Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Aneta spróbuj zagęścić mleko kleikiem ryżowym. Jak za kilka dni dziecku nic nie będzie daj mu z Bobovity zupkę marchewkową z ryżem - marcher, ryż, ziemniak, olej, seler i sok z białych winogron. Albo zanim dasz zupkę daj na spróbowanie wpierw sok z winogron. Jak winogrona nie uczulą, to w tej zupce tylko olej będzie nowością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Nie wiem czy mnie pamiętacie, będąc w ciąży pisałam z Wami, potem przestałam. Nie wiem dlaczego tak wyszło, ale moja przygoda z topikiem zaczęła się dość niedawno i Wasz był drugim na który zajrzałam. Nie mogłam się jakoś przemóc żeby po porodzie pisać. Skończyło się raptem na kilku postach. Ale jesli nie macie nic przeciwko na powrót dezerterki, to chętnie bym spróbowała. Czytam Was bardzo często i wiele ciekawych rzeczy się można od Was dowiedzieć. A i może ja bym mogła w czymś pomóc?! Może pokrótce o sobie a raczej o Córce - Julii. Mała nim skończyła drugi miesiąc życia przesypia już całą noc. Tak więc pod tym względem jest super. Z resztą pod innymi też nie mogę narzekać. Mała ładnie je. Je 5 posiłków dziennie. Rano i wieczorem leko (choc podobnie jak i u Was nie bardzo za nim przepada odkąd wprowadziłam kaszki). Rano je ok 6 śpiąc, potem śpi jeszcze do 8-9. Potem jemy kaszkę raz z malinami raz z bananami, a po środku dnia zupkę. Z tym jest problem bo cos nie bardzo Jej smakują. Dlatego troszku Ją oszukałam (zupki jemy od niedawna), bo zaczęłam gotować zupki na słodko, a teraz ujmuję słodyczy żeby wycofać w ogóle. Dzięki temu Mała poprostu przyzwyczaja się do smaku marchewki i jabłka bo na razie tylko to podchodzi. Jak wyeliminuję cukier to zacznę dodawać kolejne warzywka no i mięsko. Mała zdrowo rośnie, koniecznie chce już siedzieć. Jest najmłodszym Dziodziolkiem z ekipy wrześniówek bo czekała aż do października więc porównując z pierwszymi dzieciaczkami różnica może byc znaczna jeśli chodzi o rozwój. Ząbków jeszcze nie mamy, aczkolwiek ślinimy się okrutnie :-) My tzn Julia ale juz się z Nią utożsamiam. Pozdrawiam Was bardzo bardzo mocno i przesyłam buziaki dla Waszych pociech. Jeśli ktoś ma ochotę zapraszam na stronę ze zdjęciami, która jest w stopce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! A ja juz myslałam ,że krosteczki to tylko u mojej Majeczki , a tu prosze prawie każda z was sie na to skarzy !! My bylysmy wczoraj na szczepieniu , Majeczka wazy 8300 i ma 69 cm ( od urodzenia urosla 13 cm ), troszke mnie martwi bo lekko zezuje jej lewe oczko , niby pani doktor mówi ,ze nic nie dzieje , ale ja chyba w przyszłym tygodniu wybiore sie do okulisty ! a dziewczyny czy wasze maluchy tra oczka / moja córunia ma taka tendencje do tarcia i zauwazyłam tez taka delikatna kaszke pod oczkami i na powiekach , hmm moze alergia juz sama nie wiem jak mowie tej mojej lekarce to ona mi zawsze mowi zebym nie przesadzała ,ze dziecko zdrowe jak rydz ! shaket ale Ci zazdroszcze samozaparcia i tego szczuplego brzuszka ! wsppółczuje tym maluszkom , ktore maja problemy z serduszkiem :( dotex Twoja córunia jest przesliczna a włosy ma cudne ! Aneteczka ja posmarowałam kilka razy pentakrememem - pomagało - na chwile potem krostki znowu sie pojawialay ! Aneta 76 a moze to seler uczula , z tego co wiem to jest mocno alergizujacy ! dziewczyny jak ugotowac zupke , daje malej caly czas sloiczki ale chcialabym sprobowac ugotowac sama zupke ! