Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kin

austria

Polecane posty

Gość jataman
Dzięki za odpowiedź w sprawie doktoratu. Ja też nie uważam,żeby Austria była nieprzyjazna cudzoziemcom.Jedyne co zauważyłam to,to że wielu Polaków nie jest do siebie przyjaźnie nastawionych.Spotkałam się nawet z tym,że polska para siedząca w restauracji przy stoliku obok przestała rozmawiać po polsku,gdy usłyszała,że my tak rozmawiamy.Nie wiem co to miało znaczyć.Wydaje mi się też,że lepiej mieszka się w mniejszych miastach niż we Wiedniu. A poza tym w nie trzeba tu tylko narzekać.Można wymienić się doświadczeniami,pomysłami na wolny dzień itp.itd Szkoda,że nikt nie ma na to ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
Macie racje... dzis nie mam najlepszego nastroju... bo czekam juz rok na odpowiedz w sprawie mojej nostryfikacji, a studia duzo kosztuja. Juz 2 razy zgubili mi moje dokumenty i w koncu musialam od nowa skladac wniosek. Moze to pech, ale np. fakt ze cudzoziemcy nie moga liczyc na zadne stypendia (chyba z jakies bardzo specjalne) jest juz wystarczajaco deprymujacy. Mam prace, ale ona nie ma nic wspolnego z moimi studiami/doswiadczeniem zawodowym w Polsce/w Austrii... szkoda. Poza tym na tym forum malo kto pisal pozytywnie. :( A co do Polakow, to faktycznie poza jedna kolezanka ze studiow nie mam wiecej znajomych. Moj narzeczony jest Austriakiem i to raczej dla wiedenskiej Polonii jest problemem. Ale tym najmniej sie przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
ale jestem pojebana...ide sie wynostrofikowac...wloze glowe do odbytu mojego austyjaka i splucze sie..taki mega pancerny zjeb ze mnie....)... coz niektorym wystarcza niewiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexihexi
charlize79 ja tu 10 lat jestem i pracuje jako projektant dla Domu mody La Perla Donna i mam znajomych polakow z ktorymi bardzo dobrze sie rozumiemy co ciekawsze spotykamy sie w mieszanym towarzystwie i nikt nie czuje sie lepszy bo jest rodowitym Austriakiem. Moja droga to czy czujesz se niakceptowana zalezy od towarzystwa w ktorym sie obracasz moze nie spotkalas ludzi ktorzy odpowiadaja twoim normom towarzyskim a moze jest odwrotnie moze to w Tobie tkwi problem Jesli chodzi o zalatwianie roznych spraw to Austria jest panstwem kochajacym dokumenty dokumeciki a co za tym idzie balagan w nich panujacy i nie tylko ty masz problem bo Polka jestes , rodowici Austriacy rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
charlize79 a co Ty tak nosa zadzierasz z tym austriakiem jak Ci sie Austria nie podoba to zabierz go do Polski i juz a nie tu obrzucasz innych ze niemili Co do studiowania to nostryfikacja bardzo rozni sie od studiowania wiec tak naprawde to szudiowalas w Polsce a tu tylko nostryfikowalas( to takie proste) a nostryfikanci kasy nie dostaja to oczywiste bo za co? Jataman Polacy przycichli bo chcieli posluchac o czym rozmawiacie -Taki ciekawski z nas narod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe...ale sie ciekawie zrobilo na topiku;):)az sie wchodzic chce;):)...... CHARLIZE..tak sie sklada ze twoja niewiedza jest WIELKA....stypendia sie nalezaly,naleza i nalezec beda...nie slyszalas o programie typu sokrates????jak nie moge ci wiele na ten temat napisac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
i teraz ja sie wyglupilem z tymi stypediami ale przyznac sie potrafie wiec widac czemu charlizee ma problemy ze znajomymi . NIEDOINFORMOWANA jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
TA DRUGA charlize79 to nie ja!!! Ktos wykorzystal moj nick :( chamstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jataman
glos rozsadku,ja wiem że jesteśmy ciekawskim narodem i nie przeszkadza mi to że słuchali o czym rozmawiamy:)uważam tylko,że to nie powód żeby w tak ostentacyjny sposób przechodzić na inny język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
widzisz jataman bo ty nie jestes przesiaknieta byciem "austriaczka"a inni za wszelka cene tak niektorzy po miesiacu pobytu w Wiedniu zapominaja jak po polsku sie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
jablko itd to swietnie fajny kraj super ludzie milej przeprowadzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
Fajnie sie porobilo... najlatwiej krytykowac gdy sie nie jest w temacie! Ja nie mam problemow z Austriakami, nie czuje sie tez od nich gorsza i jestem akceptowana w towarzystwie. Co do mojej nostryfikacji: W Polsce studiowalam prawo, tu na Juridikum zdalam egzaminy uzupelniajace, wnormylnym trybie, tzn. najpierw zaczelam pierwszy semestr, podeszlam do egzaminow i potem zlozylam podanie o nostryfikacje, ale poniewaz trwa to wieki, postanowilam zapisac sie rowniez na WU- tu studiuje (od poczatku) Wirtschaftsrecht i zdaje w normalnym trybie egzaminy. Sokratesa znam, bo sama na nim bylam, znam tez program leonardo da vinci, ale nie o takie stypendium mi chodzi. A przykro mi tylko bylo, ze tak sie obchodza z moimi dokumentami, bo rozumiem, ze zdarza sie czasem zgubic dokumenty, ale dwa razy to juz chyba swiadczy o totalnym balaganie i to ze za drugim razem musialam skladac jeszcze raz wniosek tez nie jest mile. Coz dzis jestem po prostu smutna i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
ogromne miasto w ktorym jestes anonimowa zbiorowisko roznych kultur nad pieknym modrym ( brudnym) Dunajem. Piekne zabytkowe miasto z rownie brudnymi dzielnicami Jest tu wszystko co chcesz i nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
zaden problem kaweczka zawsze chetnie a kiedy sie wybierasz do Wiedniowa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
spotkan polonii jest pelno nawet dyskoteki tylko czasem mozna nozem w plecki dostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
Pocieszajace jest to, ze moim deprymujacym postem przynajmniej wywolalam dyskusje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jataman
Charliz 79,nie przejmuj się.Takie zguby zdarzają się często i to nie tylko w Austrii :) W naszym pięknym kraju też gubią dokumenty. Według mnie najlepiej nie porównywać tych 2 krajów. Ja tęsknię za Polską,bo tam jest moja rodzina, przyjaciele i język który dobrze znam. Tutaj za to łatwiej mi się żyje,choć jeszcze nie znam dobrze języka i żyjemy z mężem tylko z jednej pensji.Jedyne co mnie boli,to to że nie mogę narazie się wykazać w moim zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
jataman: dokladnie to samo czuje, czasem mysle sobie, ze gdyby przynajmniej ktos z mojej rodziny tutaj mieszkal to byloby mi latwiej... czasem smutno mi bo tesknie, poza tym postawilam cale swoje zycie do gory nogami, bo inaczej sie nie dalo... Dzis mam lepszy humor i widze wszystko w troche lepszych farbach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jataman
charlize 79 a jak u Ciebie z językiem? U mnie katastrofa :) Co prawda widzę poprawę z każdym dniem,ale jeszcze długa droga przede mną.Czasem się zastanawiam, czy kiedyś będę mogła swobodnie w tym języku mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
Ja juz troche tu w Austrii jestem (3,5 roku) wiec nie mam z jezykiem nimieckim wiekszych problemow (tzn. moge normalnie studiowac etc.) Ale poczatki byly straszne... prawie bym zrezygnowala. Uczylam sie codziennie po kilka godzin. Oplacilo sie :) Tylko troche zaluje, ze koncentrujac sie wylacznie na jezyku niemieckim zapomnialam o jezyku angielskim, ateraz w pracy musze nadrabiac. Nie martw sie, jak starasz sie codziennie miec kontakt z tym jezykiem to moze byc tylko lepiej. Wystarczy jakas gazetka (jak brakuje Tobie kobiecych austriackich czasopism to ja mam ich mnostwo i moge Tobie odstapic :) ) , film w telewizji, zakupy w sklepie... Bylas juz moze w Wiedniu w Oberlaa?? mam na mysli Thermen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jataman
Hej :) To rzeczywiście troszkę już tu jesteś. Ja dopiero niecały rok. Ostatnio mam spory kontakt z językiem i naprawdę widzę efekty mojej nauki. To mi bardzo pomaga i mobilizuje do dalszej pracy nad sobą.Dzięki za chęci przekazania mi swojej kolekcji niemieckich gazet,ale ja niestety (a może i dobrze)nie mieszkam w Wiedniu. Z angielskim zaczynam też mieć problemy, bo ciągle wchodzi mi jakieś niemieckie słówko:)Mam jednak nadzieje,że i to pokonam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
a gdzie mieszkasz?? wczoraj pracowalam przy reklamie 16h! dzis mam zakwasy jak nigdy w zyciu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Mam rodzine w Austrii, konkretnie miejscowosc na zywa sie Gloggnitz..strasznie mi sie tam podoba, ogolnie Austrai jest krajem w ktory mchcialabym zamieszkac...:):):) pozdarwiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexihexi
charlize79 a przy czym sie tak nabiegalas?? Co konkretnie robisz w tej branzy filmowej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlize79
aa.. teraz to byla tylko reklama, a robi sie co sie da (od produkcji po granie), bo branza w Austrii nie jest taka duza... a teraz to przy kostiumach pracowalam i bylam statysta tzn. widac mnie w reklamie w tle :D praca jak praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×