Ktoś zaczyna ze mną od poniedziałku -11 grudnia !!!

hallooo...to wszystkie zamierzacie opuścić to miejsce?? :( no nie wierzę, ja i tak tu będę :) idę spać, do jutra :)

A ja się dzisiaj lepiej czuje i napewno nie przekroczyłam 1500kcal. :):):) Jutro znów próbuje ograniczyć do 1000kcal. 3majcie kciuki. Ja póki nie spadne do 90w bioderkach się stąd nie ruszam :):):D

faceci chyba naprawdę myślą że odchudzamy sie tylko dla nich..................porażka, to tak a propo wypowiedzi SyZera. Nigdy w zyciu nie chcialabym miec zaokraglonych ksztaltow by jakis samiec na mnie poleciał. To taki wątek fiministyczny :P o odchudzaniu napiszę wieczorem. Trzymajcie sie kochane :)

tam u góry to byłam ja ale oczywiście musiałam sie pomylić :P

Dzieńdoberek. Ja już w pracy waga troszkę ruszyła sie w dół. Wczoraj po zakupach byłam w domu o 19 wiec dopiero wtedy zjadłam ale ogólnie nie przekroczyłam 1000 kalorii. Kupiłam dzisiaj rybkę na obiadek wiec też nie będzie bardzo kalorycznie i słoik surówki z kapusty- bez ziemniaków. No i wzoraj troszkę ćwiczyłam zaczełam 6 weidera. Pozdrawiam trzymajcie sie cieplutko bo zima idzie.

Troche pustoszeje topik. Ja sie zegnam w styczniu zajrze bo teraz wracam do domu a tam nei mam neta. Buziaki i zdrowych i wesolych i mam nadzieje, ze w styczniu wszytskie sie tu spotkamy

hej :) :) :) Madziorek,w racaj koniecznie!! to wesołych Świąt :) i pamiętaj, żeby dbać o siebie i swoja wagę!! :D z resztą dziewczyn jeszcze zdążymy sobie tego wszystkiego pożyczyć :) ja juz po obiadku, sprzątam :) trzymam sie dobnrze, bo mam zajęcie i mało jem :)

Hej:) Ja dopiero wrocilam do domu po zakupach i nareszcie moge powiedziec ze wszystkie prezenty juz zrobilam:DZostaje tylko pakowanie dzis wieczorem i z glowy:) Co do diety to jem tak okolo 1000 kcl i tak planuje przetrwac swieta,nic nie chudne,ale nie martwie sie zbytnio bo dopiero po nowym roku zamierzam wziasc sie ostro za siebie i wtedy napewno poleci:) Madziorek-to Wesolych swiat!!!!Napewno cieszysz sie ze wracasz do domu:)Pamietaj o nas i wracaj szybko:)

dzis swiateczne zakupy chyba udane ...z moim mezczyzna potem poszlismy cos zjesc na szczecie byla salatka ale nie wiem czy nie przekroczylam wegli :/ no ale lepsze to niz mialabym zjesc zapiekane :/juz od kilku dni mnie kusi na slodkosci w szafie princepolo na parapecie chalwa :/ wrr ale w wigilie u babci pozwole sobie na ciasto ...chyba, z reszta zobaczy sie moze nie bede maila ochoty:) chociaz w swieta moglby zdazyc sie cud:D:D:D hehe pozdrawiam

Wiam ja wczoraj dostałam w prezencie pudełeczko śliwek w czekoladzie były pyszne. Ale dziś dietka, prezenty też już kupiłam tylko popakować i czekać na wigilię. Dziewczyny ja ostatnio wśród moich znajomych dowiaduje sie o samych tragediach wypadki samochdowe , martwe ciąże itd co prawda mojej rodziny to bezpośrednio nie dotyczy ale przy takiej tragedii człowiek dopiero docenia co jest w życiu ważne pozdrawiam.

Wesołych Świąt życzę już teraz, bo dzisiaj ostatni dzień w pracy a domowy komputer nie wiadomo kiedy się naprawi :-) Zajzałam wczoraj na nasz topik żeby zobaczyć co u Was, tylko nie miałam czasu żeby odpisać. u mnie dietka trzyma się ładnie. w święta jak zwykle będę ograniczać węgle, z resztą to nie będzie problem bo będzie dużo rybek i mięs :-)

witam :) ESCAPE, wesołych Świąt :) i wracaj szybko, trzymaj formę i po Świetach znów sie spotykam,y tutaj :) ja juz po 2gim śniadanku,czuje sie świetnie, choć mam ochote na kostke czekolady, chyba zjem, nbie zaszkodzi mi kawałek, od nowego roku chcę south beach !! buziaki no a jak tam u Toffiki, Sroki, Edyty,Pasadenki, Suzi?