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysza3 ja własnie też chciałabym mu podac cos innego jak niby moja zupke ale nie bardzo wiem co,spróbuje odstawic seler chociaż w tych sklepowych zupkach jest seler i nie widziałam wczesniej u niego krosteczek, troche za drogi szpas te sklepowe dlatego kombinuje sama, ja np. w ok litra wdy gotuje do miekkosci marchewke pokrojana w talarki ziemnaka średniej wielkości i malutki kawałeczek selera, potem przecieram przez sitko bo nie posiadam blendera,tak woiec przecieram to i dodaje wywaru z gotowania do konsystencji jaka chce uzyskać.Srednio wychodzi mi jakies 200ml dość gestej zupki i on to wszystko wciśnie jak ktoś ma lepsze pomysły albo metody to prosze o wsparcie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie mam czasu by cos napisac, bo Misiek wlasnie sie obudzil. Widze ze czesc mam gotuje samodzielnie zupki. nie zapominajcie wtedy o dodaniu do warzyw lyzeczki prawdziwego masla lub odrobiny oliwy z oliwek. zupka tylko na samych warzywach nie jest w pelni wartosciowa. caluski dla wszystkich moze zajrze wieczorem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneta76 swietny twoj synek,bombowy wrecz:-) co do krostek,proponuje linomag krem,skutecznie osusza zupki proponuje dodac czasem maselko lub mleko pozdrawiam wszystkie maminki w ten paskudny wietrzny,mokry dzien:-( zapraszam na garnek http://www.garnek.pl/zuber/1017143

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Nam pani doktor na krostki przepisała krem z witamina A smarowac 2 razy dziennie i widze juz poprawe, ale mój mały non stop sie slini wiec pewnie beda tworzyc sie nowe.Ale dzis starszna pogoda i ze spacerku nici mały chybo to czuje bo jest starsznie marudny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dotex - fajnie, że dołączyłaś. Julcia jest cudowna, no i te włooooosy.Moja Natalka ma takie rzadkie kłaczki a na czubku kilka takich pojedynczych długich włosów, które ciągle stoją hi,hi. Wczoraj utarłam córci jabłuszko i bardzo jej smakowało. Dużo bardziej niż to ze słoiczka. Więc od teraz jabłuszko jemy świeże. Zupki na razie daję jej słoiczkowe, żeby się w ogóle przyzwyczaiła do innego jedzenia. Różnie to bywa, niektóre jej smakują, a inne nie. Muszę się jeszcze pochwalić, że Natalka wreszcie zaczęła się przekręcać z plecków na brzuszek. Co prawda tylko w jedną stronę, ale bardzo się martwiłam, że długo tego nie robi. No i kolejny sukces - wczoraj spacerowałyśmy godzinę i leżała pięknie w wózku, i nie darła sie jak zwykle. No wreszcie było miło. To takie małe sukcesiki, ale bardzo cieszą ( mamusię). Miśka - czy Mati ma mieć przetykany ten kanalik łzowy? Słyszałam, że to rzeczywiście drobny zabieg. Nie martw się, na pewno szyb ko to załatwicie.Powodzenia! U nas coraz cieplej, nie licząc deszczu i wiatru. Czyżby wiosna? Muszę kupić Natalce jakąś cieńszą kurteczkę.Uwielbiam takie zakupy (dziecinne). Pozdrawiam Was cieplutko! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka_266
syska - tak ma miec przetkany i liczę na to,ze obejdzie się szybko i bez bólu.... a co do zagęszcania mleka kleikiem , to są mleka z kleikiem..ja podaje Nan 2 i ostatnio zaobaczyłam,że jest Nan 2R i on ma własnie dodatek kleiku...... dostałyście książeczke od nestle? tam są fajne przepisy na zupki itp dla maluszków :) Pozdrawiam i uciekam, bo pisze z komórki........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc U nas prawie dobrze.. gdyby nie katar. Leci z nosa ciurkiem, ale nie mi tylko Basi. I jest marudzenie, płacz, bo trudniej się je, bo mama nos oczyszcza. Jeszcze takiego kataru nie miała. Oby do poniedziałku przeszedł a jak nie to do lekarza, niech osłucha. Wreszcie doszły do mnie paczki z Hippa, nestle i Nutrici, teraz więcej wiem:) o karmieniu. te ulotki co miałam to takie niedokładne były. chociaż zastanawiam się odnośnie kaszek z mlekiem. Choć od 7 mca chce je wprowadzić to czy można po raz 1 na noc dać? Bo tak by wypadało i chyba taka mleczną, mimo,ze karmie piersią. A mąż poszedł na noc do pracy i mi się troszkę nudzi.. hmm tzn jest co robić, zawsze się znajdzie, ale czasem miło jest ponudzić się. Kto zaczyna ze mną od poniedziałku 6 Weidera, która Sakahet ukończyła. Gratulacje jeszcze raz. Z kimś łatwiej.. A ja na dziś miałam plany.. iść pojeździć konno, a tu... deszcz i wiatr.. przełożyłam na następny tydzień, ale czy będzie ładna pogoda? Dobrej nocy. Spokojnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel29
