Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

W najbliższy weekend 29-30 sierpnia na warszawskim Torwarze odbędą się targi MOJE DZIECKO - sport, edukacja, zabawa. Targi przeznaczone są dla mam oczekujących potomstwa oraz rodziców dzieci w wieku do ok. 10 lat. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji dla dzieci i rodziców. Można tez będzie nabyć wiele produktów w promocyjnych cenach. Wśród gości targów będzie m. in. Dorota Zawadzka – popularna Superniania. Więcej informacji o targach można znaleźć na tej stronie: http://www.targimojedziecko.pl/index.php ZAPRASZAMY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W najbliższy weekend 29-30 sierpnia na warszawskim Torwarze odbędą się targi MOJE DZIECKO - sport, edukacja, zabawa. Targi przeznaczone są dla mam oczekujących potomstwa oraz rodziców dzieci w wieku do ok. 10 lat. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji dla dzieci i rodziców. Można tez będzie nabyć wiele produktów w promocyjnych cenach. Wśród gości targów będzie m. in. Dorota Zawadzka – popularna Superniania. Więcej informacji o targach można znaleźć na tej stronie: http://www.targimojedziecko.pl/index.php ZAPRASZAMY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kochane Ogladalam wlasnie zdjecia Waszych pociech. Sa cudowne i juz takie duze. Pomyslaec, ze to juz dwa lata minely od czasu naszych porodow. Czasami jak ogladam zdjecia mojego DAnielka jak byl malutki to az mi sie plakac chce, ze ten czas tak pedzi. Smutno, ze juz te chwile nie wroca. Gratuluje Waszych sukcesow ze znalezieniem pracy i schudnieciem 19 kg. Wowwwww. Prosze o recepte. Moj Danielek malo mowi. Tzn. bardzo duzo mowi ale malo z tego mozna zrozumiec. Z nocnikiem tez, raz sie uda ale w wiekszosci wypadkow nie. Koncze po padam ze zmeczenia Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też wzięło na wspomnienia. Wczoraj Natalia skończyła 2 latka. Był oczywiście tort, prezenty, radość wielka....Czas szybko pędzi. Chciałoby sie czasem wrócic do tamtych chwil, ale to niemożliwe. Trochę marzy mi się rodzeństwo dla małej, jednak musze poczekać chyba głównie ze względu na męża, który nie chce na razie dzieci. Mówi, że teraz najważniejsza jest budowa domu. Dla mnie to bez znaczenia bo i tak siedzę w domu i nie pracuje to mogłabym drugie wychować byłoby weselej. Ale nic na siłę. Oboje musimy tego chcieć...Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz też po urodzinkach Maksowych :) STO LAT, STO LAT dla Wszystkich 2 latków i tych Dzieci co są jeszcze przed urodzinkami my byliśmy 2 razy w Pogorzelicy na wekend - brak urlopu :( byliśmy też na superaśnym wyjeździe rodzinnym z innymi znajomymi rodzinami, sielanka, las, woda, daleko do sklepów i do innych ludzi - mega wypoczynek a dzieci miały raj na ziemi :) w pracy fajnie, ja byłam tam przedstawicielem handlowym przed ciążą, później się zwolniłam i pracowałam u Bartka mojego a teraz szukałam pracy i szef do mnie zadzwonił czy nie chcę do biura przyjść - to poszłam :) mam 38km w jedną stronę ale już się przyzwyczaiłam a poza tym u nas nie ma pracy więc nie ma co przesmradzać, kupiłam sobie seicento do dojazdów i mało mi pali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a firma zajmuje się handlem kosmetykami, w sensie Hurtownia Kosmetyków, mamy tam kilkanaście firm i jesteśmy ich dystrybutorem, ja siedzę w biurze z żoną szefa i mają kumpelką z dawnych lat, moja rola to wypisywanie faktur, fax, papiery do księgowej, zwroty i reklamacje do przedstawicieli liniowych i karty kierowców itp. nie było lekko ale juz załapałam jestem tam od 13 