2 Stycznia 2007 start!!! - zapraszam

Dzien dobry kochaniutkie! Oj jak się cięzko wstawało:O Ale już jestem w pracy, przed wyjściem zjadłam śniadanko, 3 kromki wasy z serkiem topionym. Teraz w pracy czerwona herbatka. :) A jak tam u was??

Hej! Zaczęłam dzisiaj amerykankę, z niecierpliwością czekam na godzinę 12 żeby zjeść jajko i pomidorka :) Tak bardzo chciałabym wytrzymać. Gdyby tak się stało to w nast. tyg. dodam to tej diety np. chleb Wasa i warzywka. Chudnijmy dziewczyny!!!!!! :)

Tower Bridge---> ja może też kiedyś się skuszę na jakąs, konkretną dietę:) Ale narazie na tej \"mojej\" jest dobrze:) Przynajmniej chudnę:)

czesc :) ja od wczoraj znowu na tysiaczku i nie mialam pojecia jak bardzo po tej amerykanskiej bedzie smakowal mi ciemny chlebus z salata, szynka i ogorkiem ;) dzisiaj umieram, dostalam @ - a ja 2 pierwsze dni mam wyciete z zyciorysu :( wszystko mnie boli ,zwlaszcza brzuch i jade na przeciwbolowych ale chociaz nie mam ochoty jesc My humps ---> metoda, ktora przyjelas dziala na ciebie znakomicie, na razie nic nie zmieniaj - bo efekty masz super :) Tower Bridge --> trzymaj sie :D dasz rade, dzisiaj i jutro bedzie najgorzej a pozniej juz z gorki :)

WItaj My humps! Wiesz co może to i lepiej jak się nie stosuje diety takiej co do godziny. Ja np. czytałam teraz że powinnam tego topionego serka zjeść 50 g a zjadłam jeden trójkącik 17,5 g. Sama nie wiem. A i winko muszę kupić. Gdzie jest Vanesca, żeby mi odpowiedziała na moje pytania ? :( Jakiś leniwy dzien poza tym, a ciepło niesamowicie.

Tower Bridge ja jadlam dwa trojkaciki po 22,5g :) ale w dwa ostatnie dni zjadlam po jednym bo nie mialam ochoty, mozesz jesc dowolny smak no i te godziny...one sa wazne!!!

Tak to prawda, regularne spożywanie posiłków jest wazne!!! i godzina kiedy jesz ostatni przed snem, ja jem o 17 ostatni posiłek:) i głodna spac nie chodzę:)

Właśnie zjadłam jabłko :) My humps ---> Ja tez jem o 17 ostatni raz. Robie sobie w dzbanku-termosie zieloną herbatkę i piję jak mi się zachce jeść. Vanesca----> jak jesteś w pobliżu powiedz jakie winko dobre w smaku polecasz? jakies tańsze bo degustatorką nie jestem :)

ja uwielbiam i moj maz uwielbiamy winka, wiec sluze pomoca :) polecam CASILLERO DEL DIABLO wino czerwone wytrawne chilijskie cena ok. 27zl - pyszne :D z tanszych bardzo dobre jest Egri Bikaver wytrawne, czerwone, węgierskie ok.12zl, swietne sa tez wszystkie Merloty tez ok 12-13zl. :) ogolnie niezbyt lubie wina francuskie, jak dla mnie kwasne polecam wegierskie, moldawskie, australijskie i wloskie

Oj szkoda, ze nie zdążyłam przeczytać przed wyjściem z pracy :( Kupiłam najzwyklejszą Sophie Sakar - Merlot Rubin. Nie wiem co to będzie. Będę mieć na uwadze to chilijskie następnym razem. Niestety na winach się nie znam, piję okazjonalni albo zdaję się na opinię innych. Dziś nie miałam za bardzo czasu żeby iść do supermarketu i stać i wybierać więc wzięłam pierwsze lepsze, które pani mi poleciła. A ile tego wina mam wypić, bo kielichy mam potężne w domu. Tak koło 150-200 ml? Chyba wypiję i pójdę odrazu spać :) Dzięki

lampka wina w restauracji to najczesciej 100ml :D ja mam srednie kieliszki i lalam \" do pelna\"\' , a co :)

Ja dziewczynki już po obiadku, talerz zupy szczwiowej z makaronem+ dwa jabłuszka, a teraz pije kawke rozpuszczalna ze śmietanką bez cukru( ok 30 kcal) ;) bo musze nabrać troszkę witalności, bo jestem padnieta po pracy, a musze sie jeszcze pouczyć:) Wiecie aż się nie umiem nadziwić, ze się trzymam i że jest mi tak łatwo na dietce:):) i głodna niechodze:) Cuda jakieś czy coś;) Buziaki:) i życzę wytrwałości ;)

