Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

okropnie bolaly mnie wiazadla i pachwiny zero rozwarcia i twardnienie brzucha. ale moze to dlatego ze moje dzieciaczki byly duze 4550 i 4350. bole przy wywolywaniu nie sa wcale gorsze jak normalnie mi sie nawet lzej rodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moim suwaczku pisze że do urodzinek został 1 dzień - maluszku do dzieła. :-) Ciekawe czy jak jutro pójdę na ktg to czy mnie zostawią. Bo położna mówiła, że będzie fajna lekarka na dyżurze i żebym wzięła na wszelki wypadek torbę. Zaczynam się bać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest niesamowite, wystarczy , że wyszukałam nóżki mojego maluszka, zawołałam go po imieniu i od razu dał mi znać, że wszystko ok...można się rozpłynąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja juz na nogach,a wczoraj przesadzilam bo poszlam z mezem spac po drugiej :P Ankakoza dzisiaj porobie jakies zdjecia to wysle. Dziewczyny pamietacie,ze mi tak jak Wam ciagle twardnial brzuch i to w regularnych odstepach czasu,ale to nie bylo to.Po prostu dostalam skurczy,a zaczelo sie od bolu brzucha jak przy okresie. Nie martwcie sie juz prawie wszystkie jestescie na finiszu!!!!Trzymam za Was mocno kciuki!!!! A ja mam cholerny problem bo nie mam w co sie ubrac,tzn.spodnie sprzed ciazy jeszcze za ciasne,a ciazowe za duze :( wwwwrrrrrr Jak dzisiaj bedzie cieplo to jedziemy nad wode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blizniaczki!gratulacje! no to masz co robic a ja sie martwie ze z jednym sobie nie poradze. juz zagladam na skrzynke-z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agunia81, witaj w klubie, u mnie też 1 dzień....a pamiętam jak bylo 100 i tak strasznie się cieszyłąm, że stu-dniowka!!!ale ten czas leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski Ja dalej w domku zastanawiam sie czy nie zadzwonic do szpitala, pojawilo mi sie brazowe plamienie. Lekarz mowil o czerwonej krwi a o brazowej ani slowa. Nie wiem czy mam sie martwic czy nie. Mlody sie dzis przeciagal to chyba wszystko z nim ok. Zobacze jak do poludnia nic sie nie zmieni to dzwonie sie pytam czy nie powinnam sie stawic. Skurczy dalej zadnych :/ tyle, ze mnie pipka boli. Do mnie tez zdjecia nie doszly :/ sprawdzalam wczoraj i dzis. Badeve kochana jak masz chwilke to poslij mi tez porcyjke :) Lece zjem sniadanko z mezem bo zaraz wybywa do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie na samej końcówce ciąży wzięło na podsumowania. Mam teraz rewelacyjną cerę - nigdy takiej nie miałam. Paznokcie zawsze mi się łamały i nigdy nie mogłam ich zapuścić a teraz nie nadążam z obcinaniem. Włosy zawsze miałam w miarę ale teraz rosły mi szybciej. Nie mam ani pół rozstępu, skóra nawet nie wymaga nawilżania jest super. :-) No to się pochwaliłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona mundorowego mnie schodziło brązowe coś i dzwoniłam do położnej i mówiła żeby się nieprzejmować bo to może być po badaniu czy seksiku. Trzeba jechać natychmiasat do szpitala jak leci krew taka jak podczas okresu i w takiej ilości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona mudurowego, już parę razy ci wysyłallam,a teraz maila nie mogę znaleźć, wcięło go? napisz mi proszę jeszcze raz adres to szybcitko ci wyślę!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agunia czyl ciaza przyniosla same plusy :) Zona_mundurowego moze zadzwon do szpitala to bedziesz spokojniejsza :) A moj mezus pojechal o kosciola,bo wczoraj bylismy ale zadnego ksiedza nie bylo :( a dzisiaj niby ktos jest w kancelarii rano.Trzeba zalatwic chrzest.My bedziemy chrzcili malego 16 albo 30wrzesnia bo chrzestny wtedy ma wolne.My robimy chrzciny razem zmoim bratem i my jestesmy chrzestnymi.A wogole co powinni chrzestni kupic na prezent dla maluszka???Moze pomozecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oba porody mialam idukowane oxytocyną i nie wsominam ich najlepiej dlateggo zazdroszcze dragonce dobrych spomnień a innym z mojego punktu widenia spółczuję jak którąś to spotka.... Ja żadnych obiawów porodu poza nieegularnymi skurczami nie miałam - przy pierwszym porodzie zaczęłam rodzić sama na porodówce na 3 godziny przed podaniem oxytocyny a wczesniej nic sie nie działo a tym razem od 3 tygodni miałam bóle sine i bolesne, ale nie regularne. tego dni co pojechałam rodzić od rana miałam dołka, że nie jestem dosc dobra /Matką i skurcze. Najpierw ich nie liczyłam, bo były żadk, ale od 18 liczyłam i chociaż było ich po 7-8 na godzine to były nie regularne a potem o 19:45 po prostu chlustnęły ze mnie wody.... Miałam szyjkę dług a na 2,5 cmm zamkniętą a główka była wysoko, dlatego ze mnie wody sie lały... jak pojechałam na porodówkę to skurcze poszły Sobie w dabły i o 2 w ncy podali mi oxytocynę urodziam 8:07 z koszmarnymi bólami i przeżyciami na masce z tlenem, bo mały był owinięty pępowiną i strasznie tętno mu spadało (poniżej 80). mieli robić cesakę, al cyba ze strahu poród ruszył i po decyzji, że będa mnnie kroić dostałam partych i w 7 minut urodziłam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiec