Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość luiza8004
Na srocao pl kobieta sprawdza skład chemiczny kosmetyków .z chusteczek poleca baby dream, dada (Rossmann) i hipp do ciała i włosów, kupiłam też octeniseptna pępek i dla mnie w razie razy . Zasypke uwielbiałam ja ,oliwki nie bo wg mnie skóra nie oddycha i nie wiem co tam jeszcze . Kupiłam też podkłady na deskę wc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Terminy ważności mają normalne czyli min do przyszłego roku i dalej. Zauwazylam ze jak coś jest do końca tego roku to przeceniaja i jest wtedy napisane do kiedy. Ja kupowalam dla siebie mama dha premium.a na targach dostalam wit D w sprayu chyba juwit to przetestujemy później bo te kapsulki twist off były męczące. A co do johnsona to mój starszak tylko tego używał i nic a nic mu nie wyszło teraz moja siostra tez tego używa i zero problemów. Wiec sprawa indywidualna skóry. Z aventa tez miałam laktator ręczny ale teraz kupiłam elektroniczny lovi bo tamten jak dla mnie był do niczego. Butelki jak butelki każdy producent ma "najlepsze" wiec pewnie metoda prób i błędów. A smoczki taaak było moim marzeniem dać smoczek a ten za nic w świecie nie chciał i inne dzieci spaly i ciumkaly a mój spał i owszem ale po tym jak padł od płakania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Octenisept tez kupiłam z przeznaczeniem na pępek ale on jest cudowny na wszystko. Lekarz kiedyś kazał gardło tym psikac w smaku okropne ale pomogło. Na jakieś krosty na skórze na cokolwiek odkazic rewelka. Na naszsmyk tez jakieś gaziki do pępka kupiłam. Chociaż te 6 lat temu to spirytusem robiłam i było ok ale teraz tak poszłam z duchem czasu jeśli tak można to nazwać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
A co do chusteczek to na sam poczatek nie uzywalam tylko waciki kwadratowe i woda. Potem chustki juz. I tez slyszalam ze baby Dream z Rossmana to produkty są dobrej jakości. Nie wiem jak pieluchy bo kiedyś były bardzo średnie sztywne takie. Ale teraz jest tego tyle ze nie wiem co wybrac wiec postanowiłam różne przetestowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Ja na początek pampers ,potem w testy pójdzie Dada(prod je pampers) i dużo też słyszałam dobrego z lini Lidla bodajrze mają fioletowe opakowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Monik85nowa czekamy na relacje po zdjęciu obrączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Milka
Dziewczyny kiedy zaczynalyscie pakowac torbę do szpitala dla siebie i maleństwa? Zastanawiam sie tez kiedy najlepiej rozłożyć lozeczko? Termin mam na 5.10 a pessar wyjma i tak wcześniej wiec możliwe,ze akcja zacznie sie wcześniej i z jednej strony nie chce zostawiac wszystkiego na ostatnia chwile a z drugiej nie chce zeby te wszystkie rzeczy staly i sie kurzyly. Zastanawiam sie,kiedy wy sie za ro zabieracie/zabralyscie? :-) Pozdrawiam Milka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Cześć Milka ja jestem już spakowana co prawda muszę jeszcze kilka rzeczy dorzucić typu klapki ,kubek,sztućce i podst kosmetyki . Ja dlatego juz ponieważ od 25 tc mam krążek i duże ryzyko porodu przedwczesnego a poza tym wolę to sama sobie przygotować . Mam to w reklamowkach osobno ja, osobno dziecko zamknięte w walizce i przykryte przescieradlem. Łóżeczko złoży mąż pościel muszę tylko wyprasować. Obecnie mam 32 tc . Czuję sie dużo lepiej z tym że w razie w mąż bierze walizkę i jedziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Ja zaczynam pakowanie w tym tygodniu też mam 32 tc więc boję się, że to może być już