Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Witam dzisiaj wszystkie wrzesnioweczki! Sluchajcie, czy Wy tez macie problem z ulozeniem wlosów? Mecze sie, prostuje, a nadal ukladaja sie jak chca. Przedtem tak nie mialam. Denerwuja mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Kofii - ja też tak mam, na początku myślałam, że tylko mi się wydaje, że coś z nimi jest nie tak, ale faktycznie mimo różnych zabiegów włosy są oklapnięte i niesforne, a poza tym bardzo szybko się przetłuszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki! Miska nie denerwuj sie, najwazniejsze to zachowac spokoj, a wtorek juz niedaleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinka84
Witajcie. dawno mnie tu nie było, neta mi odłączono, jakaś awaria chyba była.... i to był straszny czas dla mnie... uświadomiłam sobie, że trochę jestem uzależniona od tego internetu... A co do tych moim plamień i krwawień, to chyba nie było nic złego, kontaktowałam się z lekarzem, i w razie jakiś kolejnych bóli, czy plamnień miałam się do niego zgłosić, no ale nic takiego nie wystąpiło... Ale i tak będę się stresować do kolejnej wizyty (a to dopiero za 3 tygodnie!!!) I brzyszek to tez mi tak rośnie już troszkę (jakby tak się przyjżeć bliżej :) ). Ale jesteście biedne z tymi mdłościami, pewnie chudniecie zamiast tyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, tak się wszystkie zamartwiamy o nasze maleństwa (swoje własne i wszystkich tu piszących). Z pewną dozą nieśmiałości, ale podzielę się z Wami czymś bardzo, ale to bardzo pozytywnym. Mój znajomy ksiądz prowadzi przygotowania do procesu beatyfikacyjnego założyciela marianów. Ten założyciel, już po tamtej stronie, wyprosił cud (zatwierdzony przez Watykan). Wiecie jaki: otóż ożywienie obumarłej ciąży. Dziecko nie żyło na 100%. Mama wykonała 2 x USG dzień po dniu na różnych sprzętach, żeby mieć pewność - serduszko przestało bić. A ktoś z rodziny zaczął odmawiać nowennę do o. Papczyńskiego i kolejne USG wykazało żywą, zdrową ciążę! Słuchajcie, takie rzeczy są możliwe. Szczerze mówiąc dla naszego Stwórcy są dość proste do zrobienia :) Nie chcę Wam niczego wmawiać, jeżeli nie wierzycie. Piszę o tym dla tych, które bojąc się jednocześnie chcą zaufać Bogu. Jak któraś z Was chce to podam linka na stronę o tym cudzie i z nowenną. Za mnie modli się ten ksiądz. Oczywiście też się boję, miałam nie najlepsze wyniki pierwszego USG i zapalenie oskrzeli, które na szczęście okazało się alergiczne i nie muszę brać antybiotyku. Z drżeniem ale i zaufaniem czekam na wtorek. Zobaczymy. Szczerze mówiąc po historii Słonka załamałam się i nie chciałam tu wchodzić do wtorku, żeby jak najmniej myśleć o tym wszystkim. Ale wróciła mi nadzieja i jakis taki spokój, że nic tu nie wydarzy się bez sensu. Pozdrawiam i życzę samych dobrych wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinka84
a też Wam tak ciągle chce się siku??? ja w nocy to musze około 4 -5 razy wstawać z tego powodu... A jak idę gdzies do miasta,na zakupy to muszę sobie droge obliczać, gdzie by tu ewentualnie za jakis czas można było skorzystać z toalety... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze na nieszczęście mam pieska, któremu się wydaje (czy dzień czy noc), że jak któreś z nas wstaje to na pewno po to, by pójść z nim na spacer i zaczyna szczekać ze szczęścia, jak szalony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko, wiem, że teraz żadne pocieszenia Ci nie pomogą ale trzymaj się dziewczyno! Kiedyś i Ty będziesz mieć zdrowe dziecię. Moja przyjaciółka też straciła pierwsze dziecko a po trzech miesiącach znowu była w ciąży i teraz ma ślicznego i zdrowego półrocznego synka. Tak więc Słonko nie załamuj się ! I Ciebie czekają dobre chwile :-) Rinka cieszę się, że Twoje obawy były niepotrzebne :-). A siusianie to normalka, szczególnie jak jest zimno na dworze to ja ostatnio staram się trzymać blisko wc. Tak na wszelki wypadek;-) Miśka bierz przykład z Rinki i nie martw się. U niej wszystko było ok to i u Ciebie będzie. :-) Jak tam apetyciki dziewczynki? Mój mąż twierdz, że zaczynam zachowywać się jak odkurzacz :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawika
Cześć dziewczyny, bardzo długo się zastanawiałam czy do Was napisać Ja też jestem ciąży teraz to już będzie 10 tydzień. Bardzo przejęłasm się historią *słonka* tym bardziej, że u mnie teraz wszyscy chorują na grypę. Trochę zaczęłam się bać choć prócz kaszlu nie mam gorączki, możedlatego że tydzień temu skończyłam brać duomox. Do gin. mam za 2 tygodnie chyba umrę ze strachu przez ten czas. Pozdrawiam Was serdecznie. Mam już synka, który ma sześć lat, w grudniu 2005 straciłam jedno dziecko to jest moje trzecie. Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🖐️ Dziewczyny, co jest ze zdjeciami na Bloogu? Czemu nie wysylacie do Peppetti by zamiescila? Samanta, pytalas czy fote z USG skanowalam, - tak. Kolejna wizyte mam za tydz. ale lek. nie bedzie juz robil USG, nie wiem jak bedzie wygladac wizyte, ale na ostatniej powiedzial, ze jesli wszystko bedzie w porzadku, to przede mna jeszcze tylko 3-4 USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinka84
krisena to daj linka do tej stronki, to niesamowite,że takie coś mogłoby się wydarzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobiłam sobie wczoraj fotki i wysyłam do zamieszczenia. Jak zobaczyłam to brzuszysko na fotce to się załamałam :-0 Wyglądam jak w 6 miesiącu :-0 Kurcze, jak to jest ? Wcale nie jem więcej niż zwykle, pomijając to, że odkąd jestem w ciąży to jem śniadanie, a brzuch i wszystko inne naokoło rośnie mi w zastraszającym tempie. Jak tak dalej pójdzie, dobiję do setki przed porodem :-0 Moja \"mała syrenka\" ma 2 cm, 8 tc i 6 dni :) I tak śmiesznie majta rączkami :D strasznie jest żywotne to moje maleństwo. Mdłości też mnie męczą, ostatnio coraz mniej, ale się zdarzają. Słonko strasznie mi przykro, ale myślę, tak jak dziewczyny - wszystko jeszcze przed Tobą i nic nie stoi na przeszkodzie żeby znów spróbować za niedługo. Strasznie dużo nas się zrobiło tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... Piszę do tych dziewczyn ktore martwia sie plamieniam,kiedy okazało się, że jestem w ciązy byłam w niemczech pracowałam tam bardzo ciężko w restauracji w rzezni sklepie miesnym i w hotelu wstawałam o 5:30 i kładłam sie spac o 23:00.Okazało sie ze jestem w 3 mies.powiedziałam o tym mojej szefowej a wiecie co ona na to....kazała mi isc pomagac szefowi nosic meble z pierwszego na trzecie pietro.Zaczełm plamic bardzo sie wystraszyłam, kedy nosiłam te meble płakałam jak dziecko.Na domiar złego ona nie chciała mnie puscic do polski, powiedziała ze miałam u niej pracowac trzy mies.a nie 1,5 .Ale do czego zmierzam- wrociłam do polski poszłam do lekarza potem cała ciaze musiałam lezec połowe tego czasu spedziłam w szpitalu.Dziewczyny jezeli lekarz zaleca wam jakies leki i kaze jedynie lezec w łozku nic nie robic słuchajcie go i zarzywajcie lekarstwa ja odłozyłam tabletki ( w dwa tygodnie przed terminem- z zalecenia lekarza) w sobote a w poniedziałek o 4 rano miałam juz skorcze wiec te tabletki naprawde duzo pomagaja teraz mam 3,5 letbnia coreczke.a we wrzesniu bedzie nastepne.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plamienie nie zawsze oznacza koniec ciazy, owszem powinnysciesie skonsultowac ze swoim lekarzem ale nie denerwujcie sie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie truj kobieto :) Przeciez nie musisz tu z nami pisać, ani czytać, przymusu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! A dziś tutaj nikogo nie widać. Widocznie miło spędzacie niedziele w gronie rodzinnym. żeby nie ból glowy i u mnie byłoby superowo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmieszna trochę jest ta \"niby bliska a obca\". Może ma depresję przedporodową, albo w ogóle trudne życie. Kiedyś, jak byłam na forum o diecie kopenhaskiej, to pisałyśmy tam z dziewczynami o swoich małych sukcesach i małych porażkach, podtrzymywałyśmy się na duchu i wspierałyśmy, jak umiałyśmy i gadałyśmy tylko i wyłącznie o diecie. Tu jest podobnie i ok. To jest to, czego oczekiwałam od tego forum. Nie ma obojętności. Może \"niby bliska a obca\" czuje się wśród nas tak źle, bo nie zadała sobie minimum trudu, żeby się z nami choć trochę poznać. Przecież zawrzeć przyjaźń na bazie krytyki i to nie uzasadnionej, rzadkokiedy się udaje. I tym razem się nie uda zapewne, a może szkoda :) Nie ma co się przejmować tymi gorzkimi słowami \"niby bliskiej a obcej\". Szkoda tylko, że weszła tu rozgoryczona i taka stąd wyjdzie, ale to już w kolosalnej mierze zależy od niej samej. Pozdrawiam wszystkie, które spędzają przemiłą niedzielę w gronie rodzinnym z przerwami na grono