Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość gosik82
mnie dziś znowu jakos brzuch się napina i pobolewa mnie coś w kroczu więc staram sie leżeć ale ciężko z tymi moimi chłopakami...musze jak najszybciej iść na usg i na kontrole...obawiam sie, że przy tym drugim to mnie zostawią od razu w szpitalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
pogadałm z mężem:) rano się odezwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksa było super,ale za pierwszym razm miałam stracha:). Dziewczyny z porodami czekajcie na mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Hej dziewczynki :) Widze ze tylko mnie wywieziono do tej pory:) Miałam pisac zanim sie wybrałam z domu ale akcja porodowa dosc intensywnie sie rozwijala. Pierwsze skórcze pojawiły sie przed 6 rano a ok 10 byly juz co 3-4 minuty. Poród miałam ekspresowy za drugim skórczem partym na swiecie pojawiła sie Antosia podbijajac serca wszystkich a najbardziej moje:) dziś wypuscili nas z córcia do domku i powoli sie klimatyzujemy:) Antosia ma 53 cm i waży 3500g i ma przesliczne długie czarne włosy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
juluuuuuuuśśśśśśśśśśśśś GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiedziałam że będziesz miała szybcki porodzik :) my z s0nią chyba będziemy miały trochę większe bobaski ale to się okaże jak wyjdą :) cieszę się że jesteś już po wszystkim :) s0nia mówiłam Ci że za pierwszym razem jest strach ale później już łatwiej się skupić :) julaula dałaś nam nadzieję na szybkie porody których się trochę boimy już :) miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
gosik nawet jak Cię zostawią w szpitalu to i tak najważniejsze żeby badania wyszły dobrze i tego Ci zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
julaula GRATULACJE !!!! :o)) Cieszymy się wszystkie razem z Tobą już każda z Nas chciałaby być na Twoim miejscu...czyli po :) super że poród był taki szybki ! Ja przy pierwszym dziecku przy bólach partych męczylam się 2 godziny i nic :( musieli wkońcu zrobić cesarkę a tu proszę...po takim porodzie jak Ty miałaś aż chce się rodzić kolejne dzieci :) pozdrawiam dużo zdrówka dla Ciebie i Twojej królewny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Cześć Dziewczyny. Jestem w 34 tc i okazała się, że szyjka się skraca. Lekarz zalecił leżenie, fenoterol i isoptin. Postraszył mnie, że będzie trzeba założyć pessar. Czytając Wasze wypowiedzi to nic strasznego, jednak ... To moja trzecie ciąża, wcześniejsze dzieci urodzone po terminie i bez takich problemów. Czuje się jak słonica. Już chciałabym mieć Dzidzie przy sobie. Co do pessara, to lekarz mówił, że jak lekarstwa nie pomogą to trzeba będzie go założyć w szpitalu. Czy to będzie założone i do domu czy będę musiała tam zostać , nie orientujecie się? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Dziekuje dziewczynki:) ja zycz wam równie szybkiego rozwiązania i oczywiscie bede mocno kciuki trzymac za was !! Antosia juz sie doczekac koleżanek i kolegów nie moze:) Oczywiscie Gosiu my cierpliwe jestesmy wiec na twojego bobaska dluzej poczekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pessar zakłada ginekolog u siebie w gabinecie i nie ma zadnych przeciwskazań do wyjścia do domu. Trzeba dużo odpoczywać i nie przemęczać się. Ja też mam 34tc i pessar od 25tc bo również szyjka mi się skróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Lekarz który mnie prowadzi nie ma na "wyposażeniu" pessara, dlatego będzie mnie kierował do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój akurat miał ale myślę że po złożeniu od razu wyjdziesz do domu bo pessar w niczym naprawdę nie przeszkadza a samo założenie trwa chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Zastanawiam się tylko czy ma sens teraz zakładanie? A Twój lekarz kiedy ma go zdjąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Baajaa mi lekarz zakładał pessar w gabinecie i od razu do domu tylko przy zdjęciu kazał przyjechać do szpitala żeby zrobić ktg po zdjęciu czy skurcze się nie zaczęły niektóre szpitale na skierowanie założą pessar bezpłatnie u mnie tak nie ma i pessar musiałam kupić sobie sama jeśli tylko lekarz twierdzi że krążek jest potrzebny to nie masz czego się bać bo to naprawdę nic strasznego :) chociaż jak masz już 34 tygodnie to ciekawi mnie ta sytuacja bo np mój lekarz twierdził że jak dotrzymam do 35 tyg to już mogę później rodzić bez przeszkód no ale każdy lekarz prowadzi ciążę po swojemu wszystkie czekamy na ten wielki dzień :) teraz w kolejności jesteśmy ja i s0nia, później Gosik82 i to chyba razem z Tobą bo macie podobne terminy :) była jeszcze gareczka ale coś się nie odzywa albo tylko nas czyta :) meg1978 też już masz prawie donoszoną ciążę :) cieszę się że jest nas tu więcej :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle że zawsze ma sens ja też panikowałam chociaż to moja druga ciąża a zdjąć ma mi jak będzie pełnych 37 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Czytają Wasze wypowiedzi, to nie boję się zakładania tylko pobytu w szpitalu, a dokładniej, nie pobytu w domu. Mając 2 dzieci wolę nadzorować życie rodzinne z domu niż ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
