facet ciągle bez kasy

psełdonim, cóz uzasadnienie jest proste, choć wymaga czytania tekstu ze zrozumieniem. Na pytanie jakiego tekstu odpowiedź brzmi : j.w.

To na czorta, Juleczka, wybbrałaś sobie takiego faceta? A może ktoś siłą Ci go wepchnął do łóżka? Wbrew Tobie samej? Nie sądzę, że tak się stało. Skoro więc to był Twój świadomy wybór, Twój mężczyzna ma pełne prawo oczekiwać konsekwencji w Twoim zachowaniu.

Te Wasze teksty czytam z pełną jasnością umysłu. Frida. Tchnie z nich babską frustracją. Babom się po prostu poprzewracało w głowach i nawet same przestały wiedzieć, czego mają oczekiwać od życia.

jakiego faceta? pisalam ze moj jest dla mnie idealny..

A czegóż zatem powinny od tego życia oczekiwać? Ha? :-P

tak zgadza się, byłam załosna w moich uczuciach, masz rację. Ale to był zdaje się model związku , który popierasz w swoich wypowiedziach nie? wiec gdzie tu logika? Stary bredzisz od rzeczy i sam sobie zaprzeczasz, ide stad, bo szkoda mi czasu na dyskusje z toba, a co chciałam powiuedzieć już powiedziałam. ku przestrodze. wiec zegnam. Pozdrawiam Was dziewczyny! Nie dawajcie się dziadom!

Lepiej Ty mi wytłumacz, Ryba, bo koleżanki jakoś nie mają ochoty, co jest złego w fakcie, że pracująca kobieta łoży na utrzymanie jej mężczyzny? o ile kojarzę, mamy równouprawnienie?

Tak jest, Frida! Na pohybel (znasz to słowo?) facetom! A tfu!

Nie jestem fanką równouprawnienia, zatem nie odpowiem Ci na Twoje pytanie.

on b. kiepsko gospodaruje kasą, aktualnie ma problemy finansowe...tyle że to "aktualnie" to już ponad rok ja wcześniej sama mialam b. malo kasy, wiec i tak nie moglam go nijak wesprzec teraz zarabiam- i ciągle muszę mu pożyczac i niestety są problemy z oddawaniem- powiedzmy, że jeśli chodzi o duże sumy to pamięta (chyba)...ale co do małych sum (zakupy, 20zł na coś tam, dorzucenie się do telefonu itd) to "łaskawie raczy" o tym zapomninać.... irytuje mnie to, że tak łatwo przychodzi mu to pożyczanie i nieoddawanie... mam wyrzuty sumienia, że wychodzę na sknerę- bo robię mu wymówki, że "znowu, kiedy oddasz" itd- ale jednocześnie naprawdę mnie to złosci

... pod warunkiem ze ma na to ochote. Tak samo jak facet - ma ochote to utrzymuje swoja kobiete a jak nie to nie

??? A dlaczego nią nie jesteś? Rybo?

Jak się kocha, to się od ust odejmuje, żeby ukochanemu pomóc.

Mam staroświeckie poglądy. Nie uważam, że każdy może robić to samo tak samo dobrze. :-P

Ale kobieta może doskonale sobie poradzić z utrzymaniem mężczyzny. Jeśli tylko nie ma tak egoistycznego nastawienia, jak nasze panny. Ryba, nie chciałbym być kawalerem którejś z nich. To straszne!

Ja nie chciałabym miec takiego faceta - utrzymanka.

Ale dlaczego, Weroniczka? A co z miłością?

wtedy jakiś facet będzie Cię utrzymywał:-p

Nie facet, ale ciota.

:-D

A co to jest "gej"?

Wiesz co z miłością?? Ano to, że jak facet żyje z kasy kobiety to ją wykorzystuje, nie kocha. Gdyby kochał to by się starał jej pomóc, a nie \"leżonko\"

Jak się kogoś kocha, Weroniczka, to dzieli się z nim wszystko, kasę także. Dobre sobie, "kocham cię" - ale jeść ci nie dam.

Może trzeba najpierw zadać pytanie pierwotne - dlaczego facet tej \"kasy\" nie ma?...

Różnie się układa w życiu. NIe każdy jest tak zaradny, że ma pieniądze. Co to? Ryba? ten mniej zardny nie zasługuje na miłość kobiety?

już mi tu kiedyś uświadamiano że jeśli nie znajdę szybko pracy to nie mam co liczyć na znalezienie dziewczyny...a tu taki zaskocz normalna niekonsekwencja

Psełdonim, wiesz czemu nie masz kasy? bo zamiast wziąc sie do roboty to tracisz czas na kafeterii i sie zwyczajnie opierdalasz, w dodatku użalasz się nad sobą, że "takie czasy" i nie jesteś zaradny, bo "nie każdy jest zaradny". kopnij sie dupe chłopczyku! no chyba ze jestes zyciowym nieudacznikiem bez perspektyw, no to wtedy współczuję kazdej kobiecie, która będzie miała z Tobą do czynienia.. najlepiej przyklej sobie kartke na czole z napisem "nieudacznik", oszczędzisz kobietom rozczarowań, a sam też nie bedziesz miał złudzeń, co do ich intencji. Bo jesli któraś się na to złapie to znaczy, że jest masochistką do kwadratu!

Kiedy, moja Frida, kobiety wszystko sobie interpretuja opatrznie. No, powiedzmy, nakleję sobie tę kartkę i co, myślisz, że to pomoże? Ja sądzę, że wywoła skutek wręcz przeciwny. Będą lazły w jeszcze większej liczbie, niż normalnie. Co diagnozy odnoszącej się do mojej skromnej osobistości, masz całkowitą rację. Mam dwie lewe ręce. Jestem śmierdzącym leniem oraz nie mam żadnej pracy. Za 700 złotych miesięcznie się nie zhańbię. A skoro kobieta pracuje i mnie kocha, niech mnie utrzymuje.

Zupełnie brak Ci wyrozumiałości, Frida. Widzę, że jesteś ogromną nmaterialistką, której pieniądze przesłoniły inne wartości.

wiec żyjesz na utrzymaniu swojej mamusi lub tatusia jak ten stary koń i twierdzisz, ze się nie bedziesz hańbił zarabianiem pieniędzy. No wiesz, ja Ci bardzo współczuję.... cóz każdy jest kowalem własnego losu...