Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość gość
Lekarze nie są w stanie u nikogo zdiagnozować bezbłędnie przyczyn niewydolnej szyjki. Ale w niektórych przypadkach pessar pomaga i tyle. W pierwszej ciąży tylko leżałam, bez leków, bez pessara, za to plackiem. Urodziłam w 24 tc. W drugiej ciąży przy takich samych objawach na takim samych etapie miałam założony pessar- donosiłam do końca. Pomógł mi. I teraz w kolejnej ciąży też na pewno z tego nie zrezygnuję. Nawet jeśli to "tylko" efekt placebo- przecież to jest bardzo istotne, czy mama się nie denerwuje, nie stresuje. Ma to realne przełożenie na jej zdrowie (skoki ciśnienia, skurcze). Więc jeśli jest spokojna, to w konkretny sposób pomaga to w utrzymaniu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Milka
misalami a powiedz mi czy odkąd nie masz krazka funkcjonujesz "normalnie"?na tyle ile mozna w ciazy :-) I od kiedy nie bierzesz żadnych leków?(luteina,magnez...) Milka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Zdecydowanie normalnie jak na 39 tc przystalo. Pomijam ze się mecze szybko ale nie ograniczam sie jakoś. Nie zażywam nic od chwili wyjścia krążka i nic się nie dzieje. Niestety absolutnie nic a ja juz bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Dziewczyny jutro idę zdejmować krążek do szpitala zostaje na obserwacji 2 godz potem kry i jeżeli będzie ok to do domciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Ja też jutro jadę na zdjęcie krążka a funkcjonuję normalnie od dwóch tygodni (jeżdżę po zakupy, gotuję, sprzątam, odbieram starszego ze szkoły) zaraz kończę 37 tc i też chciałabym jak najszybciej urodzić. Jak u was waga u mnie do tej pory + 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Milka
U mnie poczatek 37tc i za tydzien ide pozbyc sie krazka :-) Od kilku dni tez co raz więcej chodzę bo juz czuje sie bezpieczniej :-) juz sie nie moge doczekac! A co do wagi to u mnie plus 14kg, chociaż wszyscy mi mowia,ze mam tylko brzuch ale ja mimo wszystko czuje sie jak hipopotam :-) Milka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Ja dzisiaj 38 i od 34 już funkcjonuje na całego a ostatni tydzień to nawet odkurzam a wczoraj mylam okna ,a na plusie mam .... 20kg :(:(:( luteine sama odstawiłam miesiąc temu bo przez nią miałam ogromny dyskomfort ,parcie na o***t :( przeszło i na szczęście nic się nie stało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Byłam dzisiaj u mojej lekarki i jak przymierzała się do zdjęcia krążka to stwierdziła dużą ilość brunatnej wydzieliny i okazało się, że odpłynął mi czop porodowy! Chodziłam jeszcze 20 min po korytarzu z wkładką i cały czas coś się sączyło ale nie wody.Od razu skierowanie do szpitala. Na izbie przyjęć zrobili mi USG i ilość wód jest w normie. Mały waży 2800 ale głowy już się nie da zobaczyć na monitorze tak nisko siedzi. Brakuje mi 2 dni do pełnych 37 tc więc powiedzieli, że mam wrócić w sobotę to zdejmą mi krążek bo dzisiaj bali się go ruszać i zgodnie z procedurą musieliby podać mi jeszcze sterydy a jak wytrzymam te dwa dni to już mogę rodzić. Nie wiem czy będę dzisiaj spała !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Asia 1709 i jak tam sytuacja u Ciebie ? Tak lepiej by bylo przetrzymać nawet do 37+1 bo wtedy już nie będzie uznany jako wcześniak a i wiadomo co się z tym wiąże . Mi zdjął wczoraj ,szyjka zamknięta ja mam 38+1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Trzymamy się puki co jutro jadę około 12 zdejmą krążek i niech się dzieje wola nieba !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Asiu strasznie jestem ciekawa co u Ciebie ? Napisz coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula0000
