Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justynaaa111

Zazdrosny chłopak.Strasznie!!!!Co robić?

Polecane posty

Gość Justynaaa111

Jesttem w związku z facetem kocham go on mnie też ale zachowuje się neiraz hm...bynajmniej dziwnie nieukrywam że nie jestem najbrzydrze i mam powodzenie ale on tez jest przystojny i ja go nie kontroluje i nie robie mu awantur z pyle powodu. A on czyta moje esemesy każe mi wszystkie wyjasniac jak mowie na ulicy czesc jakiemus chlopakowi to juz sie na mnie patrzy jak by chciał mnie zaraz zabić:/kiecki krótszej nie moge założyć bluzki z dekoldem tez nie bo odrazu awantura że kokieta jestem:/A ostatnio nawet mnie uderzył jak kolega w esemesie wyznał mi miłość jakby to była moja wina że on mi takiego esa przesłał.Mój kochany spoliczkował mnie i nazwał puszczalską.Kurde dlaczego on mi nie ufa....Ja go kocham i nigdy bym go nie zdradziła to nie moja wina że jacyś napaleńcy na mnie lecą...Kiedyś też jakiś stary dziad na mnie patrzył w tramwaju...z tych co na wszystkie kobity patrzą to normalne ale mój ukochany oczywiście do mnie z gębą że to dlatego bo się wyzywająco maluje i zmywał mi makijarz na ulicy szarpiac mnie ze złości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo123455
Zostaw go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna111
a pozatym to sie puscilam bedac z nim i musial mnie nakryc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna1234
to nie ja tylko jakiś idiota:/sie podszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszpec sie
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj od niego
Noi ładnie jak Cie o takie zeczy leje to strach pomyslec co by bylo jak by jakis facet niechcacy Cie dotkną na dyskotece uciekaj on jakis chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie, na szczescie nigdy by mnie nie uderzyl i szarpal. Ja puszczam jego slowa mimouszu, i nie reaguje. Dziala!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre kobiety
maja coś w sobie że nieswiadomie chca zwracac na siebie uwage mezczyzn nie musisz go zdradzac wystarczy ze idziesz i specyficznie si eporuszasz kokietujesz wzrokiem strojem....może mu to przeszkadza ty tego nie widzisz bo weszlo ci to juz w nawyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaa12345
ale ja napewno nie kokietuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaa12345
do uciekaj od niego..ale on mnie nei bije tylko raz wtedy mnie udeżył.On jest odemniesterszy troche..ja mam 17 a on 26 lat i jedna jego była go zdradziła moze dlatego ma taki uraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craz_y
zazdrość mozna zrozumieć, ale nie można zrozumieć bicia nikogo!!! a już na pewno nie ukochanej kobiety!!! widocznie nie jesteś jego ukochaną skorocie uderzył; ja bym nie darowała;to już nie jest nawet chorobliwa zazdrość tylko jakaś patologia! bo nawet nad chorą zazdrością jeśli ktoś kocha, to można we dwoje zapanować, wierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaa12345
A może jakas terapia myslicie ze coś pomoże...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craz_y
aha, powiem jeszcze jedno: wiem że to straszne, ale od pierwszego razu sie zaczyna, a ty masz dziewczyno dopiero 17 lat! TU zaczyna sie Twój najlepszy czas i jesli jestes w związku to powinnaś byc w nim szcześliwa, cieszyć sei młodościa i miłością, a nie sie zamartwiać! masz cale życie przed sobą, a w życie dorosłe chcesz wejść już z bagażem "bitych" doświadczeń???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaa12345
aha, powiem jeszcze jedno: wiem że to straszne, ale od pierwszego razu sie zaczyna, a ty masz dziewczyno dopiero 17 lat! TU zaczyna sie Twój najlepszy czas i jesli jestes w związku to powinnaś byc w nim szcześliwa, cieszyć sei młodościa i miłością, a nie sie zamartwiać! masz cale życie przed sobą, a w życie dorosłe chcesz wejść już z bagażem "bitych" doświadczeń??? Ale ja jestem szczęśliwa nigdy nie byłam tak bardzo zakochana on mimo wad ma też cała mase zalet kochamy się bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaa12345
