Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

baja

czy mozna być trochę ...katolikiem??

Polecane posty

Schizofreniczka - nie chcesz, nie chodź. Nikt ci nie każe. Wiem, że nie chodzić jest wygodniej, bo lepiej przy gotowaniu "obcować z Bogiem" (wiem, jak to się robi, przeszłam ten etap) niż zebrać się w niedzielę i poświęcić godzinę. Ale dlaczego negujesz tych, którzy to robią? Co ci w nich tak przeszkadza? \"A kto nakazał udowadniać swoją wiarę chodzeniem do Kościoła?\" Jeśli uważasz, że chodzą tam, żeby udowaniać komuś swoją wiarę, to źle uważasz i krzywdzisz taką oceną wielu ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelkaa- podczas ślubu nie przysięgacie Bogu tylko sobie nawzajem; skoro nie żyjesz wedle zasad religii katolickiej, to tzreba było się hajtnąć w USC; tam też by was zobaczył Bóg i usłyszał Waszą przysięgę; a nie miałabys obowiazku życia małżeńskiego w zgodzie z zasadami katolickimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baja może niech księża pierwsi dadzą przykład poświęcenia się? Jak chcą tych katolików nauczać. Bo same słowa to mało, bardzo mało! Jeżeli mówię dziecku, że nie wolno przeklinać to sama nie klnę, tak? Jeżeli ksiądz mówi mi o potrzebie poświęcenia to niech sam się poświęci. Natomiast w tym kraju żyją rodziny na granicy ubóstwa (albo i niżej) a księża samochody co chwilę zmieniają. Dla mnie to obłuda i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akukaraczej
Nikt nie moze oceniac wiary innych. Dlaczego jakiejkolwiek babci cokolwiek zarzucacie. Zostancie babciami a potem sie wypowiadajcie. W wiekszosci jak widze w waszych wypowiedziach nie macie zielonego pojecia o Ewangelii, ani o katolicyzmie. Jedziecie na jakowych tylko ogolnikach powtarzanych jednemu za drugim , na plotkach i wygodnych pomowieniach. Jakos dziwnie mi sie wydaje ze grzechy za tym sotoja:))) I fajnie jest miec jakies wpadajace w ucho suprawiedliwienie, po to by nie pracowac nad soba. Coz wszyscy my sa grzeszni ludzie, wszyscy grzeszymy, ale zeby od razu szukac takich szczegolnych plaszczykow na zakrycie swoich grzechow? Plaszczykow ateizmu, plaszczykow, a ja wierze ale mi sie ksieza nie podobaja, a ja wierze ale tu nie ma kosciol racji itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo-- nie popadam ze skrajności w skrajność; musiałabym w tym celu zmienić skrajności wg mnie to nie jest fair; brać ślub można w tysiącu innych wyznań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany- A dlaczego wmawiasz mi coś czego nie robię? Nie neguje i nigdy nie negowałam co ważniejsze nie zamierzam. Skoro masz potrzebę proszę Cię bardzo. Po to Kościoły są. Ja nie chodzę i nie zamierzam w najbliższym czasie. Wyrażam swoje zdanie, które może i jest ostre, ale moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo______
Mega{on--> uwazam,ze to jest wlasciwie podejscie, jezeli mi przyjdzie brazc slu , to wlasnie w urzedzie. Tylko ze prawda jest taka, ze z urzedu wychodzimyz podpisanym papierem a w kosciele mamy dozynienia z jakas duchowoscia, wyzszoscia, cos co nada naszemu malzenstwu i calej ceremoni slubnej jakiejs swietosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy chce rozmawiać?oczywiście ,ze nie 27.10 o godz 10.44 ale wtedy jak nam jest żle ale i ..dobrze-a o tym zapominamy coz ześ się uczepiła tych mszy,a moze akurat kiedyś ksiądz przeczyta werset ,który zmieni twoje zycie,a na który byś sama się nie natknęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo-- niestety często chodzi właśnie o otoczkę a nie o religię przyznasz, ze to troche przykre... ..dla mnie małżeństwo z USC jest tak samo święte i pełne miłości, a miłosć jest właśnie tym duchowym \"czymś\" pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda w czasie ślubu kościelnego przysięgamy SOBIE ale PRZED BOGIEM. Przed kimś kto jest tylko maleńkim narzędziem w rękach Boga. Jeżeli jesteś katoliczką od A do Z to rozumiesz, że bycie katolikiem zmusza Cię to przyjęcia wielu niewygodnych zasad w świecie współczesnym. Chociażby antykoncepcja.... Wierzę w Boga, nie wierzę w kościół katolicki. Pewnie równie dobrze mogłabym ślub odbyć w obrządku prawosławnym - też przed Bogiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biblię czytałam 3 razy. A jeszcze więcej interpretowałam ją. Mam doczynienia z ludźmi po \"święceniach”, czyli właśnie księża, z którymi dyskutuje. To jest dla mnie chleb powszedni. Ja chcę wiedzieć oni jak potrafią wyjaśniają mi. Nie uczepiłam się Mszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelka-wybacz