a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

cześć!! Byłam wczoraj na usg i z brzusiem mojego maleństwa wszystko ok - ale mi ulżyło. Mały \"utył\" przez tydzień 100 g i teraz waży 494 gram a to jest mój 21tydz. 4 dni. Już mam co dźwigać!!! A dzisiaj rano mj Skarb taj fajnie brykał w brzuszku, że śmiałam się sama do siebie. Szkodaże męzuś był w pracy i tego nie widział. Ale jestem szczęśliwa :-) :-)

Mnie dzisiaj Sinus kopał nieźle - nie wiem, czy to pod wpływem tej glukozy, czy nie glukozy, ale im mi było gorzej, tym bardziej się wiercił...

Hej kobietki :) Byłam dzis na usg: doktorek mieżył, ważył, sprawdzał czy wszystko jest dobrze (oczywiście jest i to w najlepszym porządku) :) . Moje maleństwo waży już prawie 750 gram (a ja jestem w 23 tyg. i 5 dzień), więc chyba całkiem sporo :) Agunia to ja już mam co dźwigać :D Co do wyników moczu (chodzi o bakterie) to też sie wyegulowały i już nie muszę brac tabletek, tylko te z żelazem. Aha -i najażniejsze - prawdopodobnie, na 98% to CHŁOPCZYK :) Lekarz daje sobie jeszce 2% szansy na zmianę płci, ale powiedział, że raczej różowych ciuszków nie mam kupować :D

Gratulacje !! ale chyba wojna idzie, bo się sami chłopcy rodzą ;)

ja jestem na etapie potwornego powiększania się brzuszka,no poprostu w oczach mi rosnie w pierwszej ciązy tak nie mialam,teraz rosie do przodu w oczach w szpic co dziennie większy az sie boje co mnie jeszcze czeka

Mnie rośnie straszliwie powoli. W pewnym momencie zastanawiałam się, czy mi dziecko w ogóle rośnie.

November rain---z tą wojną to i prawda:)hehehe,na serio coraz więcej chłopców się rodzi:)

Anuska2007----hej,u nas taka sama historia:)dla dziewuszki zero pomysłów na imię a jak chłopczyk to Jasiu:)

Jaś bardzo popularne imię teraz :) My nazwiemy naszego Sinusa Cyryl Augustyn pewnie :D

jak byłam na mszy w nedziele to chrzczeni byli sami chłopcy.. i ja pomyslałam, że będzie wojna ale 1,5 roku temu jak rodziłam Oliwkę to rodziły się same dziewczynki :) Gratuleję Synka Limetka :) a jak podoba Ci się imię Kajetan ? No a ja na USG idę w poniedziałek:) już nie mogę się doczekac :)

Agnieszko31 ja mam to samo. Tak szybko mi brzuch rośnie, że mąż się śmieje, że do sierpnia będę jak balon.

cześć dziewczynki :) byłam wczoraj u lekarza i okazało się, że mam dalej te cholerne bakterie w moczu i na dodatek nogi mi wczoraj spuchły i miałam dwie wielkie banie:( dostałam antybiotyk , mam go wypić i w poniedziałek pójść jeszcze raz na wynik moczu i we wtorek do kontroli i jeżeli okaże się, że dalej są te bakterie to idę do szpitala :( prawdopodobnie mam coś z nerkami albo w najgorszym przypadku zatrucie ciążowe :( z jednej strony jest mi z tego powodu smutno a z drugiej wolę pójśc niech mnie dokładnie przebadają a jutro idę do pracy i tak mi się nie chce przez tą całą durną sytuację :( już chyba wolę siedzieć na L4 w domu a ana dodatek dzidzia coś mnie mało kopie :(

smiglo7 nie martw sie mnie tez cos dzis nie kopie a jak kopie to nigdy bardzo silno wiec nie masz co sie martwic,w koncu bylam na usg i widzialam jak sie rusza zresztą bardzo sie ruszalo a ja nie czulam jak urosnie większe to juz sie nam nie schowa. A co do twojego problemu zdrowotnego to lepiej isc do szpitala przemęcyc niz potem zalowac ze sie cos przegapilo,ja bylam w 3 miesiąc i to nie przez ciąze tylko mialam jakiegos wirusa zolądkowego i wolalam isc na wlasnie rządanie bo balam się ze to sie odbije na dziecku wiec lepiej isc jakos to wytrzymasz,no chyba ze Ci sie to uspokoi moze po tym antybiotyku.Ale ty masz to lozysko przodujące wiec lepiej uwazac.

