Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość s0nia
Co Cię boli i czy sluz jest podbarwiony krwią/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Cześć Dziewczyny. To znów ja. Leżąca,czekająca nie wiadomo na co. Z tego co piszecie nie niedługo obie urodzicie, może dziś,może jutro.. Życzę szybko i bezboleśnie. Dziewczyny leżeć to znaczy spędzać ile godzin na dobę w łóżku??? Ja już mam dosyć tego leżenia, do tego córa mi się rozchorowała, kicha, kaszle i leży ale tylko z mamusią. Mam nadzieję, że się nie zarażę. Gosiu, mam pytanko bo gdzieś mi umkło, Tobie już wyjęli pessar? Życzę spokojnej nocy dziewczyną po niżej 39 tygodnia, a powyżej rozsypki. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Baajaa non sto leżenie.Wstawanie na siusiu i znowu do łóżeczka.gosia ma jeszcze założony pessar i szew i też cały czas leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra chyba już urodziła:).Nie spałam całą noc,bo bardzo się o nią martwiłam.Mam nadzieję,ze jest już po wszystkim i ma Anulkę już przy sobie:).Ja nadal nic. Dzisiaj synek madzi wa-wa kończy miesiąc:).Zleciało to momencik. Antosia ma już tydzień:). Zostałam teraz sama z terminem na styczeń:(.Stres mnie dobija.Bałam sie przez tyle miesiecy wczesniejszego porodu,a teraz juz oczekuje go z niecierpliwością. gosik 82 odezwij się.Baajaa pisze na forum i bedzie jej miło jesli zamienisz z nia pare słów.Jestescie identycznie w ciązy i mozecie wymieniac się doswiadczeniami:). julaula myślę,ze Antosia doczekała sie już jednej kolezanki-Anulki:).Teraz Aleksandra bedzie miała pełne ręce roboty przy córci i przy synku.Jeszcze zatęskni za łóżeczkiem:).Cieszę się,ze będzie mogła już niedługo brać synka na ręce i przytulać do woli:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Witam,nie śpie od 4.30 :( wkońcu włączyłam kompa bo już nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić... Soniu no to teraz Twoja kolej :) jeśli Aleksandra jest już po oczywiście :) Bajaa ja mam zaszytą szyjkę od 22 tyg i dodatkowo założony pessar w 26 tyg i wszystko niestety nadal tkwi we mnie :( Obecnie jestem w 35 tyg tak wyszło z poniedziałkowego usg !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
gosik 82 widzę,ze masz podobne problemy ze spaniem tak jak ja.Jutro konczę 38 tydzień i mogę pochodzić jeszcze 4 tyg.:(.Jeśli moja dzidzia zaplanowała urodzic sie po terminie to chyba oszaleję.Mąż codziennie do wieczora w pracy,a ja uziemiona w domciu.Mam już dość tego wszystkiego.Nie mam nawet z kim pogadac.Całe dnie siedze sama jak palec.Dzieci maja swoje zajęcia,znajomi pracują,a ja umieram z nudy. Teraz cały czas mysle co u Aleksandry.Bardzo sie z nią zżyłam.Dość długo byłyśmy obie na tym forum.Razem przeżywałyśmy smutki i radości,a teraz czuje się jeszcze bardziej samotnie.Z drugiej strony bardzo sie cieszę,ze chyba już urodziła.Niech chociaż ona ma za sobą te nerwy i stres przed porodem:).Mam nadzieję,ze wszystko będzie ok i w piatek wróci do domu i napisze nam jak było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Witam po nieprzespanej nocy. Widze, że nie tylko ja mam problemy ze spaniem. Moje pisanie jest niestety zależne od pracy męża, tzn pracuje na lapku i nie chce przejść na stacjonarny. Aleksandra już chyba po wszystkim, Soniu też się doczekasz. Gosiu ja nie mogę leżeć cały czas. Tu obiadek pzygotuje, tu śniadanko, pranie itp. Skoro nie wiem na co czekam, to jak już jestem prawie w 35 tyg, to chyba mogę rodzić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Baajaa lepiej poczekać do ukończenia 38 tyg.:)Ja bynajmniej od 34 