Mam dość takiego życia !!! Ile mozna byc ignorowanym przez kobiety ???

monika - wyslalem Ci napisz mi szczerze co myslisz ok ? ;-)

Tomek, Ty chociaż normalnie wyglądasz, problem tkwi w Twojej psychice zmień tylko podejscie do życia:-)

ja cię ocenię: wyslesz maila? poupee87@wp.pl (:

poupetka - wyslalem Ci :-) ale prosze o szczera wypowiedz ok ? ;-)

w sumie to nie wiem o co chodzi,bo wcale tak żle nie wyglądasz.Wyobrazalam sobie paskudnego faceta,a taki napewno nie jestes.Zwykły,przeciętny męzczyzna jakiego spotyka sie na codzień.Mam tylko jedna uwage: mógłbys troche kg zrzucic,a tak to jest naprawde ok.NIe masz sie czym załamywac:)

monikaa - ale jakos dziewczyny mnie nie chca.... a co do kg - staram sie :-) jednak kiedys uslyszalem, ze nawet jakbym byl szczuplejszy to i tak bede brzydki bo takie mam rysy.... :-(

wydaje mi sie,ze jakbys zlecial z wagi ok.10kg to by bylo duzo lepiej:) Napewno nie jestes jakims super przystojniakiem,ale męzczyzna nie musi byc piękny:)

dlaczego ja mam miec a Ty nie ? :>

autorze, prosze o maila.

ja wiem, ze nie jestem super przystojniakiem, ale chocby przecietny chcialbym byc a wiem ze nie jestem...

olcha - nie rozumiem ??? chcesz mojego maila ? prosze bardzo :-) scoofer27@o2.pl

sorki !!! scoofer79@o2.pl

"męzczyzna nie musi byc piękny" dla atrakcyjnych kobiet, mezczyzna MUSI byc piekny.

hahahaha jasne,akurat jestem ładna dziewczyna i mój facet jakos nie jest przystojny,wiec nie chrzań głupot

niby ze do atrakcyjnych kobiet maja dostep tylko przystojni mezczyzni ?? nie wiem kto to napisal, ale dla mnie jest conajmniej debilem / debilka

juz:)

sam jestes debilem. Mowie, co widze.

Jeśli podam Ci mojego maila (takiego rzadziej uzywanego,tak robię na kafe i tym podobnych sytuacjach, chyba mnie rozumiesz...) to czy wślesz mi swoje zdjęcie, możwe kilka, oraz opis Twoim zainteresowan, pracy, marzeń... i ja Ci UCZCIWIE odpisze, co o Tobie sądzę? co Ty na to? zaznaczam,że nikogo nie poszukuję, jestem w szczęśliwym związku, ale jstem jak to kobieta ciekawa, dlaczego te babki takCię potraktowały??? chamksie udawanie, ja jak już to od razu mówiłam sorry nic z tego albo delikatnie sugerowałam,że więcej spotkan nie będzie - prosto w oczy!!

zgadzam sie na ten układ :-) poproszę o maila

piekno i atrakcyjnosc to pijecia wzgledne.

Czesc!Sledze uwaznie wszystkie wypowiedzi i mysle ze chyba na sile chcesz sie uszczesliwic.Wiem ze jest Ci ciezko,ale nic na sile!!!!!!!!Znajdziesz swoja polowke napewno i pamietaj ,ze wyglad to nie wszystko-nie jest najwazniejszy.Jesli masz nadwage sprobuj chodzic na silownie( przyjemne z pozytecznym)Zycze powodzenia i wiecej wiary w siebie:)

dziękuję za fotki więc tak: - powinienes zmienic styl ubierania +okulary ten bialy podkoszulek jakos ci nie sluzy...i te oprawki są jakies takie myszowate.. nie podobają mi się.. postaw na jakies charakterystyczne, mocno zarysowane..ksztalt masz dobrze dobrany.. (: i konecznie zmien styl ubierania, podkoszulki z jakims ciekawym nadrukiem.. rysy twarzy masz ciekawe, ale zdecydowanie powinienes schudnąc.. moze zapisalbys sie na silownię? i najwazniejsze, czy uzywasz perfum?

mezczyzna nie musi byc atrakcyjny zeby kobieta go kochala!!! naprawde my kochamy facetow za ich wnetrze za to jacy oni dla nas sa! nie za wyglad!!

---------------------------> poupetka oczywiscie ze uzywam perfum. jestem zawsze czysty i pachnacy :-) co do silowni - chodze tam regularnie ale widocznie mam gorsza przemiane materii... chodze tez na basen i co z tego....

a o wiare w siebie jest strasznie ciezko....

sorki,nie było mnie przez jakiś czas. więc tak...widziałam już nie jedne cuda na oczy i szczerze wierzę, że gdybyś udał sie do jakiegoś profesjonalisty wyszedłby z ciebie przystojniak. ale na to potrzeba troche czasu i kasy. mógłbyś zrzucić parę kilo i zacząć nieco inaczej się ubierać

a jakich perfum uzywasz? przepraszam,ze sie tak dopytuje, ale perfumy zdradzaja czlowieka :)

a może by tak coś ciemniejszego? to optycznie wyszczupla

perfumy pytasz ? hm.... hugo boss ten nowy czerwona la costa

Witam. Mam podobny, a może i identyczny problem co autor tego wątku. Od rozstania z poprzednią dziewczyną minęło 10 miesięcy, od tamtej pory próbowałem wejść w związek z inną kobietą, ale z żadną się nie udało. A już wydawało mi się, że będzie tak fajnie. Poznałem świetną kobietę, super się dogadywaliśmy, doszło między nami już prawie do seksu, czyli znajomość była choć krótka, to intensywna. No i od tygododnia ona z niewiadomych mi przyczyn milczy, ostudziła ten kontakt niesamowicie. Jak do niej puszczam sms-y to nie odpowiada w ogóle, albo odpowiada następnego dnia. Podejrzewam, że umawia się z innym, ale nie jest chyba na tyle odważna albo uczciwa żeby mi to przyznać. I pomyśleć, że do tej pory robiłem wszystko żeby tylko przypaść jej do gustu. Oczywiście bez przesady, nie płaszczyłem się przed nią, ani jej nie usługiwałem, no ale wydawało mi się że to w końcu będzie \"to\". Niestety. A z poprzednimi dziewczynami to miałem identycznie jak autor - albo na spotkaniu mnie po prostu ignorowały, albo następnego dnia już się nie odzywały, jedna też mnie nawet zablokowała na gg, bez żadnego wyjaśnienia. Może niepotrzebnie się tutaj żalę, ale naprawdę nie umiem znaleźć przyczyny takiego postępowania kobiet wobec mnie. Koleżanki mówią mi, że jestem zbyt miły i za bardzo przewidywalny. Znowu moim zdaniem to będzie chyba zbyt mała pewność siebie i brak tzw. przebojowości. No ale z tym to tak łatwo nie wygram. Poza tym nie jestem przystojniakiem, mam 27 lat, a wyglądam na 21-22, jestem raczej niski i chudy. Być może to też mi przeszkadza w kontaktach z kobietami. Ciężko powiedzieć. W każdym razie nie poddaję się i będę próbował dalej, może w końcu trafię na kobietę, która to \"coś\" we mnie zobaczy ;)