Rodzimy we wrześniu 2007r.

myszka pierwsze objawy skazy zauważyłam 2 miesiace temu, moja starsza córka tez miała ale lekarka kazała wszystko inne wykluczyć i czekać. najpierw pojawiły sie czerwone suche plamy na szyjce, potem na łokciach i pod kolankami napewno swędząceczasami sie bardzo zaogniały.pojawiły sie nawet podobne na pupie, raz pojawiało sie wiecej plamek raz się goiły i pojawiały sie gdzie indziej. potem pojawiły sie bardzo częste kupy, rzadkie, 3 razy pomiędzy karmieniami. to dużo bo wcześniej było 1-2 na dzień. następnie to wszystko ustapiło, za 2-3 tyg od poczatku sie zaczęło. doszedł do tego długi katar i nie przech odzący kaszelek. więc ksiązkowe objawy. dostałysmy 3 z kolei maść sterydową i po 3 dniach plamki przeszły. bebilon pepti na recepte kosztuje ok 12 zł wiec nie jest drogi, jak na razie moja pije dzielnie to świństwo. ok 100 na porcje ale pije. poproś najpierw o maść sterudową ja mam cutivate, a jak nie pomoze to zmien mleko, nie koniecznie na stałe bo to wcale nie musi byc skaza. moja starsza córka wyrosła ze skazy zaraz po roczku, ale ja na przykład mam skaze do tej pory jak sobie za duzo mlecznych specjałów pozwole. ale musze sie kontrolowaźć. pozdrawiam

Witam U nas jest raczej kiepsko :( W środę Domisia dostała gorączki 38 st. C. Myślałam, że to od zębów, bo wszelkie znaki na ziemi i niebie wskazywały ząbkowanie (ślinienie się, wkładanie do buzi wszystkiego, marudzenie, Domisia nie była w stanie ssać kciuka i wkładała go sobie do kącika ust, i nocne krzyki i płacz). W nocy było już 39 st. C - podałam paracetamol, viburcol, na dziąsełka bobodent. W czwartek temperatura utrzymywała się na poziomie 38 st., mała nie kaszlała, nie miała kataru, nie wymiotowała, nie miała biegunki, oddychała normalnie, apetyt na jedzenie miała super, tylko piła bardzo dużo. Zadzwoniłam do dyżurującego lekarza (swoją drogą okropne babsko), a ta powiedziała, żebym dalej obserwowała dziecko, gorączkę zbijała dopiero gdy przekroczy 38,5 st. i w piątek rano przyszła do przychodni, bo to prawdopodobnie może być trzydniówka. W razie czego mam dzwonić na pogotowie. Pod wieczór znowu gorączka wzrosła do 39 st. C W piątek poszłam do naszej pani doktor i ta potwierdziła, że to może być trzydniówka, bo osłuchowo jest dobrze, uszka też zdrowe, ale zęby też przebiją się lada dzień. W piątek gorączka była mała 38 st. C, ale w nocy Domiśka strasznie wymiotowała :( co prawda zaraz potem dopominała się o mleko i wypiła 160 ml i od razu zasnęła. Dzisiaj nie ma już gorączki, ale zwróciła cały obiadek. Teraz śpi. Jakby tego było mało przed chwilą dzwonił mąż ze szpitala, że już są wyniki moczu i nietety mała ma zapalenie dróg moczowych :( a najdziwniejsze jest to, że od dzisiaj nie ma gorączki, a straciła apetyt. Pić też nie chce, jedyne co bierze do ust to soczek jabłkowy rozmieszany z wodą (wczoraj tego wypiła 350 ml), na herbatkę i wodę się obraziła. Jejku, jak nie urok, to sraczka (mówiąc nieładnie) :(

I jeszcze jedno Ewciau - chciałam Ci podziękować, bo gdyby nie Ty, nie wpadłabym na to, że jabłko może powodować zielone kupy. Odstawiłam wszystkie deserki z jabłkiem i kupy wreszcie są normalne. Na razie podaję tylko morele i brzoskwinie, ale mam zamiar spróbować dać Domisi banana. Kilka tygodni temu dawałam Domisi deser jabłko-banan i miała po tym zielone kupy, teraz myślę, że to było bardziej po jabłku niż po bananie.