tyg.przestałam sie praktycznie przejmowac wcześniejszym porodem:).Witam w klubie źle przespanej nocy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Baajaa a czemu nie możesz leżeć ? Ja mam też dom na głowie,3 letniego synka itd ale w pewnym momencie musisz wybrać co ważniejsze ja robie teraz wszystko rękami męża!Nie powiem czasem jest to wręcz fatalne i wnerwiające,każdy ma juz tego dość!Tak jest u mnie od 22 tyg więc sobie wyobraź... :( w 35 tyg dzidzia ma 99 % szans na to,że urodzi sie zdrowa a płuca podejmą samodzielna pracę ale wiadomo im dłużej będzie w brzusiu mamy tym lepiej no co do Soni to powiem że wystarczy do 39 tyg. :) bo co za dużo to też nie zdrowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Staram się, ale w życiu różnie wychodzi. Po pierwsze nie umiem tak leżeć, po drugie robić rekami męża tzn,że np odkurzacz nie pracował od 2 tyg. Ja tocze się i codziennie o tym mówie i na mówieniu się kończy. Moja szwagierka urodziła się ponad 20 lat temu w 7 m-cą, z wagą 1 kg i ma się dobrze więc ogólnie ja w prawie 35 tyg nie mam się czym martwić. Jestem ciekawa, co jutro lekarz powie. Czy dalej się skraca. W piątek cOrka ma występ baletowy. Na wiosnę nie była bo ospa ją dopadła, a teraz przeziębienie. Na szczęście jest już dużo lepiej i raczej będzie brała w nim udział, a ja chce to zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
A tak na marginiesie, wyobraźcie sobie,że nie ma internetu, forum itp. Macie tak wybujałą wyobraźnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
A kuku :) dziewczyny nie ruszyło mnie mimo że miałam w nocy bardzo silne skurcze ale... tylko dwa. Przynajmniej się wyspałam i tylko dwa razy byłam w kibelku :) mam wrażenie że zamiast się rozkręcać to Ania postanowiła w drugą stronę i teraz nawet rzadziej chodzę siusiu :) widzę że jestem jedyna co pospała troszkę tej nocy :) nawet mój syn wstał co prawda o 6 ale dostał mleko i spaliśmy do 8.30 :) s0nia śluz nie był podbarwiony krwią i było go nie za wiele dlatego pisałam że to raczej nie czop bo to akurat pamiętam z poprzedniej ciąży że przy czopie było go bardzo dużo bolało mnie wczoraj bardzo w krzyżu i zaczynało obejmować brzuch z boków do środka dlatego myślałam że to już a tu dzisiaj w pełni sił... Baajaa nie pisz takich rzeczy że nie ma forum bo dopiero byśmy się dołowały i martwiły i nie wiedziały czy nasze objawy są normalne czy trzeba gnać do szpitala :) a jak masz leżeć to LEŻ! ja na poodkurzanie czekałam 4tyg ale stwierdziłam że zdrowie Ani ważniejsze a mam w domu 15to miesięcznego syna więc ciągle się bawi na podłodze to po prostu mu rozkładałam co chwilę czysty koc :) później koc do pralki i tak w kółko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandruniu Ty gadzino!!!!!!!!!!!!!! To ja tu całą noc nie mogłam spać ,a Ty nie dośc ,ze nie poszłas rodzić to jeszcze sie wyspałaś hi,hi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Coś mnie muli na spanie.Dzieci w szkole to chyba spróbuje przespać się z 20 minutek.Aleksandra szkoda,że nie urodziłaś.Była byś już po wszystkim:).Ale nie powiem...bardzo się cieszę,że jeszcze dotrzymujesz mi towarzystwa. Polecam Ci nawracając do wczorajszego tematu Robina Cooka.Gościu pisze fantastyczne thillery zazwyczaj medyczne:). gosiu trzymaj tak dalej.Stres stresem,a ciążę lepiej donosić. Baajaa jak dla mnie to rób co chcesz...Twoja ciąża ,Twój biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Potwierdzam że Cook super piszę :) też go czytam :) kurcze nie mogę sobie przypomnieć nazwiska gościa który też pisze świetne thrillery medyczne, jak nie będzie mi potrzebne to pewnie wtedy sobie przypomnę ;) lubię jeszcze Jamesa Pattersona prześpij się i nabierz trochę sił, ja w ciąży nie mogę zasnąć w dzień i choćbym się przewracała ze zmęczenia to nie zasnę (dwa razy mi się to tylko udało w całej ciąży)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Dziewczyny,ja nie odkurzam.Nie mam takiego zamiaru!!! Tylko denerwuje mnie to strasznie. Ale nie tylko mój mąż nie spieszy się do takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