kreciku,a Ty jedziesz teraz na SB czy tak cos pomiędzy ta dietka? :)

przylaczam sie :) przechodze na diete jogurtowa :) 1200 kcal na poczatek, potem jak opanuje ten glod potworny to zmniejsze do 1000 kcal. w ciagu pol roku chcialabym zrzucic caly obciazajacy mnie balast. ciekawi mnie ile krecik_gda i asiulka22 schudlyscie od czasu poczatku topicu (sorki nie mialam sily czytac calego topiku)? pomaga wam takie wspieranie sie na forum? latwiej nie jesc? bede codziennie sie stawiac i robic raporty z moich postepow:)) buziaczki cieplutkie!! PS. obecnie 75 kg (164 cm wzr.)--> cel 58 kg ...(wzrost moze byc ;) )

Hej dziewczynki:D Jak to zwykle przed swietami jestem tak zabiegana ze szok:)Ale oczywiscie zawsze chwilke znajde zeby do was wpasc:) Asiulek22-dietuje dalej i dalej mi nic nie spada:P-no ale cierpliwosci....tez nie moge sie doczekac az przejde na sb,przynajmnie wiem ze powoli waga zacznie leciec w dol:D ESCAPE-wesolych i chudych swiat!!!!Mam nadzieje ze wrocisz do nas szybko No i witam oczywiscie mimenu,w naszym sporym juz gronie:)

hurrra komputer mój domowy juz działa :-) dzisiaj się dowiedziałam że jutro mam wolne od pracy i 27-go też :D niestety jest jedna rzecz która nie daje mi żyć - przeziebienie, okropnie boli mnie gardło i głowa. a ból głowy nasila się przy chodzeniu i wchodzeniu po schodach :-/

Escape-ciesze sie ze bedziesz do nas jednak zagladac przez swieta:) A co do przeziebienia to mysle ze tradycyjne mleko z miodem i czosnkiem/niestety niedietetyczne/pomogloby...Zrob sobie takie na goraco,wskocz do lozka a zobaczysz ze jutro zapomniesz ze bylas przeziebiona:)Organizm masz napewno troszke oslabiony dieta wiec te zawroty glowy pewnie od tego:(Pozdrawiam

Hej dziewczyny przepraszam, że się nie odzywałam ale coś z necikiem u mnie w domku sę stało... Nie mogę nic zrobić. Odwiedzajac mojego kochanego kuzyna korzystam z okazji aby zobaczyć co u Was :) To Forum jest jak narkotyk - muszę je odwiedzać ;) Niby nie jem dużo ale bardzo nieregularnie, ograniczam węglowodany ale jem troszke więcej owoców niż dotychczas. Niestety moja waga staneła w miejscu i nie chce spaść.. zapewne to przez najbliższy tydxień się nie zmieni. Będe zadowolona jesli po świętach mi nie przybędzie :) Po Świętach SB! Witam nowa koleżankę ;) Wesołych Świąt Kochane :) :*

ejj lepiej nie pytajcie :/ odpuszczam do swiat dzis bylam w kinie i poszlo jakies 80 W AAAAAAaaaaaaaaa chce juz miec za soba swieta BEDZIE DOBRZE :) pozdrowka

Toffika to nie zawroty głowy tylko ból głowy taki silny, raczej u mnie standardowy przy przeziębieniu. wzięłam fervex i tak mnie przymuliło na spanko że położyłam się i dopiero teraz się obudziłam, ale czuję się o wiele lepiej :-) postanowilam ze na swoje urodziny w swieta jednak nie kupie jak zawsze tortu tylko upiekę dietetyczny sernik wiedeński, część zamrożę porcjami i jeżeli będę miała ochotę na coś słodkiego (aczkolwiek mało słodkiego) to wyciągnę sobie kawałeczek i zjem :-) w takim serniczku jest naprawdę minimalna ilość węglowodanów także bez obaw i wyrzutów sumienia mogę sobie na niego pozwolić przy mojej dietce :-)

Escape-to w takim razie ciesze sie ze juz ci lepiej:D A powiedz,jak robisz taki sernik z mala iloscia wegli?U mnie to wlasnie slodycze mnie gubia i ostatnio wciaz poszukuje przepisow na cos slodkiego ale w miare niskokalorycznego....