ewciau twoja Miśka ma podrapany nosek w tym samym miejscu co moja Kaja. zazwyczaj wtym miejscu sie podrapie. milego weekendu

sprawdzam czy sie dodał garnek

tofikowa współczucia z powodu tych problemów z Domiśką; ale może ten brak apetytu związany jest z ząbkami; u mnie jeszcze do ząbków daleko, póki co żadnych oznak nie ma więc nie jestem zbytnio w temacie :) katusia krzesełko mam takie: http://www.allegro.pl/item335805975_krzeselko_cosmo_jedyne_z_regulacja_podnozka_.html i jestem z niego zadowolona :) ewciau ksemma peppetti miśka aneta aneteczka gochasia aaisha witamy i pisz częściej ziarnko piasku syska dla pozostałych piszących i czytających mam również dzidzia zaglądasz tu jeszcze czasem? u nas jedzenie wygląda co raz lepiej; Esterka zaczęła sama otwierać buźkę, jak widzi łyżeczkę z owocami lub zupką i zjada ich co raz więcej; poza tym wciąż z wielkim zapałem ssie pierś :) a my jutro wybieramy się na imprezę urodzinową mojego dziadka :) skończył wczoraj 90 lat i bardzo dobrze się trzyma ciekawe jak Esterka będzie się zachowywać w nowym otoczeniu i wśród nowych ludzi? pozdrawiam Was wszystkie jeszcze raz i życzę miłej niedzieli

tofikowa nie no!!doslownie jak nie urok to....,twoja kruszynka pocierpi ale ale ONA jest taka duza silna kobietka,ze szybko sie upora z bakteriami,wirusami :-) u mnie wlasnie Domiska po jablkach ma zielonkawa kupke,nawe jak jest dodane do deserku ale podaje jej od czasu do czasu,bo tak jak piszesz same morele brzoskwinie i banan by zostaly,a deserki sa tak skomponowane,ze przewaznie jest jablko niestety aneteczka dlaczego nie masz zdjec na garnku???????????????????????? moja miska wiecznie ma nosek podrapany niestety:-)

ewciau - na garnku jakiś kretyn mi bzdury wypisywał więc na jakiś czas wykasowałam, może to pomoże. zobaczymy

Tofikowa- kochana ja za Dominisie trzmam kciukasy i życze szybkiego powrotu do zdrowia. biedulka malutka ma ode mnie ogromniastego buzialka Ksemma- no ja nie byłam zadowolona z głebokiego, no coprawda mozna z niego zrobić spacerowy, ale już bliżej lata chce kupić spacerówkę na lato i na zime i na conajmniej 2 lata :>> ewciau- kochan powodzenia na chrzcinach. Aneteczka1976- ja kocha też miała skaze jako niemowle, a potem mi przeszło, obawiałam się o kube, ale narzie w niemalowane pukam i nie ma :> sakahet- no kochana te krzesełko suuuuuuuuper musze je sobie pooglądać dobrze i jeszcze cena nie aż tak tragiczna, dzięki pozdrawiam wszyyyyyyyyyyyyystkie mamy i dzieciaczki:>>>

ksemma dziekuje bardzo za odpowiedz, we wtorek ide do lekarki na szczepienia to z nia porozmawiam, troche sie uspokoilam Anteczka 1976 tez bardzo dziekuje za odpowiedz, ja karmie piersia i sam nie wiem co mam jesc, zostalo mi tylko pare rzeczy i widze poprawe, ale dieta jest scisla ,jak sprobowalam Nutromigen to jest nie do wypicia, takze musze sie starac zeby wszystko alergizujacego wyrzucic z mojego jedzenia, mam nadzieje ze po zmianie mleka u Twojej dzidzi tez wszystko ustapi tofikowa zycze duzo zdrowka dla coreczki, zeby szybciutko wyzdrowiala i pokazywala nam nowe sztuczki Pozdrowienia dla wszystkich mamus i dzidziusiow.

Cześć dziewczyny. Pamiętacie mnie jeszcze? Nawet nie nadrobiłam czytania, ale obiecuję sie poprawić. Wszystko przez tą prace dyplomową, którą obiecałam napisać koledze. Pisałam najczęściej nocami. Między 24 a 3 rano. Mam to już za sobą i w tą sobotę pójdzie do pierwszego czytania. Oby nie było poprawek. U nas wszystko ok. Wiki ma 1 ząbek u drugi już prawie się wyrżnął.Ma 72 cm i waży 9200. Wy martwicie sie żeby wasze dzieci jadły, a ja odwrotnie żeby nie jadła zbyt wiele, ale Wikusia kocha jedzonko w każdej postaci. Zupki, mleczko, kaszka czy deserek - wszystko jest pyszne. Mam nadzieję, że teraz będę miała więcej czasu i będę odzywała się częściej. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę zdrówka Wam i Waszym pociechom.

