Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milcia 19

Najgorsza jest niedziela....i rozstanie na tydzien z moim skarbem

Polecane posty

No nie wiem jak to jest ....nie znam was.... No ale slonce ze szkoly nie wraca się o 22 tylko najpóźniej o 19 czy 20 ....zresztą nie co tydzien chodzi się do szkoły(skoro studiuje zaocznie)napewno jakies weekendy ma wolne. No ale ja już nic nie mówię bo to jest przecież Wasza sprawa.... Ja wiem tylko tyle że jeżeli tylko się bardzo czegoś chce to znajdzie się chwilkę czasu. Ja może nie spotykam sie teraz za często ze swoim chłopakiem ale to był mój wybór....to ja mu powiedziałam ze teraz kiedy przygotowuje się do matury w tyg nie będziemy się spotykac. A tak to do tej pory mimo że pracował i studiował zawsze znajdywał dla mnie czas w tyg.a weekendy to juz sobie nie wyobrażam aby spędzic bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to jest tak on ma szkole do 20 ale wraca do domu 2 godziny. Jak ma dni wolne od prscy to wlasnie jest w szkole. chodzi na 2 zmiany do pracy i gdy ja mam troche czasu to on ma na druga zmiane a jak on ma 1 zmiane to jest zawsze tak ze ja sie musze uczyc. no i czasami zostaja nam tylko wizyty w domu ale wtedy wszystko zalezy od mojego brata ktory jest walniety i robi wszystko by nam przeszkodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unitra a Twój braciszek wie że wy się spotykacie ze sobą?Zamiast wam pomagać to on wam utrudnia?Oj udusiła bym takiego na Twoim miejscu:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko dziewczyno jak ty wytrzymujesz?Jestescie ze sobą już prawie 2lata i widzicie się raz na 2 miesiące? A ie Twój chłopak ma lat bo zapomniałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monic_
ja ze swoim też musze sie rozstawać na tydzień.niedzielne rozstania doprowadzają mnie czasem do płaczu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jestempewna!! on ma 21 lat.nie raz na 2 miesiace. przewaznie to raz na 3 tygodnie ale teraz akurat jest ponad miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja Wam powiem,że gdyby nie praca i jakieś inne zajęcia,to zwariowałabym przez cały tydzień niewidząc mojego kochanego. cieszę się,że tydzień tak szybko mija od jednego spotkania do drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę monic ze Ty także masz podobną sytuację....mi także czasami chce się płakać jak się z nim rozstaje. Unitra nie obraź się ale wydaje mi się że powinnas zastanowić się nad pyt.Julki On ma jakby nie patrzec już 21 lat i jakies tam swoje potrzeby w tym wieku także są ....a skoro wy się tak rzadko widujecie to on może miec kogos na boki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cięzko by mi było,gdybym była Unitra na Twoim miejscu. Ja nie dałabym rady wytrzymać tak długo bez spotkania z ukochanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jula wiem co to znaczy ....ja teraz tez mam tygodnie pełne nauki bo przgotowuję się do matury ....i ten czas jakos w miarę szybko leci ,inaczej bym zwariowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry dziewczyny ale znam go zbyt dlugo i wiem ze nie ma nikogo na boku. Z reszta sam przeszedl straszna sytuacje i w zyciu by mnie nie zdradzal!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasami sobie myslę,że życie jest niesprawiedliwe,bo jestem już w takim wieku,że mogłabym i chcciałabym już założyć rodzinę,ale niestety jestem z ukochanym zbyt krótko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jula a ile macie latek?Czemu za wczesnie jeżeli się kochacie to co wam może stac na drodze... A ja znowu mimo młodego wieku tez chciałabym już mieć dzidzie tzn jeżeli była bym juz starsza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem obrazona i przepraszam jesli tak to zabrzmialo :) jestem jego pewna i wiem ze kocha tylko mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze Unitra:)Życzę Wam tego że w koncu nadejdzie taki czas że będziecie widywac się częściej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi hi starcy z nas ja 25 on 26 :) Tyle,że chodzi o kasę-tak on mówi,że na razie nie możemy sobie na to pozwolić. A tak w ogóle,to przed ślubem chcielibyśmy już zamieszkać razem-mam nadzieję,że niebawem urzeczywistnimy to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z kolei chciałabym to 19 latek- gdy człowiek jeszcze nie pracuje,tylko się uczy,to jest jakos inaczej, łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz się z takiego beztroskiego życia dopóki możesz. Ja w okresie studiów też jeszcze nie pracowałam i czerpałam z życia pełnymi garściami i trochę mi tego brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilgus
rozumiem autorkę topiku, też tak miała, kiedy wyjeżdżał na chociażby jeden dzień, tęskniłam zanim wróci z pracy, a teraz życie wszystko zweryfikowało...jak ja się cieszę, kiedy jest przynajmniej nadzieja i najmniejsze widoki na jego wyjazd. Jak ja wtedy żyję, w pozytywnym sensie...w spokoju ducha, nie muszę się z nikim liczyć, ba...nie muszę stać w garach, chociaż tego nie wymagał Po dwudziestu latach małżeństwa doczekasz się takiego stanu, że nie bężiesz tęsknić, owszem, będziesz tęskniż, ale za jego wyjazdami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh, jeśli mnie przyjmiecie do siebie to też z Wami pomarudzę :( też doskonale wiem, co to znaczy żegnać się w niedziele, odprowadzać drugą osobę na pociąg, a niedziela...jest najgorsza- jak w tytule. Tylko mi jest jeszcze bardziej smutno, ponieważ kiedy się żegnam to ze świadomością, że zobaczę moje kochanie za prawie 2 tygodnie, bo studiuję niestety blisko 250km od domu i nie dość, że zostawiam chłopaka to i wszystkich mi bliskich i wtedy dopiero wariuję w pociągu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze cie przyjmiemy. czyli to ty jestes ta wyjezdzajaca tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że Cie przyjmiemy ....wszystkich przyjmujemy :) Przepraszam ze nic nie odp ale mnie nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×