witam urodzilam 5 wrzesnia cudownego syna chodz porod nie byl latwy bo najpiew mialam rodzic normalnie a pozniej okazalo sie ze nie dam rady bo dziecko bylo ulozone podladkowo czyli glowka byla u gory a nozki na dole i lekarze zadecydowali o cesarskim cieciu wszyscy mowili mi ze mam szczescie ze nic mnie nie bedzie bolec ale to nie prawda po cesarce bylo mi ciezko nie moglam sie podniesc z lozka a mosialam zajmowac sie dzieckiem takze podziwiam kobiety ktore daja sie specjalnie kroic a najgorsze ich czeka po zabiegu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Od paru dni Domisia zaczęla pełzać do tyłu - leżąc na brzuchu odpycha się rączkami i wędruje w ten sposób po całym kocu, a czasem ucieka na dywan lub panele :D He he he, teraz nie mogę jej na dłużej zostawić samej, bo spryciara zaczyna zwiedzać pokój. Poza tym trwa fascynacja stopami, do tego stopnia, że nie chce się jej przewracać na brzuch, tylko bada rączkami swoje nóżki (nieważne, że w śpiochach). Natomiast przewroty z brzucha na plecy są sporadyczne i raczej przypadkowe. Aneteczka1976 - i jak wysypka na brodzie ? Zniknęła ? Grako96 - też mnie korci, żey zacząć prać ubranka córki w Vizirze Sensitive :) Miśka_26 - trzymam kciuki, żeby zabieg Matiego był szybki i bezbolesny. Aneta76 - cudny Antoś :) to zdjęcie ze śliną jest GENIALNE :D Detox82 - witaj po przerwie :) Julia jest przesłodka :) I ile ma włosków :D Moja to jest przy Twojej łysiutka :D Mysza3 🌻 Peppetti 🌻 Katusia 🌻 Ewciau - już posyłasz Domiśkę do szkoły ;) ? bo widziałam, że już z książką w rączce :D Przefajna Twoja córcia. I taka podobna do braciszka Gochasia 🌻 Eve81 - świetna strona :) za jakiś czas mam zamiar gotować zupki, więc na pewno skorzystam. Na razie jednak jadę na słoiczkach i na szczęście (poza bananami) nic małej nie uczuliło i nie zaszkodziło. Przełomem okazały się zupy z mięsem - od razu mała zjadła cały słoik :) Syska - a jak trzesz jabłuszko ? Słyszałam, że nie powinno się trzeć na metalowych tarkach, tylko na szklanych. Ale nie wiem, czy to prawda. I gratulacje z okazji udanego (czytaj: bez płaczu) spacerku :) Ksemma - życzę zrówka Basi, oby katar szybko minął Izabel29 - ja też miałam po kilku godzinach zwykłego porodu cesarkę (mała się zaklinowała). Ale u mnie nie było żadnych komplikacji po zabiegu i ból szybko minął. Na drugi dzień wstałam, a po trzech dniach chodziłam po całym oddziale :) i bez problemu zajmowałam się córką. Każdy poród jest inny, każda kobieta po cc inaczej odczuwa ból. Ja akurat sobie chwalę cesarkę - przy rozwarciu 9 cm i bólach partych przez 2 godziny mała nie mogła się urodzić. Darłam się na cały oddział - cesarka dla mnie to było wybawienie. Ale na sali pooperacyjnej leżała ze mną dziewczyna, która po znieczuleniu do cesarki miała straszliwe komplikacje - nie mogła siedzieć i chodzić, tak ją głowa bolała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tam, też się pochwalę nowymi zdjęciami małej :) Co prawda, są z przełomu stycznia i lutego :D więc nie takie nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloiczkowa mama