Witajcie U nas wszystko bez zmian.Weekend zlecial tak szybciutko;-( a to jedyny czas kiedy odpoczywam.Zębów dalej brak.Dzis przez pomyłke dałam Szymonowi deserek z glutenem zobaczymy czy beda jakies reakcje.Ta pogoda mnie denerwuje mogłoby byc juz ciepełko nie trzebaby bylo zakładac tych kurtek spiworków ech.... Grako fajnie mieć taka koleżanke co napisze prace.Ja musiałam sie męczyć sama;-)

grako996- jak można by Ciebie było zapomniec :) a i tez bym chciała miec taka koleżanke jak to powiedziała Gochasia, bo i ja nocy nie przespałam na pisaniu prac. wekend zleciał i mi szybko, ząbków nadal brak ale i w nocy kuba daje mi równo do wiwatu poterafi co pół godziny pluć smoka i wołać bym go mu wsadziła, wiec chodze do pracy koszmarnie zmeczona i znerwicowana ale i tak mimo tych wszystkich niemiłych przezyć nadal jestem ta samą kaską wariatką wasza kosmitką:>>> pozdrawiam i serdecznie całuje a moze serdecznie pozdrawiam i całuje a zresztą przeciez i tak wiecie o co tej zielonej katusi chodzi:>>>>

gochasiu- ja tez się kiedys (no jakis tydzien temu) pomyliłam z tym deserkiem i podałam mu glutenowy z ziarnami owoce, bo wcześniej dawałam z ryżem, a ten kupiła mi mama i ja nie zauważyłam ze to nie z ryżerm kurde małso maslane i wiesz tak się zdarzyło, ze kuba na całym ciałku miał wysypke takie czerwone krosteczki i już sama nie wiem, czy od glutenu, czy moze od proszku, który w tym samym czasie zmieniłam jednorazowo, bo mama u siebie mi zrobiła pranko jedyna metoda sprawdzenia to jeszcze raz mu podac taki deserek i wtedy będe mogła się wypowiedzieć\ buziaki

witajcie pada snieg z deszczem od samego ranaaaaaaaaaaaaaaa:-) ja juz nie chce!!!! grako96 witaj po straszzznieeee dlugiej nieobecnosciii u nas rowniez zabkow brak,teaz miska siedzi z pudelkiem zabawek i ciagle wsadza wysypuje wsadza wysypuje i zaglada do srodka tak przekomicznie:-),slow brakuje aby to opisac az starszy boki zrywa i ciagle pomaga jej ladowac do pudelka aneteczka jak robisz kisielek?sama?czy kupujesz?

