Gość pytankoo Napisano Styczeń 6, 2007 Agato a co jadasz na codzien,jakie pieczywo polecasz,co na kolacje ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
***madzik*** 0 Napisano Styczeń 6, 2007 pytankoo>>>tabele kalorii mozna znalezc chocby w internecie, a pozniej wystarczy tylko sprawdzac ile mialo kalorii to, co sie zjadlo :) nosek20>>>dieta kopenhaska nie jest dieta typowo odchudzajaca, ale dieta majaca za zadanie usprawnic proces przemiany materii w organizmie. Kiedys ja zastosowalam, ale jakos specjalnie nie podzialala na moje jelitka. Mam nadzieje, ze Tobie bedzie bardziej pomocna :) Mnie na tej \"dietce\" udalo sie zjechac okolo 5kg. Jak juz wspominalam obecnie staram sie nie jadac wiecej, niz 1500kcal, ale przez te kilka dni (odkad zaczelam) nie przekroczylam jeszcze 1000kcal.Nie odczuwam jako tako glodu, raczej mam chec cos sobie zjesc jak poczuje przyjemny zapach czegos, za czym przepadam, a co nie jest wskazane w chwili obecnej. Poza tym nie lubie wyrazu dieta, bo kojarzy sie z jakimis katorgami, a przeciez jesli cos sie zle kojarzy, to trudniej sie do tego stosowac. Ja poprostu staram sie jesc mniej i nie cierpiec, a chudnac :) Chyba troszke zamieszalam :) papatki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww Napisano Styczeń 6, 2007 no nie..własnym oczom nie wierze..troche nie zaglądałam,bo juz straciłam nadzieje a tu prosze..towarzystwo sie rozgadało :D u mnie jest ok..waga idzie w dół...widze i czuje rezultaty...ale chyba troche przeginam..bo czuje sie ciągle jakbym była pijana...i tak ''pływam'' moze to z czasem ustąpi... nie wymiotuje...nie biore tabletek..nie pije ziółek...NIE JEM SŁODYCZY...poprostu bajka... :] tylko troche jestem osłabiona jak juz wyzej napisałam... teraz bede walczyc o 63 kg....bo juz nie waze 64..zostało mi jeszcze jakies 800 gram :D...jak dobrze pójdzie to w tym miesiącu dojde do 60...a potem bede jechac dalej... mam nadzieje ze wam tez idzie dobrze...zycze dalszych sukcesów.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 7, 2007 >GOSIAWWW a jaka dieta stosujesz ze masz tak dobre rezultaty? tez bym tak chciala. Mi się dzisiaj nie do końca sie udało zmoją planowaną dietą. To miała być kopenhadzka i ona podobno sie nie liczy gdy człowiek sie złamie ale ja bede to ciągła dalej... Zobaczymy... Moje dzisiejsze menu to Pierś z indyka 169,00 + + Brokuły 33,00 + +Cebula32,00 +Kapusta czerwona surowa 60,90 Marchew surowa 52,50 Kukurydza gotowana 55,50 Ser sojowy tofu 72,00 Jajo kurze gotowane 88,00 Kiełbasa zwyczajna 136,50 czyli w sumie 700 kcal. Kiełbasy nie moge sobie darować. Byłam w realu po zakupy i była degustacja takiej grilowanej noi sie skusiłam... :( Ale jutro będzie lepiej to znaczy dziś, bo już jest dziś;) Dobranoc...:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 7, 2007 pytanko> Kalorie dobrze liczy się na stronce www.dieta.pl. Wpisujesz i masz:) Tylko wcześniej trzeba się zalogować. Powodzenia w odchudzaniu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww Napisano Styczeń 7, 2007 nie mam diety..poprostu nie bardzo moge ostatnio jesc....unikam słodyczy...a jak juz za cokolwiek sie zabieram to nigdy nie zjadam na raz więcej niz ma moja pięść...wtedy zołądek sie tak nie rozpycha...czasem musze zjesc nawet mniej bo tak sie skurczył..nie odczuwam głodu...jest dobrze..i pamiętam zeby pic witaminy...no i nie mieszac..skoro jem nabiał to nabiał...owoce to owoce...mięso to mieso..bez