I nie pospałam.Pościagałam pare filmów i poogladałam sobie nowosci:).Czuje sie dobrze...czyli nie do porodu.Zaraz wstaję z łóżka,bo starczy tego gnicia.3stycznia zamówilismy na allegro pieluchy i rozek i do dzisiaj cisza.Mąż wczoraj do nich napisał z zapytaniem gdzie nasz towar no i zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
A co do forum, to chwała rozwojowi! Chciałam tylko zwrócić uwagę, że i tak mamy fajnie bo jak coś się dzieję to net i szukanie, czy rozmowa właśnie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Córcia wróciła ze szkoły.Dzisiaj ona ma bal w szkole ale idzie sama:).Już mi robi herbatkę i zagrzała gołąbka:).Fajna mam tą córę.Dużo mi teraz pomaga:).Oskar rano zrobił zakupy na obiad.Po urodzeniu jakoś to im wynagrodzę:).Przed chwilka dostałam wiadomość z allegro.Firma przeprasza za zwłoke ale mieli awarię internetu i dopiero od dzisiaj wysyłaja zaległy towar:). Dzwonił mąż z zapytaniem czy juz rodze.Gdy zaprzeczyłam podłamał sie i powiedział,ze do porodu wykończe go nerwowo hi,hi...:). Aleksandra to moze umówimy sie na 1 lutego z tymi porodami?Teraz wykorzystajmy ten czas na spanie,odpoczynek i relaks:).gosik 82,a Ty jak ze spaniem w ciągu dnia?Odsypiasz czasami nocki? Coś juliuli dzisiaj nie widać:(.Może ma wiecej pracy przy Antosi.Z dziećmi tak bywa,ze jednego dnia sa grzeczne ,a drugiego dają popalić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
1 lutego??? Ani myślę! Mam termin na 20 stycznia a jak nie to 22 idę do szpitala bo akurat wtedy mój gin ma dyżur i powiem że chce rodzić najwyżej tak jak ostatnio mi zrobi "ręcznie" rozwarcie :) boli ale ile można czekać jeszcze? wtedy po dwóch dniach na sali przedporodowej z-ca ordynatora stwierdził że im "zalegam" a skoro czop zszedł to kroplówka i rodzimy :) i tak dwa dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Hmm....może i masz rację.Mój pobyt w szpitalu kroi sie na 18 stycznia:).Jak mnie położą to tez dojdą do wniosku,ze im szybciej tym lepiej:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
No u nas im zajmowałam miejsce bo nie położyli mnie na położniczy tylko od razu na porodówkę (a tam nawet nie ma odwiedzin) i pamiętam te męczarnie jak przychodziły dziewczyny i od razu szły na boksy porodowe później po porodzie jak przeszłam na położniczy to znałam wszystkie mamy bo wszystkie przewinęły się przez salę przedporodową :) a tam są tylko trzy łóżka :) reszta to sale pooperacyjne no to tych mam po cesarkach to nie znałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
U nas jest oddz.położniczo -noworodkowy.Od rana do wieczora sa odwiedziny.Z jednej strony to dobrze,ale z drugiej źle.Niech urodzę Marysie i leżę z babką do której cały czas ktos przyłazi.Będzie można dostać szału.Napewno wyprosze gosci jesli bede chciała karmić.Nie zamierzam wywalac wdzięków przy obcych ludziach.Odwiedzajacy to rózni ludzie ,boje sie ,ze przyjda podziebieni i Marysia zarazi sie od nich.Sorki za to ,że gubię ą,ę:).Ten klawisz zawsze słabo naciskam.U nas nie ma też salin przedporodowej.Są salki porodowe i to wszystko.Każda sala ma