powiedzcie mi prosze czy sa jakieś terapie i czy sa skuteczne...?bo ja sie natym nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś
bak mi słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craz_y
czy ty sie słyszysz a raczej widzisz co piszesz? zaprzeczasz sama sobie; jesli jesteś szczesliwa, jesli jesteście szcześliwi i nie macie problemów to po co wam terapia??? zaprzeczasz sama sobie; zaczynam sie zastanawiać czy to nie jest jakaś prowokacja i czy sie nie wysilam na darmo :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaaa123
kacham go i wiem ze neichce od niego odeiść i nieodejde bo za bardzo sie kochamy ale chciałabym mu pomóc i sobie bo to mi przeszkadza pozatym to wpsaniały facet bardzo mi pomaga przygotowuje do matury jest wykrztałcony moj rodzice go uwielbbiaja tylko ta zazdrossc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkowiedzaca
nie czytalam calego twego postu ale wiem ze to nigdy nie minie i zostaw go jak najpredzej bo on sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usagi-chan
Jak jest wykrztałcony to nie wiem czy ci pomoże przy maturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craz_y
a co on na to? też pragnie terapii? czy jemu też przeszkadza własna zazdrość? czy to tylko twoje pobożne życzenie? do innych użytkowniczek-----> nie przegadamy tej 17-latce; szuka porad pomocy, ale nie chce przyjać do wiadomości prawdy od lat niezmiennej - jeśli facet chce to i tak uderzy; a jak sie kogoś kocha to - jasne że sie popełnia błedy - ale ten przynajmniej dla mnie byłby nie do naprawienia; jestem z chłopakiem od 5 lat, mamy oboje po 19 i wiem że razem można wiele, ale obaj partnerzy musza tego chcieć i działać a nie tylko sobie czegoś życzyć;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ni e wierz w terapie
bedzie cie tukł jestes młoda głpuja i życia nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaaa123
nie rozmawiałam z nim jeszcze o tej terapii,ja go naprawde kocham trudno wam zrozumieć moja sytuacje bo nie wiecie co ja do neigo cczuje a jestem cholernie zakochana i nie wyobrazam sobie życia bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craz_y
właśnie: "ZAKOCHANA" ale ten stan nie trwa wiecznie! potem przychodzą roczarowania i problemy które można razem rozwiązać ale do tego potrzeba prawdziwej miłości: cierpliwości, tolerancji i wyrozumiałości - nie zdajesz sobie z tego sprawy; nie mam na myśli że jest gorzej wrecz przeciwnie jest wspanialej, ale jeśli nie zaczyna sie od tak przykrych doświadczeń;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż...
To nie jest zazdrość moim zdaniem tylko stosowanie przemocy psychicznej a jak dochodzi do bicia,szarpania to i fizycznej Tak zachowują się ludzie mający cóś tam z psychiką. Jak się podoba być autorce i innym dziewczynom bycie niewolnicą przyzwalającą na traktowanie w ten właśnie sposób i pytających co robić....ano powiem jedno odejść. Przecież jest wybór: CHCE być tak traktowana lub nie CHCE być tak traktowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż...
skoro Justyna nie wyobraża sobie (pisze) życia bez niego to też wymaga leczenia terapeutycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaaa123
mówicie jakbyście nigdy niue byli zakochani aja wiem że on robi zle że to nienormalne ale cały czas go kocham i chce mu pomóc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok......chcesz mu pomoc ale czy on sobie chce pomoc :o jestes mloda zakochana....pewnie ebdziesz miala jeszcze 10 innych chlopakow, w ktorych takze bedziesz ZAKOCHANA.....krotko mowiac, szkoda czasu i nerwow dla jakiegos szalenca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×