Jak PODERWAC dziewczyne W TANCU?

ee tam-z brysiem przydeptać to jest wystarczająca zachęta:D:D:D tak-moze i nie trochę...:) bo to Tomi chodziło jej zapewne o taki standardowy podjazd...ale to trzeba być odpowiednim do tych akcji...ja bym prędzej na ulicy wyrwał niz w knajpie całkiem obcą...

dea-----> jaka specjalizacje robisz??:) Tomek no nie zaczepia sie ludzi na ulicy ale tak jak briggs Ci pisal nawet zagadanie czemu stoisz tu a nie tu juz jest podstawa do rozmowy:) oni hmm czy ja wiem jak:) tak mysle jak ja ich poznalam ale to tak bylo, ze nas sobie przedstawiono i jakos tak oni potem czasem sie odezwali do mnie a ja jestem taka ze zaraz podlapuje i tak potem juz gladko szlo:) i sie kumplujemy:)

w takich rozmowach nawet mało ważne jest co mówisz(byle nie zbyt mądre wywody...to przemadrzałosc jest)...ważne te wszystkie niewerbalne motywy-jak widac ze się silisz to leżysz-musisz wiedzieć że chcesz...a póki co to sie facetami podniecasz bo ich zdjęć masz pełno a babki chyba jeszcze nie wkleiłeś...

Tomek ja powiedzialam, ze nie lubie jak sie zaczepia tak jak opisalam chociaz w przykladzie z molo!!! chodzi mi o takie tandetne zaczepiania z glupimy oklepanymi tekstami ( mi to nie pasuje co nie znaczy, ze wszystkie dziewczyna mysla tak samo:) ) ja lubie byc zaczepiana przez obcych ale jezeli jest to zaczepka taka sytuacyjna rozumiesz??:)

wcale nie trzeba byc odpowiednio przystojnym bo przeciez nie kazda nowo poznana osobe ttraktuj sie odrazu w chwili poznania jak potencjalnego przylszego partnera no daj spokoj tak sie nie podchodzi do nowych osob!!:) nikt takich analiz nie przeprowadza, podczas pierwszej rozmowy:)

siłownia ma tu do tego tyle co c!$j...nawet lepiej jest podjechać i zapodać \"umów się ze mna\" z szelmowskim usmiechem-tzn tak żebyś miedzy wierszami zdawał się mówic: \"wiem że to głupia sytuacja ale jesteś tak niesamowita ze nie obchodzi mnie że to wygląda głupio\" rozumiesz? nie ze z grobowa mina podejdziesz i powiesz\" sama tu sie kręcisz mała\"? trzeba trochę wyczucia

niejedna o takich motywach marzy...bo to takie niecodzienne :D

dręczysz sobie na modzie na sukces? :O

briggs-----> no widze, ze niezly podrywacz z Ciebie!!:) Tomek----> czego dotyczy Twoj wpis o Brook??bo cos nie czaje czaczy:)

szczerboleek :D:D:D

na pewno nie podrywacz...ale zdarzyło się to i owo...

no wiesz Tomek briggs pojechal z grubej ruru to juz teran dla ekspertow:P ale skoro jestes niesmialy to najbezpieczniej bedzie zaczac od znajomosci przez kolezenstwo, przyjazn i potem dopiero co wiecej bo inaczej wiem, ze nie dasz rady bo jestes niesmialy... Tomek ale wiesz, ze to kobieta czeka na komplementy co do swojego wygladu, a nie mezczyzna??;)

dea briggs cała reszta sie u mnie trochę dzieje:D a Wy jak zawsze, na kafe:P deus i co wyryłas te 50 stron??

Tomek zapewne chciał powiedzieć ze dręczył sobie myślać o nich obu ale jest za brzydki czy coś w tym stylu...na bicie gruszki też za brzydki jesteś? to chyba niemozliwe byc aż tak brzydkim jak sam się oceniasz...

kiedy ja własnie nie jestem żadnym ekspertem i to jest najśmieszniejse!!! żadnym! tylko kurwa nie roztrząsam...były niecodzienne motywy ae większośc kumpli przy mnie to don juany... co z grubej rury?

dea no to ja moich specjalizacji sie nie da oglednie napisac ale nie adminsitracja ;) i sa to dwie calkiem skrajne;) no to tyle :)

a co bede opowiadać, nie jestem jeszcze gotowa:P:P:P to teraz pewnie żałujesz, że ślęczałaś żeby wyryć te 3 strony:P

witam rowniez, w imieniu calej reszty;)hehehe no wlasnie nie roztrzasasz hehehehe a Tomkowi Moda na Sukces zle podswaidomosci i patrzenie na zycie skrzywila:P

no nie roztrząsam...:):):):D:P nowy facet Cię podkręcił?

deuś, opowiem:) wszystko w swoim czasie:P ale jak coś, dowiesz się pierwsza:P

briggs no z grubej ruru z tym zaproszeniem na randke na starcie hehehe to sie nie czesto spotyka wsrod osob posiadajacych jakikolwiek iloraz ilteligencji;) bo polglowki to tak zaczepiaja no ale:P a zeby tak zaczepic w inteligentny sposob to juz wyzsza szkola jazdy ( ktora widac zdobyles );)

Tomek zamilk cos moze chce spokojnie przemyslec to co mu napisalismy i wyciagnac odpowiednie wnioski:)

trza miec cierpliwość:P

cholera...to nie jest półgłówkowe-co Ty - czy to najpierw trzeba odbyć rozmowę o życiu, małżeństwie i zwierzętach domowych? trzeba po prostu ocenić czy to sie może udać w danym wypadku...mówię-trzeba by to zrobić tak ze zdajesz się mówić(i tutaj to co pisałem wtedy)...na poważnie to by było żałosne... czy ja mam wyzsze prawko na pdorywanie? eeeeee tam...:P:P

powtarzam to co wcześniej-to trzeba zrobic tak jak pisłem...z tą świadomościa dziwnosci sytuacji...bo na poważnie to by była zenada... wyzsza szkoła jazdy i ja?eee tam...:P:P jestem w tym średni chyba...ale znam naprawdę mistrzów..

wątpie zeby on zmienił zdanie

dea tak sadzisz?? moze jestem naiwna no ale ehhh ja naprawde bym chciala, zeby on zmienil nastawienie taka jestem wlasnie hehehe psychlozka:P

jak mistrz z mistrzynia sie spotykaja to chyba nic nie wychodzi bo jeden madrzejszy od drugiego:P w zwiazku kto podbno musi byc naiwny:P ja na mistrza podrywu jeszcze nie trafilam do tej pory:D moze i dobrze hehehehe

widac odpadł w przedbiegach...:)