Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama i zona

przeraza mniebycie matką

Polecane posty

Gość przyszła mama i zona
jak celem zycia moze byc chodzenie do kina do restauracji , na zaupy do pabu i dawanie psu jesc? :d bossse moze ktos niedorósł jeszcze stąd takie mysli. Ja wiem ze jestem kobietą, mama mnie urodziła i ja tez urodze dziecko. Będę czekała na wnuki, moim celem będzie wykształcić dziecko, wychowac na dorego człowieka , oddac w świat by dalej szło i sie rozwijało. taka jest kolej rzeczy. A kino restauracje pis moga byc tez jako dodatek, ale nie jako cel:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze ze ciagle nas sie pytaja znajomi i rodzina kiedy drugie dziecko a ja i moj maz wiemy ze najbliszym czasie napewno nie poprostu nie jestesmy ani chetni miec wiecej dzieci ani na to gotowi my juz mamy swoje szczescie a wiemy ze przy drugim dziecku zabrakloby nam cierpliwosci poprostu nie jestesmy psyhicznie gotowi by miec przy sobie kupke rozbrykanych dzieci i to tez jest normalne i naturalne nie chcesz miec dzieci - to nie miej ich chcesz miec duzo dzieci- to urodz je chcesz miec jedno dziecko - to tez jest normalne kazdy czlowiek jest inny i to co jest cudowne dla jednego nie musi byc koniecznie takim cudem dla drugiego samo zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokola
kupisz swojemu dziecku taką ogromną tablice i powiesisz w jego pokoju. nauczy się rysować po niej,. Są już w sklepach różne "bajerki" zabezpieczające szafki przed otwarciem..dziwię ci się tylko że to cię przeraża (nie wiesz na razie jakie to miłe jak twój dzidziuś narysuje pierwsze słoneczko...coż bywa że na ścianie), czy wyciągnie garnki bo chce "gotować"...ja bałam się najpierw żeby urodziło się zdrowe, potem żeby nie zrobiło sobie czegoś złego, żeby nie zachorowało..nie bardzo mogę pojąc jak można mieć obawy o kreskę na ścianie czy zachlapaną łazienkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, coniektore tutaj poglady sa tak ograniczone...:( czy uzeranie sie z obslinionym dzieciakiem jest jedynym sposobem na osiagniecie poczucia spelnienia w zyciu ? kobieta swiadomie NIECHCACA miec dzieci jest jakas zwichrwana? mam wrazenie ze niektorzy decyduja sie na dziecko nie tyle z glebokiego pragnienia, co braku pomyslu na zycie, zeby zapelnic nude i pustke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła mama i zona ----> inni jakoś są tolerancyjni i wiedzą, że nie każdy musi chcieć mieć dziecko. Ty tego nie rozumiesz, jesteś nietolerancyjna. Ja potrafiłabym zaakceptować to, że chcesz babrać się w pieluchach i smoczkach, ale Ty mnie w życiu nie zaakceptujesz. Masz jakieś kompleksy na tym tle?? Żal Ci dupę ściska, ze w pewnym sensie wiesz, że musisz urodzić dziecko, żeby nie być, jak to powiedziałaś- jałówką, a ja jestem panią swojego losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stoimy na drabinie ewolucji nieco wyzej niz zwierzeta, mozemy miec w zyciu inne priorytety, nie tylko prokreacje. ale oczywiscie wedlug niektorych to egoizm. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem czy chcę, czy nie chcę mieć dzieci. Jak jestem na ciąży, macierzyństwie i wychowywaniu dzieci, to chcę je mieć, bo te matki tak ciepło piszą o swoim dziecku, ale jak czytam takie wpisy jak Autorki to mam jakąć wewnętrzną blokadę przed ciążą, odrzuca mnie i odpycha od tego. Jeszcze trochę tak popiszcie, to podwiążę sobie jajowody:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututtu
no, kokola, są obawy i obawy, naturalnie że wyraźniejsze są te o zdrowie dizecka, one pojawiają się gdy są bezpośrednio powody do obaw, ale są też leki mniej wyraźne choć wystarczająco męczoące np o to czy podołam, jak macierzyństwo wpłynie na mój stan psychiczny, czy nie zmęczy mnie tak że będę źle wpływać na moje dziecko i tu refleksja na temat zmiany życia, warunków jest jak najbardziej zrozumiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututtu
"stoimy na drabinie ewolucji nieco wyzej niz zwierzeta, mozemy miec w zyciu inne priorytety, nie tylko prokreacje"- hehehehehe, to tylk antropocentrycznie nastawionym (czyt. ograniczonym) ludziom tak się wydaje, i tak tłumaczą to sobie kanony nauki wypracowane w minionych wiekach oczywiście, jesteśmy wspaniałym gatunkiem, ale po prostu kolejnym gatunkiem zwierząt mamy dużą wartość jak każde życie które istnieje, to się też zgadza i podlegamy dokładnie tym samym prawą natury co każdy inny gatunek zwierząt a te "inne priorytety" też czemuś służą, w tym rozwojowi gatunku (dodam że "inne priorytety" występują u wszelkich gatunków zwierząt, i u nich można zaobserwować altruizm, zamiłowanie do estetyki, odpowiedniki ludzich przyjaźni, sympatii, antypatii itd itp, ot, widocznie naszym gatunkom - ludzkiemu i innym zwierzęcym - jest to do czegoś potrzebne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututtu
ups podlegamy "prawom" natury, sorry za idiotyczną literówkę, sorry też za braki w interpunkcji ale mam nową klawiaturę i jeszcze się nie zrozumiałyśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×