Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość gosik82
AleksandroN to rzeczywiście Twój maluszek przeszedł juz bardzo dużo ! najwazniejsze że już wszystko dobrze :) mój Michałek urodził się ze szmerem w serduszku i też mówili że to pewnie wada serca ! Ale zrobili szereg badań i okazało się że ma niedomknietę przegrody i jakąś strunkę w serduszku większą i to daje ten szmer...co rok chodzimy do kardiologa na kontrole i niby powoli mu sie to wszystko domyka ale może to jeszcze potrwać....ale strach był ogromny dlatego już jestem przewrażliwiona i o moje maleństwo w brzuszku tak strasznie się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
No dobra przyznaję że dzisiaj cieszę się że mieszkam z mamą bo zrobiła pyyyyyyszny kapuśniak :) objadłam się tak że zaraz pęknę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Nie przepadam za kapuśniakiem,ale ostatnio jak pisałam,ze córcia robi obiad to własnie ugotowała kapusniak.Zjadłam dwie porcje w małych odstepach i na drugi dzień spałaszowałam resztę.Nic mi ostatnio nie smakowało tak jak ten własnie kapusniaczek:).Aż Ci Aleksandruniu zazdroszczę:).Mój piękny od rana wysyła sms z pracy,a ja mu odpisuję-ok,tak nie.zadzwonił wreszcie,ale stwierdził ,ze nie chcę z nim rozmawiać.I tak faktycznie jest.Dzisiaj to ja mam focha za wczorajszy dzień:).Zreszta było juz tak parę razy,ze rozmawiamy przez fona ,a w domu znowu cisza. Dziewczyny chyba dobrze,ze teraz piszemy na troszke inne tematy niz poród.Stresowało mnie ciągłe pisanie o tym. Wieczorkiem skocze do wanny,ale wczesniej wszystko sobie przygotuje pod ręką,aby nie było jak wczoraj:). Fajniusio,ze Wasze dzieci zdrowieją:).Moja córcia wyglada na bardzo zdrową,a ma chorobe genetyczną-zespół gitelmana.To jest choroba nerek i nieleczona prowadzi do smierci.Kasia do końca swoich dni bedzie na lekach-potas i magnez.Musiała zrezygnować z tańca i pływalni,a była zapowiadajaca sie przyszłą ottylią:).Teraz próbuje aktorstwa i jest w tym dobra:).Zobaczycie,ze nasze maluszki beda zupełnie zdrowe:).Zreszta Marysia była przebadana z każdej strony i ma wykluczone choroby genetyczne,serca i inne paskudztwa:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra mój tata pochodził z wioski pod Częstochową.Nie pamietam jej nazwy.Tata niezyje 5 lat,ale zapytam sie jego brata to Ci napiszę.Gotował pyszną zalewajkę i prażuchy .Było by śmiesznie jakbyscie byli z tej samej miejscowości:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam powiedzcie mi czy przy lekkim rozwarciu ujscia szyjki i szyjce 21 mm i założonym pessarze treba leżeć plackiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
kamika przy pessarze nie wolno sie kąpać.Mozesz brać tylko prysznic:).Co do reszty to nie wiem.Ile tyg.jesteś w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w 20tc. kurcze pessar mam od 14 tc i się kąpałam bo nie iwiedziałam że nie można :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żaden lekarz mi o tym nie powiedział a chodze do dwóch, a i biore co drugi dzień globulki dopochwowe gyno-pevaryl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Nie martw się.Kąpiel jest zabroniona ponieważ mogą dostać sie pod krążek bakterie.Jeśli do tej pory nic się nie stało to super.Ale teraz bierz tylko prysznic.Ja bym Ci zalecała lezenie i oszczedny tryb życia:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak teraz leze bo byłam u lekarki takiej do której nie chodze bo mój lekarz był na urlopie i ta mnie tak nastraszyła że szok no ale własnie każdy lekarz ma inne zddanie na ten temat, ale dla spokojności raczej leze tylko troche po domu łażę. W poeniedziałek mam usg połówkowe więc jeszcze wypytam tego lek. co on o tym sądzi. A jestem w ciąży bliźniaczej więc lepiej chuchac na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Gratuluje dwójeczki maluszków,a zarazem współczuję:).Będzie dobrze tylko oszczedzaj się.Poczytaj sobie na forum wczesniejsze wpisy to na temat pessara dowiesz sie duzo więcej:).My z dziewczynami w ostatnich postach zeszłysmy z tematu,bo ileż mozemy wymieniac sie między sobą wiadomosciami o krążku:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
przy krążku nie wolno współżyć..niestety.Ja nie miałam rozwarcia,ani skracajacej sie szyjki.Pessar miałam zakładany zapobiegawczo wiec stosowałam inne techniki sexu tz.środki zastepcze:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
cześć Kamika06 również gratuluje podwójnego szczęścia :) ja miałam pessar właśnie z powodu skracającej się szyjki i lekarz kazał leżeć tak będzie bezpieczniej najlepiej pogadaj ze swoim lekarzem o tym dziewczyny macie czasem wrażenie że przy sikaniu sączą się wody? mam tak już popuchnięte wszytko że czasem mam wrażenie jakby leciało i tu i tu s0nia dobre z tą ciężarną :) biedulka ładnie się najadła strachu przed samym porodem :) ale po takich przejściach może łatwiej jej było urodzić jak się uspokoiła że już jest pod opieką lekarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra obyśmy my nie miały takich porodów:).Zaraz mój wraca z pracy.Zobaczę jak sie bedzie zachowywał.Jeśli nie będe pisała tz.że rozmawiamy.Jeśli odejda mi wody lub zaczne rodzic dam wam znać.Siusiam ,a potem już nie czuje ,ze siusiam,a nadal słyszę ,ze coś leci.Mam tam wszystko powiekszone i słabom odczuwam tam cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