Czesc dziewczyny. Ja mam od dwoch dni pessar ze wzgledu na skracajaca sie szyjke. Ma w tej chwili okolo 18 mm. A to dopiero 24 tydzien. Staram sie lezec, ale caly czas jestem zestresowana i boje sie, zeby nie urodzic za wczesnie. Caly czas czuje takie ciagniecie w pochwie i czasami klucie i takie rozpieranie. Poza tym mam bardzo duzo wydzieliny, ktora dodatkowo mnie stresuje. Powiedzcie mi czy to normalne? I czego kategorycznie nie wolno mi w moim stanie robic? Bede wdzieczna za kazda odpowiedz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Panie piękne ja juz mam dzidzie na świecie. Ostatni dzień 39 tyg. I się udało ale łatwo nie było. Bo szyjka się uparla i przez 14 godzin 3 palce i nic więcej nie puscila. W końcu podali oxytocyne i poszlo. Mały 3800 ważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Misalami gratulacje duży twój chłopak się urodził super, że masz już za sobą ! Dużo dużo zdrówka dla WAS !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Ja właśnie wróciłam ze szpitala. Pesara już się pozbyłam zdejmowanie nie bolało. Czop porodowy jeszcze mi schodzi rozwarcie na dwa cm. Trzymali mnie na obserwacji cały dzień i tylko parę niegroźnych skurczy się zapisało więc mnie wypuścili. Głowa jest bardzo nisko więc mogę się spodziewać w każdej chwili to czekam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Anula ja na twoim etapie leżałam w szpitalu więc i tak niewiele mogłam.Po wyjściu w 26 tc w domu nie robiłam nic wiem jak to ciężko tak wyleżeć ale lepiej dmuchać na zimne. Ja wstawałam tylko do toalety i na jedzenie. Też miałam kucia, ciągnięcie w dole brzucha, upławy itp. Sytuacji z odwrotnie założonym krążkiem już nie będę opisywać ale jak cofniesz się na nasze wcześniejsze rozmowy to tam są nasze różne przypadłości opisane. Na tym etapie ciąży to ogromny stres ale głowa do góry my dałyśmy radę to ty też!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula0000
Asia1709 dzieki za slowa otuchy... Myslalam, ze tak spokojnie to po domu bede mogla sobie podreptac chociaz troche. Mam w domu bluzniaki, co prawda juz duze, ale obiad trzeba im dac, pomoc w lekcjach itp... I Ty tak lezalas do konca ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Ja zaczęłam więcej dreptać około 29tc i z każdym coraz więcej. W miarę normalnie funkcjonuję od 34 tc. Też mam starszego syna, któremu trzeba było pomóc i podać ale u mnie ten czas był w wakacje więc był na obozie albo u babci i jakoś zleciało. Mąż więcej robił w domu i tak daliśmy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Tak najlepsze leżenie ,ja też dwójkę dzieci w domu lekko nie było na szczęście też przypadło na wakacje więc jakos przelecialo. Mąż za mnie sprzatal obiad przygotowywał dzień wcześniej ,dzieci też ile mogły to pomagały ,od 34 lekarz pozwolił już chodzić . Wcześniej absolutny zakaz gotowania ,sprzątania,zakupów ,chodzenia po schodach ,dzwigania itp Dasz radę,szybko przeleci,wuekszusc zakupów robiłam przez Internet . Teraz mam 38 tc zdjęty krążek i czekamy cierpliwie na poród ,co ciekawe szyjka zamknięta a w 24tc rozwarcie wew lejkowate i szyjka 24 mm a teraz dzidzia wysoko więc teraz się jej nie spieszy :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Misalami Gratulacje i dużo zdrówka dla Was ! Super ze dzidzia już przy Tobie ,jak sobie radzisz ,karmisz piersią ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Misalami napisz czy skorzystałaś finalnie z zzo i jak się u ciebie zaczęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Dziękuję dziękuję. My w szpitalu.karmić nie mam czym więc glownie dostaje modyfikowane ale rozbudzamy wiec moze się ruszy. Nie mialam zzo tylko gaz sobie wdychalam nikt w zasadzie nie zaproponowal. Zaczęło się od skorczy od nocy 15/16 a rano były już regularne. O 9 poszłam na sor rozwarcie na 2 i pół palca. Miejsc nie było więc do 15 czekalam na łóżko na porodówce. A na porodówce rozwarcie bez zmian skorcze tez bez zmian a nawet zmalaly i zero efektow.o 23 dostalam oxytocyne i sie rozkrecac zaczelo po godzinie pękł pecherz a zaraz juz potem się ruszyło na dobre i przed 1 w nocy się urodzil. Wiec szyjka nie chciała odpuścić finalnie. Teraz mały ma antybiotyk a to przez to ze przy pessarze były jakieś zakazenia u mnie i mogło siebprzedostac do dziecka. Wiec miał podwyższone crp. Ja tez zresztą. Ale jest dość spokojny póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Czyli reasumując poszło w miarę szybko mówiąc o tej właściwej akcji (chociaż wiem , że dla rodzącej to wieczność!) A ten gaz to nie pic na wodę daje coś? Czy ten czas od 15 do 23 w bólach był do wytrzymania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Ogólnie najgorszy czas był po oxytocynie te 1.5 godziny. A 15-23 to uszło nienajgorzej. Spacerówalam po korytarzu ze aż mnie nogi bolaly.skorcze były ale nic nie dawały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Milka
Hej dziewczyny, skończony 37 tc, od wczoraj zdjety pessar, zaczely mi sie bole podbrzusza jak na miesiączke ale nie boli mnie z przerwami tylko praktycznie non stop...czasami zaboli mocniej ale nie jest to regularne. Wczoraj lekarz mówil,ze rozwarcia nie ma ale porod może zaczac sie w kazdej chwili...glowka nisko. Jak myślicie czy to sa objawu zblizajacego sie porodu? Pierwsza ciaza i boje sie,ze nie bede umiala odroznic tych właściwych skurczy. Pozdrawiam Milka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Milka u mnie lekarz też tak mówił bez pessara od soboty i nic głowa też nisko wczoraj byłam u mojej lekarki i rozwarcie cały czas 2 cm. Podbrzusze też mnie boli ale powiedziała, że po zdjęciu jak i zakładaniu krążka tak może być i głowa uciska. Miałam parę razy od soboty tak, że skurcze były regularne przez godz. a później mijały jak pochodziłam lub poleżałam. Wczoraj jak nacisnęłam piersi to zaczęło wyciekać trochę siary a wcześniej w ogóle nic nie było no i przede wszystkim od czwartku zszedł mi czop śluzowy co jest dla mnie nowością bo przy pierwszym tego nie zarejestrowałam. Czekam więc****amiętam , że przy pierwszym synu wiedziałam, że to zaczyna się akcja mam nadzieję, że teraz też tak będzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość podwójny
Hej.pamietacie mnie? Melduję że już jestem po :-) udało nam się szczęśliwie zakończyć ciążę w 34tyg..maluchy malutkie 1900 i 2300 ale od początku sobie radziły że wszystkim z tym że przez kilka dni były dogrzewane w ibkubatorach ale ponoć nie potrzebnie.... teraz są już że mną i czekamy na odpowiednią wagę i do domu :-) miesiąc już tu jesteśmy najpierw na patologii ciąży teraz na noworodkach już drugi tydz i wizja domu w końcu jest czymś w upragnionym :-) pozdrawiam dziewczyny pessarowe :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Milka
Gratuluję! Wspaniała wiadomość :-) Tez juz bym chciala miec swoja księżniczkę przy sobie :-) Czekam cierpliwie az cos sie ruszy :-) dzisiaj zaczelam trochę sprzatac itp moze szybciej cos sie zadzieje :-) ale im bliżej porodu to chyba zaczynam sie co raz bardziej bac,ze nie bede umiala odrozbic właściwych skurczy. Milka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Milka
Może glupie pytanie :-) te co juz rodzily,powiedzcie jak sa skurcze te porodowe to jest tylko bol czy towarzyszy temu twardnienie brzucha? :-) Milka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Milka to jest typowy ból miesiaczkowy na poczatku nieregularny z czasem staje się mocniejszy i regolarny jak już jest co 5 min to lepiej jechać do szpitala chyba że wcześniej wody odejdą ,ja wówczas ten ból dużo gorzej już znosilam . można pobrać sobie aplikację do liczenia skurczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×