Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość remont na nowy rok

Remont- szukam farby-pomóżcie

Polecane posty

kotkaaa- miałam w planach wyszlifowanie listw przypodłogowych, które już mam - takie są porządne, że aż szkoda się ich pozbywać i zawsze zejdę trochę z kosztów. Myślałam, że do paneli potrzebne są: - folia; - gąbka; - panele (te bezklejowe); Coś jeszcze muszę do tego kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuga...
Witam.Mam pytanie i pewnie tu ktos mi poradzi,proszę:) Kupiłam kafle na podłogę w salonie.Są brazowe ,cieniowane ciepły odcien.Wygladają na starte-maja brzegi jasniejsze,jakby schodzone.Są ślecze ale nie wiem jaka dobrać do nich fugę.ja jestem za ciemniejsza,brązową,maż mówi że powinna byc w kolorze krawędzi czyli jasniejsza.kto ma rację? pilne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez rzucenia na nie okiem może być ciężko, Fugo. Ale na zdrowy rozsądek: jak zrobisz ciemne wyjdzie taka \"szachownica\" - jeśli ten efekt chcesz osiągnąć, bierz ciemne. Ja bym jednak wybrała opcję Twojego męża (wiem, wiem - rozpuścisz faceta ;) ) - skoro brzegi są jasne, to jakoś te ciemne fugi mi nie pasują. Choć pewnie byłyby bardziej praktyczne. A co tu poza tym tak cicho? :> Zakopałyście się w gawrach na zimę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zakopania jeden krok.... Przed chwilą pożegnaliśmy gości - zebranie aktywu naszego stowarzyszeniabbjnhbbbbbbbbbbbbbbbbbb [rze[raszam , ale kot mi chodzi po klawiar4turze - na amory jej się zebrało... Co to ja chciałam... acha! Był bardzo miły wieczór - twórcze dyskusje, super atmosfera, dobre wino i degustacja serów. Mój nowy produkt ( pokłosie szkolenia serowarskiego ) - feta, święcił triumfy. Goście żdżarli gomółeczkę i po małej jeszcze w torby dostali. Najmilsza recenzja produktu :):):) Idę jeszcze umyć talerzyki i kieloneczki.... A! I na Sylwestra śmy się umawiali :) - bo to za chwilę przecież!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Farmerko - czy można gdzieś nabyć Twoje wyroby? :> Narobiłaś mi smaku ;) Mnie wczoraj poszła w kuchni rura z wodą - scena, jak z \"Sąsiadów\" :O A upewniałam się jeszcze 5 min wcześniej czy jest odłączona! Szlag mnie już trafia z tym remontem: fachowiec- flegmatyk contra ja (choleryk). Czy facet naprawdę musi 10 tyś razy obejrzeć jedną śrubkę zanim ją wkręci?! :O Remont zaczął się ponad 3 tyg temu i wedle jego ówczesnych słów właśnie powinnam po nim sprzątać, a de facto nie zrobiliśmy NIC. Zakładanie jednego durnego plafonu: 2,5 h. Przecież to jakaś paranoja. :O Jakiś podły nastrój mnie dopadł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Moje wyroby dostępne w formie sprzedaży bezpośredniej - znaczy na Farmie....chociaż ostatnio zapakowałam goudę w kartonik i poooszła do Warszawki pocztą . Tylko, że teraz goudy nie robię, bo piwniczka pochłodniała. Robię twaróg , serek gruziński , fetę i masło. A z tym flegmatycznym majstrem to niezły ubaw...znam to z autopsji, bo mój Farmer spokojny nad wyraz...a ja tupiąca nogami \" spirytusińska\". On ma motto życiowe \" podchorąży zawsze zdąży\"...a ja , mhm, czasem szybciej niż pomyślę, to już nagrzebię słowem lub czynem. Jezu słodki, ale to mój mąż! - obcego dziada , opłacanego jeszcze, to już bym nie zniosła! Tink! Albo mu popędź kota, albo zmień fachowca , bo do Wielkanocy nie zdążysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, najpierw musi mi hydraulikę zrobić - inaczej święta bez wody. :O A później go utłukę i za garaż :classic_cool: Czy ja już się drugą kozą chwaliłam? ;) Na dniach będę się w komin wkuwać - miej mnie Panie w swej opiece. ;) Dzisiaj natomiast nie chce mi się nic - w pracy siedzę, zamiast w domu pacą machać i to też niestety czas stracony. Marudzę coś dzisiaj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DRUGą KOZą ?????!!!!!!!! Pierwsze słyszę ! Kozomanii dostałaś, Tink :D Bardzo ciekawa obsesja :D No to napisz, co i jak - co to za rasa i skąd pochodzi. Twój chłop te brykiety to chyba w dostawie ciągłej będzie donosił... To ja też zaraz rozpalam, bo zanim nasze leniwe co się rozchula, to koza już salonik nagrzeje ... Mów, Tink, mów !