heh mnie to mogą przez okno nawet wyjąć bo mieszkam na parterze a do domu mam trzy schodki więc na upartego sama jakoś się wywlokę :) bierz się za męża a boczyć możesz się dalej "po" :) skorzystaj że wreszcie możesz :) fochy możesz później przywrócić do łask ale pewnie już bedziesz w lepszym humorze i Ci przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandruniu rozmawiamy z mężuniem:).Jak coś to odezwe się później lub dopiero jutro:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
nie żałuj sob ie dzisiaj i zajmijcie się sobą :) do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
dojutra pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Odmeldowuję się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
JESTEM CAŁA I ZDROWA:). W nocy myślałam,ze ide rodzić,a brzuch rozbolał mnie po mleku i plackach ziemniaczanych.Upojnej nocy jeszcze nie było.Dzisiaj mogę mniej pisać ,bo jade do Koszalina na zakupy. julaula chyba wraca dzisiaj do domciu i moze odezwie się na forum:). Wczoraj jak mnie rozbolał brzuch to strasznie spanikowałam.Staram sie bnie bac porodu,a jednak jak widzę po trzęsących sie rękach-strach mnie nie omija:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0nia ja też się boję :) i tez mnie brzuch boli już bardzo często nie zdarza mi się już przejść choćby kawałka żeby mnie nie zgięło to takie krótkie ale bardzo bolesne skurcze czasem w pachwinach a czasem w podbrzuszu wiesz może na czym polega że pomagają przy porodzie dziecku się obniżyć w kanał rodny? jedna dziewczyna wcześniej o tym pisała ale tylko że boli a nie wiem jak to robią i sie boję bo moja Ania jest właśnie wysoko :( jedyne co mi przychodzi do głowy to że naciskają na brzuch od góry ale wydaje mi się to mało prawdopodobne bo przecież nie wiedzą czy główka faktycznie wejdzie w kanał rodny a nie gdzieś obok a przecież takie maleństwo jest bardzo delikatne i mogliby je uszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
madzia wa-wa miała chyba coś takiego przy porodzie,ale jak pamiętam to nie chodzi o to,ze dzidzia jest wysoko tylko,ze głowka trafiła obok kanału rodnego i połozna musiała nakierować ją na własciwy tor.Jak to robią to nie wiem.Myślę,ze nas to nie dotyczy.Gdy zacznie sie rozwarcie maleństwa szybciutko będą pchały sie do dołu.Aleksandra gwarantuję Ci,ze szybciutko urodzisz:).Ostatnio pisałam Ci,ze około 6 h i po wszystkim,ale myslę,ze potrwa to góra 3,5 h:).Wspomnisz moje słowa:).Wiem,ze poród jest bolesny przy samym końcu,nim przyjda bóle parte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Mój pojechał na przegląd auta więc mogę pisać:).Gosik chyba jeszcze śpi.Dzisiaj czekam na juleule:).Jestem strasznie ciekawa jak jej poszło.Aleksandra nastawiłam się na rodzenie w dzień.Jakoś nie chcę rodzić w nocy.Rano jestem wypoczęta i pełna optymizmu:).Rodziłam już w dzień i w nocy.Nocki są spokojne,a w dzień panuje zamieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Dziewczynki zmykam do Koszalina:).Odezwę się jak wrócę:).Jeśli sie nie odezwę tz,ze urodziłam w drodzę:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Hej kobitki :) ja juz nie śpię od 7,mały Nas wcześnie obudził :( Wczoraj do późna robilismy przemeblowanie swojego pokoju i wstawiliśmy już łóżeczko :) wszystko sie idealnie zmieściło i nawet zostało trochę miejsca :) niestety nasz synek powiedział, że mu się to nie podoba bo łóżeczko jego braciszka chce żeby stało u niego a nie u Nas...już widać zazdrość,będzie ciężko :( Spakowałam też całą wyprawkę do szpitala żebym już miała wszystko naszykowane bo u mnie tak naprawde nie wiadomo co i kiedy ! Mi też dziś się jakoś stasznie brzuch napina,ten szew szyjki do tego jeszcze pessar strasznie mnie blokuje...robie coraz mniejsze kroki a wstać z łóżka to dla mnie straszny wysiłek czuje się jak niedołężna osoba ! Porażka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0ia
jetem już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
gosik też mam już od dawna wszystko spakowane do szpitala:).Czekam jeszcze na pieluchy i rożek z allegro.łóżeczka jeszcze nie mam ,ale mąż kupi jak sie urodzi mała:).Coś julaula nie daje znaku życia.Może została dłuzej w szpitalu lub ma małego rozdarciuszka i nie ma czasu na pisanie:).Aleksandra też coś mało naskrobała. Byliśmy z mężem na zakupach.Cudownie spędziliśmy dzień:).Codziennie tylko łóżko,a dzisiaj taka fajna wycieczka.O dziwo dałam rade chodzić przez tyle godzin.Zjadłam sobie pizze,a teraz o zgrozo wypijam butlę pepsi:).Małej to nie zaszkodzi:). Braciszek będzie troche zazdrosny o dzidzię.Musicie z mężem przygotowac go na to,że już nie bedzie jedynakiem.Moje dzieci są już dość duże więc nie mam tego problemu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Ja się dzisiaj nie za ciekawie czuję :( miałam biegunkę i brzuch mnie boli i już myślałam ze pojadę dzisiaj ale mi trochę przeszło u mnie zazdrość małego będzie dosyć ciężka bo ma 15miesięcy i jeszcze nie rozumie jak mu mówię że niedłuugo będzie miał siostrzyczkę dzisiaj już chyba nie będe pisać więc się odmeldowuję bez skurczy czy innych objawów porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×