niedługo (przy pierwszym w 35tc trafiłam do szpitala z rozwarciem w 37 tc urodziłam i nic nie miałam naszykowane). Mam przygotowane dwie torby dla siebie i dziecka i będę dokładać w/g listy. Część rzeczy mam już uprane, kołyska stoi tylko pościel jeszcze w szafie żeby się nie kurzyła. Niby wszystko może dowieźć mąż w razie czego ale cały czas mam dylemat czy zabrać body z długim czy z krótkim rękawem czy rożek wystarczy czy zabrać też kocyk myślę, że te torby jeszcze kilka razy będą przepakowywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Ja mam 34 tydzien i w tym mam zamiar się spakować poprane wszystko tylko małżonek musi prasowanie ogarnąć bo nie wysiedze tak mnie plecy bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Milka
Chyba powoli zaczne prasowac bo tyyle tego jest i nie dam rad za pierwszym podejsciem. Zwlaszcza,ze jak chodzę czy stoje to napina mi sie brzuszek :-) lezenie przynosi ulgę :-) wiec musze sobie dozowac prace :-) Ja do szpitala pakuje rożek i kocyk,zobaczymy co sie przyda :-) a odnosnie ubranek wezme z krótkim i długim, pajacyki.. pewnie wezmę tego za duzo ale taka juz moja nadgorliwa natura,wole miec za dużo niż sie denerwować,ze czegoś nie wzielam. Milka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Milka ja mam to samo i prasowalam siedząc na ławie na kocyku a wys deski sobie dopasowalam i wyobraź sobie ze ogarnelam to jednego dnia aż sama się sobie dziwię ze się udało ,tylko pościel mi została a to tylko dlatego bo mam chęć kupić nową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja jednak nie wyciagnełam krazka... najprawdpodobniej bede miała cesarke... strasznie sie boje rodzic naturalnie, nie wiem czy przez tak długie lezenie mam na to siły. obawiam sie ze nie dam rady i zrobie maluchowi krzywde. wiec w czwartek bedzie wiadomo czy bede jednak miała to cięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Monik85nowa to z powodu cesarski krążka nie wyjęli? A jakie wskazania lekarz ci poda? Ja za dwa tygodnie idę na wyciąganie. Mam zamiar tez juz właśnie się ruszać coby sił nabrać wlasnie bo mam te same obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Byłam dzisiaj u mojej lekarki i na razie bez zmian jedynie ograniczyła mi nospę do 2 tab dziennie. Rozmawiałam z nią też o cesarce ale ona namawia mnie na poród sn, że jak szyjka nie wydolna to szybciej i jak drugie dziecko to już w ogóle . Ja strasznie się boję o dziecko bo pierwszy po wypychaniu miał ogromnego krwiaka na główce a ja... szkoda gadać już to wcześniej opisywałam. A co myślicie dziewczyny o znieczuleniu zo bo mi się wydaje, że oni trochę oszukują w szpitalu, że jest już za późno na podanie bo im się nie chce anestazjologa ściągać. Właśnie też jestem ciekawa Monika jakie zalecenia Ci dali do ewentualnej cesarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam położniczych zaleceń ale dostałam skerowanie na wizyte u psychiatry on ma mi dac zaswiadczenie przed porodem siłai natury i bede miała cesarke. moja gin tez mnie namawiała na naturalny bo wszyscy namawiaja, ale ja ne znam juz swojego ciała boje ze zrobi mi sie słabo przy parciu albo dziecko sie zaklinuje niedotleni czy coś. pierwsze urodziłam sn i wszytko ok tu niby szyjka krótka ale ja za to bez sił. po takim lezeniu boje sie ze te kilka dni chodzenia nie wystarcza. a tak bede spokojna mały dolezy do 39 tyg bedzie juz dojrzały i sobie na spokojnie pójdę na cesarkę. w szpitalach nie chetnie robią cesarki, obawiam sie ze mnie przytrzymają i bedzie za pózno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
