Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

cześć :) ja też już na nogach wstałam przed 7 :) wczoraj pojechałam do galerii handlowej żeby kupić coś na prezent dla synka kuzynki, która przyjeżdża do nas z Tych na weekend :) oczywiście dla małej tez coś kupiłam :) w cocodrillo słodką czapeczkę za 6 zł a w H&M dresik welurkowy za 19,90 i body z długim rękawkiem za 9,50 :) jak ja uwielbiam wyprzedaże :) :) :) już wiem teraz, że jak mała się urodzi to będę tylko dla niej kupować już tak coś czuję :) a i muszę się przyznać, że wczoraj zgrzeszyłam i zjadłam w MC\'donalds hamburgera i dużego loda :P ale cukier miałąm po tej bombie kalorycznej niski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i nadal zapakowna - bóle miałam do 3-4 nad ranem ale jakos odeszły czuję, że jednak wracają.... idę się wykapać i jak Mała mi da to wezme no-spę i poleże chwilkę.... jak nie pomoże to biorę skopolan a jak ten nie pomoże to mam jechać do szpitala - tak kazała mi ta moja ginekolog diabetolog...... Na razie znikam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja też tylko na chwilke jade do urzedu skarbowego a pozniej o 15 odbiór filmu z wesela a pozniej z mężęm na zakupy materacyk i ubranka oraz butle i smoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SoldeLuna oby Ci przeszlo bo ja uwazam ze te 3 tyg powinas jeszcze dzidzie miec w brzuszku zeby sobie jeszcze dojrzewala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka31 i soldeluna- brzuchaczki prześliczne soldeluna jak tak patrze na twój brzuszek,(chyba ci się lekko już obniża) to coś mi się wydaje, że maleństwo długo nie poczeka :.)) dlatego nie lekceważ tych bóli..na pewno będziesz miałą dużego dzieciaczka, także nie masz się co martwić jakbyś ewentualnie szybciej urodziła...mi lekarz powiedział, że jeszcze 2 tygodnie i mogę rodzić, jak dziecko przekroczy 2,5 kg to już nie jest zaliczane do wcześniaczków duuuużo odpoczywaj i pamiętaj o oddychaniu w czasie skurczy- to na prawdę pomaga( przynajmniej mi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj siedzę w pracy i wcale nie jest mi z tego powodu smutno :.)) ach, soldeluna, twója oliwka to taka mała jasnowłosa królewna!!! śliczna!! w tym samym wieku mam chrześnicę( od brata) też oliwkę,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze ciekawe ja mam wrażenie że mi sie wody powoli sączą a ja chce doczekac chocież do początku sierpnia z porodem musze duzo odpoczywac a chciałąm jechac z mężem na mazury bo mąż otwiera tam kolejną resteuracje i jedzie teraz w niedziele i chciałm jechac ale jednak wole nie ryzykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka, nie martw się, wydaje mi się, że wszystkie tak mamy ja muszę bardzo często wkładki zmieniać, chodzę często do kibelka( ocziwiście by opróżnić pare kropel) po czym chwilę po tym mam wrażenie że znowu mi się chce...maluszki widać już naciskają nam na pęcherz i nawet o tym nie wiedząc popuszczamy czasami...ale wiadomo, lepiej być w miarę możliwości czujną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem czujną zawsze jestem ale boje sie że urodze dużo przed terminem. a jeszcze mąż wyjeżdza i go nie bedzie jakiś tydzien iec bede siedziec sama jak paluch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) teraz już chyba wszystkie jesteśmy zestresowane że w każdej chwili może się zacząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza też w ciągu dnia jakoś mało się rusza, kopnie pare razy albo sie obróci i idzie dalej spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki. Ja też mam ostatnio wrażenie, że cos bardziej mi mokro, ale to chyba nie są wody tylko zwiekszone upławy co ponoc na tym etapie ciąży jest normalne, więc nie martwmy sie na zapas :) Moja dzidzia też mało co sie rusza w taka deszczową pogode, az czasami sie martwie ze cos nie tak. Kurcze gdybym miała tak jezdzic do szpitala z kazdą moją wątpliwością to byłabym tam codziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka24 to nie sączą Ci sie wody tylko taki to jest etap ciązy ze masz mocne uplawy na typ etapie ciązy to normalne na wselki wypadej wiecej odpoczywaj i sie nie denerwuj bo to tylko prowokuje macice do skurczy sama wiem to po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszke za wczesnie na porod a u Ciebie caly czas ciąza przebiegala bez zazutow wiec nie martw sie