Hello! Właśnie sobie poćwiczyłam 30 min, jestem po prysznicu i czekam na 20 żeby wypić lampkę wina. Narazie nie odczuwam głodu. TRoche się tylko obawiam bo po jabłkach mam wzdęcia i teraz juz też czuję , zobaczę rano, jakby co to zastąpie to czyms innym (tylko czym?) Bolą mnie wszystkie mięśnie pupy i nóg oraz rąk i to mnie cieszy. Jutro znowu czeka nas piękna pogoda, lubicie zimę? Ja wcale, najchętniej mieszkałabym gdzieś w Meksyku gdzie są upały :)

ale tu pusciutko, mam wrazenie ze zostalysmy we trzy ;) ja, Tower Bridge i My humps no tak, ja tez wolalabym Californie, Hiszpanie albo Krete :) jestem dzisiaj padnieta, ze my kobitki musimy tak cierpiec co miesiac ale wy dajecie czadu z tymi cwiczeniami - poklon w wasza strone :D

Vanesca ,jeszcze Kulia i pyzata Kasia do nas zaglądają czasami:) To wino mnie tak zaczerwieniło, że wyglądam jak piwonia, lecę spać :) Zmienił sie mój termin odchudzania , mam czas do początku kwietnia cholerka :)

Witam Was Kochane Jestem bardzo dzisiaj z siebie zadowolona bo wkoncu zaczełam tak porządnie ćwiczyc :) nie przepadam za tego typu \"atrakcjami\" :P ale wiem ze nie osiagne celu bez wysiłku :)

pobudka !!!!! poumieraly z glodu czy spia wszystkie :) ja dzisiaj mam wyjatkowo dobry nastroj - przywitalam dzien salatka owocowa :) z przewaga ananasa pyzata kasia - ja tez nie lubie owych \"atrakcji\" w tym tkwi moj problem, wzielam sie do walki z woda, odhaczam od dzisiaj na kartce 8 szklanek kazdego dnia - musze w koncu wyplukac ten cellulit :) kupilam zelik \"na pomarancze\" i biore sie do roboty :D

Hej dziewczyny.Ja też jestem na dietce,ale niestety często tu nie zaglądam,a Wy idziecie jak burza. Ja od wczoraj zaczęłam skakać na skakance,tylko samej tak nie chce mi się ćwiczyć,ale muszę schudnąć:-)Pozdrawiam papatki

Cześć dziewczyny! Mam zajob w pracy, ze hej:O wiec sie streszczam: dietka- pozytywnie:) ćwiczenia- srednio na jeża, ale codzien ćwicze A6W. Jutro wejde na wage i zobaczymy rezultaty:)

WITAM! Wpadłam do was trochę poczytać bo czyjeś sukcesy mnie bardzo mobilizują.A jak już tu jestem to się przywitam :o) Też zaczęłam od poczatku stycznia i też mi zalezy żeby do maja zrzucić 10 kg.No i utrzymać tę wagę.Myslę że na przełomie marca i kwietnia to już bedzie raczej stabilizacja wagi niż jakieś odchudzanie.Jestem na sprawdzonej diecie 1000 kal. i jak narazie jestem zadowolona z efektów. Moją motywacją jest komunia mojego syna która bedzie w maju...poza tym jak każda kobieta chcę na wiosne wyglądać jak człowiek i nie ukrywać wałków tłuszczu w obcisłych bluzkach.Wierzę że mi się uda!

cos mu buźka nie wyszła.Miało byc tak :)

witamy w szeregach 1033 napisz jaki masz wzrost, wage przed - wage teraz :) i zagladaj do nas jak najczesciej :D my tu rozniaste stosujemy metody - a ty jaka przyjelas strategie?

Moja waga wyjściowa to 64 kg przy wzroście 168 cm. Dziś jest 8 dzień mojego dietowania i na blacie 61-61,5kg. Wynik mnie satysfakcjonuje. Nie ćwiczę(bo mi się zwyczajnie nie chce) nie wykluczam że w końcu zacznę ale do tego potrzebuję wiekszej motywacji niż do samego odchudzania. Stosuję 1000kal. Jestem weteranką w odchudzaniu ,jak to ktoś fajnie tu napisał w tytule topiku odchudzanie mam wpisane w zyciorys he he :) 2 lata temu tez się odchudzałam z 67 do 58....to 9kg. i ćwiczyłam :)Też na diecie 1000kal i innych popularnych jak np.trzynstka słynna. Tę wagę 58 kg udało mi się utrzymać przez prawie 2 lata nie kontrolując wogóle tego co jadłam..aż tu nagle...kilo więcej...dwa...trzy...o kurczę sześć.!!! Przyszło opamietanie bo wiem ile mnie to kosztowało i nie chcę do tego wracać.Poza tym powyżej 60 kg naprawdę źle się czuję w swojej skórze. Teraz chcę dojść do wymarzonego celu czyli 54 -55 kg.To jest jakieś 9-10 kg.Ciężka praca przede mną ale z doświadczenia wiem że jak się chce to się potrafi.Przynajmniej ja....

