią, chyba jeszcze nie dotarło do niego co będzie jutro. Od kilku di widzę też niezłą poprawę u mojej siostry i u jej męża. Może przeszli już tą granicę i może cały świat nie jest przeciwko niej? Zobaczymy jak się to dalej potoczy. Hehehe widzę że z topiku staraczkowego zrobił się topik czystko dziecięcy. No cóż - skoro więcej tu mam niż takich co ja to nie ma się co dziwić :) Buziaki dla wszystkich i zmykam na ostatnie zakupy i do garów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, martunia, zaczekaj zaraz wskoczysz do tabelki2 a jeszcze moment i dziewczyny zabiora sie za druga runde ;) chcialabym zyczyc wam milego weekendu:) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja tez chciałam wam życzyć miłego weekendu, dziś jedziemy do tesciowej na imieniny a jutro komunia, więc odezwe sie w poniedziałek Aisza_dzięki za przepis :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! dziewczyny chora jestem :(:(:( od wczoraj bola mnie uszy i przelykac normalnie nie moge :(:(:( lece jutro do lekarza bo wykorkuje normalnie... wczoraj sie troche wkurzylam bo przyjechali tescie no i niby ok tylko ze przyjechali o 19 Bartek juz placzliwy a oni zamiast przyjechac wczesniej do nas to wpierw dwa pietra wyzej do bara tesciowej poszli i u nas o 19 wyladowali no normalnie przegiecie oj powiem tesciowej do sluchu bo sie z nia w sobote bede widziec... ide dalej lezakowac bo ledwo zyje jeszczenigdy w zyciu mnie tak uszy nie bolaly :(:( znowu jakies cholerstwo sie przypaletalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BETTY-83
czesc kobitki ja tylko na chwile zobaczyc co u was i sie odhaczyć na topiku. znalazla topik gdzie dziewczyny tak jak i ja sie odchudzaja,ale spokojnie was nie zostawie :) Aisza-zdrowiej kochana dla reszty -wielkie buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BETTY-83
o a ja czerwona hihi-ale wiadomo o kogo chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×