też tak właśnie myślę , lepiej dmuchać na zimne chyba, że po antybiotyku mi to przejdzie ale wątpię bo dzisiaj od rana mam spuchnięte nogi a to nie jest dobra wiadomość i czeka mnie cały dzień w pracy na nogach i jutro też muszę iść do pracy za wczoraj :( zostaje mi tylko niedziela do odpoczynku a w poniedziałek na badania i jak coś to do szpitala

tylko z jednej strony boję się tego szpitala, szprycowania lekami i takie tam no ale jak będzie trzeba to pójdę będę przynajmniej spokojniejsza jak mi zrobią wszystkie badania

smigło bedzie dobrze trzymaj sie

smiglo - bedzie dobrze :) najgorzej to sie dolowac, trezba byc dobrej mysli i wierzyc ze wszystko pojdzie w dobra strone :)

cześc Dziewczynki!!! macie rację z tymi chłopcami- m oj doktorek tez wymierzył w synusia ;) byłam dziś na tym teście z glukozą- wynudziałam się jak mops- szczeście że piętro niżej lezy koleżanką, która 10.04 powiła córunię ....padł niepisany rekord naszego szpitala- chłopiec 6kg i 64 dł- w 36 tgc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

o matko taki olbrzymek \\!!!!!!! ciekawe od czego rodzą sie takie duże dzieci ???

Limetka, mój synus tez pewnie tyle wazy - jutro ide do lswojego lekarza, ale jak byłam 2 tyg temu na usg 4d to juz ważył 671 g

dziewczyny czy ktoras z was chodzi do szkoły rodzenia? jesli tak to czy chodzicie same czy z mezami? Wlasnie zastanawiam sie czy sie zapisac, ale moj maz nie bedzie chodzil bo pracuje w delegacjach :( wiec pozostaje mi chodzic samej lub z kolezanką

Czesc .. lookłam tu czy topik nadal istnieje i widze ze tetni życiem :D co do tego dzidziusia 6kg to jestem pełna podziwu..kolosik niezły hehhehe moja córa urodziła sie po terminie 4 dni wazyla 3870 i miala 60cm i juz było co rodzic a taki duzy hehhee

To ja dla przeciwagi powiem wam ze u mnie w brzuszku DZIEWCZYNKA!! wczoraj bylam wyjatkowo u innego lekarza (bo maja ginka chora) i w sumie nawet nie wiem ile wazy :( ale powiedzial ze wsystko w porzadku. No i stwierdzil ze dziewczynka :) Limetko - gratuluje synka

sokratynko ja nie chodze do szkoły rodzenia ponieważ słyszałm opinie połoznej że ona to tak naprwde nic nie daje bo to jest taki stres bol że nie myslisz jak dobrze oddychac wiec sobie daruje a poza tym naszew mamy rodziły bez szkól rodzenia i dały rade to po co wydawac kase na to ale to tylko moje zdanie :)

Myszko ja uwazam podobnie..wiem jak to jest rodzic naturalnie i naprawde niemialam czasu na myslenie jak oddychac bo chcialam urodzic jak najszybciej hehhe w tym stresie to człowiek zapomina o wszystkich naukach

no to spotkałam sie z takimi opiniami, ale z drugiej strony zastanawiam sie nad tym, bo ucza tam nie tylko o porodzie ale rowniez o przewijaniu, karmieniu, kąpaniu itd. A jest to moje pierwsze dziecko wiec to wszystko jest dla mnie abstrakcją :(

też się zastanawiam nad szkołą rodzenia i szczerze mówiąc nie za bardzo mi się chce tam iść, bo co innego lalka a co innego maleńki dzidizuś :)

no własnie a mama zawsze p[okaże jak przewijac karmic itd wiec ja nie bede chodzic

no tez racja

wlasnie..szkoła was nie nauczy panowac nad uczuciami jak zobaczycie małe dziecko ŻYWE !!! nie lale. ja powiem ze bałam sie przewijac na początku i iedy zwymiotowala to wolalam szwagierke bo balam sie ze jej ręce połamie ;P wszystkiego trzeba sie samemu nauczyc i nie wstydzic sie gdy boimy sie bo wkoncu to malentas i każda pierwszy raz sie boi.W szpitalu dziewczyna z innego łóżka mi pokazywala jak sie przewija a nawet sama Nati przewineła ze 3 razy bo sie bałam...teraz juz sie niebede bać bo wiem że mama nie skrzywdzi dziecka i niema sie co bać..