Konkurs kokietowania

No ale od czego Twoja kobieca intuicja? I znajomość duszy niewieściej?

Skoro lubuje się w otrzymywaniu kopniaków, to marne twoje szanse na zmianę jej "upodobań". Próbować zawsze można. Ale ona musi chcieć!

Ależ ja dobrze wiem, że na takie razy działa jedynie kubeł lodowatej wody. Żadna perswazja nie zadziała. A może jednak Rybie się uda? Może ona dopnie jednak swego? Pewne szanse napewno ma. Tylko ona jest strasznie bierna.

No dobra, rozdziawiona gęba :-) Miło było pogadać, ale ja jestem w takim stanie, że zaraz zacznę gryźć i przeżuwać szklankę. Zmykam więc w podskokach. Do jutra i udanego wieczoru :-) Czmok!

No to nastaw gębę, też dam czmoka :D

:-)

Kiedy słońce przechodzi przez swe zachodnie wrota, widzę Twe ciało jak posążek ze złota. Jak dziewcztba Homera, piękna i nieśmiertelna. Potem suniesz do brzegu krokiem lżejszym od zmierzchu, drżąc jak trzcina i struna. A księzyc przypomina: - Taka była dziewczyna w grupie figur, w gdańskiej studni Neptuna. ........:-)

koniec konkursu?? wygral ktos podroz?? ja chetnie bym sie tam wybrala ale z PSEŁDO kotkuuuu

co za Pseudo..swir i prostak Kazda prawdziwa Kobieta wie co to kokietowanie i nie musi tego przed byle kim udowadniac. pseudofacet niech sie weźmie lepiej za robote leń jeden. Pozdrawiam wszystkie Damy z klasą!

Porządki "wiosenne".:)