witajcie kochane :) jak dobrze,że tak sie wspieramy :) ach, jak dobrze witaj mimenu :) od początku topiku właściwie to nie schudłam wiele, 1 kh, ale na dobre o nim zapomniałam,mam juz teraz 4 kg do zrzucenia i na tym konczę odchudzanko, ale wiem,że to wiele wyrzeczeń, bo im mniej do zrzucenia tym gorzej, wolniej lecą kiloski :) ale nie poddam sie, tu jest tak miło,że dla tych dziewqczyn tu jestem, a przy okazji na trwałe chcę zrzucic 4 kg :) mimenu,a chcesz z nami zacząć dietke South Beach? zaczynamy od nowego roku :) bo wiadomo w Sylwestra pojemy cosik albo jakis szampanik sie poleje :) a na SB zakazane takie pyszności ESCAPE, jak dobrze,że jesteś :) kuruj sie,biedaczko,przez diete organizm osłabiony, spróbuj jeśc owoce, maja witaminki, które szybko postawią Cie na nogi:) dzisiaj ...hmmm... zaszalałam i ...zjadłam kilka cukierków ehh... ale to nic, jedna wpadka to nie koniec świata. a jak tam przygotowania do Świąt dziewczyny? ja już czuje zapach świąt, ten klimacik :) pozdrawiam gorrrąco,w Lublinie deszczowo :( i do jutra :) buziaczki :)

Toffika mój serniczek robię białkowo-tłuszczowy czyli oprócz sera dużo jajek i minimalna dosłownie ilość mąki i cukru. na kilogram sera 2 kostki maśła i 25 jajek. oj jest klimacik świąteczny, jest jutro pakowanie prezentów, dzisiaj dokupiłam jeszcze dwa drobiazgi. a od rana biorę się za matematykę:-/ z siłowni oczywiście nic nie wyszło, bardzo żałuję, ale nadrobię wszystkie zaległości zaraz po świętach

Ja wlasnie sobie siedze z farba na glowie i zastanawiam sie po co mi to bylo....Pierwszy raz w zyciu robie wlosy w domu i nie dosc ze zapackalam cala lazienke to jeszcze zastanawiam sie co mi wyjdzie..hihi:) Asiulek masz racje ze wsparcie naprawde daje bardzo wiele:DNic tak wspaniale nie poprawia humoru jak wygadac sie przed kims zyczliwym :)eh....bez was byloby ciezko... Escape-25 jajek to mnostwo!!!Ale tak mnie zaciekawilas ze chyba sprobuje...Moze nie na swieta bo pieczenia i tak mam mnostwo ale fajnie miec cos w zamrazalniku w razie gdyby.....Dzieki

Zupełnie nie czuje świąt... :/

mój nastrój świąteczny zakłuca jedynie matematyka, której muszę się uczyć :-) dzisiaj ponieważ nie idę do pracy pozwoliłam sobie na śniadaniowe szaleństwo - przepysznego chrupiącego rogala. uwielbiam rogale z makiem takie świeżutkie. na codzień nie jem żadnego pieczywa więc od czasu do czasu dla przyjemności... oczywiście nie wciągnęłam całego, odkroiłam cieniuteńko spód, tak samo cieniuteńko wierzch i na takich cienkich \"płatkach\" zrobiłam sobie kanapeczki. sam środek wywaliłam. a jutro ... wielkie pieczenie serniczka :D

hello !! :) Sroka,Ty mnie nie denerwuj!! jak nie czujesz świąt?? no co TY!!!!!!! Sroczka, jest taki klimacik :) no i masz nas :) ja dzisiaj prawie nic nie zjadłam :) no i dobrze, bo nie mialam czasu :) ehh, przygotowania, przygotowania :)

Laski, jak tam u Was? ja juz wolna zaglądam do Was....a Was nie ma :( cholerka, gdzie sie podziewacie? :) mam nadzieję, ze od rana znowu gwarno sie zrobi :) buziaczki na dobranoc :)

Witam.D Ja dopiero teraz dopadlam kompa,bo wczesniej niestety nie bylo o tym mowy.. Zgrzeszylam dzisiaj troszke bo skusilam sie na kawalek sernika i troche kapusty z grochem..buu....dawno nie jadlam takich rzeczy no i stalo sie.... Zreszta cos czuje ze w tym roku sprobuje wielu niedozwolonych rzeczy:(To moje lakomstwo....

Wiam Ja wczoraj zaszalałam i zrobiłam sobie pasemka to znaczy takie gróbe na grzywce. Weszłam do fryzjera z myślą podcięcia grzywki a wyszłam z ufarbowaną ale ogólnie super zmiany mam kobietam poprawiają samopoczucie. Dziś robie tylko uszka i to całe zadanie jeśli chodzi o pichcenie i bigos już wczoraj zrobiłam. Dzieczyny mam niezłą motywację od 20 stycznia zaczynam studia podyplomowe i w marcu wesele wiec musze być laska. Pozdrawiam was gorąco a co to serników to ja też wczoraj zgrzeszyłam i to o 20 moj mąż zaczął konsumować i skusiłam sie. Powiem wam cięzko będzie odchdzać sie przez swięta ale później to bierzemy sie do roboty.