A to ciekawe z tym psychiatra. Swoją drogą to właśnie pewnie ostatecznie szpital zadecyduje zależy na jaka zmianę trafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Mi w szpitalu w którym chciałabym rodzić powiedzieli, że skierowanie na cesarkę bez wyraźnych wskazań medycznych jeszcze o niczym nie przesądza bo i tak lekarz decyduje podczas wywiadu przed umówieniem terminu cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
No właśnie też tak slyszałam. Nawet pośladki potrafią niekwalifokowac. Wiec chyba wolałabym się fizycznie i psychocznie przygotowywac do sn niż czekac a potem jak przyjdzie co do czego naprawdę nie mieć siły. Może w szpitalu który akurat wybrałas Monik85nowa mają inne podejście i uznaja to skierowanie i oby tak było. Ja się boję ale chyba boje się też znieczulenia zzo. U nas niby dają do sn ale to też cudem ale ja nie wiem czy bym się zdecydowala.okaże się w trakcie. Bo mnie klucie w kręgosłup przeraza. Miałam kiedyś pobierany płyn mózgowo rdzeniowy i jakoś miło tego nie wspominama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monik85nowa
z tego co ja wiem to takie zaswiadczenie jest tak samo wazne jak połoznicze uwarunkowania do cc. a jesli juz wyznacza ci termin cc jakdostaniesz zaswiadczenie to nie moga nagle odmówić ci ciecia. wiec tego to ne ma sie czego obawiac. najwazniejsze aby zakwalifikowali a o tym sie dowiesz jak juz dostaniesz papier. ja pierwszy poród miałam ze znieczuleniem i był spoko. parłam w pół znieczuleniu wiec wspomnienia z porodu mam ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny u mnie sytuacja wyglada tak... byłam u psychiatry po zaswiadczenie oczywiscie je dostałam i podobno kazdy szpital je honoruje wiec nie ma mozliwosci aby cc ktoś odmówił. chcąc sie zapisać na tą cc miałam zadzwonić do lekarza który sie mna opiekuje pod nieobecność mojego gin. i on troche mnie nie tyle ze namawiał ale chciał abym przestała sie obawiac porodu sn. wczoraj z nim rozmawiałam przez tel dzisiaj tez prosił abym zadzwoniła i na jutro sie umówiliśmy. a w niedziele widzimy sie na sciagniecie krążka i zobacyzmy co dalej. powiedział mi ze powinnam spróbować rodzić sn a jesli nagle zmienie zdanie to z tym zaswiadczeniem zrobią mi cc. wiec czuje sie bezpieczniej ze mam taka mozliwość. wczoraj zamknęłam 37tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Myślę Monika, że podejmiesz właściwą decyzję tym bardziej, że pierwszy poród wspominasz całkiem dobrze. Ja miałam dużo gorzej i mimo wszystko chyba spróbuję też sn ale tylko ze zzo. Pięknie dotrwałaś do terminu teraz już tylko czekać. Ja muszę się przyznać, że od kilku dni jak leżę w ciągu dnia 2-3 godz to wszystko już się tak nie denerwuję. Wczoraj poprasowałam ciuszki dla małego, ugotowałm zupkę i nastawiłam kolejne pranie. Jeżeli chcę spróbować sn to muszę się trochę poruszać bo widzę, że jest cieniutko z tymi mięśniami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
No brawo monika ja zaczynam 35. I już się doczekać nie mogę ale nie mogę nadal zebrać się do pakowania jakbym odwlec chciała. Tak sobie wymyśliłam ze cały ten strach przed porodem wynika ze świadomości tego co nas czeka.mimo ze pierwszy tez miło wspominam to i tak świadomość większa i strach ze lepiej być nie może chyba. Kupiłam cherbatke z liści malin. Przy pierwszym chyba piłam ale nie pamiętam.nie zaszkodzi a zawsze na podświadomość lepiej. A co do zzo to nie wiem czy się zdecyduje jeśli będę miec wybór ale z drugiej strony to czemu nie spróbować skoro tyle kobiet mialo i chwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Pisałam tu czasem. Pessara nie mialam ale w 30 t szyjka mi sie skracala Urodzilam córkę 6.08 Wpusali ze w 38 t to wg om Corka wazyla 4320. 57 cm Mialam cc bo nie wyrazilam zgody na sn. Pierwsza miałam tez cc Tydzień przed porodem bylam na ocp Wyszłam w pt ze skierowaniem na wt a juz w nocy skurcze mialam i o 4:50 w Sb ur. Powodzenia dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Gratulacje. Duża dziewczynka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość podwójny