lipca :) chciałam rok po roku mieć dziecko ale widać nie było ki pisane, mimo wielu starań nadal nic, a teraz odpuszczam bo chcę trochę posiedzieć w pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks nic nie gada tylko po swojemu, tylko ja Go rozumiem, to przez Tv wszystko umie sobie zastąpić po swojemu a o pieluchach to już nawet nie pamiętam ;) pozdrawiam Was wszystkie i milion buziaków SZKODA ŻE JUŻ NIE SIEDZIMY TU TYLE CO KIEDYŚ I NIE GADAMY TYLKO CZASEM KTÓRAŚ COŚ NAPIESZE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiirus
Witam, 3 miesiace temu zkończyłam leczenie chemią po zasniadzie groniastym. Na chwile obecną mam następujące wyniki z morfologii: WBC: 5,6 RBC:5,15 HGB: 13,4 HCT: 42,1 Wskaźniki czerwonokrwinkowe: MCV: 82 MCHC: 31,9 MCH: 26,1 RDW: 15,6 PLT: 161 MPV: 10,1 Chciałam zapytać co tj. MCH i RDW? Co oznacza stan obniżonego MCH podwyższonego RDW? Co powinnam zażywać ewentualnie spożywać aby poprawić swoje wyniki? Przygotowuje sie do ciąży i nie chciałabym czegoś zaniedbać. Uprzejmie proszę o informacje na mój adres mailowy: wiirus11@interia.pl Dziekuję i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy Wasze pociechy tez tak malo jedza? U nas wyglada to mniej wiecej tak\; Rano 200 ml mleka mlekovita z kakao lub miodem na sniadanie pol kromki chlebka z serem lub szyneczka do tego jajeczko lub twarozek albo czasami paroweczka. W poludnie actimel albo danonek Na obiad pol talerza zupki albo drugie danie ( tyle co kot naplakal) W miedzyczasie jakis chrupki lub ciasteczka czsami owoc ale to jest straszny problem mu cos wcisnac Na kolacje kromke chleba z wedlina lub serem i do spania mleko. generalnie mam problem z owocami i warzywami. Musze mu wciskac pod roznymi ukrytymi postaciami. Typu pol zmiksoawanych owockow pol danonka. twarog ze smietnka lub jogurtem zmiksowanym z salata pietruszka itp. Kurcze to karmienie jego mnie wykonczy. Zawsze jest ciezko. Mussze go czyms zajac zeby nie byl swiadomy ze je bo inaczej to mi ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki! Syska więc nasza figura to temat rzeka hahahahah no ale nie każdy moze jeść i jeść i jeść i nie pytyć, ja jeszcze zajadm stres, a od ponad 2 lat nie opuszcza mnie on na krok heheheheheheh. Anja2525- wiem wiem wiem, że sie nie odzywasz, bo wredna ze mnie małpa i ciagle zapominam o tak ważnych datach jak urodziny, imieniny itp. nie mam na siebie żadnego usprawiedliwienia! Ogromne gratulacje z 2 roku syncia, kochanego Maksika, oraz ogromne gratulacje znalezienia pracy. U mnie trzy słowa na krzyż i czasem jeszcze w majtki ze złosci kuba sie zsika. W żłobku był 3 dni i skończyło sie antybiotykiem i gorączką. Kuba musi jednak wrócić do żłoba, bo moja mama ma ciężko chorą matkę tj. moja babcie i to ponad 100 km od nas, a jeszcze babci zaczyna sie przestawić w głowien. dzwoni do mojej mamy w nocy, ze moja mama ma w tej chwili do niej przyjechać, bo ona juz nie wstanie nigdy z łożka, nic nie bedzie piła i jadła i juz umrze......... kurde same kłopoty kuba jak sie rodził to dziadka rak wykańczał i mojej mamy tez tu nie było chrzest.......hmmmmmmm...... byał sama z mężęm i chrzestna, bo chrzestny tez tylko wszedło do kościoła i nas olał, a mamay nie było, bo własnie dziadek umierał .... i umarł, kurde co mnie na takie smutki dopadło chyba ta jesienna pora eeee sorki za te smęty buziaki i dla wszystkich 2 latków sto lat sto lat ps. hmmmmmmmm ciąża piekne czasy........ miłe wspomninia ale chyba już nigdy tego nie poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katusia Głupolku ja szalenie tęsknie za Toba i naszaymi pogaduszkami :* milion buziaków dla Ciebie Kubsona no a Jacka klepnij ode mnie w bary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Danielek skonczyl w poniedzialek 2 latka. Wszystkiego najlepszego Danielku. katusia z tego co pamietam to Twoj Kubus tez ma urodzinki w tym samym dniu a wiec wszystkiego naj naj najlepszego dla Kubaska i dla wszystkich dwolatkow Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lea76- dzięki dzięki dzięki i ogromne sto lat sto lat dla Danielka! tak nasze dziecieczki są z 21.09. Dla wszystkich 2-latków sto lat sto lat sto lat Anja2525- uf..... ulżyło mi, bo juz myślałam, ze do końca życia się do nas nie odezwiecie, a dzieciaki rosna i mam nadzieje, ze kiedys sie zobaczymy w realu! pozdrowionka i całuski! kochane kobietki ubrankami kubusia obdarowałam 3 rodziny + czerwony krzyż łóżeczko oddane i zabawki i inne szpargały nie mam nawet gdzie tego trzymac ale jakoś tak mi smutno bo jakos tak myśle, ze juz nigdy nie bede miała dzidzi tak zamknełam za soba jakis etap i koniec zawsze sie zostawia ubranka i inne takie tam, bo to zawsze na to brakuje kasy bynajmniej takim ludziom jak mi, bo nie naleze do tych szczęśliwych, co mają w nadmiarze heheheheheheheheheheheheheh a.... kubus chodzi znowu do złobka po przerwie na chorowania i jak narazie sam chetnie z szatli leci do pokoju zabaw. dzis został po raz pierwszy do samego końca razem z kleżakowaniem juz sie boję jak to bedzie jak po niego pójdę ale i tak miała farta ze uparłam się na ten żłobek, mimoze moja mama sie nim opiekowała i werecz sie obraziła, ze go oddajemy do żłoba a teraz moja babcia leży w ł.ozku bardzo chora, nie rusza się , trzeba ją karmić i ..... zmieniac pampersy.....i inne tego typu czynnosci wykonywac a jeszcze mieszka 140km od płocka wiec nie miałabym z kim kuby zostawić oj makabra by była no ale jakoś mnie intuicja wzieła oj.... kochane kobietki panie powiedziały w żłobku, ze ku7ba nie płacze tylko ze jest łobuziaczek eheheheheheheh ale za to najładniejszy chłopaczek w żłobku oj taka prawda wyglad aniołka a zachwanie..... diabelskie.... w miejscu nie usiedz nawet starszych potrafi nalać szok buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane kobitki! chyba mama kare za to, ze tak długo nie pisałam to teraz odpracowuje i sama do siebie pisze hehehehehe kuba dzis w żłobku śpi ponoc jak zabity, ale w te gatki, ze on wszystko je juz nie wierze, bo zawsze biore ze soba kanapke i herbatkę. kuba najpierw rzuca sie na kanapke (i to z wędlina, a kuba nie lubi wędliny tak na codzien w domku heheheheh) a potem wypija herbatkę. zaraz wychodze z pracy i własnie zrobiłam mu herbatke liptona o smaku cytrynowym i mama bułeczke z polędwiczką, wiec jestem przygotowana juz mo wylotu. oj fajnie by było kiedyś jeszcze raz zostac mamuśką ale ja chyba sama nie wiem czego chę bo raz sie zażekam ze już nigdy bo kuba zębami i nie spaniem równo nam daje się we znaki a potem mnie nachodzi, ...... a niech los sam zdecyduje buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! no ja odpracowuje moje braki obecnosci na naszym forum jak tylko moge najlepiej. kurka nadal pisze sama do siebie, ale pisze i to jest naważniejsze dziewczyny ja jestem normalnie nieszczęśliwa zawsze rano w czymś dziwnym przychodze do pracy tj. kuba rano lata po trawie zanim dojdziemy do ata i zawsze coś zbierze. ostatnio szłam w płaszczyku skórkowym i wpadłam do pracy ale cos czuje ze śmierdzi ja patrze a tu wielka maziaja kupy na moim płaszczu, no ale to się łatwo zmyła zas dziś z jeansów hmmmmmm................... oj troszke trudniej mi to idzie, mokra noga ale