ciężarówek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że weekend bardzo suchy we wpisy :) Miśka_26 - mam nadzieję, że już nie plamisz. Bądź dobrej myśli, wszystko będzie dobrze. Na blogu zamieściłam fragment rozmowy o stresie w czasie ciąży. Jeśli macie ochotę to zapraszam do lektury. kofii - ja mam tak samo. Moje włosy też układają się jak chcą. Są strasznie niesforne :( krisena - nie chcę Cię obrazić, ale ja w takie \"cuda\" nie wierzę. Fakt zatwierdzenia tego cudu przez Watykan też do mnie nie przemawia, aby umocnić wiarę ludzi należy nagłaśniać takie \"wydarzenia\". Po prostu lekarze się pomylili, albo ciąża była późniejsza niż myślano. Jak napisałaś dla Boga takie rzeczy są proste do zrobienia. To dlaczego tak rzadko to robi. Dlaczego pozwala na cierpienie tysięcy kobiet, dlaczego odbiera życie dzieciom, które dopiero je dostały?? Dlaczego doświadcza ciężką chorobą i skazuje na wieloletnie cierpienie maleńkie dzieciątka???????? Jest tyle nieszczęść na świecie i myślisz, że gdyby dla Boga to było takie proste i przy Jego miłosierdziu , to nie uzdrawiałby, nie ożywiałby częściej, to pozwalałby na takie tragedie????? Oczywiście te pytania są retoryczne, nie musisz na nie odpowiadać, bo nie ma argumentów bym zmieniła zdanie. Mam nadzieję, że nie obraziłam żadnej z Was, nie to było moim zamiarem. Po prostu musiałam to powiedzieć. Dostałam zdjęcie brzuszka Samary, zaraz je wkleję na bloga. Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti, w porządku, powiedziałam tu o tym cudzie tylko dla tych, które wierzą i którym to w jakikolwiek sposób pomoże. Ja należę do takich osób, ale nie mam nic przeciwko tym, którzy mają inny pogląd na ten temat. Na Twoje pytania oczywiście nie odpowiem, bo nie wiem. Tajemnica cierpienia jest wielką tajemnicą i wydaje się na wskroś niesprawiedliwa. Myślisz, że mnie to nie boli? Boli i boję się tego. Ale patrzę na Krzyż i nie mam już pytań. Więcej nie napiszę, żebyś nie miała wrażenia, że chcę Cię do czegoś przekonywać :) Pozdrawiam Cię gorąco i mam nadzieję, że mimo różnicy poglądów będzie nam się dobrze wspólnie forumowało. A do tabelki się jeszcze nie wpisałam, bo we wtorek idę na USG, a że nie mam wcale pewności co do stanu mojego maleństwa, to wolę się na razie nie wpisywać. Jak widzisz, zaufanie w moim wydaniu nie eliminuje niepewności i obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki :) Widziałam Wasze brzuszki. Muszę przyznać, że mam większy, tyle, że powodem tego jest niezła warstwa tłuszczyku, hihihi Kupiłam już nawet sobie spodnie ciążowe na Allegro :) We wtorek idę do lekarza, już się nie mogę doczekać. Mdłości nadal są, choć jakby nieco słabsze. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnA82

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnA82
Nieśmiało witam.. Piszę do Was pierwszy raz.. Skusiłyście mnie zebym podzieliła sie z wami faktem ze ja takze zostane wrzesniowa mama.. Zaczelismy z dziszia 9 tydz. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnA82

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinka84
Ana śpieszymy z gratulacjami i witamy :) i jak objawy u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnA82
Dziekuje bardzo. Objawów zadnych nie bylo i nie ma.. Zaniepokoił mnie spozniajacy sie okres i (jedynie) bolace piersi.. Zrobilam test i 2 kreseczki.. Zaskoczenie jak nie wiem co!!! NIe spodziewalismy sie z mezem.. Były inne plany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie plamienia na szczeście ustały... a odnośnie cudów - to ja w nie wierze - jest nie jeden udowodniony, lekarze i badania mówią jedno - a w gruncie rzeczy wyjdzie zupełnie inaczej.. i sprawa wiary to sprawa kazdego człowieka i nie można tego potępiać, ani zaprzeczać... ja wierze, że moja ciąża to też cud - po obumarłej ciązy, nie mogłam zajść w ciąże ponownie, trwało to ponad dwa lata!!! więc sporo czasu, tymbardziej, że lekarz twierdził, że nie ma przeciwskazań...na Boże Narodzenie bardzo modliłam się w kościele - wręcz ze łzami w oczach, że też chciałabym cieszyć się narodzinami dziecka, no i w czasie świąt zaszłam w ciąże..oczywiście można to tłumaczyć na setki sposóbów i jak komu wygodnie, ale ja wierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnA82
Dołączyłam się do forum ale nawt nie ma z kim pisać.. Tylko pretensje.. Głupio tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×