kazdy poród jest inny :))) poprzednio rodzilam w 40 tygodniu z rozwarciem na 1 cm na oxytocynie 14 godzin a ody odeszły mi przy rozwarciu 5 cm, teraz rodziłam w 38 tygodniu z długa szyjka po odejsciu wód na 12 godzin przed porodem.... kazda rodzi inaczej i nawet jedna osoba za kazdym razem bedzie rodzic inaczej - reguł nie ma wieć nie wzorujcie sie na kolezankach )))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SoldeLuna to szybciutko urodzilas 7minut!!!Ja parlam godzine :( tylko,ze nie mialam boli partych sama nie wiem dlaczego :( A wogole ziekuje za zdjecia Twojej kruszynki,cudny chlopak,wogole wszystkie maluszki sa tak sliczne,ze tylko je schrupac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja np nie mam takich skurczy jak sobie wyobrażałam, że pod koniec będą co ileś minut. Mnie tylko pobolewa brzuch i tyle. Trwa to różnie czasem pół godziny czasem 2 godziny, albo pół noicy, ale nie da się wyszczególnić skurczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agunia mnie brzuch bolal i przestawal,ale nie wiedzialam jeszcze ze to skurcze,dopiero w szpitalu jak zaczely byc bardziej bolesne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze kazdy porod jest inny, mi bylo lzej pierwsze dziecko rodzilam bardzo dlugo,drugie jeszcze dluzej a po oksytocynie bylo o niebo lepiej, sama faza porodu bardzo krociutka ok 7 min. teraz obawiam sie tego ze dostane bole i bedzie to trwalo dluzej- mam termin na listopad. my kobiety jestesmy wytrzymale z natury tak ze wszystko przejdziemy a wynagrodzi nam to dlugo oczekiwane malenstwo. ja juz nie moge sie doczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze wam, że mcie lub bedzieci miały swoich mężów przy sobie po prodzie. Ja byłam sama. mój mąz pracuje na 2 etaty, żebysmy mieli za co żyć, więc pracuje przez 7 dni w tygodniu od 10 rano do 21. przez pierwszych pare ni pomogli mi rodzce, ale tylko are dni a przy dwójce dzieci, kiedy jedno ma niecałe 2 latka jest bardzo ciężko w tym względzie, że mała nauczyła się nocnika, ale sama spodeek niedaje rady zdjac ani założyć i trzeba jej pomóc aa jak włąnsie karmię to muszę nie zle akrobacje wyczyniać.... Podobnie jest z jedzeniem ta moja je sama łyzką czy widelcem, ale jak zostawic ją samopos to będzie jadła 2 godziny i rozwali połowę o dywanie.... Ale nie wiem jak, ale jakos nad Tym panuję. teraz znikam - ide się odmoczyć i jak się uda to chcę z Berbeiami dzis wyjśc na spacer, bo dostałam chustę dla Dawdika. Oliwkę wsadze do wózka małego do chusty i w roge do parku na plac. Jka dojdę to spacerówkę zmienie w gondolke i połozę małego a Z Oliwką poszaleje :)) Tak węc zyze wam udanego wekendu, tym co sie doczekają porodu - to łatwego i szybkiego rozwiązania a Mamusiom z Maluszkami -grzecznych maluszków, i chwili dla Siebie na wytchnienie i sen :))) Buzka 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam właśnie nasze zapiski z marca...pisałam wam wtedy, że moja dzidzia waży 350 gram..- a teraz 10 razy więcej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soldeluna, na prawdę cię podziwiam, i w ogóle kobiety , które po porodzie zajmuje się nie tylko noworodkiem, ale też jego starszym rodzeństwem- tak trzymać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goia francja a co dokarmienia piersia i laktacji to pokarm Matki ostosowuj się do ptrzeb dziecka zalezie od jego wieku i pory dnia, ięc nie martw się, że pokarm jest mało treściwy, bo na pewno jest wystarczająco tresciwy tylko twój mały Robaczek może mieć duzy odruch ssania, albo może ccieć mu sie pić. Mój Dawidek chociaz kruszynka budzi sie na karmieni co 1.5 do 2 godzin. niezaleznie od pory doby :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badeve - treba zycie brac za bary i do przodu :)) pierwsze dni sa bardzo trudne, bo trzeba zoganizowac Sobe wszystko, ale później jakoś juz sie układa :)) Tez dasz radę - jak każda inna kobieta przez miliony lat wstecz :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SoldeLuna ja tez Cie podziwiam,bo Twoja mala jest mlodsza od mojego Macka.Ja od poniedzialku zostaje sama,ale za tydzien bedzie moja babcia jakis czas wiec latwiej mi bedzie.Tylko u mnie dojdzie jeszcze wozenie Macka do przedszkola a potem odbieranie,ale trzeba bezie dac sobie rade.Dzieki za porade :) Ja troche ogarne,bo maly juz wstal,zjadl,przebralam go,a teraz lezy sobie grzecznie w lezaczku,wiec moge cos zrobic.A po obiedzie uciekamy nad jeziorko,dzieciaki pooddychaja swiezym powietrzem :) Zycze Wam milej soboty i trzymajcie sie dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a ja jak zwykle ostatnia sie melduje :D kurcze cała noc prawie nie spałąm mały szalał do 3 kopał kręciła sie i bardzo naciskał na pęcherz aż bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No juz dziś jest ok:) normaknie zmiana nastroju o 360stopni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pomimo ciężkiej nocy jestem już na nogach od 7 i mam teraz już trochę spuchnięte stopy :-( Muszę jednak trochę sprzątnąć i coś ugotować, a lenia mam strasznego :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×