na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja mam chwilke. SoldeLuna co Ty chcesz od swojego brzuszka,ja mam chyba wiekszy i napewno nizej......Trzymaj sie i miejmy nadzieje,ze to jeszcze nie to. A ja dzisiajw nocy jak zwykle po raz nie wiem ktory wstalam siusiu i ledwo szlam bo mnie tak tylek bolal,takjakby mi cos w nim rozrywalo,w posladkach,mialyscie cos takiego???? Ja tez mam straszne uplawy,wiec to chyba normalne. Zamowilam dzisiaj lozeczko,w sobote odbiore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj wyprałam pieluchy i właśnie zabieram się prasowanie i wrzuciłam ciuszki do prania. Tak na prawdę to ja muszę kupić jeszcze dla siebie jedną koszulę 9bo jedną mam taką na ramionczkach i dobrą do karmienia), podkłady, majciorki jednorazowe i biustonowae i to chyba tyle. Nie mam jeszcze łóżeczka pościeli, wanienki, nosiła i wózka (ale wózek mam dostać od rodziców tzn. mały ma dostać od dziadków :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki agnieszka bo ja już zaczynam panikowac i ciągle szukam sygnałaów boże jak zaczne rodzic to ja nie wiem zwariuje i mąż też bo on też już przeżywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż też niby twardziel, a wczoraj jak zobaczył pieluchy na suszarceto mu nogi zmiękły :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno. Wczoraj jak się kąpałam to wylcieła mi taka gęsta wydzielina - oczywiście pierwsze o czym pomyślałam to, że to już czop ale nie był zabarwiony krwią. Tak na prawdę to nie wiem czego się spodziewać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agunia ja tez mam taka gesto wydzieline,zolta,czasem jest tego naprawde suzo.Czop to taka kuleczka z krwia,tak przynajmniej mialamz Mackiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agunia widze,ze Ty zaczelas 33tydzien,a ja 35....dwa tygodnie roznicy miedzy nami.Ja oczywiscie licze tygodnie jak mo lekarz,nie wiem jak on to robi,ale coz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Widzę, że znowu stresy porodowe. Ja też mam mocniejszą wydzielinę i myślę, że to po prostu upławy ale ja jestem trochę za Wami bo koniec sierpnia także jeszcze dluuuuugo po. SoldeLuna dzięki za zdjęcia. Super masz brzusio i według mnie nie tak nisko, bo ja tak mam cały czas mi się wydaje. Moja koleżanka zawsze mi mówi, że chyba już rodzę hi hi. Dzisiaj spać nie mogłam w nocy. Jak wstałam o 2 tak zasnęłam po 4. Zwariować można, jak tu się ułożyć?? Mały brykał jak szalony. W dzień siedzi grzecznie a w nocy mu się zabawy zachciało hi hi. A rodzicie z facetami swoimi?? Jak oni się na to zapatrują?? Myślicie, że dadzą radę. Mój powiedział, że się boi krwi. No cóż, w najgorszym wypadku zostanę sama na koniec. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku ciązy nie chciałam rodzić z mężem a on chciał bardzo. Zmieniłam jednak zdanie i nie wyobrażam sobie żeby go nie było :-) nie musi mi przecież siedzieć w nogach i patrzeć na wszytko. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży .... Już niedługo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankakoza my z mezem uzgodnilismy tak,ze bedzie ze mna na sali do czasu az nie zaczne rodzic,bo wtedy wyjdzie.Nie chce zeby patrzyl na krew i to wszystko,tym bardziej wiem,ze mimo,ze jest wielki to bardzo wrazliwy na takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ide zmyc naczynia po obiedzie,ubrac mojego ksiecia i jedziemy do kina,mam nadzieje,ze go wpuszcza bo shrek jest od 6lat,a on nawet 4nie ma,ale zobaczymy. Miejmy nadzieje,ze u SoldeLuny wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem szczerze, że na początku nawet nie rozmawialiśmy o porodzie rodzinnym bo dla mnie to było oczywiste wręcz, że będzie przy mnie. Jakiś czas temu podjęliśmy temat, więc mój chłop stwierdził, że właśnie krwi boi się najbardziej. Ja osobiście wolałabym, żeby był, chociaż go zmuszać nie będę. Ogólnie stanęło, że będzie, ewentualnie jak stwierdzi, że wychodzi to wyjdzie, trudno. Albo go wyniosą hi hi jak zemdleje. Chciałabym, żeby przeciął chociaż pępowinę. Tak jak piszesz Agunia, nie musi zaglądać w krocze. Gosia a jak tam Twoje sprawy mieszkaniowe, załatwione??? SoldeLuna trzymaj się, daj znać koniecznie co i jak. Wpadłam sobie podczytać czerwcówki, sprawdzić, czy któraś rodziła we Wrocławi a tam ponad 800 stron. Ale się dziewczyny rozpisały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×