Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość caj_a

Jeden na całe zycie?

Polecane posty

Gość grudzien
znamy sie ze 2 lata...ale jestesmy ze soba pol roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Mój obecny mąż był moim pierwszym facetem. To z nim kochałam się pierwszy raz i to on nauczył mnie wszystkiego w łóżku . Jesteśmy razem 10 lat w tym 2 lata po ślubie . Kocham go nad życie i jest nam razem cudownie. Mamy wspólne zainteresowania , pasje, wspólne plany na przyszłośc i podobne cele w życiu . Oboje realizujemy się zawodowo i w sytuacjach podbramkowych potrafimy pójść na kompromis. Więc chyba można :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
ajj widze, ze koniec rozmowy. Gdzie sie wszyscy podziali? Swiateczne lenistwo i obzarstwo daje sie we znaki... mnie rowniez...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
fajna-aj --> podziwiam takie zwiazki, tak ze Ciebie i Twojego męża rowniez. Chcialabym przezyc taka milosc az do grobowej deski ! Isc z jednym czlowiekiem przez zycie...niesamowite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
takze* mialo byc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Wiesz do tego aby było naprawdę dobrze tak jak obecnie długo razem dążyliśmy . Wszystko w miłości wymaga, szacunku, cierpiwości i wytwałości a wówczas po złych dniach nadchodzą dobre. I uwierz mi ,że czasami warto jest przeczekać burzę i przejść przez złe dni razem bo mężczyźni to naaaprawdę doceniają u kobiety o której myślą poważnie. Powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ajaj
Mój też był pierwszym.Jestem z nim razem już...33 lata. Niedawno okazało się, że mnie zdradził...Też miało być na całe życie, dla mnie było i jest ale nie dla niego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
Gratuluje wytrwalosci fajna-aj- !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
ja ajaj ...wspolczuje :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
aha i NIE dziekuje, zeby nie zapeszyc :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Coż w życiu tak naprawdę nic sie do końca nie przewidzi ,ale jakie byłoby życie gdyby nie dążyło się do tych wartości które są dla danej osoby najważniejsze. Dla mnie tą najwyższą wartoscią zaraz po rodzinie był udany związek i taki narazie jest -ale co będzie dalej ?Staram się myśleć pozytywnie ,ale nie mam klapek na oczach . Poza tym jakbyśmy z góry zakładały ,że się nie uda bo każdy facet to fiut to przypuszczam ,że skończyłoby się to jeszcze większą "katastrofą ". :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
no racja racja :) a więc zyczenia powodzenia i dalszego dazenia do tych najwazniejszych wartosci! NO i oczywiscie duzo milosci i wtrwalosci. jasne...optymistycznie, ale z rozwagą;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
zycze* ! byk! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla ciebie i twojego... również wszystkiego dobrego : wytrwałości i radości na codzień . Pozdrawiam i spadam . Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
tez spadam , paa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caj_a
podbudowalam sie.. mam nadzieje..wierze ejszcze bardziej..dziekuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzien
caj_a powodzenia ;) 3mam kciuki ;] trzeba wierzyc i wszystko bedzie doibrze. Tak jak napisala "fajna" musisz dazyc do tych najwazniejszych wartosci i trwac z zwiazku podczas burzy, gdyz po burzy zawsze wychodzi slonce :) pozdrawiam , papa:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waldka poznałam przypadkiem był sasiadem mojej koleżanki..z czasem spotykalismy sie coraz czesciej pod byle jakim pretekstem...tak zostalismy para.Po dłóższym czasie pojawiły sie zgrzyty..rozstanie,tesknota i żal...do siebie ,calego swiata i przede wszystkim do niego.Jednak uczucie okazało sie mocniejsze niż kto kolwiek mógłby przypuszczac...bylismy para przez 7 lat dzis...jestem mezatka szczesliwa z 2letnim stażem wiec jesli wasza milosc jest szczera i prawdziwa to jestem pewna ze ze soba zostaniecie do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×