czesc! ladne rezczy nie bylo mnie zaledwie jeden dziewn a tu juz mnie z forum wypisuja :) mam starsznie duzo pracy i nie mam jak pisac! teraz tez jestem w pracy ale obiecuje sie doezwac jak tylko bede miala chwilke! tower brodge - zobacz na cwiczenia ktore opisalam pyzatej kasi. to byly na uda i pupe. musze leceic. tzrymajcie sie, gratulacje wszystkim, tez sie jakos trzymam.

Cześc dziewczyny! Witam nową zawziętą osóbkę 1033 :) Pyzata Kasia--> Gratuluję przełamania do ćwiczeń. Powiem Tobie, że to naprawdę dużo daje. To nic, że ja np nie mogę się ruszać, ale z drugiej strony te bóle przypominają mi o co walczę. O tym, ze chcę byc szczupła i dobrze wyglądać w stroju na plaży (uwielbiam plażę). Najgorzej właśnie zacząć a później normalnie ma się wyrzuty sumienia jak jeden dzień sie nie ćwiczy, naprawdę :) Vanesca ja tez kupiłam sobie krem na cellulit, myślę, ze w połączeniu z ćwiczeniami i dieta na pewno coś da. Daisy Ty też skacz i ćwicz...i chudnij. My humps ----> podziwiam za tą 6W. Ćwiczysz tylko to? i nic więcej? Kulia ja też mam zapier... w pracy i nie zawsze mam czas zaglądnąc w ciągu dnia, ale nie martw się o naszej prywatnej topikowej intruktorce nie zapomnimy :) Powiem Wam, ze ja dość dobrze się czuję, mam zaliczony właściwie 2 dzień i oby tak dalej. Bardzo bym chciała zeby było chociaż 3 kg mniej. Zaraz będę ćwiczyć, później winko i lulu :)

Tak, cwiczę tylko A6W, na reszte nie mam czasu i siły po pracy, ale jak znajdę to poćwicze coś więcej:):)

Cześć! Jestem właśnie przed pracą po lekkim sniadanku:) Założyłam dziś spodnie, które kiedyś były obcisłe:) teraz ich wcale nie czuję, jutro staje na wagę:D:D:D A jak narazie wsiadam na mój rower i mknę do pracy;) Pozdrawiam i zyczę miłego dnia

Witam! Ja czekam na jajo i pomidora (przyniosłam do niego dziś bazylię, bo jakos taki dziwny smak mają te zimowe pomidory, sama woda. najbardziej to lubię z ketchupem, ale chyba nie wolno :) ) Też czuje się lżej w spodniach. Wczoraj przypomniałam sobie o spodniach, które przywiozłam sobie z urlopu w czerwcu i których nigdy nie ubrałam po bardzo szybko przytyłam i nie było okazji. Jak w nie wskoczę w kwietniu to bedzie normalnie okazja do pysznego tortu marczello :) Oby tak dalej, dzis 3 dzień, a tzn ze jeszcze tylko 2 i koniec! hurra p.s. nie powiem żebym nie miała ochoty czegoś zjeść wieczorem, ale się jakoś trzymam ;)

hej laseczki, ja sobie tysiaczkuje - mam nadzieje, ze nie nadgonie tych 2 kg. z amerykanskiej, jak juz mowa o spodniech , to ja tez mam takie wymarzone ( mieszkajace obecnie na dnie szafy), ktorych nie mialam serca oddac nikomu - i ....leza tam juz 2 lata !!!! moze na wiosne kazda z nas zalozy swoje i spotkamy sie tu w tych spodniach na wirtualnej kawusi :D

Hejo! Oj ile mam pracy, ale lubie pracę na wysokich obrotach, troche to meczace, ale przynajmniej czas szybko płynie. I już za godzinkę wędruję do domku:D jupi A tam obiadek:) a później nauka:O i A6W ale cóż dam rade;), jak narazie piję kawkę rozpuszczalną (dobrze, że ma zero kcal ;) ), bo coś mnie na sen wzmaga:) Pogoda jest piękna i nastraja mnie bardzo optymistycznie i bojowo.