i zapach pozostał kurde to ze mnie biurowa elegantka w kupie wymazana. kiedyś tez ide z kubą na spacer, a własciewie z nim wracam, był moment, ze musiałam go wziąść na rece i to był bład mega kupa spod jego buta ubrudziła mi spodnie no cóz to było blisko domu wiec ide juz zniesmaczona na maksa i wiedze babe jak mi sie przyglada i tylko szuka "dziury w całym" by mi dopiec no i nagle wypaliła do mnie "prosze pani a pani ma coś na spodniach" to ja do niej wiemmam kupe na spodniach pewnie psiom, chyba ze wzgledu na pani spostrzegawczość moge domniemywać, ze pani wie kto ta kupę zrobił i mi podpowie, to mu podziekuję heheheheeh oj jak szybko odwrociła sie plociucha osiedlowa na piecie i oj jak szybko znikneła mi z oczu heheheheh teraz juz mnie omija z daleka a ja sie sama do siebie śmiałam ze jej tak odwaliłam:> no to tyle z moich opowieści o wszystkim i niczym kubuś dzis znowu ładnie poleciał do żłoba, a jak wchodził do szatni to już krzczał mama niam niam a potem w k,órteczce i butach chiał wchodzić na sale, oj oby tylko mu sie nie odmieniło buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tutaj jestem sama całkiem sama trala lam skonczyć stronkę tez bym chciała tralala ła trala la ła i tak bede tu śpiewała bo tej strony juz bym nie chiała :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lala lala falafala tarla trala :> konie koniec ale tej stronki zaraz nam aktywnośc na naszym forum poprawie bo kurdeczka jeszcze mi je skasują i co gdzie ja w gupocie sie wykaże:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkkkurdeczka z pisaniem tez nie za dobrze u mnie ale na starosc to juz nikogo się nie da zmienic :> no i cóż buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Katusia widze, ze Ty sama na forum piszesz, przyznaje sie , ze czytam i zagladam tu czesto, ale juz zeby cos napisac to ciezko sie zebrac. Przede wszystkim chce zlozyc najserdeczniejsz zyczenia wszystkim Naszym dwulatkom STO LAT STO LAT!!! Ale ten czas leci, bardzo milo wspominam czas ciazy i tego jak Zuzia byla taka malutka, a teraz biega, szaleje, gada tak, ze jej buzia sie nie zamyka, czasem chcialabym troche spokoju, ale tylko czasem:) Ewciau- ja tez jestem na wychowawczym i za rok planuje do pracy wrocic, bo niestety przedszkola maja nabor tylko na wrzesien. Teraz moje dzieci sa chore mala ma zapalenie pluc nie wiem z kad bo pojawilo sie nagle, ale jest juz lepiej. Tofikowa- Gratuluje nowej wagi jak Ty to zrobilas? Zdradz mi jak mozna sie pozbyc skutecznie zbednych kilogramow:) Ja caly czas wlacze ze swoja nadwaga i raz chudne potem znowu przybieram, meczy mnie to. Jesli chodzi o nocnik to moja mala robi jak jej sie przypomni poki co ma jeszcze pieluszke, chociaz sa dni, ze wcale jej nie zakladam tylko na noc. Nie wiem co jeszcze napisac... Pozdrawiam Was serdecznie i Wasze pociechy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shira23- oj jak fajnie, ze ktos mnie usłyszał heheheheheh a raczej przeczytał moje wołanie o pomoc, bo gadam sama do siebie heheheeh ja o mojej wagdze i nadwadze moge ksiażki pisać heheheheh buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka wszystkim!! oczywiscie STO LAT dziecciaczkom!!! moja Domis w piatek skonczyla 2 latka a pieluchy dalej uzywane!!!jeszcze ani razu!!!!nie zrobila do nocnika!!!posiedzi troche i ucieka i tyle co do mowy to tez po swojemu gawoli ale i tak ja rozumiem tylko szkoda,ze tylko ja:-) przedszkole od wrzesnia 2010r wiec jeszcze mamy czas nauczyc sie kozystac z toalety ale czas goni!!! starszy poszedl do 4 klasy wiec roboty z lekcjami co nie miara!!! a Domis jak zobaczy ,ze ja stoje przy biurku to ryk bo ona tez chce!!i tak w kolko maciejaka!!! poza tym spokoj i cisza!!jak tam wasze bilanse dwulatkow?ja jeszcze nie byla i pewnie nie pojde bo jak moja mala widzi przychodnie to ma lekka nadwrazliwosc objawiajaca sie placzem:-) wiec jak nie musze to chyba zaoszczedze jej stresu!!! pozdarwiam wszyskie mamutki REAKTYWUJMY SIE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!! Ewciau- sto lat dla Dominisi sto lat dla wszystkich 2-latków no ja jeszcze nie byłam na bilansie 2-latka i powiem szczerze ze szybko nie pójde bo kolejki chorych ludzi w przychodni, a kuba zdrowy miedzy nimi- jakos ta opcja po ostatnim antybiotyku mnie odstrasza jeszcze poczekam choć chwilunie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. pozdrawiam was serdecznie koleżanki. co to sie porobiło z tym brakiem czasu. U nas wszystko OK. natalka pięknie woła siku i doszło do tego, że idzie do łazienki, sama bierze nocnik, zciąga spodnie majtki, robi siku i na koniec wylewa to do kibla...poprawka stara sie wylać do kibla. jak w porę nie przyjdę to zawartość nocnika jest często na podłodze, albo na Natalce :)Ale dotyczy to tylko siku, bo kupę to wali w majty regularnie. czasem zauważe, że zaczyna robić, ale jak chce ją wziąc na nocnik to ucieka, całą robi sie sztywna, jakis taki dupościsk robi i za chlere nie da sie posadzić na nocnik. No cóz pewnie potzreba czasu. Ja sie na bilans 2-latka nie wybieram, chyba to nie jest obowiązkowe. Nie chce mi się, szkoda mi czasu. Wszystko jest OK, dziecko zdrowe to co będę latac po przychpdniach. Pozdrawiam Was serdecznie i Wasze robaczki ukochane. pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syska heheheheh dobre z tym nocnikiem!!! u nas dalej sikanie i kuptanie w pieluche!!!naet mowy nie ma zeby sie zsiusiala do nocnika:-( co do bilansu to ja rowniez sie nie wybieram i tyle!!!wszystko ok ,,poza pieluchami:-) pozdrawiam aaaaaa zapomnialabym,chcialam zapytac o przepis na jakies przepyszne pulpeciki dla dzieci,moze jakis wyprobowany ??? dzieki z goryyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko mnie wczoraj rozbawiło. Natalia pyta się: - "Mamo dusił cię kaszel?" Ja jej na to: - "Kiedyś mnie dusił" A ona zdziwionym głosem: - "To nie brałaś gripexu?" Rozmowa miała miejsce niedługo po tym jak mała oglądała reklamy w telewizji i ta z gripexem szczególnie utkwiła jej w pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane wrześniowe mamutki no ja znowu na chorobowym, bo co ząb to choroba u kubulka teraz idą u piątki i juz po raz 3 miał antybiotyk tj wlasnie teraz ma, bo zapaleie gardła znowu sie wdało oj co ja sie mam z tymi zębami kuby od 2 lat nie śpie najpier była pierś a teraz juz cały czas zęby nie wiem nawet jak go uchronic przed tymi zapaleniami gardła a do tego jest taki nerwowy i agresywny łoooooooooooooooooooo cięzko ciężko a w żłobku jeszcze sie nauczył i pluc i gryźć i bić no ale jak staram sie do wyciszac jak tylko moge różnymi zajeciami serdecznie pozdrawiam i gratuluje sikania na nocik, podciagania gatek, wylewaniu siukutków z nocnika, oraz mądrego dadania maluszków bu\ziuaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katusia - współczuje z powodu tych nieszczęsnych zebów Kuby, mam nadzieję że w końcu będzie dobrze. Co do żłobka to doświadczenia w tym temacie nie mam, bo siedzimy sobie w domu, ale wystarczy że Natalia pojedzie do kuzynów (a ma ich 6 wiek: 2-4,5) chociaż na 2 godz. to zawsze musi się czegoś nauczyć (niekoniecznie dobrego) np. skakania z łóżeczka albo bekania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×