Witam. Czytam was od ok 13 tyg i w końcu przyszedł czas abym może i ja podzieliła się swoją historią. Jestem w bliźniaczej ciąży i problemy zaczęły się już na samym początku w 8tyg trafiłam do szpitala z krwawieniem ale okazało się że dziecko (bo wtedy jeszcze była mowa o pojedynczej ciąży) żyje ale się odkleja trofoblast czy tak....wtedy było mi wszystko jedno czy się odklei czy nie do 11tyg gdy okazało się że jest ich dwoje i znowu szpital w 12tyg z bólami i skurczami...dostałam leki i po 4dniach wyszłam do domu i zaczęło się oszczędny tryb życia starałam się nic nie robić tylko gotowałam,duzo leżenia ale na kolejnej wizycie w 17tyg coś zaczęło dziać się z szyjka tz zrobiła się miękka i zaczęła się skracać...wtedy mój lekarz powiedział "przykro mi ale w tej sytuacji nic nie można zrobić tylko czekać aż poronie" po tych słowach odplynelam nie jestem nawet w stanie opisać co czułam pamiętam że mimo iż starałam się to jakoś ogarnac bez stresu to łzy mi leciały non stop :-( ale dostałam skierowanie do szpitala gdzie bardzo fajny Pan doktor (aktualnie mój prowadzący bo tamtego zmieniłam) również nie do końca wiedział jak mi pomóc ale ostatecznie założył mi pesar w 19tyg i powiedział "postaramy się zawalcyc o te dzieci chociaż jest wcześnie i nic nie obiecuję" No i zaczęło się leżenie naprawdę a wstawanie jedynie do toalety i siadanie do jedzenia...mimo to 23tydz i znowu szpital i reguralne skurcze co 3-5minut ale tym razem również udało się wyhamować akcje...po tyg wyszłam do domu i znowu leżenie okropny ból i wiele innych dolegliwości ale jest ok....dziś zaczynam 31tydz i zaczynam wierzyć że się uda... uważam że to zasługa mojego lekarza który ostatnio stwierdził "naprawdę nie wierzyłem że tak daleko dojdziemy" ale na szczęście nigdy nie dał mi tego odczuć....tak że mogę stwierdzić że pesar i zachowanie spokoju pomaga :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Gość podwójny z tego co piszesz twierdzę ze dzieci chcą żyć i trzeba im pomóc jak tylko można . Szacunek dla lekarza który zachował spokój ,myślę że gdybyś dowiedziała się od niego ze nie ma szans dla dzieci tylko pogorszyloby sytuację . Zblizasz się do bezpiecznego terminu dla dzieci . Dostalas może sterydy na rozwój płuc u dzieci w razie przedwczesnego porodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Monika życzę Ci powodzenia i abyś wybrała słuszną decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Ja dziewczyny przeżywam KOSZMAR od dwóch dni nie śpię w nocy ,w ogóle nie mogę leżeć ,siedzieć tylko chodzenie mi pozostaje chociaż dzisiaj i to już sprawia trudność . Mam rwe kulszowa która jest nie do zniesienia ,pogotowie przyjechało ale nic nie podali bo nie mieli.... dla mnie odpowiedniego leku . Wybrałam się prywatnie do neurologa i dał mi jedynie relanium na rozluźnienie mięśni . Paracetamol nie działa , jestem po pierwszym zastrzyku pyralginy i efektu brak . W leczeniu rwy podają nawet narkotyki bo ból jest nie do zniesienia a ja mogę tylko paracetamoll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×