dodawania innych rzeczy..bo to utrudnia prace zołądkowi :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 7, 2007 fuck....zaczełam sie uczyc i nagle wpadło mi do głowy zeby dzisiaj sobie pozwolic na cos słodkiego...i tak sie stało...zjadłam 2 czekoladowe cukierki i sporo ciasteczek korzennych z 2 małymi szklaneczkami mleka...wsciakam sie teraz na siebie...czuje sie pełna....nigdy wiecej...serio...znienawidziłam słodycze od kiedy zaczełam sie powaznie odchudzac..nie ssprawia juz mi przyjemnosci zjedzenie czekolady czy ciasteczka...poprostu cukier przestał byc wazny....nie potrzebuje go.... tylko teraz musze jak najszybciej zapomniec ze to jadłam...i poczekac az mój zołądek bedzie pusty... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 7, 2007 gosiawww >>>> najważniejsze zeby nawet po jakiejś żywieniowej wpadce nie zrezygnować z diety:) Ja wczoraj zjadłam trochę kiełbasy grilowanej na degustacji w realu ale nie poddam się. Moim celem też jest 50 kg. 3maj się:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *Justa* Napisano Styczeń 7, 2007 Cześć dziewczynki!Od wczoraj czytam Wasz topik i chciałabym się do Was dołączyć!Mogę?Ja od dziś zaczynam dietę.Ja nie będę liczyć kalorii,tylko chcę być na swojej wymyślonej diecie na której kiedyś byłam.Schudłam wtedy 13kg przez ok 3 m-cy.Jadłam wtedy ok 700kcal dziennie i utrzymałam tą wagę przez dłuższy czas.Chcę schudnąć 7 kg,daję na to sobie 2miesiące.Pozdrawiam:). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 7, 2007 justa>>> Powodzenia. Miejmy nadzieje że nam wszystkim nsię uda:) gosiawww>>>> Ja jestem dużo niższa od Ciebie. Jestę pewna że chcesz aż tyle schudnąć? Będziesz miała wtedy bardzo niskie BMI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 7, 2007 chciałabym tyle schudnąc...ale jezeli sie nie uda to nie bede płakac z tego powodu...55 czy tam 54 tez się zadowole :] a z tymi wpadkami to racja..nie nalezy sie przejmowac..ale człowiek sie troche wkurza..przynajmniej juz wiem ze od słodyczy da sie odzwyczaic..i wcale nie muszą sprawiac tyle przyjemnosci ooollala a ile masz wzrostu? *Justa* wiatm w klubie !! i zycze powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 7, 2007 gosiawww>>>>>>>>> Nziutka jestem 163cm. W tamtym roku wazylam 47 kilogramów ale to chyba jednak bylo troszeczkę za mało... Teraz moim celem jest to 50 i ani grama więcej...!!! A dzis niepotrzebnie zjadłam zupkę z warzywami na mięsie niezabielaną co prawda tylko z przyprawami ale czegoś takiego nie ma w jadłospisie kopenhadzkiej shit!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 7, 2007 damy rade....nie jestesmy maszynami...nie da sie czasami czegos nie zjesc... no w tej twojej diecie to rzeczywiscie ;P nie ma czegos takiego...no ale co tam..zaczniesz od nowa.. ja jej jakos nie toleruje..bo na sniadanie nie moge wypic kawy..nie służy mi...a zreszta mama mnie nie wypusci do szkoły bez zjedzenia chociaz najmniejszej rzeczy...wiec sama sobie kombinuje...moja dieta to \'\'nie jedz tyle bo głodna nie jestes\'\' :D zobaczysz...wystarczy byc cierpliwym..spokojnie sie odchudzac...i za jakis czas juz napewno wszystko będzie tak jak chcesz....a ja w wakacje bede mogła bez zadnych stresow,chowania sie-paradowac w bikini ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 7, 2007 Ale wiesz co ta kawa to niesamowicie wpływa na przemianę materii... tak z rana... Gorzej jak trzeba iść na uczelnię... No bo