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D Moja nowa śliczna koza jest żeliwna, ma 2 okienka i normalnie jest taka: :classic_cool: ;) Tylko jeszcze nie podłączona. Nie wiem w jakim języku z nią gadać - z Niderlandów przyjechała, bo tam tańsze są, niż tu. Uwierzysz? Ja po wycieczkach sklepowych w Łodzi już wierzę. :O Z brykietem niestety problem o tyle, że windy u mnie niet, więc wykorzystuję znajomych płci męskiej, jak mogę ;) Jak dotąd mało narzekają, więc wygląda na to, że 40 kg na 4 p. to dla nich betka. ;) A tygodniowo na jedną schodzi właśnie około 40 kg - czyli 20 PLN!!! Aż nie wierzę po grzaniu olejem opałowym :O Podłączenie plafonu w miejscu, gdzie dotąd światła nie było, to posunięcie strategicznie marne: kolejny korytarzyk do odświeżenia (drapanie i inne takie). Było ciemno = nie było widać ;) A co Ty dzisiaj Farmerko porabiasz ciekawego? Jakie plany na słoneczne popołudnie? ;) I czy my tutaj zostałyśmy CAŁKIEM same?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, wiesz, wystarczy , że umieścimy się na szczycie drabiny i zaraz ktosik się przyłączy :) Znaczy jak? Pojechałaś do Niderlandów po tego zwierza? A sztuka- nówka czy demobil? Mnie rajcują zakupy na pchlich targach, bo najzwyczajniej w sklepach ze \" świeżyzną \" wymiękam finansowo... Stół do kuchni z krzesłami by się jakiś nowy nadał... Jak wiesz, siedziałam tydzień pod Hamburgiem - bardzo ciekawe miejsce, też wiocha i KOMUNA! Gospodarstwo zarządzane i obrabiane wspólnymi siłami 8-miu rodzin. Gorliwi protestanci, więc modlitwa przed każdym posiłkiem, kryształowa uczciwośc i praca, praca, praca od skowronka do żaby. Życie proste i skromne...kuchnia też :( Prawie się na wegetarianizm przestawiłam :( Ale któregoś wieczora mój szef - Tobiasz - świetny chees - maker zaprosił mnie do swego domku ( strzechą krytego) na degustację serów. Jego żona - Sabina- ma niezwykłą skłonność do przyozdabiania domu pierdółkami, koszyczkami, pierniczkami, świeczuszkami, plecionymi chodniczkami, suszonymi bukiecikami... skutkiem czego urokliwa chatka wygląda jak sklepik z różnościami...do tego koza z rozpalonym ogniem i koty na fotelu wiklinowym...no po prostu bajeczka :) Ciągle jeszcze jestem pod wrażeniem pobytu tam ( całego tygodnia, nie tylko owego wieczoru w domu Tobiasza i Sabiny). Tym bardziej, że była to moja pierwsza ekskursja poza granice naszego pięknego kraju na zgniły zachód. A dzisiaj za chwilę zabieram się za fetę i twaróg. Pranko w toku i mop w akcji - piórska naszej labradorki doprowadzają mnie do rozpaczy normalnie.... Nęci mnie ten remont w kuchni, ale Farmer zapiera się czterema łapami. Brak kasy skutecznie nas blokuje, ale zaraz mu znajdę jakąś robótkę... Lata po gospodarstwie - a to krycie wiaty, a to praca w lesie ( przecinka), a to porządki na pastwiskach .... a chata odłogiem, kurna olek!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, Tink! To znaczy, że za ogrzewanie olejowe płaciłaś więcej, niż za brykiet do dwóch kóz ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraziłam sobie tę chatynkę... musiała urokliwie wyglądać :) Chociaż ja to bardziej w kierunku minimalizmu (moja mama nazywa to \"celą buddyjskiego mnicha\" ;) ) Chętnie podpatrzyłabym jakieś ciekawe rozwiązania. Wiesz, mnie kwestie finansowe nie blokują, bo..... z remontami u mnie, jak z dziećmi u niektórych: Bóg dał, Bóg wykarmi. ;) Jeszcze się nie zdarzyło, by brak gotówki mnie powstrzymał ;) Tylko to takie remonty na wariata, profesjonalizmu w tym nie uświadczysz. Mam nadzieję, że imperialistyczny Zachód nie schwytał Cię jeszcze w swe macki..? ;) Co dokładnie chciałabyś w swojej kuchni zmienić? Co planujesz ciekawego? Nie, na nówki sztuki z Holandii mnie nie stać - z kasą u mnie też bez rewelacji niestety ;) Tam koza z demobilu kosztuje 1/3 - 1/4 ceny kozy z demobilu u nas. Natomiast ceny w sklepach Latającego Holendra (który przywiózł był mi to zwierzę) zmroziły - tam mimo wszystko są to relatywnie