swoją łazienke wannę i połozną.Sale są jednoosobowe:).Kiedys na jednej mogły rodzic nawet trzy mamy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Hej :) Antosia dalej grzeczna ale ja sie w koncu za nauke wziełam bo sesja tuż tuż a nie chce zrezygnować z uczelni bo juz prawie na finiszu jestem wiec nie bedzie mnie tu za czesto pozatym lepiej sie czuje wiec i obowiazki domowe powróciły. Soniu do 18 stycznia juz kilka dni zostało o ile wg doczekasz tej daty i wczesniej nie pojedziesz:) Aleksandra tez juz bliziutko daty porodu :) trzymam kciuki zeby was wzieło jednego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
julaula Aleksandrunia to juz nam dzisiejszej nocy wycięła numer hi,hi...:).Autentycznie nie spałam,bo sie o nia martwiłam,a ta gadzina wysypiała się w tym czasie na dobre:). Ucz sie julcia.Odwiedzaj nas chociaz raz dziennie.Bedzie nam bardzo miło.Całuski dla Antosi:). Nie przepracuj sie zbytnio i tak nie nadrobisz zaległoci za jednym razem:). Po urodzeniu tez planuje pomyc okna i porobic generalne porządki,ale zapewne rozłoze to sobie na raty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
No właśnie u nas też jest położniczo noworodkowy tylko porodówka jest osobno tylko że u nas jest tak że jest izba przyjęć, dalej jest pomieszczenie z prysznicem, kibelkiem i taki łóżkiem jakby kozetka (w tym pomieszczeniu robią lewatywę), później sala przedporodowa i boksy porodowe oddzielone ściankami więc każda mama rodzi sama :) a nie zaglądają jedna na drugą ;) toaleta jedna na oddziale, wanny brak a położne dwie na trzy boksy porodowe ale muszę przyznać że oddział jest po remoncie i jest bardzo czysto i funkcjonalnie ostatnio jak czekałam na ktg i widziałam tych ludzi co wchodzą na odwiedziny w kurtkach (gdzie jest najwięcej zarazków) i wyciągają z kieszeni używane worki na buty to mi się słabo robiło jak można w odwiedziny do mamy z noworodkiem tak wejść???????????? u nas odwiedziny są od 15 do 18 to sobie wyobraź jaka zgraja wpada na oddział i nie patrzą czy kobieta karmi czy co a na sali są cztery łóżka więc odwiedzających też sporo (niby jeden odwiedzający do jednej pacjentki ale kto tego upilnuje) julaula cieszę się bardzo że masz grzeczną córeczkę :) może moja i Marysia też będą takie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Yhy juz to widzę jak będą grzeczne.Przy tak nerwowych mamusiach to dopiero będą ,,charakterki":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
A tu się moja droga nie zgodzę bo w pierwszej ciąży też byłam taka nerwowa i całą ciążę się kłóciłam z całym światem a mój syn długie miesiące był uosobieniem spokoju (poza tygodniem kolek) i nawet w szpitalu jak leżał po operacji to siostry bardzo sobie go chwaliły bo płakał tylko jak chciał jeść a tak to nawet jak nie spał to sobie oglądał wszystkie kable które bad nim wisiały, bawił się czujnikami które miał przyklejona na klatkę itp :) ale boję się że Ania może się we mnie wdać a z tego co mi mówią moi rodzice to nie mieli łatwo bo przez trzy miesiące płakałam CIĄGLE nawet jak byłam sucha i najedzona, później nadal płakałam całe noce przez kilka lat... a potem jak tylko ktoś obcy na mnie spojrzał to robiłam wrzask na całe osiedle :) nikomu nie życzę takiego wrzaszczka jakim byłam ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
O Boże... cudnie... a ja myślałam że godnie rodzę... chociaż nie narzekam jak mi moja mama opowiadała że jak rodziła moją siostrę w Raciborzu (29 lat temu) to karaluchy po ścianach chodziły... brr aż mnie ciarki przechodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×