tofikowa ewciau bardzo dziekuje za wasze wskazówki, kieys pytałam sie o rozszerzanie diety,ale dopiero teraz mogłam wrócic do tych wpisów, nieststy nadal mama bałagan w głowie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponawiam apel, czy ktoraś z was przyłączy się do ćwiczeń brzucha, od jutra.?? Zawsze z kimś raźniej. 🌻 Katar nadal męczy dziecko, ale już jest lepiej, już tak nie marudzi i ładnie się bawi.🌻 Co do gotowania samemu.. to raz marchwke gotowałam ale dopiero później wyczytałam że trzeba końce sporo poobcinać,a więc wyszła mi gorzka i Basia nie chciała jeść. Na razie je pół słoiczka, czasem 3/4 więc darowałam sobie gotowanie.Chwilkę wcześniej gotuje kasze manną 1 łyżeczkę i później dodaje do tego, co mam dać. Karmie piersią więc już ponad 2 tygodnie wprowadzam gluten. I chyba jest dobrze. żadnych oznak nietolerancji nie widzę.🌼 Ja też kilka nowych zdjęć dodałam. Zapraszam do oglądania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do krostek od śliny, ja smaruje rano buzię tłustym kremem i na razie nie ma Basia krostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane Wrześniowe Matuleczki!!! ja milcze bo czekam na ten sądny dzien 3.03. To już jutro!!! wiec zaczyna się koszmar! praca! Boze daj mi siły!!!! Losie odmień się :>>>>>>>> Kochane mamy zakaz netowania w czasie pracy ponoć jakies ostre szopki są w zkładzie, wiec często mnie tu nie bedzie, ale postaram się czasem choć słowo nagryzmolić. szoda, ze wszystko co piekne tak szybko przemija, ale ważne że udało mi sie urodzić tak kochanego Synkulka! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! tofikowa- ja jabłuszko trę na plastikowej tarce, takiej z pojemniczkiem. to taka zwykła tarka dla dzieci. pozdrawiam wszystkie mamuśki i dzieciaczki.Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katusia trzymaj się dzielnie w pracy!! No cóż chyba sama muszę zacząć ćwiczyć... żadna nie chciała się przyłączyć. Bu... Basia już lepiej, po katarze prawie znaku nie ma. A jak ładnie mała chwytajac się za stópki przetacza się.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM!!! Nie wiem czy mnie pamiętacie ale pisałam kiedyś z Wami na topiku :) Niestety nie miałam tyle szczęścia co wy i moja dzidzia nie urodziła się we wrześniu. Obiecałam że dam znać co u mnie będzie się działo no i kiedyś cos tam napisałam ale Wasz topik jest niewiele używany ;) dlatego zniknełyście mi z pola widzenia :P Teraz jestem w 40 tygodniu ciąży i moja malutka Ewunia coś nie kwapi sie do rychłego spotkania ;) termin mam na czwartek. Z jednej strony już nie moge doczekać się spotkania z malutka z drugiej chyba jak każda boję się porodu. Ale mam nadzieję wszystko będzie dobrze :) Podglądnełam wasze zdjęcia maluszki wspaniałe. Widzicie niewiele czasu mineła a i ja lada dzień będe tulić swoją kruszyne. Pozdrawiam marcówka 2008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słonko - witaj 40 tydzień??? jejku jak ten czas leci. Pamiętam jak pisałaś nam, że jesteś w ciąży. Pomyślałabym, że jesteś może w 6 -7 miesiacu. Życzę Ci szybkiego i udanego porodu. I dużo radości z macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksemmma - hmmm może zaczęłabym tez ćwiczyć. Choć bardzo szybko wróciłam do wagi sprzed ciąży, teraz jest dwa kg mniej. Ale mój brzuch nie wygląda tak jak bym chciała. może powinnam wziąć się za siebie. Tylko skąd mam wziąć zestawy tych ćwiczeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksemma podaj namiary na ten zestaw ćwiczeń może sie dołączę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzięki za miłe rzyjęcie z powrotem i za miłe słowa odnośnie Córci. Fakt powiem nieskromnie iż tym włosami Mała powala wszystkich. Co do zupek to ja od początku goruję sama, te w słoiczkach trochę jednak kosztują a za zaoszczędzone pieniążki kupuję Małej albo zabawkę albo coś do ubrania. Bo pewnie jak większość z Was uwielbiam to robić :-) My na krostki po ślinieniu dostałyśmy maśc pielęgnacyjną. Nie znam nazwy bo to maść robiona w aptece. Ale jest bardzo dobra no i mówiąc szczerze lepsza niż kremy pielęgnacyjne których do tej pory używaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×