tańsze sprzęty. Farmerko, z olejem sprawa miała się tak, jak z wlewaniem benzyny do baku BMW: niemalże widać było wir na dnie pieca ;) Czyli dokładnie: 10 l oleju wystarczało mi na 2 doby grzania - przy obecnych cenach to około 11- 15 zł dziennie. I nie rozmawiamy tu o osiąganiu temperatur rzędu 28 st. ;) Pomnóżmy to razy 30 dni i.........Ty tylko siądź i płacz. :O Teraz przy jednej kozie - ok. 40 kg brykietu tygodniowo - 20 zl, myślę, że przy dwóch (jeśli pójdą) to będzie ok. 60 kg/tydz. - ok 30 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomijając już kwestie pt. fetor oleju w domu (gdzieś go trzeba przechowywać), przewózka (kilka razy zalana tym paskudztwem tapicerka auta kumpeli) i to wszystko nie do usunięcia na raz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy , że na tanie łowy to trzeba samemu jechać do Niderlandów, ale dużym samochodem , tak ? Ale dokąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tego niestety nie wiem. Mówiąc szczerze nie za bardzo sprzęty domowe są mi potrzebne. Ale jeśli Cię to interesuje, to na dniach dopytam. A co dokładnie Cię interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo, rzeczony duży stół (8 osób) + krzesła. Może być jajowaty, wskazany w jednym kawałku, bo nie lubię blatu w kawałkach. Z prawdziwego drewna - żadne tam mdf i inne paździerzowe paździerze ani forniry. Krzesła nie tapicerowane - też drewno, ewent. plecione siedziska. Całość rustykalna w wyrazie, bo ja na wsi mieszkam - więc nie \"ludwiczek-filipek\" ani \"ludwiczek XIV I kolejna koza też . O dużej mocy, bo duże pomieszczenie przyjdzie nam ogrzewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Się wywiem co i jak. Myślę, że z tym stołem nie będzie większego problemu. Natomiast kózkę wybierałam z holenderskiego odpowiednika naszego allegro, więc tutaj już nie poszalejemy, bo tłumacz przy tym niezbędny (psi język :O) Tym bardziej, że za niektóre rękę dasz sobie uciąć, że koza, a to grzejniczek olejowy czy cuś w ten deseń :O Jak bardzo zależy Ci na czasie? Chcesz sama tam jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iiiiiiiiiiiiii, wiosną to Ci mogę sama przywieźć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozpoznasz mnie po rozwianym włosie ze śladami farby i szpachelką w klapie ;) A Ty wiesz Farmerko, że się chłopy śmieją, jak pazury maluję przed zabraniem się za cokolwiek w stylu drapanie ścian itd? Ale głupi ci Rzymianie.... :classic_cool: Mam jeszcze 50 min odsiadki w pracy - oszaleję dzisiaj z nudów. Pracy niet, więc nudzi mi się nieprawdopodobnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja podrzucam gardzieli trzech pieców i właśnie wkropiłam podpuszczkę do mleka ...ma być feta, bo przedwczorajszą goście żdżarli... Farmer zwiał do lasu a dziecko smazy racuszki z jabłkami. ...Odsiadka...dobre ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się śmiejesz, a ja jestem dzieckiem z ADHD 😭 Zaraz tu oszaleję. :O Jak się wychowuje dziecko, by smażyło racuszki z jabłkami? ;) Też takie chcę ;) I czy ta opcja zależy od płci? Bo wolałabym kiedyś mieć syna, ale jeśli potrafią tylko córki to muszę zweryfikować swoje plany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dam Ci przepisik ;) Kurna...pamiętam jak przez mgłę, jak miałam 20 lat temu odsiadkę w pewnym biurze...i pisałam sobie na kartce godzinki 7-8 8-9 9-10 ...i potem je po jednej wykreślałam po czym stwierdziłam, że ocipieję trawiąc tak zycie i kupiłam ( śmy ) 12 hektarów z podupadającą chatą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I na jedno i na drugie ;) A ja kiedyś też tak będę miała..... tylko muszę jeszcze poczekać sobie kilka lat .....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuloooo
fajne efekty na ścianach - wzorki i maziaki - uzyskuje się robiąc tynki ozdobne. Takie o http://magnatstyle.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cromadex (http://www.cromadex.pl/) to sklep, w którym znaleźć można produkty bardzo wysokiej jakości. Gorąco polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×