Witam :) Znowu jestem w świecie żywych :D :D :D Domisia od piątku wieczorem nie ma gorączki, za to ma 1 ząbek :) wysypkę na całym ciele (jednak to była trzydniówka) i zakażenie dróg moczowych. Na razie daję jej bactrim, na szczęście obyło się bez antybiotyku. Poza tym mamy zakaz wychodzenia na dwór do niedzieli. Teraz moja cierpliwość, wytrwałość i dobry humor są wystawione na nie lada próbę - karmienie Domiśki to teraz HORROR ! Nic nie chce jeść, z piciem nie lepiej, podobno tak jest w trakcie i po chorobie u dziecka. Do tego jak dam o 1 łyżeczkę lub o 1 łyk za dużo Domisia wszystko zwraca. A je marnie: 50 ml kaszki rano, 1/2 deseru, 50-70 ml zupki i 400 ml mleka przez całą dobę. Dzięki za trzymanie kciuków za zdrowie Domisi Daria123 można się spytać, co kupiłaś na wesele ? bo szczerze mówiąc nie mam żadnej koncepcji odnoście kreacji, a raczej mam same anty-koncepcje :D Ksemma u nas to samo, Domiśka od kilku tygodni płacze przez sen, czasem stęka, czasem cicho kwili, a czasem wrzeszczy na całego. Nie pomaga głaskanie po główce, jak ją wezmę na ręce od razu się wybudza i uśmiech na buzi :) jak ją kładę do łóżeczka w kilka minut sama zasypia i znowu się zaczyna.I potrafi tak płakać przez pół nocy. Nie wiem, czy to ząby, czy nadmiar wrażeń w ciągu dnia, czy może efekt chorób. A może ten typ tak ma :( A my z mężem wyglądamy potem rano jak upiory ;) Na razie lekarz poradził nam, żeby brać ją na ręce w ostateczności, bo jak się przyzwyczai do rączek w nocy, to dopiero będziemy mieć przechlapane ... Syska Katusia bardzo mi przykro z powodu Dziadka przytulam Dotex82 - co do Danonków, to ja bym się wstrzymała. Nie jestem przekonana, czy nadają się dla niemowlaka. Raczej dla 2-3 latka. Aaisha - witaj :) miło będzie, gdy dołączysz się do nas. Wpadaj jak najczęściej i pisz, co u Ciebie i Gabrysi :) Gochasia głosik oddany :) Shira23 Ewciau Aneteczka1976 - biedna Kaja na szczęście ze skazy białkowej się na ogół wyrasta. Nie wiem, czy to może być jakieś pocieszenie, ale bebilon pepti to DELICJE w porównaniu do Nutramigenu (drugi preparat mlekozastępczy dla dzieci ze skazą), Domiśkę dokarmiałam Nutramigenem przez 2 miesiące. Rany, to śmierdziało jak mysie kupki :D I gratuluję Kai nowej umiejętności - wyciągania rączek :) moja jeszcze na to nie wpadła. Peppetti Myszka60051 - moja Domiśka nie umie się świadomie przewrócić z brzucha na plecy :) sama siada, z pleców na brzuch od razu się przewraca (nawet w czasie snu), a odwrotnie tylko przez przypadek, jak straci równowagę podpierając się na brzuchu jedną ręką. A potem jest taaaaaaaaaaaaki wrzask :) Sakahet Grako96 - witaj ponownie :) Nie ukrywam, że zazdroszczę Twojej Wiki apetytu :D bo z Domiśki to strasznu niejad :) zwłaszcza teraz w trakcie tych chorób.

A ja sie pochwale,ze dzis wyrznal nam sie drugi zabek.niedlugo Marcelek bedzie jak wiewiorka:) ewciau-u nas jest to samo,ulubiona zabawa to wywalanie zabawek z pudelka no i uderzanie nimi z calej sily,a jak tak wali to smiesznie mruzyt oczy od halasu. dzis na swoje nieszczescie kupilam pilke i odkad przyszlismy ze spaceru to nic tylko ja kopac-oczywiscie trzymam malegop ciut nad podloga a on probuje kopac.rosnie mi maly ronaldo.pozdr

tofikowa-zdrowka malutkiej zycze,a kupilam sobie sukienke w takie jakby figury geometryczne-kremowo-brazowo-czarna bez rekawow,do kolan,lekko rozsszerzana,butki tez mam brazowe-bedzie ok.

Hej dziewczyny! Podziwiam akrobacje jakie wyczyniają wasze maleństwa. Moja Wiki pod koniec grudnia kilkanaście razy zaprezentowała mi, że umie obracać sie z brzucha na plecy i jakiś miesiąc temu z pleców na brzuch (kilka razy) i na tym koniec. Siedzi sama i od miesiąca stoi samodzielnie przy oparciu kanapy, ale o przewracaniu nie ma już mowy. Leżąc na brzuchu podnosi tyłek i obraca się jedynie wokół własnej osi. Od kilku dni wystawia rączki, gdy się do niej też ręce wystawia. Gryzie wszystko, co popadnie a najchętniej moją brodę i swoje nogi. Wciąż się śmieje, ale raczej mało gaworzy tylko piszczy i wykrzykuje. Jeśli chodzi o pisanie prac, to muszę przyznać, że ja to po prostu lubię. Jeszcze na studiach pisałam po kilka prac zaliczeniowych naraz dla znajomych ze swojej paczki. Ja pisałam pracę, inna osoba stawiała obiad, a jeszcze inna zapewniała transport. Trzeba sobie pomagać. Odkąd Wiki przesypia noce, a w tygodniu męża nie ma, to miałam trochę czasu i musiałam go jakoś wypełnić. Wkrótce mi go już ubędzie, bo jak pisałam wcześniej - wracam do pracy od 2 czerwca i do tego czasu muszę nauczyć się nowych przepisów, które będą mi potrzebne na nowym stanowisku. Jestem dziobakiem i chyba powinnam zostać wiecznym studentem - pod warunkiem, że nie będzie tam chemii ani fizyki - ha ha. Moja starsza córka od kilku miesięcy chodzi na kurs młodszego ratownika i już ćwiczy z Wiktorią, którą zabiera do dużej wanny ze sobą. Mała ma taki ubaw, że kąpiel trwa najczęściej pół godziny. No dobra już Was nie zanudzam. Ciekawa jestem, kiedy dostanę rozwolnienia ze stresu przed pójściem do pracy. Ha ha Katusiu, jak Ty to przeżyłaś. Ja każdy stres tak odreagowuję. Starczy, bo mnie wyrzucicie z forum. Pozdrawiam i życzę miłej nocki.