tak bez jedzenia? Ale wymyśliłam na to sposób przyrządzam kurczaka w warzywkach zapakowuje i około 12 konsumuje jako sałatkę... I dociągnę to teraz już do końca.. zobaczymy... Potem przechodzę na dietę Los Angeles zaopatrzyłam się w blender i będę robić koktajle... Raz już robiłam z truskawek i jogurtu bo w kopenhadzkiej było menu jogurt+ duży owoc;) Wytrwałości życzę wszystkim obecnym i nieobecnym forumowiczkom;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 7, 2007 A co do tego bikini to ja też mam taką nadzieję;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 7, 2007 weszłam sobie na wage...63,1kg...milutko...jeszcze dluga droga do okolic 50...ale to nic..będzie dobrze :] teraz zabieram sie za nauke..a potem relaksik... juz sie wykąpałam i umyłam zęby zeby mnie nie kusiło...nie chce mi sie jesc-ale wiadomo jak to jest..czasami nie moze oderwac oczek od pysznosci i zanim sie człowiek obejży to juz je :p ale ze mną nie bedzie tak łatwo-nie dam sie :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 7, 2007 Brawo Gosiu... Masz wagę elkektroniczną? Ile taka kosztuje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 7, 2007 wiesz..nie mam pojęcia...mama kiedys kupiła..musiałabys pochodzic troche po sklepach..to zalezy wszystko od firmy :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 8, 2007 wczoraj jeszcze wypiłam 2 łyki soku bananowego....i dzisiaj na sniadanie jedna skromna kanapka i szklanka soku-tez bananowego....ale zaczyna mnie ssac...zebym tylko nie pękła... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 8, 2007 a jednak pękłam..ale kit z tym...zjadłam 2 mandarynki i wypiłam 0,5 kubka soku bananowego....bo poprostu miałam ochote :p wkoncu to same owoce..a nie słodycze-moge to sobie wybaczyc... czuje ze zbliza sie ten moment zastoju...wczoraj o 17 wazyłam 63,1kg...nic nie jadłam az do rana gdzie zjadłam jak juz wyzej wspomniałam skromną kanapeczke i wypiłam ten kubek soku...teraz przyszłam po 15 do domu a waga pokazała 63...teraz po jedzonku napewno jest 200 gram wiecej ale to nie istotne...do konca tego miesiąca musze wazyc 60 kg...czyli mam 3kg na 3 tygodnie...LUZIKOWO... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 8, 2007 hihi...ok za dobry ten sok...wypiłam jeszcze 3/4 kubka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 8, 2007 nie no pewnie..wiedziałam ze tak to sie skonczy...nie dosc ze jadłam troche po szkole..to jeszcze po umyciu sie...napchałam sie na maxa... -krówki -3 kawałki ciasta drożdzowego -mleko -sok pomidorowy czysta masakra...i moje 63 poszło sie rypac....waze napewno min 0,5kg więcej... tak to jest jak na około kazdy gada zebym sie nie odchudzała i jadła normalnie...rany jeszcze tak zła to nie byłam.. najchętniej poszłabym spac i zapomniała o tym okropnym dniu-o tej porażce...ale nie moge-musze sie uczyc... nie ma co NIGDY WIĘCEJ..bo ani to przyjemnosci nie było (zaraz brzuch zaczął bolec) ani na dobre nie wyszło bo jestem teraz na siebie wsciekła.