Za jaką drobnostkę On od początku nie miał u Ciebie szans!

krzywo chodził :D śmierdział potem wymieszanym z pumą- ohyda po prostu

moj chlopak przed planowanym pierwszym razem pokazal mi swojego wacka i cos jakby pryszcze na nim:D,poprosil mnie o wycisniecie tego ,myslalam ze sie zrzygam,malo tego ze tam bylo to 'cos' to jeszcze smierdzial.to byl koniec naszej znajomosci;) kolejny chlopak mial latem przy ogromnym goracu sztuczne skarpetki(czarne do bialych adidasow)i jak do mnie przyszedl,zdjal buty to nie wiedzialam co ze soba zrobic w jaki kat uciec,myslalam ze sie udusze z tego smrodu :D nastepny podczas calowania w pewnym momencie odsunal sie ode mnie i zaczal glosno jeczec:D-po chwili oznajmil mi ,ze tak bedzie wygladal podczas orgazmu ,nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac ;) nastepnego kandydata do mojej reki pewnego dnia minelam rano jak chodzilam z psem -szedl z imprezy,ledwo cieply i caly obrzygany:) modlilam sie tylko o to,zeby do mnie nie podszedl,a wiadomo czy nie zechcialby sie do mnie przytulic;/ na szczescie w swoim stanie mnie nie pozal i minal :D na nastepny dzien jak wytrzezwial byl juz koniec :D

nie wiem czy to sie zalicza do drobnostek ,ale ...:)

Przykry zapach z ust, pot (choc spocony facet w lozku to co innego :)) :( No i fajki. Dyskryminuja u mnie kazdego...

wsi pochodzisz ze taki masz przezycia?

nie lubię cwaniakowi ,koleś mnie podrywał wydawał się fajny , przystojny , wygadany, zabawny itd. idzie moja przyjaciółka a on że jak by ją przedzielić na Pół to były 2 :o

Z zadnej wioski :) A zreszta co cie to obchodzi :)

zaj***sty topic :D:D:D:D

kapcie, szczegolnie takie jakies filcowe czy cos takiego, ohydztwo

Nie znosze jak ktos pali w moim towarzystwie. Gdy zobaczylem ze moja dziewczyna pali to zakonczylem to. Chociaz sie zarzekala ze rzuci dla mnie to juz nie mialo znaczenia.

-wlaczyl Stachurskiego \"typ niepokorny\" na fulla :O -znamy sie 2 dni a on wyskakuje z pytaniem\"jak sie zabezpieczasz? najlepiej jak jutro pojdziesz po tabsy\":O no comment

wystawaly mu wlosy pod szyja z koszulki bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

mial flanelowa koszule wlozona w obcisle spodnie porazken!

wąsy - bleeeee...

umowil sie ze mna na wycieczke rowerowa byl upal 40 stopni a on byl w dzinsach i dlugiej koszuli...pojechalismy ok 20 km a wieczorem mielismy isc na impreze....patrze a on w tych samych ciuchach....od razu go splawilam....inny po 2 dniach znajomosci pytal czy bardzo go kocham...hm...dodam ze dopiero go poznalam....

mial zonę ;(

umowilismy na "biegana randke" tzn na biegi po lesie, biegniemy biegniemy sobie, pod koniec biegow (bieglismy sami w lesie) w pewnym momencie uslyszalam glośny wyraźny PIERD !!! myslalam ze padne nie wiedzialam czy sie smiac czy udawac ze nic sie nie stalo a on zaczal udawac ze kaszle (chyba chcial abym pomyslala ze sie nie smierdzial tylko wydawal takie odglosy gardlem) i powiedzial text " chyba mi jakis zuczek do gardla wpadl" ;> to byl nasz ostatni bieg

czy ja się czepiam, dziewczyny? no???:o powiedzcied....

aha ..i jeszcze jeden...tylko nie padnijcie.......spytal mnie czy lubie kwiaty,ja za tak...minelo kilka dni a on zjawia sie u mnie z chryzantema w doniczce.......postawilam ja na balkon a sasiadka do mnie z pytaniem"kto u was umarl"...nie musze dodawac ze to bylo nasze ostatnie spotkanie....inny zaprosil mnie na kawe do domu....podal mi kawe w brudnej szklance na brudnej serwecie...myslalam ze zwymiotuje

raz skreśliłam chłopaka podczas 1 randki bo powiedział że mial 50 kobiet innym razem facet był dla mnie przegrany bo zobaczyłam w jego uchu tony miodu w innych przypadkach nie skreslalam od razu, bo np. spotykałam się z kimś miesiąc, kto fatalnie się ubierał, delikatnie zasugerowałam żeby zmienił chociaż buty, nastepnego dnia kupił sobie błyszczące, lakierowane mokasyny z ostrym czubkiem.... do dziś pamiętam widok jak stały na korytarzu. Ohyda. Zawsze potem z tym go kojarzyłam. Z powodu takich i innych głupot go zostawiłam. Brzydził mnie. Teraz jestem z chłopakiem (krotko, kilka mscy) u którego zaczynam dostrzegać pewne rzeczy i zaczynam czuć obrzydzenie..... Raz zobaczyam u niego brudny pępek, innym razem na włosku w uchu przyklejony jakiś paproch, a innym razem kawałek smarków zasuszony na włoskach w nosie (widać było jak odchylał głowę do tyłu). Niby drobiazgi a ja zaczynam się go brzydzić.... A jak zwrócić mu na to uwagę?

ja ona xxxxxxxxx---> urozmaiconych masz znajomych... Bo jacy moga byc Ci potencjalni "amanci" to widac na pierwszy rzut oka. Ale skoro się obracasz w takim towarzystwie to trudno o inne zdarzenia. Moja babcia mówiła: kazda potwora trafia na swego amatora!

grubą dolną wargę, i troszeczkę ślinki na niej...blee....

u mnie facet przegrał od razu, gdy na pierwszej randce powiedział, że jeszcze nie wie, czy chce się ze mną spotykać, bo najpierw by chciał poobserwować mnie jak zachowuję się w różnych sytuacjach... Hihihi, obserwator się znalazł......

Mial takiego mlodzienczego wasa wystajacego z podbrodka. to bylo ochydne.

Miał skarpetki stylonowe, a sprzątając na drugi dzień zauważyłam je na krześle... Cały czas się zastanawiam czy on wtedy wyszedł boso?

Innym razem facet na randce zaczął dziwnie wzdychać, ochać i achać - gdy zapytałam, czy go cos czasem nie boli - odparł, ze zepsułam cały romantyzm chwili, jaki włożył w randkę ;-) ;-) ;-). Dodam, ze siedzieliśmy w rowie, z nogami w strumieniu i rzucalismy kamyki do wody.....

pamietam ze jeden potwornie smierdzial fajkami jakimis w rodzaju klubowych hehe wiec odpadl od razu, a inny z kolei byl w wieku 25 lat na utzrymaniu u matki nic nie robiac zeby to zmienic krzykiem wymuszal pieniadze od matki a mnie probowal zmanipulowac udajac ze ma atak jakichs wrzodw czy czego innego jak tylko sie osmielilam wystarczajaco go nie uwielbic, uffffffff szczesliwie udalo mi sie zakonczyc bardzo szybko te znajomosci.

Rewelacyjny topic..tak sie usmialam...

Różowa koszula... :D