Moje drogie...temat jakby z inej beczki,otóż,ja mały niwyrośnięty karakan ,nie mający nawet 150 cm za to kg dużo(64),muszę ale to naprawdę muszę zwalić chociaz część z siebie przez miesiąć,jak ktos zna czarodziejskie metody, sposby zaklęcia i cuda to błagam o pomoc każdy kg zrzucony jest dla mnie cudem acha, nie ćwicze bo nie mam kiedy przy trzech łobuzach nie mam zbyt wiele czasu dla siebie gdy odkurzam albo coś robie atedy to próbuje to przemienić w ciwczenie, nie jem kolacji nie jem słodyczy na sniadanie kawa i nic i szlak mnie trafi stoje w miejscu i wyglądam jak kangurzyca z tą \"torba\" zamiast brzucha.W maju komunia dziecka a stara sie nie ma w co ubrac bo w nic wantoła nie wsadzę, brzuszki odpadaja bo po kilu skłonach rwie mnie w środku jak cholera ,podobno to blizna na macicy po trzech cięciach przypomina o swoim istnieniu.No trzymajcie się uciekam szykować żarełko najmłodszemu(zębów nie ma i smrodu że będa też nie)

Witam!!! U nas dzisiaj bardzo wietrznie i deszczowo więc sobie spacerek odmówimy. Co do imprez to ja chyba z Was wszystkich pobiję rekord. Otóż w tym roku czeka nas zacząwszy od 3 maja 7 wesel, 2 komunie i 1 chrzciny (nie nasze swoje mamy już dawno za sobą). Najgorsze jest to że musimy na tych wszystkich imprezach być i wszystkie są ze strony męża więc wypadałoby na każdą ubrać się inaczej. Ale skąd wziąć na to fundusze? Ja od 13 marca jestem na wychowawczym. Co do dzidzi. Moja Wikuśka jeździ w chodziku jak szalona po całym mieszkaniu. Od kilku miesięcy super opanowała sobie przewracanie z plecków na brzuszek i odwrotnie ale tylko przez lewy boczek. Ząbków nadal brak. W nocy popłakuje. Zjada wszystko co jej włożę do buzi i to w bardzo wielkich ilościach (zupki je 280ml). Kupiłam jej kubeczek niekapek i zastanawiam się czy będzie potrafiła sobie z nim poradzić i butelkę sylikonową LOVI z łyżeczką do zupek, przecierów warzywno-owocowych oraz do kaszek. Jest to butelka wielofunkcyjna można w niej zamrażać pokarm jak i przechowywać w lodówce a także pasuje do odciągacza. Jest bardzo praktyczna i łatwa w obsłudze. Polecam http://www.allegro.pl/item342199058_wielofunkcyjna_butelka_silikonowa_lovi_230ml.html Dziewczyny jak waszym dzieciaczkom wychodziły ząbki to dziąsła były rozpulchnione? Bo moja mała ma takie zbite jakby w ogóle nie miały zamiaru wypuścić ząbków a przecież to już czas. Prawda? Pozdrawiam wszystkie dzieciaczki. Są piękne te wasze zdjęcia. Sama buzia się do nich uśmiecha.

malagocha-jaki niekapek kupilas i czy mala chce z niego pic?bo nosze sie z zamiarem kupna i nie wiem jaki.Marcel wcale nie chce pic z butelki to moze by sie nauczyl z kubka,bo lyzeczka to trwa wieki a zwyllym kubkiem wiekszosc wyplywa.

