Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie umiem żyć

depresja z samotności ???????????????????????????

Polecane posty

Gość _tygrysia
widze zreszta, ze masz tu juzkandydata do rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
mężczyzno, a w jakim celu chcesz rozmawiac? chętnie porozmawiam, ale bez żadnych podtekstow seksualnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna dojrzały
obiecuję bez podtekstów jestem terapeutą może spotkamy się teraz na czaterii w interii wybież pokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosze chroń przed zlem
mam nadzieje że ten człowiek ma dobre intencje bo w takiej kondycji psychicznej w jakiej jestes latwo Ci zrobi "pranie mozgu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
moge sprobowac tylko nigdy nie bylam na czacie, nie wiem o jaki pokoj chodzi nawet, ale sprobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna dojrzały
cieszę się chętnie porozmawiam:) może wejdź poprostu na interia.czateria.pl i wybierz pokój Kujony (tam gdzie pisze szkoła) jest tam mało ludzi łatwo się odnajdziemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
juz na mezowie i zony weszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
nie wiem jak z tymi pokojami, mam nik już jestem tutaj to mnie znajdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna dojrzały
Ok podaj mi swój nick a najlepiej napisz coś na forum hasło kafeteria:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
tzn nik "juz jestem tutaj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
ale tam tłumy, wszyscy na raz tam piszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
cholera, przeciez ja tego nie nadążam czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosze chroń przed zlem
tylko zachowaj kobieto troche rozsądku lepiej znajdz prawdziwego psychologa w realu bo na necie nie wiadomo czy jakis zły człowiek nie zeche Ci w coś wpakowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
skończyłam z "terapeutą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
ja jestem za mądra, żeby się wpakować i zbyt ostrożna zresztą co to za terapeuta, który w krótkiej rozmowie zrobił 4 błedy ort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
jakiś niedouczony proponował, że zostanie moim przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi ze tak sie ukalda Twoje zycie.Ja mialam faceta wszytsko bylo cudownie.Az pewnego dnia czarl prysl kiedy zaczal zyc praca a dokladnie wlasna firma.Nie mial juz czasu dla mnie i przestalam sie dla niego liczyc.Zaszlam w ciaze i moje zycie wyglada teraz tak.Dziecko,pranie ,sprzaynie ,gotowanie i samotne wieczory. On nie ma czasu sie nawet o wlasna corke zapytac.Nie jestesmy juz razem cgoc codziennie zanim tesknie. Z drugiej strony jak on przyjezdza do malej to non stop rozmawia przez tel i zalatwia intersy.Jestem wsciekla na to. Niestety ludzie maja rozne priorytety w zyciu. Teraz to juz sie przyzwyczailam ale nie raz zaplacze w poduszke ze zostalam sama.I musze przyznac ze sobie z tym nie radze jest mi bardzo ciezko. Chce Ci powiedziec jedno mnie moj byly rozumial jak do niego mowilam ze go potzrebuje ,ze tesknie......zawsze konczylo sie tym ze przesadzam ....i w koncu sie skonczylo. Moge Ci tylko powiedziec ze nie mozesz sie poddac ze wzgledu na dzieci tak jak ja choc wiem ze to jest trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
Agnes, właśnie boję się, że tak się skończy u mnie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co Ci powiedziec.Na taka sytuacje nie ma gotowego rozwiazania.Czasami tak sobie mysle ze mam wielka milosc przy sobie moja kruszyne ale z drugiej strony wiem ze sie oszukuje poniewaz bardzo mi go brakuje.Pmietam poczatki tej zlej sytuacji jak bardzo cierpialam ,nic mnie nie cieszylo.Byly momenty zwatpienia czy moze ma kogos ,nie raz go o to pytalam.Odpowiedz zawsze taka sama ze nie. Nie potrafie zrozumiec jak mozna byc z kims tak dlugo i nagle zaczyna dla niego byc wszytsko inne wazniejsze niz rodzina. Tysiace razy staram sie go zrozumiec i nestety nie udalo mi sie. Jestesm jednoczesnie na niego wsciekla i go bardzo kocham. Pewnie sie zastanwiasz co bedzie w swieta ja juz nie.Po ostatnich swietach sama sobie tlumacze co ma byc to bedzie.Jak mam znow je spedzic sama to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem co Ci doradzic ja sprobowalam wszytskiego i nic nie pomoglo.Moze Tobie sie uda.trzymam kciuki i nie mysl o najgorszym.Przeciez sa wyjatki od reguly i moze to wlasnie Ty nim jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
Agnes to właśnie u mnie tak jest, że wszystko jest ważniejsze ode mnie, dosłownie wszystko, telefon, który zadzwoni, wyjazd czy spotkanie służnowe, ja jestem na końcu albo w ogóle mnie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie umiem żyć
chyba faktycznie nie umiesz nie jestes 4latką tylko 34latką, masz stabilną sytuację materialną i placzesz, ze mąż Cię nie dopieszcza....:o śmiechu warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
żeby to był problem tylko niedopieszczania to bym się cieszyła, tu chodzi o coś innego, on ze mnie zrezygnował, z rodziny, dzieci, powiesz, że dzieci też nie dopieszcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
sytuacja materialna nie ma tu nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Informatyk dosowy
const EMM : array of char = 'EMMXXXX0'; asm mov ax,3567h int 21h mov di,0Ah lea si,EMM mov cx,8 repz cmpsb jnz @@1 mov ax,1 jmp @@2 @@1: mov ax,0 @@2: end;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem żyć
idę poczytać mąż jutro jest w domu - święto ciekawa jestem czy mnie zauważy i czy ze mną pogada smutne to patrzę jak moja rodzina się rozwala i nic z tym nie mogę zrobić, nic, to jest straszne sama nic nie zdziałam, on też musi chcieć a jak on nie chce to co mi pozostaje? patrzenie jak się wszystko rozpieprza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta
Najgorsze co moze byc Tobie sie przytrafilo. Twoj maz musi zrozumiec ze Tobie bardziej zalezy na nim niz na kasie jaka robi. Nie wiem co Ci poradzic ale to przykre ze tak Ci sie ulozylo. Moze wpadl w pracoholizm? To tez nalog. Tutaj chyba tylko terapia pomoze. POjdz sama i zobacz co Ci specjalista pomoze, jak z nim rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie to smutne
Może zapytaj wprost, czy chce rozwodu? Skoro nawet nie lubi z Tobą rozmawiać. Albo się ocknie, albo wyjdzie szydło z worka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem szczerze ze jestescie beznadziejni.Chciala bym zeby co niektore osoby znazaly sie w takiej sytuacji wtedy bysmy pogadaly jak sie z tym wy czujecie. Zauwazylam ze teraz jest tak zeby znalezc zrozumienie u drugiej osoby to jest poprostu CUD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×