ale dla mnie to hipokryzja.powtarzasz jak mantre przed Bogiem,przed Bogiem,a ksiądz to już zbędny to trzeba było iść przed jaka kapliczke w lesie i przysiąc sobie no tak ale wtedy sukni i bukietu by kolezanki nie widziały :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie mogę rozmawiać z Bogiem 27.11 o0 10? Ja nie wyznaczam sobie terminarzy gdzie mam zapisaną rozmowę z Bogiem na konkretną godzinę. Jak potrzebuję modlić się i rozmawiać w czasie gotowania to to robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelkaa- to czemu akurat wybrałaś kościół katolicki? ja cię nie chcę oceniać w żaden sposób, pytam z ciekawosci...wierze, ze zrobiłaś to zgodnie z własnym sumieniem...a nie po to, żeby się rodzina nie czepiała...przecież wierzysz, Bóg jest wszędzie i kiedy ja teraz mówie w myślach \"kocham mojego meża\", to tez mówię to przed Bogiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest ostre, jest typowe... "Wierząca niepraktykująca". Żaden z tych księży, z którymi masz podobno stale kontakt, nie powiedział ci, że nie ma czegoś takiego? To znaczy, że właśnie oni się do tej posługi nie nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię =
Mi się wydawało kiedyś ze można być wierzącym ale niepraktykującym dopóki nie zdarzyło się coś co zmieniło ten pogląd. Teraz wierzę i praktykuję:) I bardzo mi z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baja- no niestety często chodzi właśnie o tę suknie białą, o koleżanki, o bukiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam uważam ze do rozmowy z Bogiem trzeba się przygotować,cenić tosobie,jak kogoś baaardzo waznego,a przy gotowaniu?:O to tak jakby cie chłopak poprosił o reke miedzy jednym rzutem karnym a drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baja- no niestety często chodzi właśnie o tę suknie białą, o koleżanki, o bukiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akukaraczej
schizofremiczka: Interpretowanie Biblii, to bardzo trudne.. Jestem stara baba znam dobrze ale ciagle szukam odpowiedziei ciagle odkrywam na nowo Bibliie. Uczymy sie cale zycie. Zmieniamy sie cale zycie. Bog pomaga zrozumiec czego nie jestesmy w stanie. Problem tylko w tym czy my chcemy? Czy my uwazamy sie za najmadrzejszych i nic nam nie potrzeba? I w Pismie świetym jest o tym kogo Bog wybiera i że wybiera prostaczkow, babcie moherowe berety- po to by zawstydzic madrych. Pogadajcie z jaka babcia, czy sie zawstydziecie. Tak by pasowalo, by wiedziec czy ma sie racje no nie:) Najwiekszym problemem czlowieka jest brak pokory, brak krytycznego spojrzenia na siebie, brak zaufania do Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baja-- masz rację, ze często właśnie o tę suknię białą, o ten bukiet wielki chodzi...oczywiście nie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofreniczka dobrze mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baja...sukni z welonem nie miałam bo mnie się to nie podoba. Miałm sukienkę, którą po dwóch latach przefarbowałam i na Sylwestra założyłam :D Czyli nie dla sukienki ten ślub :D Chodzę do kościoła, kiedy mam ochotę \"porozmawiać\" z Bogiem, tak bliżej, wśród tych złoconych obrazów, świeć itd. Bo one nastrój tworzą ;-) Chociaż wiem, że Bóg jest obok mnie w każdej chwili. I kto wie czy Bogu bardziej nie podoba się życie uczciwe i odpowiedzialne niż życie spędzane wśród \"świętych\" obrazków - tylko w sercu pustka czasami. Albo na pokaz a w życiu inne wartości. Ciekawa jestem ile katoliczek żyje zgodnie z każdym przykazaniem kościelnym? KOŚCIELNYM nie bożym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo dziwi mnie taka sytuacja w której katolik \"praktykujący\" na pytanie czy wierzy w Szatana kategorycznie odpowiada, że nie. Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akukaraczej
schizofremiczka: Interpretowanie Biblii, to bardzo trudne.. Jestem stara baba znam dobrze ale ciagle szukam odpowiedziei ciagle odkrywam na nowo Bibliie. Uczymy sie cale zycie. Zmieniamy sie cale zycie. Bog pomaga zrozumiec czego nie jestesmy w stanie. Problem tylko w tym czy my chcemy? Czy my uwazamy sie za najmadrzejszych i nic nam nie potrzeba? I w Pismie świetym jest o tym kogo Bog wybiera i że wybiera prostaczkow, babcie moherowe berety- po to by zawstydzic madrych. Pogadajcie z jaka babcia, czy sie zawstydziecie. Tak by pasowalo, by wiedziec czy ma sie racje no nie:) Najwiekszym problemem czlowieka jest brak pokory, brak krytycznego spojrzenia na siebie, brak zaufania do Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×