daria ja kupilam niekapek z aventu ten mały ale Kaja tylko go oblizuje, z niekapka trzbeba mocniej pociągnąć niz z butelki wiec dlugo to potrwa zanim sie nauczy . a odkąd zmieniłam mleko na pepti to Kaja nie je kaszek łyżeczką wypluwa, a z butelki to pije ładnie na dobe a tak to wygląda 6-150 mleka 10-150 mleka 13 -150 zupki 16- deserek, skrobane jabłko, albo 100 mleczka 20.30 - 180 mleka z 1 miarką kaszki w bebilonie pepti kaszka słabo sie rozpuszcza a później bardzo gęstnieje i po wypiciu mleka gęsta kaszka zostaje na dnie, tak jak by sie odzielało używałyście tych pomarańczowych pampersów? wkońcu sie pokazały 50 szt kosztuje 30zł. pachną ładnie ale nie mają gumki z tylu ani po bokach i siusiu na spaniu wypływa. jak dla mnie to porażka pozdrawiam

daria123 ja mam wszystkie produkty z canpol babies. Kupiłam butelkę balonik a teraz dokupuję akcesoria do niej takie jak; uchwyt do trzymania samodzielnego no i zakrętkę z ustnikiem niekapkiem z miękkim ustnikiem od 6 miesiąca bo z twardym jest od 12miesiąca

Witajcie U nas pogoda sie troche poprawiła na szczescie nie pada wiec bylismy na spacerku.Od tygodnia maly jezdzi w spacerówce i mam wrazenie ze mu sie nie podoba,dzis mialam jeden wielki krzyk,przedwczoraj tez nie wiem czy to od wózka czy może od zębów najgorsze ze nie moga nam tego powiedzieć. Aneteczka ja używam tychpomarańczowych pampersów i jestem z nich zadowolona bo nie maja tego zielonego paska w środku,dodatkowo po domu zakładam mu bella happy i jak dla mnie są ok.

aneteczka i malagocha dzieki za odpowiedz

Witajcie Kobietki:) Widze, ze od wczoraj pustka na forum. Pewnie wszystkie zajete jestescie maluszkami tak jak i ja. malagocha- ja tez mam ta butelke balonik z canpola i jestem z niej zadowolona tylko, ze kupilam ja po tym jak kupilam kubek niekapek z aventu wiec nie bede juz dokupowac do niej akcesoriow. Jesli chodzi o pieluchy to teraz uzywam huggisow, ale wczesniej uzywalam pampersow tych zielonych. Oba rodzaje mi odpowiadaja i praktycznie nie ma zadnej roznicy miedzy nimi poza jedna, rozmiar H jest mniejszy od P. Ostatnio moja mala spi w dzien bardzo dlugo, az jej nie poznaje bo zawsze spala z pol godziny po 2 razy i na tym koniec. Jeszcze nie siada sama, ale jak ja posadze to nie leci juz do przodu tylko siedzi sztywno. Nawet jak sie ja postawi przy kanapie to stoi przez chwilke. To tyle. Pozdrawiam Was serdecznie

No faktycznie pustki tutaj. Co do pieluszek to ja na noc zakładam pampersa, bo pojemniejszy. W dzień Huggiesy używam, ale zastanawiam sie czy jakiś tańszych pieluch na dzień nie zacząć kupować. Może w Biedronce czy Tesco. Zobaczę jaka cena i czy się oplaca. Probowałyście ich? Nadają się? Basia zaczęła ładnie jeść, już po 150 ml kaszy je. Oj jak ja się ciesze z tego powodu. I zaczęla mieć tylko 1 długą drzemkę w ciągu dnia. Koło 11 wychodzimy na spacer i tak do 13-14 śpi sobie. A później ty;lko brykanie, brykanie:) Tak do 19.. kąpiel, kasza i przed 20 zasypia. No ale w nocy jeszcze pobudki są ale już tylko 2 i w sumie to juz te 2 mogą zostać:) Da się przeżyć. A dzisiaj zaczęła w łóżeczku siadać, trzymając sie za szczebelek- zaczęła sie podciągać tak bokiem. Ale jeszcze nie usiadła. może jutro? A może zapomni co dziś robiła:)Ale się chwale. Sorki. MIłego wieczoru.

Hops do gory!!!!!!! Wlasnie bylam na przymusowym spacerze bo pies mi uciekl, a ze zaraz ciemno mialo byc wiec musialam go poszukac. Szkoda, ze nikogo dzisiaj nie ma. Dla Was wszystkich

Ksemma fajnie, ze chociaz Ty zajrzalas. Oj to Twoja mala zacznie niedlugo sama siadac. Fajnie masz, tylko dwie pobudki w nocy, ja mam ich z 10 srednio, a mala chodzi spac o 22 najwczesniej. Pozdrawiam:)