julaula moje gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):) julcia bardzo się cieszę,że już jest po wszystkim.Antosia?Czyli urodziłaś dziewczynkę...super:)Bardzo się cieszę i brak mi słów:).Razem z dziewczynami czułyśmy,ze poszłaś rodzić i oczekiwałyśmy szybkiego powrotu do domu:).jula napisz cxzy na poczatku sie bałaś,a później czy Ci to przeszło.Wiem,ze teraz będziesz mniej pisać,bo masz Antosię,ale w miare możliwości zostań z nami dopóki we trzy nie urodzimy:). Jak widzisz my z Aleksandrą nadal brzuchate i nic nie jest w stanie wywołać akcji porodowej.Stosowałam kapiele,a od wczoraj ,,pogaduszki"z męzem i nic:).Gosik predzej urodzi niz my:).Będziemy weterankami na forum:). Jak tu dzisiaj tłoczno.Nareszcie zaczęły pisać nowe dziewczyny,które serdecznie pozdrawiam:). Aleksandra,a może tak zaczniemy biegać?Hi,hi...:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie będzie takiej potrzeby zakładania pessara więc nie martw się na zapas. To już końcówka ciąży i może obejdzie się bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Jeżeli chodzi o przyspieszenie porodu, to nie wiele można zrobić. Jak pisałam wcześniej to przenosiłam 2 ciąże i schody,sex, sprzątanie itp nic nie pomogły, niestety. Przyjdzie pora na Dzidziusia i sam wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
To fakt założenie pesara w kazdym czasie cziazy jest słuszne raz ze daje poczucie bezpieczenstwa dla kobiety dwa ze kazdy dzien dłuzej dzidziusia w brzusiu jest na wage złota:) Po zalozeni krazka w szpitalu idzie sie od razu do domu zalecenia na pozniej to duzo odpoczynku i mało ruchu :) nio i oczywiscie jakies globulki dopochwowe przeciw infekcji. Mnie krazek zdjeli tydzien przed terminem porodu czyli w 39 tygodniu na drugi dzien urodziłam :P pozatym w szpitalu po porodzie odrazu małej zrobili badania czy z racji tego ze miałam krazek nie pzypałetała sie zadna bakteria ani cos tego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
gosik zcznij myśleć pozytywnie:).Może nie pójdziesz do żadnego szpitala.Bóle brzucha to juz teraz normalka. Idę coś zjeśc ,bo dopiero obudziłam się.Usnęłam o 1.15,a o 4 byłam już na nogach.Mąż robi remont w domu więc posiedzieliśmy sobie jeszcze do 5.30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Czytałam na innym forum o urodzeniu w 8 m-cu i wypowiedzi były różne, od wszystko ok do śmierci dziecka. Moja dzidzia waży ponad 2 kg. Do najmniejszych nie należy ale boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Ja leżałam w szpitalu 10 dni z tytułu założenia krążka.5 dni przed załozeniem i 5 dni po załozeniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
I właśnie tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
hej Soniu powiem ci ze nie czułam strachu jak dopadły mnie w miare bolesne skórcze to tylko zastanawiałam sie czy to bedzie bolec jeszcxze bardziej czy tak juz zostanie bo bylo do zniesienia :P a miałm bole krzyzowe zanim pojechałam do szpiatala to zdarzyłam przebrac posciel, bo moj maz pojechał jeszcze samochód zatankowac hihi a ja chciałm na chwile przestac myslec o bólu. Na pewno bede was odwiedzac na forum, moze nie tak czesto jak dotychczas ale bede z wami napewno:) Na was tez przyjdzie odpowiedni czasi bedziecie cieszyc sie pieknymi chwilami z bobaskami, kibicuje zeby ten moment przyszedł szybko i najmniej bolesnie jak sie da!!!!!! Baajaa nic sie nie martw daj sobie załozyc krazek i bedziesz spokojniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Czyli strach jest przed?Gdy to sie zaczyna tak naprawdę to go nie ma:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0nia myślę że jak się zacznie to będziemy myśleć o dziecku a nie o bólu a jak nawet przyjdzie nam myśleć o bólu to i tak o nim zaraz zapomnimy jak zobaczymy dzidzię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra,ale kiedy to będzie?Czekamy,a tu mija dzień za dniem i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0nia coś czuję że koniec końców przenosimy :) ja jestem umówiona z ginem że jak nie urodzę to 21 idę na wizytę i prawdopodobnie będzie mnie wysyłał do szpitala ale wolałabym wcześniej urodzić a nie czekać na porodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajaa
Porodu nie należy się bać. Kobiety rodzą i będą rodziły. Jedne krzyczą, inne piszczą, jedne porody mniej, inne bardziej bolą jednak w chwili gdy położna położy Ci dziecko na brzuchu i powie,że wszystko dobrze o całym bólu, strachu zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×