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 8, 2007 gosiu nie poddawaj sie... Najważniejsze to nie zrezygnować całkowicie z diety... Wiesz ja ostatnio tez nie mogłam opanować sie przed jedzeniem słodyczy... Tyle och w siebie wpychałam ze wyglądam tak jak wygladam... Gdybm umiala powiedziec sobie dosc ale ja niby stosowałam diete ale gdy zjadlam cos słodkiego to zamiast pocwiczyc i to spalic zaczynalam jesc dalej bo \"dzis i tak juz wszystko stracone\" ... \"zaczne od jutra \" mowilam... a gdybym podchosdzila dotego inaczej.... I teraz musze sie odchudzać ostro i rygorystycznie... Wiesz moze to dlatego zjadlas ich troche za duzo bo wlasciwie nie jadlas zadnego konkretnego posilku? Sniadania bogate w składniki odzywcze sa ponoć najwazniejsze i pozwalaja opanowac apetyt w ciagu dnia... Np jakies otreby z jogurtem jogurtem(firmy sante sa pycha śliwkowe). I ponoć bialko bardzo syci... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 8, 2007 Mi dzis poszlo calkiem niezle... Kawka na sniadanie... Lunch rybka z warzywami... Obiadek 2 jaja+troszke warzyw W sumie niecale 600 kcal... I nie czulam sie glodna... Jutro przypada dzien miesko+owoc... Hmmm niewiele tego... Dodam pewnie jakies warzywa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszeekkk Napisano Styczeń 8, 2007 wiecie co ja kiedys tez tak zawsze jadłam do 1000 kcal gora i zawsze wyliczałam , ale to było chore ,strata czasu . Wmawiałam sobie ze niejestem głodna . Bardziej sie kierowałam wygladem zewnetrznym nawet nie chciałam słuchac swojego organizmu . Teraz jem normalnie .sniadanie drugie sniadanie obiad, kolacja a w miedzy czasie jakies owoce suszone warzywa ,pestki itp, jakis mały kawałek ciasta ,cukierek od czasu do czasu i jest ok, chce juz sie tak odzywiac cały czas , bez obżerania sie . Za jakis miesiąc sie zważe i zobacze co z tego wyszło . Teraz interesuje mnie tylko to jak zrzucic wałki tłuszczu z brzucha. znacie może jakies sposoby ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 8, 2007 o nie....o nieeeee..nieeee!!!!!!!!!!!! weszłam na wage...po tym jedzieniu..i piciu..HA szczegolnie po piciu-bo wypiłam buteleczke soku pomidorowego i sporo wody....i co? i 64 kg....tyle męki i wszystko sie posypało.... mam nadzieje ze to picie ze mnie jutro ucieknie....ze wogóle to wszystko ze mnie wyjdzie...i bedzie znowu Ok no własnie..wałki tłuszczu na brzuchu...zlatuje mi z nóg...z górnej częsci brzucha..a jego dolna czesc + tyłeczek zostają.....a własnie na tej partii ciała najbardziej mi zalezy...CO TU Z TYM ZROBIC... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ooollala 0 Napisano Styczeń 8, 2007 Podobno najlepiej wazyc sie rano po wyproznieniu bo to jest najbardzziej wiarygodne... Waga wieczorem moze roznic sie nawet 0 1,5 kg a to dlatego że w żołądku i jelitach mamy jeszcze niestrawione jedzenie... A z tymi dolnymi partiami brzucha to rzeczywiście największy problemm... Gdy wazylam 47 kg to bylo OK ale wystarczylo ze przytyla do 50 i juz PORAZKA... Myśle że najlepsze byłyby jakieś ćwiczenia brzuszki czy coś ale ja jetem zstrasznie leniwa w tych sprawach;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiawww 0 Napisano Styczeń 8, 2007 juz sie troche uspokoiłam....będzie dobrze..naprawie swój błąd...niedługo ferie...pocwicze...zastosuje lepszą dietke...i wogóle..wszystko zmienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kajka80 0 Napisano Styczeń 9, 2007 czesc dziewczyny macie wolne miejsce dla grubasa? mam 27 lat i wzrostu 164cm , chce schunac 7kg.(juz troszke mniej)tak na poczatek, troche zostalo mi po ciazy, jestem mama od 2 miesiecy. stosuje dietke 1000 kalorii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kajka80 0 Napisano Styczeń 9, 2007 fajnie ze liczycie kalorie , to tak jak ja. dzis moj 8 dzien na diecie i wiem bedzie ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach